Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tomek i pewnie dlatego oddał "sfałszofany  podpis na umowię sprzedaży" bo za to jest paragraf. Za resztę? No cóż auto używane i wszystko może się zdarzyć tym bardziej po miesiącu. Osobiście w życiu bym pieniędzy nie oddał, bo jaką bym miał pewność że obecnemu właścicielowi auto się nie znudziło, co tankował i co wymienił? W dniu sprzedaży było ok? Co do cofania licznika najbardziej śmieszą mnie Ci co cofają w autach z Polski gdzie mamy wszystko na stronie historiapojazdu.gov.pl i już nie raz widziałem kwiatki jak auta miały pocofane liczniki o 50 tyś km i wychodziło wszystko przy przeglądzie. Chociaż i na to jest patent. Drugi licznik lub inwestycja 100zl w korektę przed przeglądem i nagle jak auto przejechało  realnie 80 tyś km tak na przeglądzie 10 tyś km. 

Opublikowano

Jeśli po tygodniu eksploatacji w aucie okazuje się, że była spawana obudowa skrzyni biegów, silnik ma wycięty katalizator, w CEPIK-u zastaw na pojeździe, to to są wady ukryte o które sprzedający zataił. Zwłaszcza , jeśli jest tzw. "sprzedawcą profesjonalnym" czyli prowadzi działalność związaną z handlem samochodami. Dokładnie tak samo jest z maszynami rolniczymi. Jeśli ktoś prowadzi komis z maszynami i ma na to działalność, to jego zakres odpowiedzialności znacznie się rozszerza. A od pewnego czasu działa tzw. "konfiskata rozszerzona", aby z tych cwaniaczków , co przepisują majątek na żony i kochanki w takich przypadkach, też dało się należność ściągnąć.  Tak że w każdej branży trzeba działać uczciwie i rozsądnie. Są granice rozsądku działające w obie strony - auto co ma 20 lat i kosztuje 3 tys chyba mówi samo za siebie, że jest tyle warte i koniec, ale kupując maszynę za 50 tys , która w ogłoszeniu ma być TIP TOP, to ma taka być i kupujący ma prawo się czepiać jak coś jest nie tak, prawda ?

Opublikowano

 

4 minuty temu, Luke16 napisał:

Tomek i pewnie dlatego oddał "sfałszofany  podpis na umowię sprzedaży" bo za to jest paragraf. Za resztę? No cóż auto używane i wszystko może się zdarzyć tym bardziej po miesiącu. Osobiście w życiu bym pieniędzy nie oddał, bo jaką bym miał pewność że obecnemu właścicielowi auto się nie znudziło, co tankował i co wymienił? W dniu sprzedaży było ok? Co do cofania licznika najbardziej śmieszą mnie Ci co cofają w autach z Polski gdzie mamy wszystko na stronie historiapojazdu.gov.pl i już nie raz widziałem kwiatki jak auta miały pocofane liczniki o 50 tyś km i wychodziło wszystko przy przeglądzie. Chociaż i na to jest patent. Drugi licznik lub inwestycja 100zl w korektę przed przeglądem i nagle jak auto przejechało  realnie 80 tyś km tak na przeglądzie 10 tyś km. 

Ja nie mówie o kupnie złomka za 5 tysięcy od osoby prywatnej choć i tak się zdarza, ogólnie spraw wygląda tak kupujesz samochód. sprzedający mówi ci że silnik jest igła po tygodniu pada masz prawo się dogadywać  i kołować żeby odzyskać coś kasy jeśli jest coś nie tak z silnikiem powinno być to wymienione przy sprzedaży jeżęli kupujesz auto z 2004 roku za 5 no to wiadomo ale jeżeli dał byś za niego 14 ( abstrahując od sensu zakupu ) i by się okazało no nie wiem,że facet zamiast oleju nalał doktora to byś chciał mieć taki papier. Nie ważne co robią ważne, że robią źle tak samo cofają mth w maszynach itd ale do momentu aż sami się przejadą na tym :)

Opublikowano (edytowane)

Wady ukryte to inna sprawa, ale jeżeli komuś po miesiącu padnie silnik bo urwał się zawór to czy to jest moja wina że ja przejechałem np. 150 tyś km i się nic nie działo, lub że zaczęło coś pukać w zawieszeniu? Jahooo jak piszesz o zastawach i spawaniu skrzyni biegów to takie rzeczy nie powinny się zdarzyć. Co do katow, dpfow itd to u mnie żaden samochód tego już nie ma, w skrócie jakość paliwa zawala układ i masz tzw check na desce. Kupujemy używany sprzęt i trzeba się z tym liczyć że coś może być z nim nie tak lub coś do zrobienia. Ja niekiedy byłem szczery aż do bólu bo mówiłem o wszystkim, raz wyszło mi to na dobre drugi raz nie. 

Tak jak pisałem wcześniej po tygodniu od zakupu padło mi sprzęgło, miałem mieć pretensje do poprzedniego właściciela że jak kupowałem było ok a po tygodniu padło? No chyba nie...

Edytowane przez Luke16
Opublikowano

Jak sprzedaję auto, to informuję, że zamiast katalizatora jest strumienica albo pusta puszka.  Że sprzęgło ma 150 tys i nie wiem, ile wytrzyma.  Że silnik w/g mojej wiedzy ma 300 tys km i 100 tys temu był robiony rozrząd. A jak kupuję, to życze sobie o takich rzeczach wiedzieć. I są tacy sprzedający, że ma klocki do auta kupione na zmianę - i doda razem z autem. A są tacy, co gaśnicę i trójkąt do sprzedaży wyciągną. Pytam - po co ?

Opublikowano

Jahooo sorry ale ja takich kupujących jak Ty no po prostu nie lubię bo oczekują nówki za 5 tyś zł. Ale jeżeli każesz sobie mówić o wszystkim to sorry. Nigdy bym nie wpadł na to by kogoś zapytać ile ma sprzęgło czy zamiast kata jest strumienica. To tak jak ludzie ostatnio dzwonili o ciągnik SAME który miałem od kolegi i najlepsi są Ci co zaczynają ile z ceny zejdzie. Albo czy opony ma oryginalne ile ma pomp czy elektrozaworów. A najlepsi byli Ci co oglądali, nie kupili bo po naciśnięciu sprzęgła ciągnik zwalniał. Kuźwa to co miał przyspieszać?xD książkę mogę napisać. Ja jak ktoś zaczyna mi się madrzyc to wypraszam z podwórka i tyle. Są też normalni kupujący z którymi do dzisiaj dzień mam kontakt.

Opublikowano

Nie no, bez przesady  - jak zapytam ile km ma sprzęgło, ile czasu temu robiony rozrząd , posprawdzam wiek opon, czy butla LPG ma legalizację  - to się czepiam ? Nawet w aucie za 5kPLN warto wiedzieć, na czym się stoi. Jak ktoś zaczyna kręcić, to mimo atrakcyjnej ceny robię w tył zwrot. 

A jak kupuję, to albo sprzęt spełnia moje oczekiwania finansowe i biere "od ręki" bo mi się "podoba", albo nie i nie zawracam gitary. Często jest tak, ze przyjeżdżam, pierwszy rzut oka na maszynę i "do widzenia" , a czasami mimo braków  - biorę bo warto.  Nie jestem aż takim malkontentem, szanuję swój czas i innych i okazje za pół ceny prześwietlam najpierw dokładnie zanim rusze wogóle d... oglądać.

Opublikowano

Ja kupując samochód pojechałem z handlarzem na stację diagnostyczną i wiedziałem mniej więcej na czym stoję. Wiedziałem, że ma katalizator, że prawy amortyzator do wymiany, podłużnice proste, podłoga zdrowa a silnik i skrzynia suche, także nie oczekiwać prawdomówności sprzedającego a sprawdzić.

Opublikowano

Mnie rozwalił kumpel typowy polaczek piosiorek który powiedział : Ja jak kupuje auto to patrze tylko na przebieg.  I jego oczy jak się mnie pytał czy nie pojadę z nim po 2 m-c od zakupu do tego handlarza co kupił od niego auto, bo na przeglądzie mu powiedzieli że w Niemczech kilka lat temu miał 100 (słownie sto) tysięcy km więcej i robione sanki pod silnikiem. W aucie za około 4tyś 

Opublikowano

Ostatni raz kupiłem auto do zabawy kilka lat temu za 2 000zł i jak w domu siedziałem a on stał pod domem, pomyślałem sobie: A pójdę zobaczę jaki on ma przebieg bo nie zwróciłem uwagi, 

Opublikowano (edytowane)

Może ze dwa modele by podeszły, jeśli je podniesie. Ale na orkę z szerokością roboczą 140cm czy więcej nie licz, albo nie będzie to orka tylko redlenie rządków.

Edytowane przez jahooo
Opublikowano

ma siłownik na podnośniku +600 kg wiec mysle że da rade jak nawet patrze że z agregatem i siewnikiem u agropaciorkitv lata to takie pługi myślę żę podniesie :D U RadaS 6245 ciąga rabe 4 zagonowe pięknie idzie a ziemie mam takie same jak u niego może i gorsze :D

 

Opublikowano (edytowane)

Ten z pierwszego linku wydaje mi sie że powinien pociągnąć i regulowana szerokośc orki mają

I te z ostatniego linku też może i by dał rade.Daruj sobie takie co mają krój na każdy korpus czy zabezpieczenia hydrauliczne czy resory bo to dodatkowy cieżar

Edytowane przez hardkor113
Opublikowano
4 godziny temu, stuart napisał:

Mnie rozwalił kumpel typowy polaczek piosiorek który powiedział : Ja jak kupuje auto to patrze tylko na przebieg.  I jego oczy jak się mnie pytał czy nie pojadę z nim po 2 m-c od zakupu do tego handlarza co kupił od niego auto, bo na przeglądzie mu powiedzieli że w Niemczech kilka lat temu miał 100 (słownie sto) tysięcy km więcej i robione sanki pod silnikiem. W aucie za około 4tyś 

To były czasy.... Cofało się licznik przy pomocy śrubokręta w krzakach 100m od domu o 200km po wagarach bo starzy spisywali :D

Opublikowano

Mam pytanie  - kolega nie może znaleźć tematu/tematów wynalazki i udoskonalenia lub coś w tej tematyce. Ponoć kiedyś były tego typu tematy. Jakby ktoś wiedział i podesłał linka. Dzięki.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez magik503
      Hej
      Chciałbym poznać waszą opinie na temat tego samochodu: http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/showDetails.html?id=152997173
      Potrzebuję kupić jakiś samochód do jeżdżenia na uczelnie , mam troszkę daleko o pociągi nie jeżdżą już tak jaki kiedyś..
      Jakie są wasze opinie na temat tego Opla?
    • Przez Marcin821010
      Witam wszystkich,
      Mam pytanie gdzie w przyczepie Autosan D50 z 1990 r.  znajduje się tabliczka znamionowa i numery ramy
    • Przez Gremorg
      Witam, mam pytanie dotyczące obsługi, a konkretnie do czego służą te 3 przyciski w ładowarce Manitou MT 1740 SLT.
      Nie mam do niej instrukcji obsługi, a podczas pracy ciężko zaobserwować aby coś znacznie się zmieniało.
      Dzięki za pomoc i pozdrawiam !


    • Przez Paweł8484
      Witam, Mam problem z ładowarką teleskopową manitou mt1135 rozrusznik kręci ale maszyna nie chce odpalić tak jak by była jakaś blokada. Wyświetla się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem. Może ktoś coś wie coś na ten temat

    • Przez Filip98
      Witam serdecznie,  poszukuje kompletną kabinę do kramera 612slx,  czy wiecie może gdzie udało by mi się kupić? Pozdrawiam serdecznie 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v