Znalezione na allegro [i nie tylko] NOWY SEZON

[bratrolnika]

Czasem tak zakladaja, podobno mniej sie na asfalcie zdzieraja, a przy turze lepszy uciag do tylu jest, ale ile w tym prawdy to nie wiem

[MrUrsusik1224]

Nic nadzwyczajnego. Zakładają tak bo podobno się mniej zdzierają.

[stempos1980]

Tak to prawda że opony mniej się zdzierają jak są odwrotnie założone ale dotyczy to osi nie napędzanych. Nowe opryskiwacze polowę z oponami w jodełke mają odwrotnie założone. 

[Gość]

Tu chodzi o to, że jak patrzysz teraz od przodu to są dwie krawędzie natarcia z lewej i prawej. Przy normalnym układzie atakuje tylko środek.

[stuart]

To nie jest tak łatwo wytłumaczyć słowami, więc jak tego ktoś nie wie niech da się na spokój z rozkminianiem tego. Czemu np rozrzutniki maja to jodełkę odwrotnie jak w ciągniku (Nie zawsze tak jest zmontowane po przez idiotyzm pracowników firm) . Po prostu jak w F1 koła trzymają się asfaltu tylko w 1 kierunku. I ciągnikiem na wstecznym, prędzej się zakopiesz jak przy jeździe do przodu. Jodełka ma za zadanie wierzchnią warstwę luźniej ziemi odgarnąć na boki i zaprzeć się o to zbitą. Natomiast jak jest odwrotnie to ta ziemia jest ściągana z boków do środka. Natomiast w rozrzutnikach bieżnik zapiera się o ziemie i koło chętniej się kręci.  Ufff postarałem się jakoś to ubrać w słowa.    Kiedyś znalazłem na zachodnich giełdach online sieczkarnie co miała odwrotnie założone koła przednie, powód?: Jak się zakopała to na wstecznym miała lżej wyjechać. W ciągnikach z przodu tak się  zakłada jak chce się uzyskać lepszą  przyczepność przy skręcaniu (czasami tak się robi jak już opony są tak zużyte że gdy mamy je odciążone a ciągnik po skręceniu kołami jedzie  prosto) oraz przy hamowaniu a po przednich lancach wnioskuje że mało kiedy coś tam wisiało.  Ciągnik pracował raczej albo w transporcie albo w skalistej ziemi bo w torfie czy na trawie to by tak mu się  te  opony nie pościerały. 

[andrzej78]

Do transportu odwrócili koła żeby był węższy na lawecie a tu taka dyskusja.

[stuart]

Nic im to nie dało bo nadal jest równo z tylnymi kołami. Chyba że w przednie są szersze po 10-20cm z każdej strony.

Nawet do prac polowych ślady po przednich kołach schodzą się krawędziami zewnętrznymi z tylnymi. 

W umie może i racja bo po tylnej ośce widać że ruszane  

[alvaroalvaro78]

Ciekawe ile ma najeb... godzin.

Edytowane 16 Lutego 2018 przez alvaroalvaro78

[extrabyk]

Nie wiem czy w tym wypadku ciągnik tak przyjechał czy koła ktoś przekładał ale przednie opony zakłada się odwrotnie jeśli ciągnik pracuje głównie na użytkach zielonych bo przy odwróconym bieżniku mniej niszczy darninę w czasie skręcania. Ciągnik ze zdjęcia ma przedni TUZ i WOM więc mógł być do pracy z zestawem kosiarek i to może być powodem odwrotnie założonych opon. W polu lub transporcie nie ma to żadnego sensu ani tym bardziej logicznego wytłumaczenia.

Edytowane 16 Lutego 2018 przez extrabyk

[KlimekPL]

W transporcie dlaczego nie ma uzasadnienia? Wszędzie gadają, że właśnie do transportu się odwraca przednie koła aby się wolniej bieżnik zdzierał.

[extrabyk]

 Skoro gadają to czemu nie zakładają Nie wiem ile Ty widziałeś ciągników pracujących w transporcie z tak założonymi oponami ale ja żadnego...

[Gość]

Panowie mam pytanie. Może trochę nie o temacie rolniczym ale w sumie jestem rolnik, który na samochodach się nie zna za bardzo

Otóż szukam jakiegoś samochodu do 25 tyś, autko raczej typowo rodzinne i przede wszystkim na dojazdy do

pracy 70km dziennie.

Bardzo podobają mi się cytrynki, coś takiego 

https://m.olx.pl/oferta/c5-super-stan-nowy-rozrzad-faktury-CID5-IDrRlnj.html

https://m.olx.pl/oferta/c5-super-stan-nowy-rozrzad-faktury-CID5-IDrRlnj.html

Ciekawi mnie jak sprawuje się diesel 1.6 Ogólnie spalanie żywotność,lepiej szukać automatu czy manual. ? Aktualnie mam opla vectre 2.0 tdi i jestem bardzo zadowolony, teraz szukam czegoś oszczedniejszego dla żony i właśnie dlatego ciekawi mnie diesel 1.6 i taka cytrynka kombi lub sedan.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Edytowane 17 Lutego 2018 przez Rolnik_z_Podkarpacia

[bratrolnika]

Strzelam z twoja vectra z tym 2.0 demonem predkosci nie jest, a ty chcesz kupic auto wieksze od vectry z mniejszym silnikiem? Ja bym na to nie poszedl, maly motorek w duzej budzie nie wrozy dlugiej zywotnosci. Ten c5 ma hydro zawieszenie?

[jahooo]

Daruj sobie C5 jeśli nie masz w okolicy dobrego renomowanego mechanika od tych aut. Już lepiej C4 jest mniej zbajerowane. Wiem że ładne ale ciężkie w serwisowaniu. Jeśli chcesz auto na dojazdy do pracy to bierz Skodę fabie, peugeot 308, Xsarę picasso. O tych autach mogę powiedzieć że są dość trwałe łatwe w naprawach i generalnie w miarę oszczędne. 

Co do silnika 1.6hdi to on demonem mocy nie jest. 2.0hdi jest mulasty a ten jest jeszcze mniejszy i bardziej podkręcony. Za to trzeba przyznać że dość trwały. Z moich doświadczeń z C5 minimum to 2.0 bo to kawał fury i ma sporą masę.

[Gość]

No szczerze to z vectra nie ma tragedi zbiera się całkiem nieźle, wiadomo demonem prędkości nie jest ale nie kręci mnie już szybka jazda i popisywanie się przed kumplami. Szukam rodzinnego samochodu, przede wszystkim wygodnego i oszczednego, trwałego i w miarę taniego w eksploatacji. Osiągi to na ostatnim miejscu. Raczej nie chce samochodu z tym hydro zawieszeniem, boję się po prostu tego.

@Jahooo co w c5 jest takiego ciężkiego do serwisu ?? Teraz prawie każde samochody mają full elektroniki w sumie tak samo jak i ciagniki. Miałes taką c5 co możesz mi powiedzieć, drogie w eksploatacji ma co zwrócić uwagę podczas kupna ?? Narazie się zastanawiam i szukam czegoś do 25 tyś

W sumie i ten peugeot 308 jest ciekawy, ktoś coś o nim. Jaki tam będzie najlepszy silnik ??

Edytowane 17 Lutego 2018 przez Rolnik_z_Podkarpacia

[jahooo]

C5 wymaga konkretnej wiedzy i ma swoje smaczki. Zawieszenie hydro niestety jest nie do ogarnięcia dla przeciętnych mechaników wymieniaczy. Ogólnie citroen ma trochę inna filozofię produkcji samochodów i przez nieumiejętne serwisowanie można się wepchnąć samemu na minę. Jeśli w okolicy masz sprawdzony serwis który ogarnia citroena to ok. Ja od kilkunastu lat siedzę na forum cytrynki, miałem dwa XM i też podoba mi się C5 ale na auto dość nowe i zadbane na razie mnie nie stać. Śmigam Fabią TDI i chociaż komfort nie ten to mało pali i nie chce się psuć. Spalanie 4-4,5l na 100km. Robię rocznie 45-50 tys km i koszty paliwa są istotne.

[Belaruss820]

https://m.olx.pl/oferta/rozsiewacz-do-nawozow-brzeg-mx-850-premium-CID757-IDqTPUZ.html#:666c9c3d45

https://m.olx.pl/oferta/rozsiewacz-nawozu-amazone-za-x-perfect-zau-1501-hydrauliczny-900l-1500-CID757-IDs2J67.html

Panowie co sądzicie o tym sprzęcie?

Edytowane 17 Lutego 2018 przez Belaruss820
Dodanie linku

[Gość]

Od razu Ci powiem że nie biorę pod uwagę cytryny z tym hydraulicznym zawieszeniem, możesz napisać jakieś konkrety o c5, narazie szukam ale szczerze w przedziale cenowym 20-30 tyś to te c5 wypadają najlepiej. Kumpel ma c5 i narazie jest zadowolony, dlatego i ja się interesuje. Tylko ja jestem takim typem że przed kupnem wolę sprawdzić jakie są właśnie bolączki danego modelu, koszty serwisu i eksploatacji co w dzisiejszych czasach jest ważne. A że moja żona jest z tych co nie lubią małych rzeczy to szukam raczej sedan/kombi. W fabi jaki masz silnik ??

Edytowane 17 Lutego 2018 przez Rolnik_z_Podkarpacia

[Gość]

Volvo s 40 Ci sprzedam . 2.0 disel 136KM .Pali tyle co nic , bo tak ok 6 litrów na 100km .

[Gość]

Przenieście się tutaj, bo to nie ten temat. 

 

Od siebie mogę dodać, że warto się zainteresować koreańcami. Części w normalnei cenie i co ważne zamienniki produkowane przez firmy których wyroby szły na pierwszy montaż. Tylko logo koncernu brakuje.

[Gość Luke16]

Jeżeli ktoś bzdury piszę to lepiej niech się nie odzywa. C5 to jedno z bardziej udanych aut. Ostatnio gdzieś nawet porównywali do passata B6 i Citroen go zmiótł, komfortem i bezawaryjnością. Dodatkowo ten model rzadko kiedy miał hydrauliczne zawieszenie, była to opcja i nawet jeżeli jest ono w aucie nie jest to nic nadzwyczajnego gdzie lepszy mechanik by sobie z tym nie poradzil. Bardzo polecam C5 lecz z 2.0hdi pod maską

[pawel885]

C5 to następca xantii, w okolicy wszystkie mają hydro. Mają masę drobnych usterek niby prostych ale jednak.... Skoro C5 takie super to czemu mają taką utratę wartości? Bo to może w niektórych przypadkach przewyższyć koszty utrzymania ., Oglądałem ostatnio coś o VW phaetonie  - koleś kupił go za 500tys i po 12 latach sprzedał za 18tys - wyszło że utrata wartości kosztowała gościa prawie 5zł/godz przez te 12 lat Koreańce to już szkoda gadać.... 

[griga]

C5 rozważałem jak szukałem auta 4 lata temu, bardzo fajne auto. Nie trafiła się żadna ciekawa więc kupiłem Cromę. Ale znajomy Miał C6 i był mega zadowolony rocznie robiąc po 50-60tys

 

[Gość Luke16]

Paweł nie pisz bzdur. C5 2generacji to jeden z bardziej udanych aut. Citroen wycofał się w nich z hydrozawieszenia lecz można było je zamówić na zamówienie (bardzo chwalone przez ludzi). Co do utraty wartości wejdź na strony zachodnie i jakoś nie widać żeby te samochody miały jakaś wielką utratę i szczerze C5 kosztuje więcej od Passata B6. A sam zawias hydro jeżeli był zadbany to przetrzyma klasyczne auto. Z resztą kupiłem kiedyś takiego C5 z 2003 roku strasznie sciuchranego przez właściciela za 2700zl miał wówczas 350 tyś km przebiegu 2.0 z LPG, przez 30 tyś km nie włożyłem nic do tego auta, i o dziwo mimo wygladowo lipy wszystko w nim działało... Ale co ja będę tłumaczył jak na wsi panuje jedno hasło

Każdy chłopak z polskiej wsi wozi się passatem w TDI  i fakt jest taki mało gdzie bym nie pojechał jakiś VW musi stać, ale jeden bije wszystkie rekordy córka, zięć i rodzice Passat B5 czyli 3na podwórku

Edytowane 17 Lutego 2018 przez Luke16

[Gość]

A dlaczego od razu passatem?

 Ja miałem Tourana w tdi i jak do tej pory to tak udanego auta jeszcze nie miałem i szczerze polecam jako samochód rodzinny, bo o takim mowa.  Tylko tym szpanu się nie zrobi, bo to ma jeździć i być funkcjonalne a nie wyglądać

Teraz mam Kuge II. Niby super w full wypasie i dużo gadżetów ułatwiających życie, ale w utrzymaniu dużo droższa.