Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
8 minut temu, ravoj napisał:

no właśnie jak napisałeś, trafiłeś chcąc nie chcąc idealnie. Popatrz, poczytaj, sprawdź. Te same substancje aktywne stosujemy w dziesiątkach upraw i pszenicy, tu nie ma cudów, jest ich ograniczona liczba podobnie jak antybiotyki. Nowe wymagają badań i pewnie jakieś się pojawią w przyszłości.

Rejestracja to forma  eliminowania konkurencji, forma czerpania zysków, rejestracja to władza i kasa, to czym się kieruje współczesny i średniowieczny zresztą świat. Nic się nie zmieniło. Ale podstawowa wiedza to podstawia i stosowanie tiofanatu na ochronę podstawy źdźbła to .... no nie wiem jak napisać żeby nie urazić.  Są podobnie tanie substancje, które radzą sobie o niebo lepiej z grzybami, które powodują te choroby. 

Ale przecież o tym było tu pisane milion już razy. Trzeba przewertować samemu internet, bo tu masa wiedzy i ciekawostek, albo posłuchać doradcy z Chemirolu czy innego kółka rolniczego.

część się pokrywa ale nie wszystkie  takie pisanie to zbytnie uogólnianie. Oczywiście że różnie ze środkami bywa np jeden producent ma tu rejestracja drugi nie ma dla tej samej substancji. Zawsze na samym końcu samemu się decyduje co zastosować korzystając z własnej praktyki i wiedzy.

Opublikowano

Zaczynacie dyskusję od d*py strony. Najważniejsze są koszty, nalezy ochronę dostosować do zagrożenia, potencjalnego plonu i poziomu kosztów, który zagwarantuje zysk. A to , jaka substancja czynna, nie ma znaczenia, ważny jest efekt na polu i w kieszeni.

Rejestracja substancj to kwestia marketingowa i polityczna. Wiele substancji stosowanych np w sadach czy warzywach można z powodzeniem stosować w zbożach, ale zazwyczaj nie są rejestrowane, aby nie robić konkurencji dla innych środków danego producenta. W praktyce  żaden producent nie ma więcej niż jednego wiodącego środka np na grzyba zarejestrowanego w zbożu, nie piszę tu o wytwórcach generyków.

Opublikowano
4 minuty temu, jahooo napisał:

 

Rejestracja substancj to kwestia marketingowa i polityczna. Wiele substancji stosowanych np w sadach czy warzywach można z powodzeniem stosować w zbożach, ale zazwyczaj nie są rejestrowane, aby nie robić konkurencji dla innych środków danego producenta. W praktyce  żaden producent nie ma więcej niż jednego wiodącego środka np na grzyba zarejestrowanego w zbożu, nie piszę tu o wytwórcach generyków.

Rejestracja środka/substancji aktywnej to w głównej mierze potężne koszty, a nie kwestia marketingowa czy polityczna.

Nie mówiąc już o kosztach wynalezienia substancji aktywnej.

Opublikowano

Ja mówię o rejestracji w danej uprawie, a mając na myśli koszty, pomyśl też o podcinaniu gałęzi dla innych produktów tej samej firmy. Poza tym ciągłe wprowadzanie na rynek nowych substancji czynnych nie jest na rękę koncernom, bo to obniża "wartość" dotychczasowych środków. Z tego co pamiętam to wyłączność na daną substancję to coś około 10 lat i tyle producent tłucze swój środek w maksymalnej możliwej cenie, a potem na rynek wchodzą generyki

Opublikowano

Zgoda, zgoda, spoko Jahoo i szacun za odrobinę kubła wody,  ( nie wiem co root admin tam wcisnął jakieś zygzaki)

Nie chcę siać tu burzy bo ja jeszcze cienki jak sik pająka jestem,  tylko chodzi mi o to, co najlepiej sprawdzi się w walce z patogenem.  Przecież też mi zależy na zysku, a on uzależniony jest od ochrony przed chwastem, chorobą i zapewnieniu składników. Tylko słońce i woda nie zależy ode mnie (ogólnie)

Tiofanat ma najsłabsze wyniki w walce z chorobami podstawy i liści, dlatego uważam czy tam myślę, bądź wnioskuję, że stosowanie go w BBCH 31  lub przed nie ma uzasadnienia, nawet jeżeli liczę na 5 ton. Przecież on też kosztuje i to wcale nie mało.

A tak na marginesie Jahoo,  20 kwietnia pryskałem Natulę  mocnym T1, ale właśnie składającym się z kilku środków,  (Tilt Turbo, Prochloraz, Propikonazol)  gdzie jeszcze oznak chorób nie było (chyba raczej nie było a mix był w zalecanych dawkach) Ale susza, strzelanie w  źdźbło,  więc podkusiło mnie o mocznik dolistnie z mikro na dokarmienie. Teraz  na liściach mąka  i dziś musiałem gonić T2. 

Definitywnie koniec mocznika dolistnie.

Opublikowano (edytowane)

Śrubę da się odkręcić kluczem za 2zł i za 200zł. Tym za 200zł odkręcisz każdą, tym za 2zł większosć. Sztuka jest wiedzieć, kiedy jest potrzebny ten klucz za 200, a kiedy wystarczy ten za 2.

 

Możesz polecieć T2/T3 - epoksykonazol plus strobiluryna i tebu

Edytowane przez jahooo
  • Like 1
Opublikowano
4 godziny temu, theta napisał:

 Duett ultra do basf do T2 wersja ekonomiczna ale ludzie nie są zadowoleni podobno słabo działa

Tam zasadniczo działa tylko epoksykonazol. Za Duett trzeba pewnie zapłacic ze 105/ha więc za to dasz 0,8 epoksykonazolu i 0,4 azoksystrobiny co powinno być dużo lepsze. Ew brać Toccata duo i w dawce 0,7- 0,8l powinno kosztowac podobnie.

1 godzinę temu, theta napisał:

część się pokrywa ale nie wszystkie  takie pisanie to zbytnie uogólnianie. Oczywiście że różnie ze środkami bywa np jeden producent ma tu rejestracja drugi nie ma dla tej samej substancji. Zawsze na samym końcu samemu się decyduje co zastosować korzystając z własnej praktyki i wiedzy.

Substancji w zbozach i rzepaku jest pewnie ze 30-40 z czego  pewnie połowa jest godna uwagi. Ogarniecie tego jest naprawdę proste.

51 minut temu, PUSSY napisał:

Rejestracja środka/substancji aktywnej to w głównej mierze potężne koszty, a nie kwestia marketingowa czy polityczna.

Nie mówiąc już o kosztach wynalezienia substancji aktywnej.

Koszty sa drugorzedne o ile stopa zwrotu się zgadza. Jak masz substancje dobrze działająca w uprawach ogrodniczych i tam klienci sa w stanie za to wiecej zapłacic to nie ma sensu w pierwszej fazie rejestrować na zboża bo musisz to zdecydowanie nizej wycenić bo inaczej nic nie sprzedasz. Jak obnizysz cenę do rynku zbożowego  to strzelisz sobie samobója na rynku ogrodniczym. Kazdy koncern kalkuluje co mu sie lepiej opłaca

  • Like 1
Opublikowano

Podawanie mocznika dolistnie może powodować podatność na choroby grzybowe, mocznik polepsz wchłanianie substancji, niestety, patogenów też. Była juz o tym dyskusja na forum , nawet konkretne opracowania

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Niby sucho, ale dziś byłem na polu to pszenica aż czarna, flaga zaraz będzie na wierzchu więc i t2 trza będzie lecieć, na t1 poszedł duet star i prochloraz, teraz rzucić priaxor + epoksy? Ktoś tam wcześniej wspominał o variano

Edytowane przez Zawisza
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, Macius napisał:

Mocznik spowodołał mąnczniaka??. Pierwsze słysze takie cuda :D

A jednak. Jeszcze dwa lata temu myślałem podobnie.

Liczyłem się z tym podając mocznik dolistnie, dlatego spróbowałem zrobić dobry T1, jednak mi nie wyszło. Nie żałuję, bo w czas poszedł T2 z wyniszczeniem, a dopiero dziś pojawiły się pierwsze widoczne gołym okiem oznaki choroby. Infekcja z pewnością miała miejsce z mocznikiem a T1 trochę ją dusił, tłamsił, hamował, ale w końcu ochrona przestała działać. Mączniak nie potrzebuje ani wilgoci, ani ciepła żeby dobrze się rozgościć w łanie.

Nie neguję stosowania mocznika dolistnie, żeby jasne było, po prostu taki niefortunny zbieg okoliczności.

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

Macius Ty się taki ekspert zrobiłeś? Jak pamietam to kiedyś tylko wszystko negowałeś, ale to było za czasów "dziewczynek" :D

 

W Pomorskim na Powiślu pszenice wyglądają jak na razie w miare ok, po ciężkiej jesieni i kapryśnym początku wiosny widok na polach zdecydowanie poprawił się na plus :)

Ale tak jak w pozostałej części kraju przydałby się deszcz.

Opublikowano
Przed chwilą, andrzej1988 napisał:

to jest akurat dzierżawa. Długości ma 1km szerokości 11 metrów. U nas takie pola są długie a wąskie. Największe szerokość to 24 metrów. Są i 14 metrów i 16 metrów. Najdłuższe pole to 1200 metrów. Jakbym rozłożył lance na całego to też bym jednego i drugiego sąsiada załapał. Mam 15 metrowy opryskiwacza  akurat na te 15 metrowe kawałki ale jak złoze po ostatniej lancy to wychodzi 11m

 

Przed chwilą, andrzej1988 napisał:

to jest akurat dzierżawa. Długości ma 1km szerokości 11 metrów. U nas takie pola są długie a wąskie. Największe szerokość to 24 metrów. Są i 14 metrów i 16 metrów. Najdłuższe pole to 1200 metrów. Jakbym rozłożył lance na całego to też bym jednego i drugiego sąsiada załapał. Mam 15 metrowy opryskiwacza  akurat na te 15 metrowe kawałki ale jak złoze po ostatniej lancy to wychodzi 11m

Czyli ścieżką musisz wrócić ,masakra ,jak tu orac pługiem zagonowam ,same bruzdy dłużej zaorać niz całe pole,przecież chyba mało kto ma u was obrotówke 

Ile masz działek,na dopłaty

Opublikowano

Cholera witam Kule!!!! Czapka z głów, w końcu zajrzał na forum, widziałem że pszenice zdrowe ma bo przez subskrypcje telefon mi sie grzeje,  więc wypowie się odnośnie mixów i tiofanatu na t1. Pola też ma słabe, a plon niezły i Boogie nie żałuje. 

Opublikowano
9 godzin temu, Kula07 napisał:

Macius Ty się taki ekspert zrobiłeś? Jak pamietam to kiedyś tylko wszystko negowałeś, ale to było za czasów "dziewczynek" :D

 

W Pomorskim na Powiślu pszenice wyglądają jak na razie w miare ok, po ciężkiej jesieni i kapryśnym początku wiosny widok na polach zdecydowanie poprawił się na plus :)

Ale tak jak w pozostałej części kraju przydałby się deszcz.

No widzisz Kula nie marnuje czasu i cały czas się douczam i w praktyce to bardzo dobrze wygląda :) a co do dziewczynek to te czasy są nadal bo wole je od chłopaków nie wiem jak ty :)

Opublikowano

Kula niech się wypowie czemu w tym roku zastosował Cuadro do regulacji zbóż, bo tak jest w opisie któregoś vlogu. Pytam bo jakiś czas temu mocno krytykowałeś ten regulator że przypala pszenice. Więc skoro przypala to czemu go zastosowałeś w tym roku? Oszczędność czy nie miałeś dostępu do moddusa na daną chwilę?

  • Like 2
Opublikowano

Panowie zrobiłem lustrację pszenic i o dziwo przy skrajach pól zaczyna się kłosić. Na T1 poszło 25.04 Tilt Turbo 0,8 + Atak 0,8. Miałem ją jeszcze potraktować Falconem 0,6 l/ha na T2 własnie w połowie maja, ale nie liczyłem że będzie sie kłosić. Pszenice mimo suszy są w bardzo dobrym wigorze, nie widać zadnych chorób, kolor ciemnozielony. Odpuścić T2?

Opublikowano (edytowane)

Co to za plamki na liściach pszenicy? Odmiana Hondia. To nie od oprysku t1 bo plamki były już zanim wykonałem zabieg. Niedobór manganu? Pszenica już ma trzecie kolanko, można jeszcze prysnąć na nią mangan?

20180512_175407.jpg

Edytowane przez azzadek
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Praktykował ktoś dużą ilość azotu w roztworze na nawożenie dolistne pszenicy po przekwitnieniu? Jeśli tak to jaka ona była i czy nie popaliło to flagowki oraz kłosa. Z góry dziękuję za odpowiedzi ☺️
    • Przez yacenty
      Jak nawozicie pszenicę ozimą? Jakie startegie przyjmujecie? Na 2 dawki? Na 3? Stosujecie nawozy sypkie typu saletra, saletrzak, mocznik czy może jednak RSM? A może jakaś kombinacja mieszana?
      Jakie macie pomysły nawożenia pszenicy? Jak wygląda nawożenie pszenicy ozimej a jak jarej?
      Temat jest kontunuacją rozbitą na wątki z tematu ogólnego o pszenicy: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/80-pszenica-ozima-i-jara/
       
    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Potrzebuje bardzo dobrej odmiany pszenicy ozimej na województwa wymienione w temacie. Najlepiej żeby to była ostka, odporna na choroby, na średnie stanowiska i dobrze plonujaca. Wiem, każda firma ma taka pszenicę, która ma wyżej wymienione cechy. 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v