Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czyli jednak kolekcjonujesz markę

 

trudno powiedziec nie orientuje sie w tych cenach i modelach, ale myslę że jak bedziesz kupowął bez pośpiechu to trafisz cos drobego- zadbanego w tej cenie

Opublikowano

na 30 h poleciłbym  jak miej paliwożernego to raczej mf 3060,3070 6120,6140 z jak naj prostrzą szkrzynią. chodzi o silnik perkinsa oczywiście naj  bardziej ekonomiczny

chyba że ursus 914,1134.1014

Albo deutz fahr agroplus oczywiście chłodzony powietzrem  chodzi o to że jest poprostu mało awaryjny

ostatecznie coś normalnego chłodzonego cieczą Lub

 

Opublikowano

każdy zachodni ciągnik jest dobry, o ile nie zmęczony.

Sam troche juz mialem ciagników w rękach (same, Fiat, kilka modeli MF - 3080, 3125, 3120, 675), teraz zawita zapewne deutz agrotron.

A wcześniej zetorki 7211, 8145 itp...

nikt mnie nie przekona do mysli technicznej bloku wschodniego (jakość i wygoda, ale głównie jakość !!!!).

za 50 tyś  to możesz przebierać w mf ach z połowy lat 90-tych ile chcesz, tak samo Deutz, czy też same Silver (fajna jest wersja 100.6 - 100 km, 6 cyl.), Lamborghini (to samo co same czy też niektóre Deutz Fahry), Case (choć w nimi nie miałem do czynienia), wszelakie renówki itp.

Fendt oczywiście zawsze stoi półke wyżej ale kupisz wiadomo rocznikowo starszy i faktycznie ciężko o taki co ma ok 10 tyś h, może mieć i 20 w mrozy odpali zawsze ale wiadomo może się maly remont szykować już ;)

 

A co do remontu tych maszyn - części jest wszędzie na pęczki do kazdego ciągnika i jak piszecie jak ktoś czy to sąsiad/kuzyn/wujek i niewiadomo kto dali 20 tyś za naprawę to chociaż napiszcie jaki model i rocznik bo są kolosalne różnice, np. do MF seri 3050-3125 popa hydrauliki kosztuje ok 1500 zł max 2 tyś, do sei 36xx juz potrafi ok 4 tyś, w seri 61xx ok 2-2,5 tyś a do 62xx ju ok 8 tyś , więc nie popadajmy w paranoję że w kazdy ciągnik pójdzie 20 tyś zł.

Bo za 20 tyś to jestem w stanie kupić pół ciągnika czasami a nie kilka trybików itp.

Najwazniejsze to po kupnie zaraz wszystkie oleje i filtry wymienić i znać specyfikację od producenta co gdzie zalać, bo często ludzie marudza a że to lozyska siadają w skrzyni, a to pompy nawalają a zalany jest hydrolem czy też innym dziadostwem....

Opublikowano

Witam:)

Dołączam się do tematu,chce kupic ciągnik ok 100-120 km,bedzie pracowął koło 100 mtg/rocznie ,Cena  ok 100 tys (za nowego do 120tys),pracował by przy prasie ,uprawa,orka i transport troszkę.Co polecacie?Nowego belarusa,ursusa?Czy używanego zetorka lub jakiś zachodnie marki?Jestem z regionu południowej wielkopolski(podaje ze wzgledu na czesci i serwis) Co moge dostac sensownego za ta cenę?

