Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Wiatm mam problem dzisiaj ocieliła mi się krowa i ma dużego cialaka (byczek)ale niestety ma krzywe nogi stawy sztywne przednie a tylnie tez troche krzywe co można na to poradzić :-(Proszę was o pomoc

Opublikowano

dokladnie damian ma racje poczekaj kilka dni stawiaj go na te nogi jak to mzliwe a z czasem wszytsko powinno sie unormowac u mnie tak bylo jak kilka dni przed porodem sie urodzil

Opublikowano

Ja mam też problem ze stawami u cielęcia. U mnie wystąpiło zakazenie stawów od pępka. Najpierw cielę przeszło stan zapalny pępka - podane były antybiotyki i sie rozeszło, ale zaraz zostały porazone stawy. Jest silny obrzęk stawów (głównie nadgarstkowego w prawej nodze i skokowego w lewej), obrzek jest miekki i bardzo bolesny - cielę nie wstaje z powodu silnego bólu. Weterynarz podał antybiotyki (oxywet bodajrze) oraz maść rozgrzewającą na obrzeki, ale niestety po tygodniu leczenia jakoś nie widzę poprawy. Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł, lub lepszy antybiotyk? Zastanawaim sie takze nad otwarciem (grubą igłą) najbardziej obrzekniętego stawu - w obrzękach jest wyczuwalny dość rzadki płyn w sporej ilości.

Opublikowano

Mówisz o byczku 100/200 kg czy o cielaku do 100 kg sprecyzuj.

Miałem problemy z cielakami do 100 kg na 20 szt zawsze jakiś się trafi, że nie chce wstawać. Zawsze występowało to przy odchowaniu i przejściu na paszę. Z tego co pamiętam i to co weterynarz mówił to jest jakiś nie dobór witamin czy też jakiś szok coś w ten desen. Bo cielak z dnia na dzień zaczyna leżeć i kaplica. Dawaliśmy jakieś witaminy w paście do tego poić i pomagać wstawać kilka razy dziennie. Nie zawsze dało radę uratować. Nigdy nie miałem przypadku żeby już odchowany byk czy byczek z dnia na dzień nie wstawał.

Opublikowano

No i ja mam ten sam problem co kolega, który założył ten temat. Cielaczek ma niecały tydzień, od początku był bardzo słaby, ale teraz to w ogóle bez sił jest, cały czas leży, szybko oddycha. Wczoraj sprawdziłem mu temperaturę i 40 stopni. Szybko do weta, zastrzyk i dzisiaj rano 39,1. Rano nawet go podniosłem i coś tam pochodził na tych nogach, ale niedługo. Nie wiem, chory na grypę jest czy jak? Biegunki nie ma. Mam nadzieję, że go nie stracę.

Opublikowano

jeśli pije mleko bo według mnie w takich przypadkach to lekarstwo na wszystko powinno mu przejść ale jesli nie ma ochoty na picie mleczka to bedzie ciezko go uratować a wiec

pije mleko= przezyje

nie pije= kaput

Opublikowano

hehehhehhe niektórzy rozbrajają mnie :D przepraszam że tak napiszę bo nie chcę nikogo urazić, ale ciężko jest ustalić co dolega takiej sztuce jak się jej nie widzi, zwłaszcza gdy opis właściciela ogranicza się do słów 'byczek leży, co robić'... B)

Opublikowano

mam duży problem byczek o wadze ok.200 kg z początku miał biegunkę potem zaczął polegiwać mniej jeśća co najgorsze zaczęły go bolec nogi tylne nie może na nich stać gdy chodzi to nimi powłóczy weterynarz przepisał mu polopirynę! co mam robić jak mu pomóż?

Opublikowano (edytowane)

Ma lekko opuchnięte stawy bolące w dotyku. Biegunki już nie ma, wydzielina z pyska mu nie leciała, karmiony był m.in. kiszonką

Edytowane przez koniczynka
Opublikowano (edytowane)

Witam mam problem z okolo 7-mio miesiecznym bykiem w wadze okolo 250-300 kg. Problem polega na tym że byk byl w stadzie z innymi bykami w podobnej wadze i podczas obrzadku tak z tydzien temu zauwazylem że ma on spuchnieta noge w pęcinie i nie staje na nią tylko trzyma ja w powietrzu. Chcialem ie dowiedziec czy o jest to zlamanie czy krecenie po czym rozpoznac poniwaz opuchlizna juz tydzien nie chodzi. Dodam tylko ze byk normalnie pobiera pokarm.

Edytowane przez mateo105

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez kat
      Ktoś przerabiał w swoim stadzie takową? U nas w ciągu 3 dni 5sztuk zaczęło obficie laksować. Weterynarz dał jakieś zastrzyki kazał dawać kredę pastewną i Enterogast. Mogę jeszcze dodać ze zarażone sztuki są bardzo podatne na zapalenie płuc.
      Miał ktoś do czynienia z tą choroba wirusowa? Jak najlepiej łagodzić skutki biegunki?
    • Przez Bercik92
      Witam. jakiś miesiąc temu zakupiłem jałóweczke. wszystko było ok ale tydzień temu byłem z nią u weta bo dostała zapalenia pępka/pępowiny (pewnie dlatego że u poprzedniego właściciela jałówka przebywała w nieposłanym cieletniku) lekarz dał 2-3 zastrzyki i mówił że powinno przejść. po tygodniu  "guz" jest wielkości pięści jest dość twardy i nie widać żeby znikał...weterynarz coś wspominał że może wytawrzac się ropa i że cielak ją wchłonie i czy to jest normalne aby po tygodniu nic się nie działo? może znowu interweniować? trochę wciskałem ten cały pepek i nie wchodził do brzucha i cielaka zbytnio to nie bolało...boje się trochę aby nie powtórzyła się sytuacja z przed paru lat jak wyszły całe bebechy z innego cielaka.. 
    • Przez STRUGII
      witam. mamy problem z 1 rocznym bykiem- ma około 350kg (HF) od kilku dni zrobił się osowiały- przebywał w stadzie z 5-ma innymi i na poczatku myśleliśmy że może go biją albo go odrzucily bo ciagle siedział w kącie, po pewnym czasie zauważyliśmy że ma biegunkę- a w zasadzie to była zielona woda, przestał jeść, wezwaliśmy weterynarza- byk miał 40st gorączki, płuca i żwacz mu nie pracował, dostał leki, drożdże, ale żadnej poprawy z dnia na dzień wyglądał gorzej- po oczach widać że był bardzo odwodniony, ale nadal sam wstawał,wczoraj  ponowna wizyta weterynarza - kroplówki, 20l jakiegoś roztworu do żwacza, leki, dziś oczy wygladają lepiej nie są już tak zapadnięte ale pojawiły się skrzepy krwi z odbytu i krew , nadal wstaje, gorączki nie ma ale nadal nie chce jeść  wygląda na bardzo słabego- podejrzewamy że może coś zjadł- gwożdzia, kawałek siatki czy sznurka, albo czym się zatruł- mamy w stadzie 40 sztuk bydła i wszystkie jedzą to samo więc to chyba nie od paszy..... czy ktoś już miał taki przypadek- czy jest sens ponownie wołać weterynarza czy spisać byczka na straty?????
    • Przez Bercik92
      witam. od paru dni u cielaka występują opadłe uszy oraz powoli cielak traci apetyt i wygląda na "przygnębionego" czy ktoś się orientuje co to jest ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v