Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[hubertuss]

Oczywiście, że placówki dyplomatyczne reagowały na polskie obozy śmierci. Obama przepraszał już kilka godzin po wypowiedzeniu tych słów. W zeszłym roku przepraszała i prostowała jakaś gazeta w Niemczech.

jakie media z niemieckim kapitałem działające w Polsce pisały o polskich obozach śmierci. Oczywiście pytam o te główne. Podaj przykłady.

Praworządność jest u nas łamana jak najbardziej. Konstytucję złamał prezydent i premier Szydło. Duda chyba nawet dwa razy. Policja działa wybiórczo. Przymyka oko na tych co źle robią ale są pro pisowscy. A surowo ściga i tępi przeciwników rządu.

[Gość marekfarmer]

hubertuss -   idziesz  drogą   ,,Bredzisława,, 

http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/usa-prezydent-obama-nie-przeprosil-za-polskie-obozy-smierci_261298.html

https://www.wprost.pl/historia/10067041/ZDF-nie-chce-przeprosic-za-polskie-obozy-zaglady-i-obwinia-rzad-PiS.html

Edytowane 3 Marca 2018 przez marekfarmer

[ereksio]

zydów nie wsadzamy, ale....

Inny działacz podziemia niepodległościowego, Mieczysław Grygorcewicz, tak zapamiętał pierwsze dni pobytu w areszcie NKWD i UB w Warszawie:

„(…) Na pytania zadawane przez Józefa Światłę – szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa początkowo nie odpowiadałem, byłem obojętny na wszystkie groźby i krzyki, opanowała mnie apatia, przede mną stanęła wizja śmierci. Przecież jestem w rękach wroga, i to w rękach żydowskich, których w UB nie brakowało. Poczułem do nich ogromny wstręt, przecież miałem do czynienia z szumowiną społeczną, przeważnie wychowaną w rynsztoku nalewkowskim”.

„Józef Światło – Żyd z pochodzenia, mając pistolet w ręku, oświadczył mi, że jeżeli nie podam swego miejsca zamieszkania, strzeli mi w łeb (…)”.

Światło przyprowadził Halickiego, kierownika sekcji śledczej, który również był Żydem, i ten rozpoczął śledztwo wstępne (…). Oficerowie ubowscy zmieniali się często (…). Szczególnie jeden z nich brutalnie i ordynarnie do mnie się odzywał, groził karą śmierci bez sądu. Jak się później dowiedziałem od śledczego porucznika Łojki – był to sam Józef Różański (Józef Goldberg), zastępca Radkiewicza, ministra bezpieczeństwa.

W takiej sytuacji i wśród tej zgrai ubeckiej byłem przygotowany na najgorsze, nawet na rozstrzelanie (…)”. (cyt. za J. Żaryn, Hierarchia Kościoła katolickiego wobec relacji polsko-żydowskich w latach 1945-1947, we: „Wokół pogromu kieleckiego”, Warszawa 2006, s. 86-88)”.

Przypomnijmy, że wymieniony tu Józef Różański (Goldberg), dyrektor Departamentu Śledczego w MBP zyskał sobie zasłużoną sławę najokrutniejszego kata bezpieki. Od byłego oficera AK Kazimierza Moczarskiego, który był jedną z ofiar „piekielnego śledztwa” prowadzonego pod nadzorem Różańskiego, wiemy, jakie były metody katowania więźniów przesłuchiwanych w MBP. Spośród 49 rodzajów maltretowania i tortur, którym go poddawano, Moczarski wymienił m.in.:

„1. bicie pałką gumową specjalnie uczulonych miejsc ciała (np. nasady nosa, podbródka i gruczołów śluzowych, wystających części łopatek itp.);

2. bicie batem, obciągniętym w tzw. lepką gumę, wierzchniej części nagich stóp – szczególnie bolesna operacja torturowa;

3. bicie pałką gumową w pięty (seria po 10 uderzeń na piętę – kilka razy dziennie);

4. wyrywanie włosów ze skroni i karku (tzw. podskubywanie gęsi), z brody, z piersi oraz z krocza i narządów płciowych;

5. miażdżenie palców między trzema ołówkami (…);

6. przypalanie rozżarzonym papierosem okolicy ust i oczu; (…)

8. zmuszanie do niespania przez okres 7-9 dni (…)” (cyt. za K. Moczarski, Piekielne śledztwo, „Odrodzenie”, 21 stycznia 1989 r.).

