Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hmmm a powiedz kolego gdzie dokladniej ta ziemia sie znajduje bo za 5 klase to tez srednia okazja

 

Jeszcze taka ciekawostka a mianowicie w okolicach Nowego Stawu poszlo 150 ha podzielone na dzialki w cenach od 80 do prawie 100 tys zl za ha

Opublikowano

Działka jest na terenie gm Rojewo.

Niestety pozostali dwaj zainteresowani to dość duże gospodarstwa pow 200 ha. Więc nie liczę na wygraną, ale chociaż pojadę zobaczyć ile dają.

Tu myślę że na 300 się nie skończy, żeby nie otarło się o 400.

Opublikowano

Łzy wzruszenia zalewają mi klawiaturę

kupiłem 2ha(1,6ha to II kl, a 40ar to III a) za 39900zł przylegające do mojej działki i to od handlarza i nie poniosłem żadnych kosztów notarialnych.

Mam na oku jeszcze 3ha w III kl gościu chce po 18tyś za ha ale jeszcze poczekam,jak go przypili to odda po 15tyś,i notariusz na połowę.

W moim rejonie ziemi leży odłogiem sporo nikt się nie porywa na V-VI kl chyba że chce opłacać KRUS to kupi i jeździ od gospodarstwa do gospodarstwa aby ktoś chciał ją uprawiać tylko za podatek rolny.

Opublikowano (edytowane)

Witam. Zbliża się dzień przetargu w którym ja startuję. Możliwości dogadania się z innymi nie ma gdyż jest ich 8 lub nawet 9. Niżej zamieszczam wykaz ze strony ANR [Wykaz cholera wzieła - więc wygląda to tak, całość 11,58 z tego IIIB - 3,64ha i do tego IVA - 7,93ha]. W okolicy jest popyt duży na ziemie rolną. Chciałbym poznać opinię ile można dać za to WASZYM ZDANIEM. Sam chcę dać tyle że myślę jest to śmiało cena która może wygrać - ale może ktoś zna jakieś metody jak licytować? jak pokazać że reszta nie ma szans? może jakaś zagrywka psychologiczna? pytam bo na pewno macie większe doświadczenie w przetargach niż ja. Z rozmowy z kimś u źródła (ANR) dowiedziałem się że szacują max 430 tyś. za ten teren, moim problemem jest jak zrobić żeby się nie skończyło na 550 tyś. Pozdrawiam

 

http://www.anr.gov.p...21.internet_sb1

ogBoszenie o przetargu ograniczonym Zcinawa MaBa.pdf

Edytowane przez Johnson
Opublikowano (edytowane)

@Johnson co do strategii to zależy na kogo trafisz i na ile dobrze rozpracujesz to psychologicznie o ile ten przetarg nie jest ustawiony... ;) podpowiem ci tylko jedną strategię miom zdaniem dośc skuteczną ale nie we wszystkich przypadkach zależy też od tego jak bardzo chcesz to kupić...ale do rzeczy.. tzw "walnięcie w stół" czyli dajesz od razu 80% tego co możesz dać, jesli ci bardzo zależy, masz jeszcze potem niewielkie pole manewru ale masz... ;) ... zanim inni się połapią czy warto dać więcej może już być po przetargu... jesli zaczniesz z niskiego pułapu zawsze nagonisz więcej... oczywiście wszystko zalezy od innych licytujących.. licytacja to gra psychologiczna.. oczywiście trzeba się też nie dac wpuścić w maliny...

Edytowane przez wolowik
Opublikowano

kolega damian dobrze radzi :) najważniejsze nie wyskakiwać za bardzo przed szereg. trzeba pamiętać że może być drugi taki który będzie miał "sto zł więcej w kieszeni"....

Opublikowano

@Johnson wyczytałem z obwieszczenia że przetarg 04.12.2012 napisz jaki rezultat jestem ciekaw i pewnie inni też, a co do samej licytki to najlepiej poczekać zobaczyć jaka sytułacja i z grubej rury to działa

Opublikowano

Jestem z okolic Wrocławia, kilka stron wcześniej ktoś wspominał o sprzedaży ziemi po gospodarstwie Siecieborowice. Ceny wahały się od 40 kilku tysięcy za tereny częściowo podmokłe, z rowami krzakami i drzewami do 107 tyś zł/ha za ziemię w II i III klasie kawałki po kilkanaście, kilkadziesiąt hektarów. Zaznaczam że były to przetargi ograniczone i wiem że te ziemie kupili rolnicy pod uprawy, a nie jakieś piaskownie czy budownictwo. Sprzedaż ziemi z MPZP zosatły wstrzymane.

Płatność za te ziemie agencja rozkłada na 15 lat z oprocentowaniem od 3 do 6%. Pierwsza włata 10% wylicytowanej ceny.

Opublikowano (edytowane)

Nie ponieważ oprocentowanie kredytu preferencyjnego wzrosło do 3 procent

Następna sprawa nawet nabijając te 107 tyś za 1 ha i biorąc kredyt to agencja rozkłada spłade na raty czyli 14 rat ALE!

oprocentowanie preferencyjne tyczy sie tylko tej części kredytu do jakiej sięga cena gusowska czyli 29 284za 1ha a reszta to kredyt komercyjny lub agencyjny który opiewa na dużo większym oprocentowani czyli ANR 5,91% a BGŻ to 7,5% co najmniej

 

dla mnie takie kwoty to już szaleństwo ludzi ponieważ ta inwestycja zwracać sie bedzie do najmniej 2 pokolenia przy dzisiejszych cenach

a wiadomo co bedzie za rok nikt tego nie wie dlatego jest to bardzo chore

 

w moich okolicach pole po RSP poszło za 85 tys za 1ha i dodam ze nie jest to klasa II tylko troche IIIa IIIb i same V klasy z tym ze gleba lezy kilka lat a system korzeniowy chwastów wytworzył potworne straty i doprowadzic to do stanu z przed kilku lat to SYZYFOWA PRACA

Edytowane przez lukaszz110
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v