Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozebralem silownik, dwa pierścienie zaciśnięte w gnieździe zadnieviona krawędź jak by śrubokręt ktoś wbił, brak uszczelki pomiędzy silownikiem a pokrywą gumowego oringa
poprawione wszystko działa podnośnik trzyma
jęk rozdzielacza to chyba był zagiety łącznik pomiędzy pompa a rozdzielaczem taki rurka wszystko było dobrze ale po pewnym czasie wróciło do normy fakt juz nie jęczy ale podnośnik dalej opada, może to wina rozdzielacza kupiłem na allegro musze zregenerować stary albo założyć kółko pod opryskiwaczem

Opublikowano

Mam problem polegający na tym, że ramiona po podniesieniu opadają. Do podnoszenia nie mam zarzutów bo nawet na niskich obrotach ładnie podnosi, więc raczej pompę wykluczam. Na ten moment wymieniłem pierścienie w cylindrze oraz oring i pokrywę cylindra bo była pęknięta w miejscu dokręcania śruby. Jednak problem pozostał. Więc teraz obstawiam na rozdzielacz. I tu pojawia się pytanie brać nowy czy regenerowane też są warte uwagi ?

Opublikowano

Ja też mam to samo, nowy cylinder z tłokiem i wszystkie uszczelnienia. Pozostał rozdzielacz i też  zastanawiam sie czy kupić nowy czy lepiej regenerować stary.

Opublikowano (edytowane)

A więc odebrałem Rozdzielacz (regenerowany Hydrotor za 340 zł) I do rozdzielacza nie mam zastrzeżeń działa bardzo dobrze i wygląda jak nowy, jednak problem pozostał. Zdejmę pokrywę jeszcze raz i wszystko przejrzę jak nic nie znajdę to chyba jakiś spec będzie się musiał za niego wziąć bo kończą mi się pomysły.

Edytowane przez Majster90
Opublikowano

W miejsce 2 pierścieni wstawienie uszczelniacza lub dotoczenie dodatkowego rowka na taki uszczelniacz.

Lub kombinowanie z tym co masz, ale teraz robią takie części że z tych osób co znam to wszystkim opada nawet przy nowym cylindrze, tłoku i pierścieniach...

[galleryimg=639335]#commentsStart

Opublikowano

Nic nie dadzą takie uszczelniacze w C-330, ponieważ za jakiś czas będą całe pościnane przez dziurkę ograniczającą wysuw tłoka, która znajduje się w cylindrze. Możesz próbować ładnie wygładzić krawędzie tego otworu i wtedy takie uszczelniacze, któryś użytkownik forum tak zrobił i twierdzi, że na razie się sprawdza. A na dzień dzisiejszy nie ma chyba idealnego rozwiązania tego problemu. Trzeba sobie samemu w sklepie spasować tłok z cylindrem i pierścienie, wtedy uzyska najlepszy rezultat.

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)

Nic nie dadzą takie uszczelniacze w C-330, ponieważ za jakiś czas będą całe pościnane przez dziurkę ograniczającą wysuw tłoka, która znajduje się w cylindrze. Możesz próbować ładnie wygładzić krawędzie tego otworu i wtedy takie uszczelniacze, któryś użytkownik forum tak zrobił i twierdzi, że na razie się sprawdza. A na dzień dzisiejszy nie ma chyba idealnego rozwiązania tego problemu. Trzeba sobie samemu w sklepie spasować tłok z cylindrem i pierścienie, wtedy uzyska najlepszy rezultat.

Pozdrawiam 

To właśnie ja tak zrobiłem i sprawdzało się  ;)

Ale przy wymianie pompy rozebrałem jeszcze raz, aby sprawdzić co się tam dzieje i uszczelniacz miał lekkie wykruszenie, ale trzymało...

Z faktu że miałem rozebrane i dla większej pewności zaspawałem te dwa otwory od środka, wyszlifowałem wstawiłem nowy uszczelniacz i do dziś tam nie zaglądałem i trzyma. Jak tłok dojdzie do końca otwiera się zawór przeciążeniowy.

Podwieszony opryskiwacz 300 l zalany do pełna podniesiony max do góry po tygodniu opadnie z 10 cm mierzona na czopach belek więc chyba nie jest źle...

Edytowane przez Roki212
Opublikowano

Zgadza się. Jak się zaspawa te dziurki i wyszlifuje to takie uszczelniacze będą najlepszym rozwiązaniem. Co jak nie zadziała zawór przeciążeniowy? Koledze z mojej miejscowości tłoczysko wypchało dziurę w korpusie jak zaspawał te otwory w cylindrze ;] Mam zdjęcia jak coś. Po za tym każde zadziałanie zaworu przeciążeniowego w rozdzielaczu w jakimś tam stopniu obciąża pompę

Opublikowano

No to jak kolega może ostro podciągnął ten zawór zwiększając ciśnienie to i tak mu się stało.

Jak nic nie kombinowane z podkręcaniem zaworu itp to nic się nie dzieje.

Ale dziwne że mu tłoczysko zrobiło dziurę skoro ono opiera się o tą główną dźwignie która jest na wale i już tam powinno zablokować przed dalszym wysunięciem.

Opublikowano

Wreszcie znalazłem przyczynę. Wczoraj wymieniłem na nowe cylinder, tłok i pierścienie. Przez Całą noc opadło ok 15-20 cm z zapięta glebogryzarką. Więc szału nie ma, ale już można normalnie pracować. Pobawię się jeszcze w zimie i rozbiorę to jeszcze raz i dotoczę jeden lub 2 rowki na gumowy uszczelniacz i wtedy powinno być już super. Na razie niestety już nie mam czasu na to. A tak swoją droga to rzeczywiście niektóre części robione teraz do ursusów to tragedia. Cylinder oczywiście nie mieścił się w pokrywie i musiałem kilka mm zeszlifować aby wszedł.

Opublikowano

Nie wiem tylko czemu Ursus Oryginał nie weźmie się za produkcję cylindra i tłoka do podnośnika robiąc z tego kompletny zestaw naprawczy...

Skoro produkowane są pierścienie tłokowe do podnośnika, wał podnośnika czy dźwignia główna sygnowane ich logiem to i za tuleję i tłok mogli by się zabrać ;)

Jak by był w sprzedaży cały kompletny dopracowany i spasowany zestaw (tuleja, tłok, pierścienie, pokrywa) Ursusa gotowy do montażu to może jakoś by to trzymało  :)

Opublikowano (edytowane)

To po co zaczęli produkować części do innych podzespołów :) robią inne to i do podnośnika też chyba mogą :P Polityka jak by się nie opłacało ty by nie rozkręcali produkcji  :P

Może i miały zostać zezłomowane tylko przeleć się po okolicznych sklepach to zobaczysz do jakich ciągników najczęściej brane są części i na czym te sklepy najwięcej zarabiają :)

Edytowane przez Roki212
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie. Ja jestem młody rocznik 90 i jak się urodziłem to te ciągniki już od kilkunastu lat robiły po polach teraz ja nim robię i założę się, że mój syn też będzie  ;)

Edytowane przez Majster90

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez SebastianP
      Chciałbym samodzielnie zamontować wspomaganie do c330 napędzane z rozrządu. Oś okrągła. Montował ktoś? Jaki zestaw polecacie? Mile widziane linki, oceny i opis problemów przy montażu. Pozdrawiam.
    • Przez asharot
      Jaką polecacie gałkę na kierownicę ze wspomaganiem co by się po tygodniu nie rozleciała. Mam taką na oku https://sprzedajemy.pl/galka-kierownicy-mocowanie-na-ramie-oryginal-ursus-turobin-2-e30984-nr55136949
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v