kurtz

Ciągnik SAM na silniku C330, ramie i skrzyni od stara jakie opcje medrnizacji przy remoncie?

Polecane posty

kurtz    1

Witam. Mój ociec ma gospodarstwo (malutkie kilka kur, pola max 1ha i trochę lasu - wycinka jedynie na własny użytek czyli do ogrzewania domu). Ma ciągnik samoróbkę zrobioną na ramie z silnikiem od c330 (lub c328), skrzyni biegów od stara i moście (chyba od ruskiego? pojazdu ził).

 

Generalnie ciągnik jest już w opłakanym stanie i przez zimę napewno przejdzie remont przynajmniej podstawowy, ale pomimo remontu samo wykonanie ciagnika jest tragiczne - jak pisałem wyżej jest na ramie, układ kierowniczy do generalnego remontu, przełożenie mocy ze skrzyni na tylny most na wałku kardana i przekładni łańcuchowej (o części tragicznie ciężko, ciagle coś się psuje ogólnie bardzo źle), podnośnik zrobiony na siłowniku (takim zwykłym jak np. kiprowania w przyczepach).

Jak już pisałem będę chciał zrobić ojcu przez zimę remont tego wynalazku i trochę go poprawić/zmodernizować. Tylko nie bardzo wiem jak? Chciałem mu go przerobić na normalne kompletne c330 albo kupić całą c330 do remontu i zrobić jej remont, ale każda z tych opcji jest dla mnie cenowo zaporowa.

 

Trafiłem za to na bardzo fajne SAM-y z zetora K25 oraz silnika C330. Co sądzicie o takim połączeniu? K25 jest już niestety baaardzo stary, ale za to byłoby najbliżej C330 i pozbyłbym się najsłabszych punktów tej mojej samoróbki czyli ramy, wałka kardana i przekładni łańcuchowej (bo jeśli dobrze widziałem to do takiej przeróbki będzie trzeba tylko dorobić kryzę/flanszę/kołnież i przerobić sprzęgło? :)

Może macie inne patenty na tego typu wynalazek? Tylko zależy mi żeby nie były jakieś szczególnie kosztowne gdyż jeszcze mnie czeka remont silnika napewno.

Edytowano przez kurtz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYLA    734

Ja bym na twoim miejscu zastanowił się nad kupnem T25. Są tanie i twemu tacie napewno wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

poszukać C330 lub T25 po zadupiach. Czasem jeszcze stoją w krzakach. Koszt wyższy ale na pewno części dostępne a i na 1ha to pochodzi wieki.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurtz    1

Nie no cały c330 oraz przeróbka na kompletny c330 odpada bo cena zaporowa. Myślałem nad całym k25 ale czytałem że coś miały problemy z silnikami a od c330 wiadomo silnik wieczny a skoro mam taki to bym chyba wolał go wyremontować i wsadzić w k25 bo drogo mi nie wyjdzie bo część remontu zrobią mi w pracy, zrobią mi badania nieniszczące korb, wału itp, remont głowicy też nie jest drogi (już nie pamiętam gość mówił że 200 albo 300zł). Chyba założę tylko "d*pę" od k25 i zrobię kapitalkę wszystkiego przez zimę bo nawet znalazłem niedaleko mnie tył od k25 za niecałe 1600.