[mirro]

Z całym szacunkiem dla torturowanego, ale chyba okoliczności nie pozwalały mu zastanawiać się nad przynależnością etniczną oprawców. To tak jakby zatrzymany npTalib zastanawiał się jakiej narodowości jest gościu który właśnie wlewa mu do gardła wiadro wody. Czy to Amerykanin, czy naturalizowany Hindus, czy może Żyd którego rodzina wyemigrowała kiedyś do USA.

[Alamo]

Osobiście nie mam wątpliwości, że TVN i tym podobne tuby z pod znaku Ringer-Axel Szfindel są narzędziem polityki "bujania" polską łodzią, manipulacją emocjami i chwilami ich przekaz nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem ani publicystyką, jest czystą propagandą, obliczoną na wprawienie poddanych praniu mózgu widzów w histerię i skłonienie do określonych zachowań.. Produkowanie fejk-niusów, dobór komentatorów, a także późniejsze manipulowanie kontentem w internecie nie pozostawia co do tego wątpliwości. Gdyby Władimir Putin wezwał do siebie generałów FSB i powiedział im: wymyślcie coś, żeby Polacy bez przerwy się żarli..nienawidzili, niszczyli swoje państwo i siebie nawzajem, i żeby ta wojna domowa nie wygasała, póki sytuacja nie stanie się dla nas korzystniejsza - to owi generałowie nie mogliby carowi podpowiedzieć nic lepszego niż telewizja TVN, jej kanał informacyjno-publicystyczny i jej "Fakty". I jeszcze, żeby najlepiej ta szczujnia należała formalnie do spółki zarejestrowanej w innym kraju

[Ulman]

3 godziny temu, dysydent napisał:

"Taki mamy klimat" (nawet nie wiedziałem że to Bieńkowskiej) został odebrany jako synonim bezradności rządzących wobec rzeczywistych i rozwiązywalnych problemów.

Sławne już "trudności obiektywne" póżnych komuchów polskich na braki nawet paperu toaletowego znaczy tyle samo jak stwierdzenie tłumaczące dziadostwo na PKP większym przymrozkiem. Jak chleba zabraknie ktoś powiedzieć może - bo w naszym klimacie chwasty intensywne rosną.

W ŻYCIU PRAWDZIWYM NIE MA TŁUMACZENIA jeśliście rolnicy to wiecie

Akurat powiedziała to w kontekście bodajże śniegu którego tyle napadało że przewracające się drzewa porwały trakcję elektryczną na kolei. Nic gorszącego nie padło a sama prawda. Teraz jak jest zimno też pękają tory czy rozsadza rury ciepłownicze bo właśnie taki mamy klimat. Jak nam wymarznie pszenica i rzepak to też dzięki temu że  " taki mamy klimat" i nikt się tym zbulwersowany nie czuje.

3 godziny temu, dysydent napisał:

Powiedz to Japończykom to zapytają dlaczego dwie i akurat w rejony gęsto zaludnione. TO BYŁ POKAZ BARDZIEJ NIŻ TAKTYCZNY WYMÓG a to że Amerykanie tak to tłumaczą? Ich prawo.

Znaczy co? dobrze zrobili?

Czy UPAińcy mordujący wszystkich jak leci czy niemcy mordujący od niemowlaka po starców czy amerykanie robiacy to samo to takie samo k**estwo i nie ma tu tłumaczenia

3 godziny temu, marekfarmer napisał:

,,Dał nam przykład Bonaparte, czyli wprowadzenie ceny podstawowej dla rolników,,

http://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/aktualnosci_/dal-nam-przyklad-bonaparte-czyli-wprowadzenie-ceny-podstawowej-dla-rolnikow/

 

Czyli komuno wróć?

2 godziny temu, RafaKdziela napisał:

Ta już widzę ,jak młodzi poborowi idą chętnie do monu .Już chrześniak zapowiedział ,że wyjedzie za granice ,jak to wprowadzą .

Ja byłem rok w wojsku ,ale uważam ,że to była strata czasu .No może te dwa miechy na poligonie w Drawsku były oki ,bo nie brakowało napojów .

Kadra co dzień miała dobry humor .

Pójdą najgorsze lebiegi i gamonie i razem z WOT bedziemy mieli najliczniejszą armię bez zdolności bojowej

2 godziny temu, marekfarmer napisał:

Niech se biorą  ale  kurde nie  Rolników .

Co ja bym miał zrobić  z  Bydlakami  gdyby mnie chcieli do  woja wziąć   kto by sie nimi  zajął  ,,Misiewicz,,.  Przecież  do  lasu nie wyposzczę  bo tam  Zetorki  grasuje z obuchem  i  jeszcze z rozpędu  by mi bydlaki  powybijał 

No , jak rolników nie to czemu np górników jak Roman co fedruje by niezależność energetyczna ojczyzny zabezpieczyć?  Bydlaki to by wojsko wzieło bo cos jeść musi . Jakby rolników nie brali to kazdy kupił by sobie po 3 kozy i siedział w domu

2 godziny temu, Roman176 napisał:

ty wiesz kto ma największy wzrost pkb ??

 https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rumunia-zadziwia-ekonomistow-Wzrost-PKB-powyzej-8-proc-7555564.html

.

Czyli jednak do ciebie dotarło że Rumunia się ładnie rozwija? Żeś się wyśmiewał a teraz za wzór stawiasz? 

Ktoś pisał że Rumunia jest w ciemnej d....... bo tam bieda i jest nieco racji ale mając o 30% nizsze PKB per capita a rozwijając się 2 x szybciej to  maja istotny progres. Najciekawsze jest to że realizują to poprzez dość wolnosciowe podejscie do gospodarki 

Tu jest ranking per capita który sprowadza na ziemię https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_państw_świata_według_PKB_nominalnego_per_capita

a tu kilka szczegółów pokazującym ze przede wszystkim należy nie zabierać i trzymac się z dala od wypaczonych socjalistycznych urojeń 

https://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/500-plus-vat-rumunia,245,0,2341621.html

[dysydent]

"taki mamy klimat" najczęściej jest odbierane humorystycznie jako lapsus słowno sytuacyjny który wpasował się akurat w kontekst bezradności i nikt nic na to nie poradzi a parafrazując ten lapsus napiszę - trudno, tak wyszło. 

Intencje interpretacyjne to już inna sprawa i od interpretującego zależą. Złośliwiec poczucia humoru raczej nie ma i po swojemu ...

co do rur ciepłowniczych to takie ochłodzenie jeśli je rozsadza w Polsce to świadczy tylko o partactwie hydraulika, bo pszenica wymarzła w zimie statystycznie ujęta w ubezpieczeniach bo nie co rok wymarza a hodowca to przewidział i wyhodował "jarówki" na przesiew w tej sytuacji. 

Jak będziemy tłumaczyć takie przypadki miast solidnych rozwiązań poszukiwać wyginiemy z głodu. A wystarczyło dodać ".... i trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość "tylko każdy mądry po szkodzie"

Jeśli kto się takich "wpadek" czepia wystarczy powiedzieć - poczekaj, jak ty będziesz ministrem jeszcze prędzej Cię na czymś złapią.

Edytowane 3 Marca 2018 przez dysydent

[mirro]

Dla pękniętej rury najlepszym, systemowym rozwiązaniem jest załatanie pęknięcia. Infrastruktura zużywa się i starzeje. Nie jeden mieszkający w pobliżu jakiejś przetwórni gdzie czynnikiem w instalacji jest amoniak, mając wgląd stan rurociągów już dawno szukałby lepszego miejsca zamieszkania. 

A tu takie tam.
"Minister Antoni Macierewicz to już melodia przeszłości, ale były szef MON zadbał o to, by echa tej melodii pobrzmiewały długo po jego zniknięciu. Na posadkach w spółkach i służbach zależnych od resortu obrony wylądowali jego bliscy współpracownicy! W należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółce Cenzin odnaleźli się Radosław Peterman i Mariusz Marasek – wieloletni współpracownicy Macierewicza.
Pierwszy był w MON dyrektorem kadr – z dostępem do największych tajemnic resortu. Z informacji Faktu wynika, że w Cenzinie też odpowiada za kadry. Spółka oficjalnie nie chce jednak podać zakresu jego obowiązków. Z kolei Marasek w grudniu 2015 r. został powołany na stanowisko pełnomocnika MON ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.

Prowadził też inną działalność – jako bloger „Aleksander Ścios” atakował prezydenta Andrzeja Dudę, sugerując, że ten jest elementem operacji środowisk WSI, wymierzonych w Macierewicza. Teraz pracuje w kancelarii tajnej Cenzinu. I codziennie dowozi go do pracy... wojskowa limuzyna z kierowcą. Kto mu ją przydzielił? Nie wiadomo. MON zapewnia nas, że auto „należy do Pułku Samochodowego i obecnie nie jest nikomu przydzielone”!

Miękkie lądowanie zaliczył też kierowca Macierewicza – Kazimierz Bartosik. Słynący z rajdowej jazdy „pan Kazimierz”, który drogę z Warszawy do Torunia potrafił pokonać w godzinę i 40 minut, to dziś funkcjonariusz Zarządu VI Służby Kontrwywiadu Wojskowego – odpowiedzialnego za ochronę kontrwywiadowczą placówek dyplomatycznych."
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ludzie-antoniego-macierewicza-pochowali-sie-jak-szczury/6y501cp
 Wiem że źródło takie sobie, ale punkt zaczepienia do poszukiwań jest.

Edytowane 3 Marca 2018 przez mirro

[Ulman]

Dysydent , zoda że teraz uzywa się tego humorystycznie tak jak " brawo ty" ale w kontekście tamtego wywiadu nie było w tym ani nic obraźliwego ani niestosownego . Dlatego nikt mi do tej pory nie wytłumaczył czemu była to skandaliczna wypowiedź jako propaganda rzecze

To doprawdy dobra zmiana - https://www.wprost.pl/kraj/10108339/mon-wydal-komunikat-ws-wydatkow-z-kart-platniczych-w-latach-2016-2017.html

W 2015 wydano 9, 646 mln  a po dobrej zmianie  w 2016 tylko  9,540 mln (ok 1% mniej) a w 2017 jedynie 9,536 mln czyli o blisko 1,2% mniej. Ciekawe jest co propaganda podaje - w 2015 roku wydano więcej jak w 2016 i 2017 roku. W pierwszym odruchu wydawać by się mogło że przez 2 lata lepszej zmiany w MON wydano mniej niż w 2015 zdradziecki MON Siemoniaka. Prawda jest jednak taka że różnice są na poziomie ok 1% Tak to sprzedaje propaganda   http://niezalezna.pl/218558-i-co-teraz-zrobia-politycy-platformy-macierewicz-o-wydatkach-gdy-szefem-mon-byl-siemoniak

[Gość]

Bo pokazała wielką ignorancję i butę .tak w skrócie . Już Ci kiedyś mówiłem .

[mirro]

Ale to chyba dość powszechna przypadłość wśród wybrańców narodu. Z biegiem czasu każdy na czymś wykłada się.

[Ulman]

Gdzie i w czym tą bute i ignorancję pokazała?  Powiedziała kobita najoczywistszą oczywistość a lud się oburzył

[Gość]

Nie każdą oczywistość wali się prosto z mostu olewając narzekania maluczkich . Niektórych rzeczy w pewnych sytuacjach , po prostu mówić nie wypada .

Wiesz o co chodzi równie dobrze jak ja , więc dalej nie dopytuj .

[DTaras]

Ulman - jak weźmiesz pod uwagę czynniki gospodarcze i sytuację na rynku to niekoniecznie wydali mniej. Trzeba podane liczby przeważyć przez siłę nabywczą pieniądza. Deflacja na rynku krajowym oraz chociażby siła złotówki w stosunku do walut rozliczeniowych kart wpłynie na ten wynik znacząco. Dopiero wtedy będzie można cokolwiek stwierdzić choć uważam, że różnice w wydatkach będą na tyle małe, że conajwyżej będzie można powiedzieć, że figa a nie obiecywane oszczędności czyli tanie państwo.

[Ulman]

I właśnie do tego zmierzam - powiedziała prawdę i jest to źle  bo ludziom trzeba mówić co chca słyszeć a nie tak jak jest.Mam to na codzień bo jak JKM  prosto w oczy walnie to też jest to skandal i tak się nie robi itd itp.

[Gość]

Kuźwa , bo się nie robi !

Jak idziesz do śmiertelnie chorego przyjaciela w odwiedziny to walisz mu prosto z mostu - Cześć , przyszedłem zapytać czy mogę se wziąć twój samochód , bo ty i tak jutro umrzesz , to ci nie potrzebny ? 

I tu nie chodzi o to że on chce być okłamywany , ale że chce mieć nadzieję do końca i czuć że ktoś chce mu pomóc . Łapiesz ?

Edytowane 3 Marca 2018 przez zetorki12

[mirro]

Dużo delikatniej byłoby zapytać czy można pożyczyć ten samochód, bo chyba jutro nie planuje wyjazdu.
Można też ewentualnie powołać się na opinię grabarza. Ale to już chyba za dużo.

Edytowane 3 Marca 2018 przez mirro

[Ulman]

Nie porównuj sytuacji - nikt tam nie umierał a sytuacja była taka jak co roku każdą  zime.  Powiedzenie wprost ludowi pracującemu oczywistej oczywistości że czasem spada u nas tyle sniegu ze łąmią sę drzewa to nietakt? Jakim cudem?

[Gość]

Weź nie leć markiem farmerem .

Przerysowałem żeby było bardziej zrozumiałe . O zwykłą kulturę osobistą chodzi . Wypadało by się pochylić nad zgłaszanym problemem ... Dalej nie ciągnę , bo jeżeli naprawdę nie widzisz o co biega , to i nie zobaczysz , bo po prostu nie chcesz .

[mirro]

A widzisz, a Szyszko przewidział że jak człowiek wlezie do puszczy to drzewo może się złamać i uszkodzić ludzia. I co, czekał na to bezczynnie? Nie kazał ciąć te wredne drzewa. Czyli Bieńkowskiej dostało się za bezczynność. No teraz zajarzyłem!

Edytowane 3 Marca 2018 przez mirro

[ereksio]

Zydów nie wsadzamy, ale....

Dygnitarz MBP – Józef Światło nadzorował tajne więzienie w Miedzeszynie, gdzie do metod wydobywania zeznań należało m.in. skazywanie na klęczenie na podłodze z cegieł z podniesionymi do góry rękami przez 5 godzin, przepędzanie nago korytarzami z jednoczesnym chłostaniem stalowymi prętami, bicie pałką splecioną ze stalowych drutów (wg T. Grotowicz, Józef Światło, „Nasza Polska”, 22 lipca 1998 r.).

O tych wszystkich okrucieństwach i zbrodniach żydowskich katów z UB nie znajdziemy nawet jednego zdania informacji w książkach J. T. Grossa, tak chętnie i obszernie rozpisującego się o zbrodniach popełnionych przez Polaków na Żydach.

Warto przypomnieć, że Różański (Goldberg) był odpowiedzialny za działanie tajnej grupy ubeckich morderców, którzy na jego polecenie potajemnie mordowali w lesie wybranych żołnierzy AK i porywanych z ulicy ludzi. Tak zamordowano m.in. formalnie zwolnionego z aresztu ks. Antoniego Dąbrowskiego, byłego kapelana 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej (27 DP AK) – wielkiej jednostki piechoty Armii Krajowej utworzonej z sił Okręgu Wołyń w ramach akcji „Burza”. W marcu 1944 27 DP AK liczyła około 6000 żołnierzy.

Wśród skrytobójczo zamordowanych po wywiezieniu z więzienia do lasu był m.in. pułkownik AK Aleksander Bielecki, na którym bezpiece nie udało się wymusić oczekiwanych zeznań, oraz jego żona.

Warto przypomnieć, że żydowski komunista Leon Kasman, przez wiele lat redaktor naczelny organu KC PZPR „Trybuny Ludu”, był tym działaczem, który najgwałtowniej nawoływał do zaostrzenia represji wobec przeciwników politycznych podczas obrad Biura Politycznego KC PPR w październiku 1944 roku.

„Wsławił się” wówczas powiedzeniem: „Przerażenie ogarnia, że w tej Polsce, w której partia jest hegemonem, nie spadła nawet jedna głowa” (cyt. za P. Lipiński, Bolesław Niejasny, Magazyn „Gazety Wyborczej”, 3 maja 2000 r.).

I głowy polskich patriotów, głównie AK-owców, zaczęły spadać w przyspieszonym tempie na skutek rozpętanej wówczas pierwszej wielkiej fali terroru przeciw Narodowi.

I tak np. w grudniu 1944 r. doszło do rozstrzelania pięciu AK-owców w piwnicy domu przed Zamkiem Lubelskim. Ich sprawę prowadził prokurator wojskowy narodowości żydowskiej (wg. mgr Marek Kolasiński, sędzia Sądu Apelacyjnego w Lublinie, „Raport o sądowych morderstwach”, Warszawa 1994, s. 108).

Jaskrawe przykłady okrucieństwa żydowskich śledczych wobec przesłuchiwanych polskich oficerów znajdujemy w tzw. sprawie bydgoskiej.

Jerzy Poksiński opisał np., jak to „kpt. Mateusz Frydman chwytał przesłuchiwanych oficerów za gardło i tłukł ich głową o ściany, powiedział do majora Krzysika:

„Zastrzelę cię, a grób zaorzę, aby ci Anders nie mógł pomnika wystawić” (por. J. Poksiński, „TUN. Tatar – Utnik – Nowicki”, Warszawa 1992, s. 38).

W sprawie bydgoskiej zmarł zamęczony płk Józef de Meksz. W toku innej sfabrykowanej sprawy niewinnych oficerów, tzw. sprawy zamojsko-bydgoskiej, zmarł zamęczony w więzieniu płk Julian Załęski. Stracił on życie jako ofiara okrutnych tortur nakazanych przez jednego z najbezwzględniejszych żydowskich oprawców – szefa Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego płk. Stefana Kuhla, zwanego „krwawym Kuhlem” (por. A.K. Kunert – J. Poksiński, Płk Stefan Kuhl, „Życie Warszawy”, 24 lutego 1993 r.).

[mirro]

No i teraz niech mi ktoś odpowie, czym różniła się ucieczka Swiatły od ucieczki Kuklińskiego? 

[Ulman]

11 minut temu, zetorki12 napisał:

Weź nie leć markiem farmerem .

Przerysowałem żeby było bardziej zrozumiałe . O zwykłą kulturę osobistą chodzi . Wypadało by się pochylić nad zgłaszanym problemem ... Dalej nie ciągnę , bo jeżeli naprawdę nie widzisz o co biega , to i nie zobaczysz , bo po prostu nie chcesz .

Faktycznie kolego przerysowujesz bo nie ma się tam czego czepiać. Powiedział bym ze  - " zamordowaliscie mi brata i zdradzieckie mordy" były dużo bardziej nie taktowne niż Bieńkowska która jako Ślązaczka powiedziała prawdę wprost. Smutne jest że prawdy nie nalezy mówić suwerenowi wprost. Jakbym pracownikom tłumaczył w duchu politycznej poprawności że  robia źle  to może by się nie czuli urazeni ale robota byłaby w lesie .

To jest mocne  https://wiadomosci.wp.pl/skandalicznie-slowa-na-konferencji-mon-klamczuchy-cholerne-6225964042811009a

[dysydent]

W Polityce jest tak - meteoryt rozwali kawałek kraju to aktualnie rządzący traci władzę o ile nie udowodni że to wina opozycji.

W dużym uproszczeniu ale to cały urok demokracji. Stąd taki mam ubaw z tego tematu na AF i nie tylko AF

[Ulman]

Racja,  ale to dowód na ciemnotę ludu który ma w demokracji decydujący głos.