problem klimatyzacji john deere 1550wts

[ArekDziedzic 2]

Problem polega na tym że po 6 godzinach pracy klimatyzacji, przestaje ona działać. W takim sensie żę mimo ustawienia dmmuchawy na maksa to i tak tylko delikatnie dmucha zimnym powietrzem. Od rana działa tak jak trzeba, wali zimnem jak szalona, a po kilku godzinach pracy słychać że dmuchawa chodzi na maksa a tylko delikatnie dmucha powietrzem zimny. Słyszałem teorie że chłodnica mi zamarza??? ale nawet gdyby tak było to wydaje mi się że nadmuch na maksymalnym ustawieniu powinien dmuchać tak samo mocno jak rano. A on tylko zipie po paru godzinach

[kamil1616 41]

może mało tego czynnika chłodzącego jest

Edytowano Kwiecień 16, 2013 przez kamil1616

[ArekDziedzic 2]

Raczej nie bo była już nabijana 3 razy:) dwa razy na gwarancji i raz sami i dalej to samo. To nic nie daje:(

[zyz1o 9]

moze masz jakis przeciek skoro ciagle nabijasz a moze trzeba filtry zmienic od klimy

[kamil1616 41]

najlepiej w jakims warsztacie samochodowym to sprawdza szczelność a nie tylko nabić i kase wziąć

[ArekDziedzic 2]

Wiecie, jak każdy nowy sprzęt, bała gwarancja. I na gwarancji panowie tam ćwiczyli z tą klimą, typu nabijanie, sprawdzanie szczelności. Gdyby nie była szczelna to po prostu by przestawała działać. A ona codziennie rano działa do około 6, 7 godzin. Pózniej przestaje. Jak zagasze kombajn na godzine lub dwie to znowu jakiś czas działa. A po kilku godzinach znowu nadmuch przestaje pompować powietrze. Czyściłem już filtry w trakcie dnia gdy kosze i to nic nie dawało. Niewiem co jest grane

[kuferek 1]

Witam. Nie wiem, czy po tylu latach od założenia tego tematu to jeszcze komuś pomoże, ale prawie 10 lat walczyliśmy z klimatyzacją na kombajnie 1550WTS. Problem był od samego początku. W gwarancji serwis wymienił całą klimatyzację za nową, wymieniliśmy osuszacz, wymieniliśmy czynnik chłodzący, wymieniliśmy kompresor, czyściliśmy filtry codziennie, czyściliśmy chłodnicę codziennie, chyba pięciu niezależnych specialistów od klimatyzacji i  trzy różne serwisy JohnDeera u nas było i nikt nic nie pomógł. Wyglądało na to, że jest to po prostu źle zrobione i bez kompletnej przebudowy na jakiś nowy system to nie będzie nigdy poprawnie działało. Okazało się, że jest to naprawdę źle zrobione, ale naprawa całego problemu zajmie każdemu kilka minut. Wystarczy odkręcić dwie śruby i zdjąć blachę z chłodnicy. Blacha ta znajduje się zaraz po wyjściu po schodach po lewej stronie i według instrukcji ma zostać otwierana tylko w celu wyczyszczenia chłodnicy od wewnątrz. Po jej zrzuceniu okazało się, że ta blacha cały czas hamowała prawidłowemu przepływowi powietrza przez chłodnicę. Od tego czasu klimatyzacja pracuje cały dzień i w największych upałach. Zmarznąć to chyba nikt w tym kombajnie nie zmarznie, ale jest przyjemnie i w ogóle nie można tego porównać z stanem przed zdjęciem blachy. Oprócz tego i silnik jest o wiele lepiej chłodzony i w największych upałach jest nawet o 10 stopni chłodniejszy, niż był. Mieliśmy temperatury nawet 98-100 stipni a teraz maksymalnie 87 - 90 stopni. Prostszej naprawy tej klimatyzacji trudno jest sobie wyobrazić, ale wpaść na to trwało naprawdę długo :-)