Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No tak 5 ha ziemi ale gospodarstwo posiada orne, łąki i las myślę że słusznie tak odpisał i jak wcześniej kolega pisał niech brat da ci na papierze że jesteście kwita już a rodzice niech się nie wtrancają bo  im krzywdy nie robisz mają rente niech cicho siedzą .

Twoja opowieść to ja przeżyłem sam też dawałem spłaty na gębe a po latach powiedzieli że za mał bo biorę dopłate i wszystko odziedziczyłem pisz wszystko na papier i niech podpisze 

 

  • Like 1
Opublikowano

Dlaczego 250tys, nie wiemy po ile u niego ziemię cenią.

Opublikowano

Tak mamy z bratem napisane oswiadczenie napisane przez notatiusza ze jego spłata jest zaspokojona. I nas ha ziemi srednio ok 30tys za 1ha ziemii.  Sa tą łaki normalne uzytkuje moj sasiad problemow z wjazdem nigdy nie mial. 

Opublikowano

Póki brat zadowolony to poproś go podpisania pisma i masz spokojną głowę gdyby w przyszłości bratowa się zaczęła wtrącać

A mój post spóźniony, a tata co na to jeżeli można wiedzieć?

Opublikowano
2 minuty temu, bamberszol napisał:

Tak mamy z bratem napisane oswiadczenie napisane przez notatiusza ze jego spłata jest zaspokojona. I nas ha ziemi srednio ok 30tys za 1ha ziemii.  Sa tą łaki normalne uzytkuje moj sasiad problemow z wjazdem nigdy nie mial. 

i bardzo dobrze papier masz to teraz zewrzyjcie razem szyki z bratem i porozmawiajcie z matką niech nie robi poróżnień między Wami 

  • Like 1
Opublikowano

To niech Twój brat jeszcze potwierdzi pisemnie ze nie będzie rościł wobec ciebie żadnych dodatkowych spłat za np. kilka lat, A po za tym moim zdaniem spłaciłeś go aż nadto, bo przecież notarialnie tylko 5 ha miałes spłacic a dałeś mu znacznie więcej więc tym bardziej powinien byc zadowolony.

Opublikowano

Z tatą dobrze żyje tzn wszystko było dobrze miedzy nami dopoki nie powiedzialem rodzicom ze jedziemy z bratem do notariusza na zapis za 2 dni. Może naswietle temat moj brat zawsze był oczkiem w ich głowie tzn realizowali jego pasje muzyczne  za wszelka cene wysyłali na wycieczki itp .Choć moj brat jest bardzo pracowity i darzy do celu.  Jednak nie ukrywam ze ja jestem bardziej zaradny życiowo pracuje jako elektryk dodatkowo od jakiegos czasu uprawiam warzywka i nawet niezłe pieniązki z tego wyciągłem i to jakby rodzicom dawało do zrozumienia ze ja sobie dam rade a on bedzie musial sie zadłuzyć aby dom wybudować.  PS  dodam ze on ma bardzo ambitną dziewczyne ( niedlugo żonę ) jednak moja kobieta jest troszke mniej pracowita lecz mi to nie przeszkadza.

Opublikowano

Skąd ja to znam, moja babcia też robi taka patologie albo i gorsza. Kupi cielaka i wstawi do obory a po sprzedaży chcę kasy dla synka. Na szczęście to od strony mamy jest i nie ma z nami nic wspólnego

Opublikowano

Zawiedzione oczekiwania darczyńcy co do należytego zajmowania się przez obdarowanego przedmiotem darowizny nie mogą uzasadniać odwołania darowizny na podstawie art. 898 § 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2005 r.,II CK 265/05). W szczególności odmienny niż oczekiwany przez darczyńcę sposób gospodarowania, zarządu przedmiotem darowizny nie uprawnia go do odwołania darowizny. Dyskusyjnym może być kwestia czy marnotrawstwo obdarowanego może zostać uznane za stan rażącej niewdzięczności. Incydentalne sprzeczki, tym bardziej sprowokowane, nie mogą być podstawą do odwołania darowizny(wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 listopada 2005 r., VI ACa 527/05). O rażącej niewdzięczności nie może być mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie, lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych (rodzinnych) w określonym środowisku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 kwietnia 2005 r., I ACa 60/05). W wyroku z dnia 11 marca 2003 r. V CKN 1829/00 Sąd Najwyższy uznał, iż przeproszenie teściów darczyńców, próby pojednania z żoną, dążenie do uniknięcia rozpadu rodziny łagodzą ostrość surowej oceny zdrady małżeńskiej, której się on dopuścił i nie pozwala na uznanie, że jego zachowanie stanowi wyraz rażącej niewdzięczności względem darczyńców. Nie mogą być uznane za rażącą niewdzięczność przykrości i krzywdy czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2001 r., II CKN 818/00). W wyroku z dnia 23 marca 2000r. II CKN 810/98 Sąd Najwyższy uznał, iż nieudzielanie przez obdarowanych pomocy darczyńcy w pracach rolnych i w opiece nad upośledzonym dzieckiem nie stanowi rażącej niewdzięczności. Obdarowany nie ma obowiązku świadczenia pracy na rzecz darczyńc

Opublikowano
3 minuty temu, traktor11 napisał:

I wszystko w temacie nie daj się kolego poniewierać bo będziesz robił do usr.... śmierci robić na innych a sam zotaniesz z niczym jak ja kiedyś 

a co przepisałes wszystko????

Opublikowano

Napisałeś ,że oddawałeś 500zł rodzicom , dlaczego ? Przecież oni pobierali rentę jeszcze do rachunków powinni dołożyć , dodatkowo przeanalizuj sobie , co robili rodzice z pieniędzmi , ile Ty miałeś korzyści z gospodarstwa , a ile rodzice wspomagali brata. Przerabiałem podobną sytuację , po latach okazało się ,że brat dostał kasę na samochód i działkę z lasem .., siostra  na tamto ..., a wnuczce kupili samochód. 

Opublikowano

strukturalną pobierają to całkiem niezłe pieniądze  to nie wiem dlaczego jeszcze Ty im dajesz kasę,to wygląda tak ze mają łosia z którego zedrą skórę BO MA

Opublikowano (edytowane)

Co Ci do tego na co rodzice kasę wydali ?

5 minut temu, andrzej78 napisał:

Napisałeś ,że oddawałeś 500zł rodzicom , dlaczego ? Przecież oni pobierali rentę jeszcze do rachunków powinni dołożyć , dodatkowo przeanalizuj sobie , co robili rodzice z pieniędzmi , ile Ty miałeś korzyści z gospodarstwa , a ile rodzice wspomagali brata. Przerabiałem podobną sytuację , po latach okazało się ,że brat dostał kasę na samochód i działkę z lasem .., siostra  na tamto ..., a wnuczce kupili samochód. 

Natomiast to że po iluś tam latach rodzice się wpierdzielają i burzą stosunki między rodzeństwem , to już zwykłe świństwo .

Edytowane przez zetorki12
Opublikowano

Tak to jest gospodarstwo rozpisane a rodzice i tak sie wtrącają bo oni mają najwięcej do powiedzenia.Najważniejsze że jest  pomiędzy zgoda tobą a twoim bratem i jesteście oboje zadowoleni i o to chodzi.Wygląda na to że jakby rodzice chcą skłócić,może im chodzi żebyś przepisał 5 ha ziemi dla ich przyszłych wnuków.

Opublikowano
2 minuty temu, zetorki12 napisał:

Co Ci do tego na co rodzice kasę wydali ?

 

A dlatego ,że rodzeństwu kasą sypali , a ode mnie wołali kasę za sprzęt rolniczy, i ostatecznie pewne rzeczy zostały sprzedane .

Opublikowano

Widocznie nie zasłużyłeś . Ich kasa , ich sprawa . Co innego jak w Twoje by się wpieprzali .

Opublikowano
11 minut temu, bamberszol napisał:

a co przepisałes wszystko????

Rodzice mi już 25 lat temi w zamian za( ręte i dożywotnie utrzymanie) oczywiście z rodzenstwa nikt nic niechciał bo prace mieli ale jak komuna zaczeła upadać bezrobocie wzrosło  to się zaczeło zaczołem spłacać ale na gębe ( warość pola po 60 mil ) tak dostali ale za parę lat bum ziemi poszła w górę i dawaj dalej no ale ja dałem ale bez potwierdzenia 

Teraz jestem czarną owcą w rodzinie

Opublikowano

 ,,kochajmy sie jak bracia a liczmy jak zydzi'' kupowałem działke od babki która miała 2 dzieci kase pisemnie dała synowi który budował dom  , nawet w najlepszych rodzinach majątek moze poróżnić nikt jak jest dobrze niechce oswiadczenia na pismie  a potem rozczarowanie

Opublikowano
17 minut temu, zetorki12 napisał:

Widocznie nie zasłużyłeś . Ich kasa , ich sprawa . Co innego jak w Twoje by się wpieprzali .

A jak można nazwać chęć odebrania gospodarstwa , i np sprzedaż kombajnu zbożowego ( oczywiście mogłem sobie go odkupić ale po takiej cenie,że ....)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez HolmerTerraDos
      Witam, mam pytanie: Jestem uczniem szkoły zawodowej w zawodzie operator obrabiarek skrawających, i jako pracownik młodociany mam już płacone składki do ZUS-u, a za 3 lata mój wuj przechodzi na emeryturę i zapewne przepiszę mi gospodarstwo. I moje pytanie jest takie: czy można jednocześnie być ubezpieczonym w ZUS-ie, pracować na umowę o pracę i prowadzić gospodarstwo bo już 3 lata będę miał płacone składki, oraz czy mógłbym także starać się o dofinansowania np. do maszyn lub do materiału siewnego ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v