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

Tur niepotrzebny,jest na ursusie :P Zastanawiam się nad tym nowym ursusem,lecz niewiem czy warto:D Bo z tego co jezdzę i oglądam  to mało jest ładnych,zostają tylko tak jak mówisz albo  z zachodu albo coś nowego.Lecz boję sie troszke tych zachodnich ciągników. ;) Bo i naprawa droga itd. ;)

Opublikowano

Ja na zachodnie nie narzekam ;)

Też teraz czegoś szukam no ale budżet sporo mniejszy bo jak by się udało to prase tez bym zmienił, a szczerze nigdzie daleko nie jeżdżę bo nie warto ;)

PS.  Ma fajnego Deutza Agroplusa 2003 rok bardzo prosty 100 km za 68 tyś  obecnie :D

Opublikowano

80 KM mało na 30ha? Heh mam przeszło 20ha gosp jak narazie ukierunkowane "głównie" produkcja roślinna. Ale jest i hodowla bydła i świń (ale tej drugiej hodowli nie licże nawet) bydła średnio 10szt . I wszystko obrabiam tylko 47 konnym 3P. z 88 roku . Ziemie różne od glin iłów po lekkie piaski. I też celuje w ciągniku max 100konnym. Zamierzam na pewno powiększyć areał chociażby do 30ha bądź 30+ i hodowlę rozwinąć do 20 -25szt. W moim przypadku duży ciągnik (czyt. 6cyl.) nie ma sensu działki od 0.20ha do max 3ha więc nie ma nawet gdzie się rozpędzić. Początkowo zawsze chciałem coś z  ursusa z serii 34 np 934 , 1034 itp. Ale ceny powalają owych ciągników. Oczywiście też chodzi o ekonomię bo ursusy do oszczędnych nie należą, o zetorach nawet nie wspominam bo te też podobne są. Mierzę własnie w MFach np 3065 itp Ale tak jak słucham większość mechaników i nie tylko odradzają mi właśnie brać ciągnik używany na elektronice. Więc szczerze jestem w kropce. Na pewno chciałbym ciągnik z silnikiem perkinsa. w cenie tak 30 -35tys. Nie ukrywam że chciałbym by dał radę współpracować z agregatem aktywnym bo na ciężkich ziemiach siewy są utrudnione no i oczywiście by zdał egzamin w hodowli czyli współpraca z turem w gospodarstwie w zabudowie po niemieckiej. Plus dobry do transportu pola oddalone od gospodarstwa do 6km i nie wykluczam że bedą i dalej oraz skupy 20-30km od domu. Jestem zainteresowany waszą opinią jaki ciągnik by mi pasował

Opublikowano

Jak jakiś mechanik odradza MFa to czy jakikolwiek ciągnik z prostym EHR to znaczy że nie ma zielonego pojęcia o ciągnikach innych jak ursus zetor itp, a naprawde seria 3xxx nie jest jakimś skomplikowanym ciągnikiem.

E elektronika ejst na takim poziomie że wystarczy zwykły miernik i umiejętność jego obsługi.

Opublikowano

U mnie jak narazie to swiezy temat,rozglądamy się jak na razie :) Własnie myślę nad deutzem ale cos do 5 tys mtg :P i już te 110 km.A co powiedzie o zetorze forterra?,Valtra?Niech tu użytkownicy się wypowiedzą,bo coś tu cicho B)

I gdzie w naszej okolicy częsci do zachodnich marek?Bo każdy mowi "teraz już wszedzie są" ale jakies konkretne miejsca? ;)

 

A co do mocy ciągników to jak kto uważa ,c360 nawet pryzmy kiszonki nie ubijesz dobrze,i orka 3x35 na glinach pod górkę potrafi przodem rzucać wiec polemizowałbym,aczkolwiek kazdy ma co do tego swoje zdanie.

Do spalania to które tak dużo Ursusy palą?Bo u mnie 914 to w porównaniu z c360 pali bardzo malutko ;) (nie mierzyłem spalania,mam po prostu porównanie,do owych ciągników)

 

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

Arek części w zasadzie się nigdy nie martwie na zapas, jak potrzebowalem to ew jakies filtry, uszczelniacze, to jest trcohe serwisów różnych po onternecie, a ze biore tez maszyny od jednego "dostawcy" to czasami uda sie u niego coś załatwić.

Co do Valtry  jak mi jedna podpasuje to jak wypróbuje ją w polu to podziele się opinią :)

Co do Zetora - wsiądź do niego (moze byc nowy) i do 15 letniego MF Deutza czy Valtry to juz bedziesz widział różnicę ;)

A ceny części do Zetora są bardziej  "zachodnie" niż sama marka ;)

Opublikowano

aresss Jak trzeba to sobie człowiek radzi 60tką  czy tam 3p w dawnych czasach ludzie końmi robili i było dobrze czy zetorem bocianem bądź c-328 ale nie o to mi chodzi tylko podaję przykład że dla mnie 80-100KM wystarczyłby przesiąść się z 47 na 80 to już idzie odczuć swoje tym bardziej 4x4. Co do spalania to wszystko też zależy od kondycji ciągnika jak i również użytkowania.  Jeśli chodzi o spalanie ciężkiej serii ursusa to tylko mam wiedzę opartą na słowach znajomych i internecie. Gdzie spalanie nie schodzi poniżej 18l/ha orki siewnej. z typowo 60tką nie miałem styczności pracować jedynie c355 i tu spalanie też jest min 15l/ha w orce siewnej, co dla mnie jest dużym spalaniem porównując do 3p w którym górna granica spalania to max 13l/ha przy bardzo trudnych warunkach orki. Nie mówie tu o pracy z orkanem czy tam innych maszyn które obciążają WOM. Dlatego bardziej patrzę na ciągniki z silnikiem perkinsa. Jak wiadomo są to oszczędne silniki wymagają tego by dbać o nie sumiennie pilnować zmiany oleju filtrów itp. I jak przychodzi o remont to też nie małe pieniądze kosztuje. Ale jak ktoś szanuje sprzęt nie obciąża go na MAXA to bez remontu długo pochodzi biorąc przykład mojego 3P z 88 roku który za młodu pracował na 7ha ornego póżniej się troszkę obijał na 80 arach a póżniej areał zwiększał się aż do 20ha i ziem mozaikowatych z przewagą glin i silnik miał tylko do tej pory zmienione jedynie pierścienie na tłokach + komplet uszczelek, gdzie przy perkinsach uszczelka pod głowicą to podobno norma raz w sezonie by siadła. Dlatego użytkując ten ciągnik jestem pozytywnie nastawiony do angielskiej- dokładnej pracy. Nie chcę tu oczywiście faworyzować danego sprzętu tak więc temu proszę o każdą opinię.

Opublikowano

Witam 

Nie wiem czy dobrze trafiłem z moim pytaniem, ale najwyżej admin pokieruje  B)

Chodzi mi o opinie na temat Ursusa 1014, mianowicie słyszałem z różnych źródeł że są to paliwożerne ciągniki i zbyt ciężkie ( zagniatanie ziemi ), chętnie poznam opinie użytkowników gdyż poszukuję następcy dla MTZ 82 ( padł ze starości  :P ).

Posiadam 30 ha ziemi w tym jedną działkę ( ok 10ha ) położoną nad rzeką, ziemia ciężka I II klasa. 

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

pozdrawiam.

 

Opublikowano

Mój sąsiad ma landini na silniku perkinsa 4, 80 km 4x4 i pali 8-9 lirów na godzinę z trzema skibami w tym roku jeździ z taką prędkością jak mniej więcej c 360 na 2 biegu ile spali na hektarze nie wiem ja mam zetora 7211 i palił mi do 12 ltrów na hektar zimowej orki teraz kupiłem zetora 9540 od 10 do 14 litrów na hektarze orki.

Opublikowano (edytowane)

Siema. słowo do Patryk3802 i innych zainteresowanych. Jak jeszcze raz usłysze że MF nikt nie poleca bo elektronika itp to mnie krew zaleje.  Najczęściej takie opinie wydają osoby które nie miały z MF nic wspólnego. PODSTAWA to oleje. Jak ktos kupi mf, oleju w skrzyni  nie zmieni na orginał no i jeszcze podepnie przyczepe z 20 letnim olejem to potem sie dziwi ze mu  wszystko wariuje. Ciągniki super ale trzeba o nie dbać i  miec choć troche pojecia o elektryce (brak pradu, styki , urwany kabel gdzies).

