Ferdek07

Czy talerzówką da się zastapic orkę?

Polecane posty

andrzej3560    32
mamy już czerwiec, a pewien Pan na czwartej stronie tego tematu pisał, że wstawi zdjęcia swojej super udoskonalonej maszyny.Więc Panie Andrzeju jeżeli zależy choć trochę panu na swojej opinii to wypadałoby dotrzymać słowa ;)

 

 

 

PS.no chyba, że ja coś przegapiłem :)

 

 

 

Przez cale pol roku juz nic nie wymysliliscie wiec dziadek przesle wam smarkacze te zdjecia. Moze cos z tego skleicie. Chociaz wiekszosc tego glebosza byla opatentowana. ( Sciagajcie sobie;P) Zdjecie 11 przedstawia wymienna czesc lemiesza.

 

sory ze sie wtracam ale co to za pytanie w temacie????????????;/;/ na tym forum wydaje mi sie ze sa ludzie ktorzy wogole nie maja zielonego pojecia o tym co do czego sluzy zadajac taki pytania;/ oczywiscie ze talerzawka nie da sie zastapic orki!!!!

 

 

Moze jednak temat nie jest scisly ale mysle, ze talerzowka o srednicy tarcz 800 - 900 mm z niezaleznym naciskiem na kazdy talerz moze zastapic orke . Trzeba tylko taka skonstruowac. ( Wszystko jest mozliwe). Cos strona umilkla drodzy mlodziezy jak dziadek na nia nie wchodzil;P :):)

Nie piszemy posta pod postem-używaj opcje EDYTUJ...

post-5049-1218052701_thumb.jpg

post-5049-1218053382_thumb.jpg

post-5049-1218053441_thumb.jpg

post-5049-1218053496_thumb.jpg

post-5049-1218053566_thumb.jpg

post-5049-1218053683_thumb.jpg

post-5049-1218140448_thumb.jpg

Edytowano przez andrzej3560

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartus16    10

szanowny panie dziadku moze byl by dziadek tak laskaw i troche z EDYTOWAL te swoje posty ;)


Jeżeli każdy pomysł wydaje Ci sie genialny to dopij wódkę i idz spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cirus    2

Panie Andrzeju przeczytałem wszystkie Pana wypowiedzi i chylę czoła bo widzę że mam Pan bogate doświadczenie z uprawa bez orkowa jestem tez konstruktorem (z wykształcenia) i ulepszam swoje maszyny rolnicze. Posiadam gospodarstwo na glebach ciężkich ilastych, borowiny(redziny), gleby minutowe. Widze ze nie ma to dalszego sensu walczyć tradycyjna uprawa i mam pytanko czy zestawieni takiej technologi jak : po zbiorze głębosz i czekać aż chwasty poschodzą następnie brona talerzowa i siew agregatem brona wziernikowa +siewnik talerzowy to dobre rozwiązanie.


uważajcie żeby wam koło nie odpadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarywilk    90

W sumie tez mam troszke doswiadczenia z uprawa bez orkowa jakies 8 lat, i powiem tak co do podeszwy to tworzy sie ona obojetnie czy sie ora czy nie wiec gleboszowanie jest potrzebne i nie na 25 a nawet 40 cm - wystarczy zrobic kilka odrkywek i stwierdzic na jakiej gleboskosci jest podeszwa - glowna przyczyna niszecznia jest to iz przy tak zbitej ziemi nie przepuszcza wody ani w jedna ani w druga strone, tzn na wiosne woda nie odplywa, a potem nie podsiaka, na dodatek zwiezla gleba w przeskadza w ukorzenianiu sie roslin, zatem majac zbita ziemie np. rzepak nie tworzy kozenia palowego tylko plytko sie zakorzenia, to samo z innymi roslinami. Idac dalej - po kilku latach uprawy bezorkowej odbudowuje sie flora i fauna w glebie - dzdzowniczki i inne pozyteczne stworzenia, i zaczyna sie przyrost pruchnicy - oczywiscie nalezy dbac o ilosc slomy, lub dawac obornik. Słome traktowac azotem przed podorywka. Co do spadku plonow, niewielki i tylko przez pierwsze rok do dwoch - co do perzu i innych chwastow jest zwiekszona presja tak samo jak z chorobami grzybowymi. Ale to trzeba sobie skalkulowac - pelna technologia i nizsze koszty chemii, czy uproszczona duzo tansza i wyszsze koszty chemii. Ogolnie jak ktos ma ziemie ktora ma potencjal 10 ton pszenicy to niech orze jak ma 7 niech policzy a jak ma 5 niech upraszcza bo mu sie orka nie zwroci. Pozatym na piachach gdzie jest 20 cm warstwy ornej to po co orac - a 15 cm to mozna talezowka obrocic a i tak calej scierni sie nie schowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartus16    10

ja tam nigdy nie robie podorywki zawsze rżyska talezuje ale przed tym co roku pryskam RUNDUPEM i nie ma nawet najmniejszego chwastu w zbożu ;)


Jeżeli każdy pomysł wydaje Ci sie genialny to dopij wódkę i idz spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
Panie Andrzeju przeczytałem wszystkie Pana wypowiedzi i chylę czoła bo widzę że mam Pan bogate doświadczenie z uprawa bez orkowa jestem tez konstruktorem (z wykształcenia) i ulepszam swoje maszyny rolnicze. Posiadam gospodarstwo na glebach ciężkich ilastych, borowiny(redziny), gleby minutowe. Widze ze nie ma to dalszego sensu walczyć tradycyjna uprawa i mam pytanko czy zestawieni takiej technologi jak : po zbiorze głębosz i czekać aż chwasty poschodzą następnie brona talerzowa i siew agregatem brona wziernikowa +siewnik talerzowy to dobre rozwiązanie.

 

 

 

Mysle ze rozumujesz dobrze. Chociaz nie mam doswiadczenia z uprawy tak ciezkich gleb. Jesli moglbym doradzic to glebosz stosowac w optymalnych warunkach,np. gdy po zbiorach spadl maly deszcz ziemia jest wilgotna na ok 10 cm zastosowalbym najpierw talerzowke po co uprawiac gleboszem gdy gleba glebiej jest sucha. Uprawic ja w innym terminie. Nalezy pamietac o przerwach miedzy poszczegolnymi uprawami , gdyz uprawa niszczaca chwasty a nastepnie siew gdy po siewie zaraz spadnie deszcz przyjma sie chwasty ktore uprawa miala zniszczyc. Nalezy pamietac ze gleba uprawiona gleboszem ma duzo wieksza pojemnosc wodna i nalezy ja obsiewac pozniej aby nie zniszczyc struktury gleby. Struktura gleby ma decydujacy wplyw na plon doswiadczenie z tego roku potwierdz to. Buraki cukrowe byly zasiane po pszenzycie . Zeszlego rokuprzez pszenzyto wyworzone byly buraki cukrowe. Droga szerokosci ok 3 m widoczna jest w poprzek pola burakow. Mimo ze naworzenie i uprawy - wiosenne gleboszowanie- na calym polu byly jednakowe. Buraki na zajezdzonej glebie mimo jednakowego spulchnienia sa o om 50 proc. gorsze, gdyz zniszczona zostala struktura gleby. Strukture gleby na ktora pracujemy caly rok mozna zniszczyc zbyt wczesna uprawa wiosenna ( w szczegolnosci gdy glebe uprawiamy gleboszem gdyz jak pisalem wyzej ma ona wieksza pojemnosc wodna oraz wieksza zawartosc prochnicy w wierzniej warstwie co powoduje wolniejsze jej obsychanie.) Dlatego gdy ktos nie ma doswiadczenia moze spowodowac skutek odwrotny. (spadek plonu) - raz pogleboszowal zasial w mokre i jest przeciwnikiem glebosza do smierci.

Wiecej na temat moze napisze pozniej . Mysle ze w niektorych sprawach sie powtarzam gdyz pisze z pamieci. Przesle kilka prostych zdjec. Np. obsypnik ktory pozwala niszczyc chwasty w ziemniakach gdy maja np 2 -5 - 10 -15 cm. Gdyz nie zasypuje ich brylami oraz copami ziemi. Stosuje takze ten obsypnik w burakach cukrowych gdyz uprawiam je w rzedach co 70 cm .