Edytowano przez kurtz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ROLOMAZ
      Cześć koledzy,
      Mam problem z moim Fiatagri F120 
      W tamtym roku padła pompa hydrauliczna, została wymieniona na nową.  Przez okres zimy nie był na tyle uzywany, żeby sprawdzić działanie "w pracy". Teraz zaczęły się roboty polowei jest ubytek oleju. Okazało się, że z tyłu pod rozdzielaczem przepuszczają simeringi. Ściągnęliśmy rozdzielacz i wymieniliśmy je, dodatkowo został wymieniony filtr od hydrauliki. Od tego czasu pompa "wyje" tak jakby pompowała cały czas olej, rurki na rozdzialaczu są gorące, co potwierdza jej ciągłą pracę. Przedni tuz jest nie do ruszenia, drążka nie można przesunąć. Znajomy mechanik doradził, abym sprawdził filtr olejowy, który wymieniłem. Po zdjęciu okazało się, że go zassało i był lekko zdeformowany. Zamówiłem już nowy filtr, prawdopodobnie źle dobrali mi go w sklepie. Aktualnie żeby sprawdzić założyłem filtr, który był przed usterką i na początku tuz chodził normalnie. Jedynie było słychać takie syczenie przy rozdzielaczu, gdy zacząłem ruszaj gałkami od tylnego rozdzielacza, to tuz znowu jakby zablokował się i nie można było go podnieść, ani opuścić. Gdy włączę kiper i w tym samym czasie dam opuszczanie lub podnoszenie przedniego tuza to wtedy działa normalnie i da się przeciągnąć gałkę od tuza. Co to może być za przyczyna ? Czy ktoś miał coś podobnego? 
    • Przez kafarek1123
      witam. mam problem z moim case 4240. nagle przestało dzialac wspomaganie.wieczorem dzialalo a rano odpalam i nie mogę skrecic ani w lewo ani w prawo. zaczalem od uszczelnienia siłownika a dziś wymieniłem orbitrol i nic.na szczescie kupilem tani zamiennik bo mialem przeczucie ze to nie wina orbitrolu bo dziwilo mnie ze stalo sie to tak nagle.ale zapasowy orbitek sie pewnie kiedys przyda. i teraz nie mam pojecia co zrobic dalej. czy do wspomagania jest dodatkowa pompa? pytam bo podnosnik pieknie podnosi nawet na wolnych obrotach z podpietym plugiem.przedni tuz tez dziala bez zarzutu i juz mi sie pomysly skonczyly. mam traktor od pieciu lat i nigdy nie bylo problemów wiec nie zdazylem poznac budowy ukladu.jesli ktos ma jakis pomysl lub mial podobny problem to prosze o pomoc bo juz rece opadaja a chcialbym sie z tym uporac bez mechanika.
    • Przez c308
      Witam zastanawiam sie czysto teoretycznie gdybym chciał założyć firmę produkującą traktory to jak taka maszyna powinna wyglądać aby z podzespołów dostępnych na rynku stworzyć tanią,prostą maszynę do której nawet za 20,30 lat nie byłoby problemu o części.I czy w ogóle w Polskich realiach takie cos (moje marzenie z dziecinnych lat)jak budowa ciągnika jest realne.
      Moja propozycja jest taka silnik 100km mocy perkins,pompa podnośnika ursus c 385 lub 1224,tuz także od nich,Kabina prosta wykonana we własnym zakresie tak samo maska i światła.Najważniejsze z czego skrzynia i mosty aby za pare lat był dostęp do części.Wałek 540 zalączany elektromagnetycznie jak noże w kosiarce,tak samo załączany przedni napęd.Cena 100 tys za egzemplarz czy to ma jakikolwiek sens.
    • Przez PatrykBesiński
      Dzień dobry, 
      Problem jaki wykryłem w Renault Dionis 130 podczas pracy na wałku WOM. Po włączeniu wałka na sucho, bez podłączonej maszyny jest wszystko ok, wałek pracuje, natomiast podczas pracy pod obciążeniem WOM wałek po chwili wyskakuje, dźwignia przeskakuje w pozycję neutralną. Trzymając dźwignię lekko palcami jest ok, ale gdy nie przytrzymuję dźwigni to po sekundzie wypada. 
      Dzieje się tak pod obciążeniem.
      Gdzie może leżeć problem? 
      Czy jest tam jakaś regulacja dźwigni i być może za lekko wskakuje czy raczej problem leży gdzieś w napędzie WOMu? 
    • Przez dominikl95
      witam pojawił mi się problem w fordzie 7910 z przednim napędem Majac wyłączony napęd uprawiałem ziemię i jechałem pod górkę i widziałem że napęd się sam załączał i wyłączał.Tak jak by dostawał prąd i się włączał Dodam że rowniez że przy włączonym przycisku nie pali mi się światełko na przycisku że jest załączony. Myślicie że to wina włącznika elektrycznego 4x4 czy głębsza usterka
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj