Skocz do zawartości

Fendt308lsa

Members
  • Postów

    1996
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

12 obserwujących

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zainteresowania
    Wódka to twój wróg, więc lej ją w mordę. Ale nie masz z nią żadnych szans, bo ona cię o ścianę i o podłogę. Z wódką walka nierówna - ty ją w mordę, a ona Cię na ziemię, On da jej buzi i do gardła wleje, a ona go o glebę.

Ostatnie wizyty

9703 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Fendt308lsa

  1. Zacznijmy od tego, że 100% maszyn rolniczych, posiada nienormalne ceny. Rynek zrobił się "chory" cenowo. Ale albo chcesz coś kupić, albo nie.
  2. Jak zboże brudne z kolcami, to nawet nordsten się zapycha... Tylko w konnym wszystko szło.
  3. Hikoki super sprzęt, mam taką samą tylko z wolnym startem. Na budowie mamy starego flexa hikoki, już parę lat, rocznie tnie stal na parę stropów i dalej chodzi. Nie wiem jak te nowe, ale te starsze narzędzia hikoki/ cena jakość 100% Młoty i wiertarki udarowe, równie udane.
  4. Ja ciągnikiem 4x4 gabaryty jak 914, bez obciążnika jak mokrzejsze belę to na drugi rząd jak stawiam to dupa fruwa i trzeba patrzeć żeby fikołka nie było, trzeciego rzędu nawet bym nie ustawił bo by fiknal.
  5. Przede wszystkim, trzeba mieć czym na taką wysokość ustawić. Byle ładowaczem nie da rady, musi być ładowarka.
  6. Myślę że Sylwek, miał na myśli bardziej proces "dosuszania" owxego siana, gdzie jakiś minimalny odparł mógłby szkodzić Wierzbie. Ale ogólnie, suche siano niczym nie zaszkodzi, a dosuszenie też wierzby nie zje, bo pod blachą bądź eternitem jaki gorąc. Ewentualnie jak strop drewniany, i nawalić mokrego, to wiadomo jak co roku takie składować to belki mogą ciut grzyba złapać.
  7. Jest możliwość zamówić parę liści, od kogoś z was takiego tytoniu?
  8. Niedługo na 5 hektarów, będą kupować nowego JD, albo fendta.
  9. Trzeba dobierać wedle potrzeb.
  10. Najgorzej, to praca przy ładowaczu, bo jak trzeba ładować obornik, a pod spodem ciasto to bez 4x4 męka i nie robota. Ciągnik do 80km, bez przodu jak najbardziej, do prac zielonkarskich/ pomocniczych, w optymalnych warunkach. Już około 100-120 km to nieporozumienie w pole, chyba że transport. Dodam taki przykład. Kiedyś u nas w kółku rolniczym (SKR) wozili gnój, Ursus 914 i 1222, te same pole, identyczne rozrzutnik. Było trochę mokrzej, 12 bez przodu co róż siedziała, gdzie, 914 szło bez problemu. Tego typu ciągnik, samą masą w błocie ma ciężko, dupa siądzie i koniec.
  11. Na taki areał to ciapek starczy, ewentualnie 360, żeby po taniości na reperować. Z dwóch hektarów, to żaden ciągnik na siebie nie zarobi, ani na swoje serwisowanie/remonty.
  12. ciągnik kabriolet, fajna alternatywa na lato. Przyjemnie się jeździ, gorzej z pracami jesiennymi.
  13. Up, ostro ktoś odjechał prawię 50 tyś, za 360.
  14. Też bym szukał czegoś z 4 cyl. Chociaż mam Perkinsa, to do lekkich rzeczy, jak najbardziej silnik.
  15. To jak go na "komfort" nanawiacie, to w tym budżecie, może poszukać sobie c385. Tylko czy jest sens. Ewentualnie jakiś jumz, albo LTZ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v