 

 

Panie GENIALNY BARTUS 16

Obsypnik taki stosuje juz 18 lat. Proste nie?

post-5049-1218140581_thumb.jpg

post-5049-1218140599_thumb.jpg

post-5049-1218140691_thumb.jpg

post-5049-1218140711_thumb.jpg

post-5049-1218140810_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
sory ze sie wtracam ale co to za pytanie w temacie????????????;/;/ na tym forum wydaje mi sie ze sa ludzie ktorzy wogole nie maja zielonego pojecia o tym co do czego sluzy zadajac taki pytania;/ oczywiscie ze talerzawka nie da sie zastapic orki!!!!

 

coś jednak z talerzowki jest . Przeczytajcie farmera nr 19 z 2008 r na str 28 . co o tym sadzicie? (orać czy talerzować?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrebski1    103

ja pierwszy rok używam talerzówki do podorywki i nie wiem jak to będzie. Na pewno jest szybciej i wygodniej. Ale co do orki do znajomy robi tak- właśnie na bronie talerzowej ma siewnik (chyba Mazur) i od razu sieje- w tym roku zasiał nawet pszenicę i ładnie wzeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

w tym roku na próbę zrobiłem 1 ha (wczesniej była robiona podorywka zaraz po żniwach) dałem obornik i talerzowanie z wałkiem strunowym i siew pszenżyta no i jakoś słabiej powschodziło w porónaniu do tego obok sianego tydzień po orce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iron    1037

ja po rzepaku w tym roku na próbe na jednym kawałku zrobiłem tak:gruber po żniwach,drugi raz ok.10 września i przed siewem talerzówka i potem siew brona wirowa z siewnikiem.i jestem pod wrażeniem równości wschodów,obok na polu też po rzepaku tradycyjnie orka ,póżniej wały brony i siew też zestawem ,i tam wschody były nierówne choć wyrównały się pózniej.dodam że miałem problemy z zaoraniem tego pola z powodu braku wilgoci w glebie.i od tego roku po rzepaku tylko uproszczona tech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32

Co tak cicho? Czy przy takiej zimie i tak drogich nawozach mineralnych aż żal jest składników z obornika, którego pługiem władowaliście na spód bruzdy.

Żal !!!!!!!!!?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

A co mam pisać? Ja robie konsekwentnie swoje, drugi sezon jedno pole nie jest orane... Pszenzyto w tym roku było nadzwyczajne... (jak na tą suszę) W tym roku na lepszej częsci jest pszenica na drugiej znow pszenzyto bo tam nic innego nie moze byc... żyta nie sieje... Moze jakąs mieszanke na pasze zaryzykuje...

Efekt wschodów bliski tradycyjnemu, gdyby były redlice talerzowe byłby lepszy, bo jednak troche te resztki przeszkadzają ale i tak jest dobrze. Oczywiscie bardzo duze zachwaszenie,ale to zrozumiałe... Zastosowany był m.in alister, nie wiem ja efekty bo jeszcze nie byłem na polu...

Obornika juz nie wiem kiedy nie przyorujemy, choc kiedys była bardzo lekka talerzówka to efekt nie za bardzo mi sie podobał, od kiedy mamy dwu tonowego Fortschritta niczym innym nie mieszamy (żadne głebokie przykrywanie!)

z glebą...


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
A co mam pisać? Ja robie konsekwentnie swoje, drugi sezon jedno pole nie jest orane... Pszenzyto w tym roku było nadzwyczajne... (jak na tą suszę) W tym roku na lepszej częsci jest pszenica na drugiej znow pszenzyto bo tam nic innego nie moze byc... żyta nie sieje... Moze jakąs mieszanke na pasze zaryzykuje...

Efekt wschodów bliski tradycyjnemu, gdyby były redlice talerzowe byłby lepszy, bo jednak troche te resztki przeszkadzają ale i tak jest dobrze. Oczywiscie bardzo duze zachwaszenie,ale to zrozumiałe... Zastosowany był m.in alister, nie wiem ja efekty bo jeszcze nie byłem na polu...

Obornika juz nie wiem kiedy nie przyorujemy, choc kiedys była bardzo lekka talerzówka to efekt nie za bardzo mi sie podobał, od kiedy mamy dwu tonowego Fortschritta niczym innym nie mieszamy (żadne głebokie przykrywanie!)

z glebą...

 

Myśle że siewnik tależowy to podstawa(wschody bardzo dobre) . Chcę zbudować głębosz z silnikiem talerzowym. Może dla próby sasieje 1,5 ha pszenicy jarej, w styczniu jak będzie względnie sucho, po burakach cukrowych(oczywiście bez orkowo!!!!!). Koledzy w temacie uprawa uproszczona zalecają orać co

3-4 lata. Według mnie to nonsens. Ponieważ gdy gleba zaczyna żyć w wierzchniej warstwie i staje się łatwiejsza w uprawie (większa ilość materii organicznej)

pług niszczy to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cirus    2

@andrzej3560 a jakby zamiast siewnika talerzowego zastosowac sytem taki jak w kockerling, wyeliminowal bys rednice i kostrukcja była by mniej skomplikowana, widze ze w Twoim głeboszu są juz małe łapy kultywatora.

 

PS. Sprawdz skrzynke z wiadomościami prywatnymi.


uważajcie żeby wam koło nie odpadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
@andrzej3560 a jakby zamiast siewnika talerzowego zastosowac sytem taki jak w kockerling, wyeliminowal bys rednice i kostrukcja była by mniej skomplikowana, widze ze w Twoim głeboszu są juz małe łapy kultywatora.

 

PS. Sprawdz skrzynke z wiadomościami prywatnymi.

 

 

wyniki uprawy bezorkowej burakow dolaczone w zalaczniku;)

Moze to nie na temat, ale tak sie zlozylo ze w trzeciej rubryce jest tylko 4 tony moich burakow. (Samochod doladowany zostal u sasiada). Moje buraki uprawiane byly w rzedach 70 cm wg wszelkiej teorii powinny miec mniejszy cukier a wiekszy azot i sod. A wyniki sa odwrotne, co zaprzecza lansowanej teorii ( dzieki tym 4 tonom jest porownanie)

 

A na temat mozna probowac roznych konstrukcji glebosza , trzeba tylko pamietac aby nie uprawiac calego pola jednym narzedziem gdy prowadzi sie doswiadczenia, gdyz nie widac rezultatow. ( brak wtedy porownan)

Nie mowie wcale ze uprawa bezorkowa nie ma tez wad, wada lub zaleta- nie wiem jak to nazwac, nalezy wykonywac wszelkie uprawy terminowo, najlepiej w optymalnych warunkach. (Np. niszczyc chwasty 10 dni przed siewem, tak aby uschly- zniszczyly sie zanim zaczniemy siac.) Nie wiem czy to wada czy zaleta.

buraki_2008.txt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawsko    0

Witam ja w uprawie uproszczonej juz siedze mniej wiecej 5 lat a zaczeło sie od pszenicy która była posiana o gruberze bez uprawy i ruskim starym siewnikiem takie warunki były niestety i później sie okazało że była najlepsza pszenica w okolicy. na kolejny rok zrobiłem podobnie tylko z pełną uprawą 2xtalerzowanie 1x uprawa i siew ruskim siewnikiem talerzowym i efekty też dobre były by lepsze gdyby nie susza aleto czynnik niezależny. od 2 lat przeszedłem na nowoczesny sprzet do urawy bezorkowej czyli agregat rau multitiller 2 razy później jak trzeba ida brony i siew agregatem uprawowo siewnym kockerling ultima efekt jest naprawdepiękny no i ziemia zyje a to najważniejsze gliny sie łatwo uprawia gdzie kiedyś było udręką czas i pieniądze zaoszczędzone. mnie sie udało przejśc z uprawy orkoej na bez orkową choć też na poczatku sceptycznie podchodziłem do tego a teraz nawet ziemniaki sadze bez orki. powidzenia we własnych doświadczeniach:) poprostu trzeba sie przyłozycdo tego i zapomniec o starej szkole rolniczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
Napisano (edytowany)

Wreście jakiś młody poparł teorię dziadka Andrzeja ( tak trzymać) . Conajmniej 30 lat , potem napewno będzie więcej doświadczeń. Myślę , że zastosowanie Em ułatwi jeszcze bardziej uprawę . Jęśli chodzi o przeszuszanie gleby uprawkami nalezy zważać na warunki atmosferyczne, aby ograniczyć je do minimum (gdyż może zdarzyć się tak , że w uprawie orkowej rośliny lepiej zejdą , np. wykonujemy orkę, która wyoruję wilgną ziemię, uprawiamy i zaraz siejemy, wschody dobre. A nadmierna uprawa bezorkowa przesusza wierzchnią warstwę i w czasie suchej jesieni wchody mogą być gorsze , dlatego po deszczu należy wykorzystać wilgoć i w optymalnych warunkach zasiać, nawet kilka dni przed terminem lub przed spodziewanym deszczem. Ważne jest alby uprawy bezorkowe były łączone z wałami , które ugniatają i zagęszczają wierzchnią warstwę gleby, co ogranicza przesuszaniu gleby. ) Jak pisałem wyżej, w Farmerze jest artukuł o zastosowaniu Fm-u w uprawie bezorkowej. Naprawdę warto to przeczytać. MOzna zmienić zdanie lub nie. Dośwaidczalnie można zawsze spróbować, np. na 1\4 pola.

Edytowano przez brzozak2
nie cytujemy poprzedniego postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawsko    0

Z uprawą bezorkową jest faktycznie jak napisałes że przy suchej pogodzie przed siewem i po siewie sa kiepskie wschody doświadczył tego mój sasiad który siał rzepak po orce i bez orkowo i po orceprzyznam było lepiej ale zrobiłchyba najgorszy bład jesli chodzi o uprawe bezorkową a mianowicie agregatem do bezorkowej uprawy zrobił orke wpuszczając go powyżej 15cm w ziemie a nie o to chodzi!! ja max uprawiam do 10cm nie wiecej bo po co sieje na ok 3cm zostaje mniej wiecej 7cm spulchnionej ziemi która szybko pozyskuje wilgoc z warstwy "nie ruszonej" i wschody sa 90-95%. sazwolennicy orki sa bezorkowej metody i zawsze tak bedzie ja uzyskuje wieksze plony przy bezorkowej uprawie lub porównywalne z orkową zalezy od roku. wniosek jest taki że przynajmniej jak nie widac różnicy to po co przepłacać?! koszty bezorkowej sa o połowe mniejsze. w tym roku wprowadze jeszcze nawozy PRP sprawdzily sie u znajomego wiec chce spróbować gdy sie uda doswiadczenie bedzie kolejna obiżka kosztów czyli bez wapnowania i nawożenia fosforowo potasowego to ma zrobic PRP zobaczymy jestem dobrej mysli , tylko azot . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32
Z uprawą bezorkową jest faktycznie jak napisałes że przy suchej pogodzie przed siewem i po siewie sa kiepskie wschody doświadczył tego mój sasiad który siał rzepak po orce i bez orkowo i po orceprzyznam było lepiej ale zrobiłchyba najgorszy bład jesli chodzi o uprawe bezorkową a mianowicie agregatem do bezorkowej uprawy zrobił orke wpuszczając go powyżej 15cm w ziemie a nie o to chodzi!! ja max uprawiam do 10cm nie wiecej bo po co sieje na ok 3cm zostaje mniej wiecej 7cm spulchnionej ziemi która szybko pozyskuje wilgoc z warstwy "nie ruszonej" i wschody sa 90-95%. sazwolennicy orki sa bezorkowej metody i zawsze tak bedzie ja uzyskuje wieksze plony przy bezorkowej uprawie lub porównywalne z orkową zalezy od roku. wniosek jest taki że przynajmniej jak nie widac różnicy to po co przepłacać?! koszty bezorkowej sa o połowe mniejsze. w tym roku wprowadze jeszcze nawozy PRP sprawdzily sie u znajomego wiec chce spróbować gdy sie uda doswiadczenie bedzie kolejna obiżka kosztów czyli bez wapnowania i nawożenia fosforowo potasowego to ma zrobic PRP zobaczymy jestem dobrej mysli , tylko azot . pozdrawiam

Ja też w zeszłym roku zastosowałem pierwszy raz PRP ( pod buarki, ziemniaki i pszenżyto). Plony były dobre, choć nie mam porównania , gdyż jak nowicjusz obsiałem całe pole. Myślę zresztą, że różnicy w pierwszym roku i tak by nie było zbyt dużej. Znam pola o powierzchni kilkuset hektarów, które stosują juz kilka lat PRP i daltego myślę, że się sprawdzi. Z mojego punktu widzenia najlepiej spróbować zastosować PRP dodając jedną dawkę Em-u. Nie tak jak ja na całej działce, tylko na połowie, aby mieć porówanie. A co do wschodów myślę, że się zgadzamy. Należy wykorzystywać każdą wilgoć i w optymalnych warunkach zaraz po uprawie zasiać, aby gleba nie zdążyła wyschnąć. A samosiewy i chwasty niszczyć dużo wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolo99    1

Przeczytałem całe 11 stron, zajęło mi to kilka dni, bo oczy już zaczynały boleć;) Temat naprawdę dobry, wiele ciekawych wiadomości. Sam powoli podchodzę do tematu uprawy uproszczonej, choć uwielbiam orać pole:P Jednak nie o to chodzi, oranie dla samego lubienia mija się z celem. Z wypowiedzi Andrzeja i Jacka padło wiele przekonujących argumentów. Posiadam gleby od ciężkiej gliniastej III do bardzo przepuszczalnej VI.

I właśnie w uproszczonej uprawie widzę szansę na podniesienie żyzności swoich gleb. Na tych cięższych ziemiach uprawiam warzywa, na lekkich wczesne ziemniaki. A reszta co zostanie, obsiewana jest zbożem. Na tych lekkich ziemiach, gdzie żółty piach jest 20cm pod spodem oraz na tych najcięższych gdzie jesienią i wiosną jest bardzo długo mokro widzę największe zastosowanie tej techniki uprawy. Moim zdaniem to co najlepsze trzeba zostawiać na wierzchu, a nie mieszać kilka razy do roku. Jednak uprawę uproszczoną chcę stosować na razie tylko pod zboża, aby ciąć koszty.

Z Andrzejem zgadzam się w 100% i po przeczytaniu jego wypowiedzi uważam go za mistrza w tej dziedzinie:D

 

Teraz tylko pozostaje mi powoli kompletować maszyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka31    31

mam pytanie jak jest u was przy tej technologji z ; chorobami zbóż,szkodnikami i jakie normy wysiewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawsko    0

Kolo99 ja u siebie w gospodastwie stosuje metode uproszczona i pod zboża i pod warzywa z ziemniakami włącznie nie widze problemu żeby łączyc uprawe warzyw z metoda uproszczoną. tezmamgleby lżejsze i cięzkie jedno co zaobserwowałem od ponad 3lat stosowania uprawy uproszczonej to to że ziemia w końcu zaczeła "życ" plony sie też zwiększyły pług leży w krzakach i chyba juz nigdy do niego nie wróce. co do samej techologi uprawy to radze wyeliminowac brony talerzowe tzn "talerzówki" z racji tego ze nie sato narzędzia do tej metody "talerzówka" działapodobnie jak pług czyli odwraca odkrojony pas ziemi co prawda płycej ale jej nie miesza najlepsze sa do tego agregaty do mulczowania gleby redlicowe z tzw "łapami" które krusza i mieszaja ziemie z resztkami bo o to własnie chodzi. odnosnie pytania Miszka31 to ja u siebie sieje pszenicy zimowej 180kg/ha jeczmienia zimowego 160-170kg/ha a jarego 180kg/ha fak faktem presja chorób przy tej metodzie jest wieksza ale dzisiaj chemia działa cuda:) ze szkodnikami tez nie ma problemu. pozdrawiam i nakłaniam do próby na przynajmniej czesci swoich pół tej metody bo nie na kazdym terenie sie może sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka31    31

piszesz że ziemia zaczeła żyć, co to znaczy? przy plonie pszenicy 7-8 t z jednego ha jest około 6-7 t słomy mam taką smołę nie ziemie że nie mogę sobie tego wyobrazić, jak to wymieszać z glebą by moż na było jakoś posiać, Mój kolega raz na trzy lata sieje bezorkowo, to czy nie ma spadku plonu to sprawa do dyskusji, u mnie już siedem lat idą tzw razówki to też jest uproszczenie, pojawił się problem ze szkodnikami. Druga sprawa to że w moim gospodarstwie jest kiepskie zmianowanie bo są tylko zboża i rzepak. Dodam że nie mam recepty jak zmienić struktórę gleby,dawany był dwa lata po koleji BOGDAN i wapno,jak jest sucho to się wywalą takie bryły że brona wirnikowa sobie nie radzi a zabespieczenia ścina bez kamieni w ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawsko    0

Żyć to znaczy że drobnoustroje zaczeły w wiekszym nasileniu rozkładac resztki pożniwne i to co było kiedys problemem przy systemie orkowym tzn resztki przy suchych latach nie rozkładały sie pod ziemią to teraz zniknoł wszystko co ma zyc w wierzchniej warstwie gleby to zyje i o to chodzi kilka postow wyzej pisalem o tym. co do slomy to nie widze problemu ja osiagam plony wysokosci 6-7 ton pszenicy i 5-6t jeczmienia i przy dobrym kombajnie a bardziej orkanie w nim ktory slome rownomiernie rozrzuci po polu nie ma problemu ze sloma pod warunkiem ze ma sie agregat do uprawy bezorkowej nie talerzowke która dziala podobnie jak plug, tylko agregat redlicowy z "łapami" sprezystymi ktore mieszaja i rozbijaja bryly choc i tak sa znikome w porownaniu do tych ktore wyorujesz plugiem. znam ten bol z tymi wielkimi brylami po plugu bo tez mam tak ciezkie ziemie. ale odkad ich nie orze skonczyly sie problemy. resztki slomy pozostajace na powierzchni pola w niczym nie szkodza roslinom wschodzacym jest to tylko negatywny efekt wizualny nic poza tym trzeba sie przyzwyczaic i tyle ale zadnego wplywu nie ma na wschody. moj sasiad ktory dluzej odemnie uprawia bezorkowo żartem mawia ze po siewie bezorkowym to na pole nie wolno przez miesiac do momentu jak rosliny posiane przykryją ziemie bo sie mozna przerazic czasem a szczegolnie po kukurydzy heheh ale to sa żarty bo powtarzam nie ma to zadnego wplywu na wschody roslin oczywiscie siewnik tez musi byc przeznaczony do tego typu technologi w przeciwnym razie nie ma mowy o udanych siewach.Niewspomne tez o oszczednosciach w czasie paliwie i robociźnie. pozdrawiam i zapraszam do wymiay doswiadczeń.Miszka a ta smoła to gleby jakiej klasy I i II że takie czarne jak smoła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez FasolaFasola
      Witam.
      Potrzebuję zdjęć pielniko-obsypnika Akpil Piel 7 (7 sekcyjny), ponieważ chciałbym zobaczyć jak jest rozwiązanie składania ramy przy tej szerokości, na internecie niestety nie znalazłem zdjęć pielnika 7 sekcyjnego tej firmy.
      Proszę o pomoc.
      Pozdrawiam.
    • Przez kingway
      Witam , po qq chciałbym zasiać jęczmień jary . Na zimę zrobione talerzówką i teraz chciałbym to przejechać gruberem Vibro Flex . Myślicie , że to będzie ok ? Czy lepiej orać ? To samo chciałbym zrobić pod łubin przed plon było żyto z tym , że tam jest poplon - rzepak - minimalnie ale jest . Klasa ziemi 5 klasa 
    • Przez Majstero17
      Witam, wiecie może jak ścignąć ten element chodzi mi o lej próbowałem kilka razy i napotkałem takie rzeczy macie pomysłu?



    • Przez karbex
      Witam. Mam pytanie - może ktoś ma doświadczenie.na jaką głębokość maks można uprawiać gruberem z systemem lemken thorit z podcinaczami. Te podcinacze są wąskie i mają nieco inny kształt niż standardowe i myślę nad założeniem ich do uprawy na głęboko (25 cm mi wystarczy) - czy to się sprawdzi? Gruber mam 2 belkowy 2.2 m 5 łap a ciągnik 100 km. Czy lepiej beż podcinaczy I wąska redlica? Choć tu się obawiam że trochę za żadko łapy a z podcinaczami to zawsze bardziej zruszy
    • Przez kingway
      Witam , mam  pytanie . Po kukurydzy na ziarno zrobiłem talerzówką na zimę , nawet ładnie wyszło a że warunki są jakie są i jest mokro i z orką może być różnie to mam pomysł żeby zasiać  po samej talerzówce jęczmień jary po kukurydzy . Jak myślicie to się uda ? Czy lepiej orać ? Ziemie lekkie 5 klasa choć no dołeczki mokre się zdarzają . Zawsze orałem a teraz się zastanawiam bo szybko nie wjadę a  jednak orka musi się trochę odleżeć moim zdaniem 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj