Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[Gość]

8 godzin temu, Ulman napisał:

A czemu PIS przez ostatnie dwa lata nie doszedl do prawdy? Przecież mieli to załatwić jak tylko przejmą władzę. Szybko sprowadzić wrak, wskazać dowody przeprowadzić sprawne sledztwo a  co zrobili? ponad  2 lata rządzą i wiadomo tyle samo. W zamach wierzy 20% prezes się połapał że temat się wyczerpał i miesięcznic nie będzie.

Dziś stałem tam gdzie stało zomo a także przeszedłem się Krakowskim przedmieściem by choć raz  zobaczyć na własne oczy tą imprezę. Niestety tłok wyznawców i przciagające się obchody nie pozwoliły nam wytrwać zbyt długo bo i kawał musielismy wracać do auta. Usłyszeć rozmowy w tłumie -bezcenne. Dla relaksu poszliśmy na chińszczyznę.

Jak nie doszli ? Już dawno doszli . Tylko jak się do tego przyznać nie wiedzą .

[hubertuss]

Dokładnie. Oni tj Kaczyński i Macierewicz wiedzą, że zamach to lipa. Ale trwają przy tej wersji. Mam wrażenie, że tam dużo było ludzi ciekawych tej całej uroczystości niż fanatycznych wyznawców teorii zamachu. Gdy wspomnę kiedyś ilości ludzi skandujących Jarosław czy Antoni w porównaniu do tej garstki, która było słychać wczoraj. To widać wyraźnie, że paliwo polityczne zamachu się wypala i dlatego koniec tej całej maskarady z tymi marszami.

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez hubertuss

[Gość marekfarmer]

 

 

[hubertuss]

Marek zamiast tych bzdur, których nawet nie otwieram zapoznaj się z udowodnionymi faktami i pomysł trochę a może w końcu dojdziesz do tego, że karmią cię bzdurami i spiskowymi teoriami dziejów. Chociaż nie wiem czy w twoim przypadku da to coś. Ty już masz zakodowane, że był zamach i żadna siła tego nie zmieni. Tylko współczuć.

[Gość]

11 minut temu, hubertuss napisał:

Dokładnie. Oni tj Kaczyński i Macierewicz wiedzą, że zamach to lipa. Ale trwają przy tej wersji. Mam wrażenie, że tam dużo było ludzi ciekawych tej całej uroczystości niż fanatycznych wyznawców teorii zamachu. Gdy wspomnę kiedyś ilości ludzi skandujących Jarosław czy Antoni w porównaniu do tej garstki, która było słychać wczoraj. To widać wyraźnie, że paliwo polityczne zamachu się wypala i dlatego koniec tej całej maskarady z tymi marszami.

Ja sądzę że Kaczyński wierzy głęboko w zamach i dlatego tak szukają tego co nie zgubili . Jego coś mocno gryzie i szuka jakiegoś punktu zaczepienia , żeby uspokoić sumienie .

Gdyby był jakiś nawet najmniejszy dowód na zamach to już by był rozdmuchany do wielkości Jowisza . Nic nie ma i to jest dla Jarosława najgorsze . Antek już się tyle razy wygłupił z nowymi sensacjami , że teraz to tylko psychiatra może go słuchać .

Szkoda ludzi , którzy zginęli , ale czasami bardziej szkoda mi Narodu , któremu tak się mięsza w głowach z powodu chorych ambicji niespełnionych kretynów .

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez zetorki12

[Gość marekfarmer]

5 minut temu, hubertuss napisał:

Marek zamiast tych bzdur, których nawet nie otwieram zapoznaj się z udowodnionymi faktami i pomysł trochę a może w końcu dojdziesz do tego, że karmią cię bzdurami i spiskowymi teoriami dziejów. Chociaż nie wiem czy w twoim przypadku da to coś. Ty już masz zakodowane, że był zamach i żadna siła tego nie zmieni. Tylko współczuć.

Ta  jesne  udowodnione.

Po  2 Wojnie światowej  Rosjanie też  udowadniali  że  w Katyniu to  Niemcy  strzelali  i jak widać  tacy  jak ty  nadal  ich  bajki  łykają

[Gość]

Taaa , to niemal to samo . Żeś porównaaaał ...

[Bogdan675]

Taka ciekawostka: prowadzący działalność gospodarczą mają w naszym kraju obowiązek przechowywania dokumentacji firmowej – w zależności od tego czym się zajmują – od minimum 5 do nawet 50 lat. Tymczasem MON, pod zarządem platformianej ekipy, postanowiło zniszczyć ponad 400 stron tajnych dokumentów dotyczących tragedii z 10.04.2010 r. już po upływie 1,5 roku od chwili katastrofy!
Czytaj więcej na: http://prawicowyinternet.pl/platforma-obywatelska-zniszczy…/EmiTel to spółka odpowiadająca za przesył sygnału radiowo-telewizyjnego na terytorium Polski. Przez wiele lat była wpisana na listę spółek o strategicznych. Polski rząd mógł blokować decyzje francuskiego Orange (który był jej właścicielem w związku z prywatyzacją TPSA). Ale do czasu. W marcu 2010 r. ekipa PO przegłosowała ustawę regulującą nową listę spółek strategicznych, na której nie było EmiTela. Lech Kaczyński chciał ją zawetować. Nie zdążył. Dwa dni po Smoleńsku ustawę podpisał B. Komorowski, co umożliwiło sprzedaż EmiTela prywatnemu funduszowi za 1,72 mld zł.

Czytaj więcej na: http://prawicowyinternet.pl/w-dwa-dni-po-smolensku-komorowski-podpisuje-ustawe-ktora-umozliwila-sprzedaz-emitela-prywatnemu-funduszowi/

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez Bogdan675

[hubertuss]

1 godzinę temu, zetorki12 napisał:

Ja sądzę że Kaczyński wierzy głęboko w zamach i dlatego tak szukają tego co nie zgubili . Jego coś mocno gryzie i szuka jakiegoś punktu zaczepienia , żeby uspokoić sumienie .

Gdyby był jakiś nawet najmniejszy dowód na zamach to już by był rozdmuchany do wielkości Jowisza . Nic nie ma i to jest dla Jarosława najgorsze . Antek już się tyle razy wygłupił z nowymi sensacjami , że teraz to tylko psychiatra może go słuchać .

Szkoda ludzi , którzy zginęli , ale czasami bardziej szkoda mi Narodu , któremu tak się mięsza w głowach z powodu chorych ambicji niespełnionych kretynów .

No pewnie, że gryzie. To był pomysł Jarosława by wizytą w Katyniu zdobywać głosy patriotycznego elektoratu. Michał Kamiński jako ówczesny doradca Lecha Kaczyńskiego doradzał mu wizytę w Moskwie. Aby pokazać Polakom chęć współpracy. Jarosław doradził bratu wżyte w Katyniu w ramach kampanii wyborczej. Zauważcie, że od wypadku w Smoleńsku politycy ni tylko pis skończyli z wyścigiem po cmentarzach i pomnikach przed jakimi kolwiek wyborami i składaniem kwiatów. Co przed wypadkiem w Smoleńsku było powszechnym zwyczajem.

1 godzinę temu, marekfarmer napisał:

Ta  jesne  udowodnione.

Po  2 Wojnie światowej  Rosjanie też  udowadniali  że  w Katyniu to  Niemcy  strzelali  i jak widać  tacy  jak ty  nadal  ich  bajki  łykają

Ale żeś przykład walnął. Ni z gruszki ni z pietruszki. na miarę swoich możliwości oczywiście. Zanim wojna się skończyła to już sami Niemcy zajęli tamte tereny i pokazali światu kto strzelał w Katyniu. Za nim wojna się skończyła świat już wiedział kto tam strzelał. Tylko ze względu na sojusze nikt się tym nie zajmował. A to co po wojnie mówili ruscy o Katyniu czy po wypadku o Smoleńsku to mnie nie interesuje. Bo polska komisja wszystko wyjaśniła. A przypomnę ci, że z miejsca katastrofy przywieziono trzeci polski rejestrator o którym Rosja nie wiedziała i ruscy nawet do niego się nie dotknęli.

Jak chcesz tkwi sobie w tej durnocie dalej. Liczba skandujących wczoraj Antoni czy Jarosław pokazuje, że naiwnych coraz mniej. Bo ogólnie ludzi było dość dużo. Tylko naiwnych mało.

Ogólnie wiara w pis słabnie. Po ostatnich pokazach złodziejstwa i pazerności polityków pis ludzi to ruszyło. Ostatnio słyszałem rozmowę wyborców pisu. Którzy jak były te marsze KODu blokada sejmu czy w obronie sadów twierdzili, że pałami trzeba to rozgonić. Jednak jak się dowiedzieli jak politycy pis łupią państwo i jak Jarosław raz mówi, ze kazał Szydło pokazać pazurki a potem mówi, że tak nie mówił. To nie omieszkali oburzonym głosem tego skrytykować. Wytknęli złodziejstwo i pazerność a Jarosławowi, że kłamał.

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez hubertuss

[Alamo]

3 godziny temu, mirro napisał:

Podziały są tylko i wyłącznie w głowach ludzi, obywateli naszego kraju. W zasadzie nie ma znaczenia kto będzie prezydentem. 

Podziały mają przyczyny,katastrofa Smoleńska jest tego przykładem.Niestety,nieomal od pierwszych godzin śledztwo było zdane na łaskę i niełaskę Kremla.

Kto dał zielone światło na oddanie elity narodu-rządowego samolotu pod osąd Kremla? Donald Tusk.

Czy postąpił mądrze,jako urzędnik reprezentujący Polskę,jej rację stanu?Nie.

Np. USA zostałby postawiony przed sądem za zdradę,z co najmniej dożywotnim pozbawieniem funkcji publicznych.

Człowiek ten ma zaszczepioną antypolskość,dlatego nie szanuje najprostszych procedur obowiązujących w krajach.

Tylko z tej jednej przyczyny nie może reprezentować Polski.

Jeżeli stanie się inaczej,zdrajca zostanie prezydentem,naród pokaże na kogo go stać,uświadomi swoje prostactwo.

 

 

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez Alamo

[hubertuss]

Przecież Polacy tez prowadzili swoje śledztwo, które różniło się w ustaleniach z tym co wyśledzili Rosjanie. Był trzeci rejestrator o którym Rosja nie wiedziała i się do niego nie dotykała. Odczytano go dopiero w Polsce.

Co miał zrobić Tusk gdy samolot spadł na terenie innego kraju. Jeśli Ruscy nie chcieli to i tak nasi nie mogli by sami prowadzić żadnego śledztwa.

Jakie oddanie elity pod osąd Kremla? Miał ich wszystkich pozbierać tamtego wieczoru gdy tam był i zabrać z sobą do kraju?

Tak naprawdę pis się boi Tuska. Nie mogli go zniszczyć komisją Amer Gold szykują jakieś bzdury o vat cie. Widać, że się boją po słowach @Alamo. Już pisowska propaganda straszy Tuskiem i tłoczy im do głów jaki to zdrajca. Niestety się nie uda. Nigdy nie zagłosowałem na po i ich kandydatów na prezydentów za to jak porobili Cimoszewicza. Ale gdy Tusk stanie przeciwko Dudzie to zagłosuje za nim. Ten jeden raz.

[mirro]

1 godzinę temu, Alamo napisał:

Podziały mają przyczyny,katastrofa Smoleńska jest tego przykładem.Niestety,nieomal od pierwszych godzin śledztwo było zdane na łaskę i niełaskę Kremla.

Kto dał zielone światło na oddanie elity narodu-rządowego samolotu pod osąd Kremla? Donald Tusk.

Czy postąpił mądrze,jako urzędnik reprezentujący Polskę,jej rację stanu?Nie.

Np. USA zostałby postawiony przed sądem za zdradę,z co najmniej dożywotnim pozbawieniem funkcji publicznych.

Człowiek ten ma zaszczepioną antypolskość,dlatego nie szanuje najprostszych procedur obowiązujących w krajach.

Tylko z tej jednej przyczyny nie może reprezentować Polski.

Jeżeli stanie się inaczej,zdrajca zostanie prezydentem,naród pokaże na kogo go stać,uświadomi swoje prostactwo.

 

 

Źle identyfikujesz przyczynę. To katastrofa miała swoją przyczynę. Sama nie jest przyczyną żadnych zdarzeń w kwestii podziałów. Tu odegrali rolę tylko ludzie, to ludzie jadą na uczuciach szerszego grona. Sama katastrofa jest zdarzeniem skończonym. Stało się i już. 
Teraz łatwo jest mówić czy ktoś jest zdrajcą czy nie. Jeżeli nie znasz ciężaru podejmowania decyzji w sytuacjach krytycznych to faktycznie jest Ci łatwo. Daleki jestem od relatywizowania samej odpowiedzialności ale zrobiono to co zrobiono i nikt na razie nie ma lepszego pomysłu.

[hubertuss]

Im po prostu propaganda wbija do głów zdrajców i tym podobne. Kaczyński i jego otoczenie po przegranych z Komorowskim wyborach w 2010 roku szybciutko zorientowało się, że lepiej użyć katastrofy do walki politycznej niż budować pojednanie. Które Jarosław Kaczyński kandydat na prezydenta starał się budować. Po przegranej kampanii powiedział, że był na tabletkach i nie wiedział co mówi. Zwolnił Kluzik Rostkowską i zaczęła się wojna na maksa. Oskarżenia bez dowodów o zamordowanie Lecha, zamach, zdradę itd. Generalnie cała wojna polsko - polska zaczęła się w kampanii 2005 roku gdzie niby się dogadano, że ten kto wygra da premiera. A że po miało wyższe poparcie to faworytem był Rokita. Pomysł ze spotem ze znikającym jedzeniem z lodówki autorstwa Kurskiego dał podwaliny tej wojnie. Bo partie nauczone klęską AWS miały się ostro nie atakować by stworzyć prawicowy rząd i odprawić SLD. A później to już był cios za cios. Tak się zaczął dzisiejszy podział w naszym społeczeństwie.

[Gość marekfarmer]

4 godziny temu, zetorki12 napisał:

Taaa , to niemal to samo . Żeś porównaaaał ...

Mogę ci  tu przykłady mnożyć  jak chcesz  inne

Rosjanie nigdy  się nie przyznają  do winy  i  taka jest prawda.

Nawet Edmund Klich  zaczął  na kontlorerów ze smoleńska mówić  to  został wezwany  do  ,,Profesora,,  tuska  na dywanik i zbesztany.

Chcesz  to  sobie  wierz  w to  co  ci  Rosjanie  powiedzieli  i tyle twoja sprawa.  

 

[Gość]

Nie chcę niczyich przykładów . Mam swoje zdanie w tym temacie i żadne domniemania mnie nie interesują . Błędów było mnóstwo po obydwu stronach i to nie tylko przed , ale i po katastrofie .

[hubertuss]

Ich wina jest w jakimś stopniu. I nikt tego nie ukrywa. A że oni się nie przyznają to się wcale nie dziwię. Nie jest to pierwsza sprawa do której się nie przyznają. Rosyjscy kontrolerzy mówili na kursie na ścieżce. Ale nie są głównymi winowajcami tego co się stało. Pilot schodząc do 100 m nie widząc pasa powinien po prostu odlecieć. Nawet gdyby mu mówili, że jak wyląduje to zostanie u nich carem. Przecież Polacy widzieli to lotnisko wiedzieli jaki tam jest sprzęt i ile są warte wskazania radarów i sprzętu z lat bodajże 60 tych na lotnisku, które Rosjanie chcieli ze względu na fatalny stan zamknąć. Jednak strona Polska prosiła by tego nie robić ze względu na Katyń.

[DTaras]

Nie zgadzam się całkiem. Pilot wiedział, że podstawa jest tuż ponad 100 m i nie powinien wogóle podejmować próby. Chciał zejść we mgłę i odlecieć. Niestety w pewnej chwili pilot zadziałał rutynowo, chciał odejść w automacie i stracił czas bo tam ILSu niema. Dał po garach ręcznie zbyt późno. Dla informacji niektórych - powierzchnia natarcia skrzydła gdy ulegnie oblodzeniu traci funkcję, gdy ulegnie uszkodzeniu jej poszycie - również. A to tam rozdziela się struga na profilu i powietrze ponad skrzydłem zwalnia tworząc siłę nośną. Innymi słowy dziura w skrzydle nie psuje jego właściwości tak jak uszkodzona powierzchnia natarcia. Jak przeglądasz szybowiec przed startem to skrzydła oglądasz tam bardzo uważnie. Samolot był w konfiguracji do odejścia i miał małą prędkość więc tym skrzydłem, przeciągnął plus wibracje plus wciąż rosnący ciąg i kicha. Podobnych katastrof było bardzo dużo. Samolot, który uderzył w WTC niczego nie przeciął ani wszedł. Gdyby tak było wierza runęłaby od razu. On się w nią wkomponował i eksplodował co na drugiej stronie wywaliło wyposażenie z pomieszczeń i tylko kilka części samolotu. Samolot wladający do lasu rozpada się z każdym zetknięciem z drzewem a odpadający element nie zatrzymuje się w miejscu a zachowuje pęd i tnie las własną trajektorią. Na końcu nigdy niema płatowca w całości.

[mirro]

Podobnie mógł skończyć jeden z naszych Herkulesów w Afganistanie. Tylko tam zawadzili o górę. 

[Alamo]

4 godziny temu, hubertuss napisał:

Przecież Polacy tez prowadzili swoje śledztwo, które różniło się w ustaleniach z tym co wyśledzili Rosjanie. Był trzeci rejestrator o którym Rosja nie wiedziała i się do niego nie dotykała. Odczytano go dopiero w Polsce.

Co miał zrobić Tusk gdy samolot spadł na terenie innego kraju. Jeśli Ruscy nie chcieli to i tak nasi nie mogli by sami prowadzić żadnego śledztwa.

Jakie oddanie elity pod osąd Kremla? Miał ich wszystkich pozbierać tamtego wieczoru gdy tam był i zabrać z sobą do kraju?

Przestańcie pieprzyć co było po katastrofie,nie w tym rzecz.Tusk mógł zrobić jedyne obiektywne śledztwo pod nadzorem międzynarodowej komisji,jak przystało państwo które jest w nato,sojusz nie jest fikcją,karty były na stole.A poza tym chyba Tusk nie miał żadnych sojuszników o których tak piałeś, że było ich dużo.Popełnił szkolny błąd,nie wykazał się lojalnością wobec własnych obywateli.Twoje wywody są podłe,uświadamiasz że Tusk miał związane ręce,to tylko świadczy w jak głębokiej histerii żyjesz.

4 godziny temu, hubertuss napisał:

 

Tak naprawdę pis się boi Tuska. Nie mogli go zniszczyć komisją Amer Gold szykują jakieś bzdury o vat cie. Widać, że się boją po słowach @Alamo. Już pisowska propaganda straszy Tuskiem i tłoczy im do głów jaki to zdrajca. Niestety się nie uda. Nigdy nie zagłosowałem na po i ich kandydatów na prezydentów za to jak porobili Cimoszewicza. Ale gdy Tusk stanie przeciwko Dudzie to zagłosuje za nim. Ten jeden raz.

Pobłogosławił byś samego Lucyfera,byle był lewicowo-liberalny.

1 godzinę temu, marekfarmer napisał:

Mogę ci  tu przykłady mnożyć  jak chcesz  inne

Rosjanie nigdy  się nie przyznają  do winy  i  taka jest prawda.

Nawet Edmund Klich  zaczął  na kontlorerów ze smoleńska mówić  to  został wezwany  do  ,,Profesora,,  tuska  na dywanik i zbesztany.

Chcesz  to  sobie  wierz  w to  co  ci  Rosjanie  powiedzieli  i tyle twoja sprawa.  

 

A poza tym Miller w ujawnionych taśmach prawdy dał do zrozumienia jak należy napisać przyczynę katastrofy.

Kolejny dowód a upadlanie obywateli własnego kraju.

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez Alamo

[hubertuss]

1 godzinę temu, DTaras napisał:

Nie zgadzam się całkiem. Pilot wiedział, że podstawa jest tuż ponad 100 m i nie powinien wogóle podejmować próby. Chciał zejść we mgłę i odlecieć. Niestety w pewnej chwili pilot zadziałał rutynowo, chciał odejść w automacie i stracił czas bo tam ILSu niema. Dał po garach ręcznie zbyt późno. Dla informacji niektórych - powierzchnia natarcia skrzydła gdy ulegnie oblodzeniu traci funkcję, gdy ulegnie uszkodzeniu jej poszycie - również. A to tam rozdziela się struga na profilu i powietrze ponad skrzydłem zwalnia tworząc siłę nośną. Innymi słowy dziura w skrzydle nie psuje jego właściwości tak jak uszkodzona powierzchnia natarcia. Jak przeglądasz szybowiec przed startem to skrzydła oglądasz tam bardzo uważnie. Samolot był w konfiguracji do odejścia i miał małą prędkość więc tym skrzydłem, przeciągnął plus wibracje plus wciąż rosnący ciąg i kicha. Podobnych katastrof było bardzo dużo. Samolot, który uderzył w WTC niczego nie przeciął ani wszedł. Gdyby tak było wierza runęłaby od razu. On się w nią wkomponował i eksplodował co na drugiej stronie wywaliło wyposażenie z pomieszczeń i tylko kilka części samolotu. Samolot wladający do lasu rozpada się z każdym zetknięciem z drzewem a odpadający element nie zatrzymuje się w miejscu a zachowuje pęd i tnie las własną trajektorią. Na końcu nigdy niema płatowca w całości.

Zapomniałeś dodać o źle ustawionym wysokościomierzu barycznym. Załoga tak naprawdę nie wiedziała na jakiej wysokości jest bo posługiwali się radiowy. Który pokazuje odległość samolotu od ziemi. Sęk w tym, że przed pasem w Smoleńsku jest dolina. Samolot znalazł się w pewnej odległości od pasa poniżej jego progu. Nawet nie wiedzieli na jakiej wysokości są.

Na wypadek złożyło się wiele czynników.

- Kaczyński się spóźnił. Ze względu na napięty czas była presja by koniecznie tam lądować i są nagrania jak Kazana mówi, że musimy próbować do skutku pytany o lotnisko zapasowe przez drugiego pilota. I że prezydent jeszcze nie zdecydował co dalej. NIe było zapewnionych lotnisk zapasowych i transportu czekającego w razie czego by dowieść prezydenta na miejsce.

- źle dobrano skład załogi pilot lecący musiał rozmawiać z wierzą bo inni nie znali języka. A zawsze jedne pilotuje a drugi prowadzi komunikację.

- źle ustawiony wysokościomierz baryczny i nawigowanie przez nawigatora na radiowym, który dawał pewne przekłamania ze względu na dolinę przed pasem.

- pilot zszedł poniżej 100 m chociaż nie widział pasa we mgle i wg swoich uprawnień nie mógł tego zrobić

- załoga ruskiej wierzy opierając się na zdezelowanych urządzeniach mylnie informowała, że są na kursie i na ścieżce

- członek załogi polskiego jak 40 poinformował, że podstawa chmur jest około 50 m i mogą spróbować.

Te przyczyny z grubsza doprowadziły do wypadku. Samolot zszedł zbyt nisko. Zaczął zahaczać o krzaki i drobniejsze drzewa, które pościnał. Co widać na zdjęciach z miejsca zdarzenia. Piloci się zorientowali chcieli odejść w automacie (naciśnięcie guzika na wolancie) ale ze względu na złą konfigurację czy tam złe ustawienie przyrządów nie zadziałało to od razu. Pilot zorientował się po kilku sekundach i musiał ręcznie zwiększyć ciąg. Samolot zahaczył skrzydłem o brzozę. Ściął ją ale ona nadwyrężyła konstrukcję skrzydła, które w wyniku pokaźnego zniszczenia pękło pod naporem powietrza i wznoszącego się samolotu i odłamało się. Samolot utracił siłę nośną po jednej stronie i zaczął się obracać po czym spadł do góry nogami.

@Alamo żadna między narodowa komisja by nie powstała. Nikt nawet do dziś nie chce się w to mieszać. Nie pamiętacie już zestrzelenia samolotu pasażerskiego na Ukrainie. Ci separatyści nawet trupów przez długi czas nie pozwolili zbierać. I co świat zrobił. Zobaczcie co teraz Rosja robi w Syrii i co świat im może kazać? Co im kazali po zatruciu Skribnala czy jak go tam się pisze.

Nakarmili was dyrdymałami, że jakaś międzynarodowa komisja, że zdrajcy. Ale co mieli zrobić gdy samolot leżał w obcym kraju. Zażądać polskiego śledztwa a ruscy by ich na miejsce nie dopuścili. Bądźcie realistami. Tusk czy kto by wtedy nie rządził nie miał innego wyjścia. Co pis zrobił w kwestii sprowadzenia wraku? Przecież Trump miał pomagać w tej kwestii i co?

Prawda jest jak pisałem pis rozpaczliwie boi się Tuska. Nie udało się mu udowodnić zamachu, że zamordował Lecha Kaczyńskiego co sugerował Jarosław, że to przez Tuska doszło do wypadku bo rozdzielił wizyty. Nie udało się z komisją Amber Gold to teraz pis chce zrobić z niego zdrajcę.

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez hubertuss

[mirro]

3 godziny temu, Alamo napisał:

Przestańcie pieprzyć co było po katastrofie,nie w tym rzecz.Tusk mógł zrobić jedyne obiektywne śledztwo pod nadzorem międzynarodowej komisji,jak przystało państwo które jest w nato,sojusz nie jest fikcją,karty były na stole.A poza tym chyba Tusk nie miał żadnych sojuszników o których tak piałeś, że było ich dużo.Popełnił szkolny błąd,nie wykazał się lojalnością wobec własnych obywateli.Twoje wywody są podłe,uświadamiasz że Tusk miał związane ręce,to tylko świadczy w jak głębokiej histerii żyjesz.

W tym co piszesz , kluczowa byłaby umyślność działania. Jeżeli traktować to w kategorii błąd, to mamy nieumyślne działanie. Jeżeli zaś umyślne działanie, to należałoby wskazać co chciał osiągnąć takim działaniem. Inaczej to tylko myślenie życzeniowe. Nie ma szans na jakieś konsekwencje. 
Co do samego miejsca katastrofy, to jakoś nie wyobrażam sobie kolumny Leopardów sunących przez Białoruś aby zabrać co nasze. Nie wyobrażam sobie też śledczych z zagranicy chcących zabrać wrak do Polski aby tu go poskładać. 

[ereksio]

zydów nie wsadzamy ale, jak nas w...ią to.......

mirro, masz rację,

Alamo, masz rację,

hubertuss, masz rację,

Roman 176, masz rację,

Ulman, masz rację,

zetorki12, masz rację,

DTaras , masz rację ,

marekfarmer, masz rację ,

i co k..wa , z tego, że macie rację? Ni oleju , ni sieczki z tego nie przybędzie.                                                                                                                                                                                                                                                                                         

[Ulman]

18 godzin temu, Roman176 napisał:

tu masz rosyjskiego tupolewa co awaryjne lodował w lesie km lasu wyciął i co wszyscy przeżyli   

A tu masz dokładnie podobną sytuację nieudanego odejścia i ladowania na brzuchu a nie na plecach

10 godzin temu, marekfarmer napisał:

Ta  jesne  udowodnione.

Po  2 Wojnie światowej  Rosjanie też  udowadniali  że  w Katyniu to  Niemcy  strzelali  i jak widać  tacy  jak ty  nadal  ich  bajki  łykają

Czy wtedy był taki sam dostęp do informacji i ich przepływ? 

 

5 godzin temu, marekfarmer napisał:

Mogę ci  tu przykłady mnożyć  jak chcesz  inne

Rosjanie nigdy  się nie przyznają  do winy  i  taka jest prawda.

Nawet Edmund Klich  zaczął  na kontlorerów ze smoleńska mówić  to  został wezwany  do  ,,Profesora,,  tuska  na dywanik i zbesztany.

Chcesz  to  sobie  wierz  w to  co  ci  Rosjanie  powiedzieli  i tyle twoja sprawa.  

No skoro wiesz ze ruscy urzadzili zamach to czemu nie jest to oficjalne stanowisko  rządu? Były  bomby podłożone przez ruskich czy tylko źle sprowadzali samolot? A może jedno i drugie? Czemu ufali ruskim i ich słuchali jak nic nie widzieli, nie znali lotniska , mieli informacje że jest fatalna sytuacja a jak słychać na nagraniach na 100m nie odeszli w górę. Ruscy im zabronili?

No ale przyjmijmy że był sPISek i zamach. Czemu nasze państwo jest bezczynne? Czemu nie leci do sojuszników, Trumpa czy innego ONZ na skargę. Oni też za ruskimi nie przepadają. Może daliby się napuścić na nich

[Bogdan675]

[Gość]

Skończcie do k***y nędzy z tym Smoleńskiem bo już sraki idzie dostać. 

Jak by mieli niezbite dowody na zamach to już dawno winni byli by zlinczowani a tak to ciągle słyszę "JESTEŚMY BLIŻEJ PRAWDY " i tak w kółko Macieju od paru ładnych lat .