Jak ktos nie lubi elektroniki polecam MF z seri 3xx. Super maszynki, mało pala, rewers, tylko przedni naped i blokada zalączana przyciskiem. Ceno około 50 tys

Coś w tym stylu choc ten nie jest za ciekawy http://otomoto.pl/mf-massey-ferguson-375-tur-A468096.html Moc maja chyba od 60 km do 100 km w modelu 399.

Szwagier ma mf 8110 ,mf  390t i mf 362 wiec wiem troche na ich temat. Naprawde polecam ta serie , nikt sie nie zawiedzie.

Znalazłem kilka ciekawych na all... Zamiast 914, 1014 itd polecam 390 - 80km, 390t - 92 km lub 399 -100km.

Edytowane przez rafyo
Opublikowano

No właśnie z tymi co rozmawiam na ten temat to w ogóle konkretnych odpowiedzi nie chcą dać na temat owej elektoniki. Tylko ze jest ogółem wadliwa.  Hmm tylko ta cena 50tys. trochę za bogato jak dla mnie. A w branie kredytów nie bawię się. I tak z zakupem na pewno będzie trzeba poczekać 2-3 lata. Ale Panowie zadam może trochę głupie pytanie. Prawdopodobnie na przyszły sezon dojdzie mi przeszło 10ha ornego, oczywiście to nic pewnego ale czy warto wtedy na ten okres (1-3 lata) kupić ciągnik typu ursus c385, 912 bądź np forszaja 323 ? Odciażyłby perkinsa w 80 % prac napewno.  Te dwa pierwsze w granicach 9-12tys można kupić i czasami trafii się forszaj w tych pieniądzach. Nie chcę przepuścić tej ziemi ale obrabiać to tylko perkinsem będzie bardzo ciężko. I temu stąd moje pytanie czy warto. Bo jak juz wspomniałem odważny nie jestem nie umiem brać kredytów. Inni z tego powodu się ze mnie śmieją ze "latami" będę się dorabiał zamiast "latami" spłacać.

Opublikowano

Witam 

Nie wiem czy dobrze trafiłem z moim pytaniem, ale najwyżej admin pokieruje  B)

Chodzi mi o opinie na temat Ursusa 1014, mianowicie słyszałem z różnych źródeł że są to paliwożerne ciągniki i zbyt ciężkie ( zagniatanie ziemi ), chętnie poznam opinie użytkowników gdyż poszukuję następcy dla MTZ 82 ( padł ze starości  :P ).

Posiadam 30 ha ziemi w tym jedną działkę ( ok 10ha ) położoną nad rzeką, ziemia ciężka I II klasa. 

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

pozdrawiam.

 

Ursus 1014 to  najbardziej udany Ursusowski ciagnik. Chyba najlepiej ma zgrane moc-masa -uciąg. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez masseyferguson255255
      Witam. Mam problem dziś podczas wyjazdu w czasie jazdy (10metrów) wyskoczył dźwignia sterowania reduktorem i wskoczył tak jakby luz, choć bieg był włączony, teraz w ogóle nie reaguje na biegi na każdym biegu jak na luzie i na biegach szosowych i na terenowych, proszę o pomoc co jest grane. z góry wielkie dzięki.
    • Przez SawekOcha
      Witam. Poszukuje posiadaczy ciągnika case cs 86. Mianowicie chciałbym się dowiedzieć jak sprawują się te ciągniki i co jest w nich wadliwe. Ile pala.
    • Przez Andre8989
      Witam. Mam pytanie czy w case 5120 olej na hydraulike jest w osobnym zbiorniku czy razem ze skrzynią biegów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v