18mateo18

grzeje się podpora

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
18mateo18    0

witam w zimę zakładałem napęd do mojego mtz oś kupiłem używaną a całą resztę nowa podporę wały przystawkę grzeje mi się bardzo ta podpora co może być przyczyną olej jest ostatnio pojechałem orać i na ciężkiej glebie przestał ciągnąć mi napęd kręcił się tylko wał przed podporą od skrzyni biegów ten 1 przyjechałem do domu postanowiłem dokręcić tą śrubę w podporze i od tej pory się bardzo grzeje i coś w niej wyje na 9 szosowej .

 

dodam że przed żniwami remontowałem przód wymieniałem uszczelniacze i półośki poziome jedna była urwana a druga była dobra tylko miała zęby trochę zjechane i kupiłem 2 nowe długo się na jednej nie najeździłem bo pojechałem orać to 3 żeby wyrwało i aż jeden wyszedł tym dekielkiem na 6 śrub i z powrotem założyłem tą starą i jedna jest nowa a druga stara pomóżcie co może być przyczyna rwania półosiek i grzania się podpory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

a jakie masz rozmiary kół? może nie zgrywają się obroty ta przystawka zwykle jest dosyć ciepła a tym bardziej podczas pracy na przednim napędzie tam są relatywnie duże obroty a rwanie półośki to inna bajka pewnie przy montażu źle wyregulowałeś luz między półośkami napisz coś więcej może się coś wymyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320
...i od tej pory się bardzo grzeje i coś w niej wyje na 9 szosowej .....

9 szosowa to jaką prędkość ma ciągnik?

A i przy jakiej prędkości nie wolno używac przedniego napędu?


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

No to przy takiej prędkości na przednim napędzie to prawie pewne że będzie półosie rwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

a jakie masz rozmiary kół? może nie zgrywają się obroty ta przystawka zwykle jest dosyć ciepła a tym bardziej podczas pracy na przednim napędzie tam są relatywnie duże obroty a rwanie półośki to inna bajka pewnie przy montażu źle wyregulowałeś luz między półośkami napisz coś więcej może się coś wymyśli

opony mam 11,2 x 20 wyje na 9 szosowej ale w podporze przy wyłączonym napędzie dodoam że ta podpora grzeje się po początku a co do tych półosi to gość w sklepie powiedział mi że trzeba wymienic obie poziomą i pionową a ja jak wymieniałem po tylko te poziome bo pionowe są jak nowe tylko mają inne zęby takie bardziej półokrągłe a te stare miały trapezowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemi    48

Też zakładałem przód i też bardzo mocno grzała się ta podpora (nówka sztuka,czerwona ) , wystarczyło przejechać się po asfalcie 2km i nie dało się jej dotknąć (oczywiście bez włączonego napędu) Podpora na stół i okazało się że badziewie było fabrycznie za ciasno spasowane i łożyska nie miały "luzu" wystarczyło dorobić parę podkładek z tektury by grzanie zniknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

Też zakładałem przód i też bardzo mocno grzała się ta podpora (nówka sztuka,czerwona ) , wystarczyło przejechać się po asfalcie 2km i nie dało się jej dotknąć (oczywiście bez włączonego napędu) Podpora na stół i okazało się że badziewie było fabrycznie za ciasno spasowane i łożyska nie miały "luzu" wystarczyło dorobić parę podkładek z tektury by grzanie zniknęło.

Ja dzisiaj rozebrałem ją i łożysko to duże rusza się w obudowie złożyłem i raz ciągnie napęd a raz nie tarczek było tam 10 śrubę co się dociska tarcze skręciłem mocno i jak na piasku napęd ciągnie a w rędzinie już nie bo ma ciężko i wał ten 1 (od skrzyni biegów) się kręci a ten od (przodka )już nie.

 

A te podkładki to gdzie dorabiałeś

Edytowano przez 18mateo18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemi    48

Jak rozbierzesz obudowę to łożysko musi się ruszać bo ta obudowa nie dociska. Jak jest poskręcana to dasz radę ośką pokręcić ręką? U mnie się nie dało (no prawie) podkładki dałem pod obudowę tak żeby się lekko kręciło. A i u mnie było więcej tarczek po 10 cienkich i po 4 grube nakrętkę dokręciłem momentem 70Nm i nie ma mowy o jakimkolwiek poślizgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

Jak rozbierzesz obudowę to łożysko musi się ruszać bo ta obudowa nie dociska. Jak jest poskręcana to dasz radę ośką pokręcić ręką? U mnie się nie dało (no prawie) podkładki dałem pod obudowę tak żeby się lekko kręciło. A i u mnie było więcej tarczek po 10 cienkich i po 4 grube nakrętkę dokręciłem momentem 70Nm i nie ma mowy o jakimkolwiek poślizgu.

lekko się kręciła ręką i od strony tej śruby były 2 podkładki komplet tarczek 10 1 podkładka i tam w środku były jakieś jeszcze ale ich nie wyciągałem 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

te 10 to na zmianę idą jedna na wałek druga w tuleję (ząbki) a 4 grube to po prostu sprężyny ;)

Co do grzania lekko ciepłe może być a olej tam jest :huh: I się nie dziw że przed tą podporą wałek sie kręci a za nie bo w niej są te tarczki-rodzaj sprzęgła i przy przeciążeniu rozłączą napęd by wałek sie nie ukręcił np (no chyba że wadliwy był)

Inna przyczyna to 4x4 włączaj tylko jak trzeba czyli w polu na drodze wyłączaj no chyba że śnieg leży

A rozmiar opon to sie podaje wszystkich przy 11,2-20 powinny być 15,5-38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

te 10 to na zmianę idą jedna na wałek druga w tuleję (ząbki) a 4 grube to po prostu sprężyny ;)

Co do grzania lekko ciepłe może być a olej tam jest :huh: I się nie dziw że przed tą podporą wałek sie kręci a za nie bo w niej są te tarczki-rodzaj sprzęgła i przy przeciążeniu rozłączą napęd by wałek sie nie ukręcił np (no chyba że wadliwy był)

Inna przyczyna to 4x4 włączaj tylko jak trzeba czyli w polu na drodze wyłączaj no chyba że śnieg leży

A rozmiar opon to sie podaje wszystkich przy 11,2-20 powinny być 15,5-38

tylko ona nie jest lekko ciepła tylko po przejechaniu 1 km nie da się jej dotknąć (przy wyłączonym napędzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemi    48

Unieś przednią oś do góry i pokręć ręką wałem od przedniego napędu ma się lekko kręcić. Tak samo jak zakręcisz przednim kołem lekko się kręci. A co do tarczek to sprężyny swoją drogą, a grube traczki w mojej podporze występują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

Unieś przednią oś do góry i pokręć ręką wałem od przedniego napędu ma się lekko kręcić. Tak samo jak zakręcisz przednim kołem lekko się kręci. A co do tarczek to sprężyny swoją drogą, a grube traczki w mojej podporze występują.

lekko się kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemi    48

Hm, lekko się kręci i się grzeje, musiałbym sam tym pokręcić. Zrób jeszcze taki myk, dla pewności odkręć pierwszy wał ten od przystawki do skrzyni i przejedź się zobaczymy czy się będzie podpora grzała. Jak tak to musi coś być w niej źle poskładane.

W załączniku rysunek podpory.

http://www.fotoszok.pl/show.php/602687_p1000959.jpg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

U mnie podpora też się grzeje. Łozyska maqją luz, olej nalany i się grzeje. To raczej dla tego że każdy wał idzie pod innym kątem względem podpory i w czasie jazdy nawet bez napędu obracająca się część napiera na jedną strone. Jak jest jakiś nacisk to i grzać się troche musi. Do tego jeszcze bardzo mała ilość oleju jaka tam wchodzi i taki efekt.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18mateo18    0

Hm, lekko się kręci i się grzeje, musiałbym sam tym pokręcić. Zrób jeszcze taki myk, dla pewności odkręć pierwszy wał ten od przystawki do skrzyni i przejedź się zobaczymy czy się będzie podpora grzała. Jak tak to musi coś być w niej źle poskładane.

W załączniku rysunek podpory.

http://www.fotoszok.pl/show.php/602687_p1000959.jpg.html

narazię nie mam podpory w domu bo ją zareklamowałem bo się nawet pół roku nie nachodziła jak ją dostane to sprawdzę . Mam do ciebie hemi pytanko gdzie mógłbym dostać taką książkę do mtz z tej co brałeś rys podpory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik82    0

koledzy ja mam natomiast problem taki z podpora ze po wymianie lozysk na nowe dalej jest luz nie na lozyskach tylko tak jakby na tych walkach w srodku z tarczkami.Co mo\ze byc przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Na wałkach jest luz na pewno. U mnie do 5 lat na goni na łożyskach i wałkach. Nabiłem smaru i sprawę olałem. Chodzi jak złoto.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik82    0

wiesz wymienilem krzyzaki i cieszylem sie ze zero luzu a tu ta podpora.chyba zrobie tak jak Ty.puki nie bedzie larmowal zostawie to.kurcze gdyby wymiana walka ze srodka razem z tarczkami pomogla zaras bym to zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Trudno powiedzieć czy konstrukcyjnie już tam luzu nie ma. Jak wspomniałem u mnie lata już 5 lat i na razie hula. jeden krzyżak się rozpadł ale nic dziwnego w zimie lekko nie maja.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik82    0

spoko.lubie jak wszystko dziala w bidnym rusku na 100%chyba dam se z tym spokoj.dziala narazie nie huczy wiec bedzie git,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Dokładnie. Sprawdz tylko czy sama podpora jest porządnie przykręcona do skrzyni. Wiem ze zdarza się że popuści i pęknie mocowanie.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik82    0

zawsze ja dowalam dosc mocno.mialem juz ja odkrecona z piec razy.raz do wymiany lozysk raz musialem dodac tarczek bo slizgalo potem jeszcze szlizgalo i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zen88    0

Witam. Mam taki problem z nową podporą że bardzo się grzeje po przejechaniu 5 km. Rozebrałem ten dekiel, dorobiłem podkładkę z 1 mm tektury,  nie zakładałem przedniego walka i przejechałem się około 4 km,  podpora zimna. Jak założyłem przedni wałek znów się grzeje. Pytanie co może być nie tak? Podpora zalana olejem GL 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj