Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten Mf 3080 to fajny bo rewers i duża wygoda, szczególnie przy pracach typu orka, siew bo do tyłu dobra widoczność, stabilność duża bo 6cyl, duży udźwig 4,8t Ja bym szukał jakiegoś bez tura bo tak to to sprzęgło, przedni most i skrzynia na pewno są wylatane a o pompie hydro to już nie wspomnę no i na szerszych oponach tj 18.4r38 bo nie wykorzystasz tych 100km bo sam ciągnik bez żadnych płynów i obciążników waży 4,5t a tyle waży czyli dość ciężki i może się topić.

Opublikowano

Kolego @qqq wydaje mi się że cena na pewno nie jest za niska bo te ciągniki tak chodzą, a poza tym to cena jest za wysoka moim zdaniem, widać opony z tyłu już się proszą o wymianę no i nie wiadomo nic o przebiegu tego ciągnika. Więc uważam że jak jest jeszcze w dobrym stanie silnik i inne podzespoły to można się o niego pokusić ale i tak by pasowało parę tyś zbić z niego.

Te ciągniki tak chodzą u Nas w kraju bo handlarze za granicą patrzą aby się w miarę trzymało i był zarobek.Dobry 5150 w wersji pro bądź nie koniecznie ,rzadko schodzi poniżej 20 Euro za granicą,a taki handlarz nawet nie podchodzi i nie ogląda go. I tyle w temacie...

Opublikowano

Jakoś dużo jest w Polsce kupionych ciągników od handlarzy i pracują w naszych gospodarstwach. A nie oznacza to że jak ciągnik od handlarza to od razu szrot bo są ciągniki też naprawdę dobre ale są i takie którymi się nie da już pracować. A takie case chodzą po tyle na różnych ogłoszeniach a nie wszystkie ogłoszenia to od razu handlarz.

Opublikowano (edytowane)

@Renault85-15TX Co rozumiesz przez słowa ,,szrot którym nie da się pracować,,? Bo ja nazwał bym tak maszynę która ma zarżnięty silnik, lub całą skrzynię biegów zmieloną w drobny mak. I faktycznie, takich ciągników w wieku powyżej 15 lat handlarze nie ściągają bo po prostu koszt naprawy aby móc w ogóle sprzedać go jako na chodzie nie był by ekonomiczny.

 

Natomiast ciągniki od handlarza które nazywasz mianem ,,naprawdę dobre,, jest to szrot na chodzie, czyli z wadami które wynikają ze zużycia maszyny, lecz nie są jeszcze na tyle poważne by całkowicie unieruchomić daną maszynę. I nie oszukujmy się że dobre maszyny ktoś sprzedaje za pół darmo. Nie robi tego za równo handlarz z polski jak i niemiec.

A najgorsze w tym wszystkim jest to że polski szanujący się handlarz wszystkie swoje szroty które jeszcze są na chodzie stosując szereg zabiegów doprowadza je wizualnie do stanu jak by były o kilka lat młodsze lub o kilka set mth zdrowsze i doskonale wiedząc że pompa nie działa poprawnie, turbo leje, silnik zalany, przód wytłuczony wciska kit że 65 letnia babcia z niemiec likwidowała gospodarstwo ponieważ dziadek zmarł, a maszynki to miał tal zadbane że cud malina.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Nie o to chodzi, np Niemiec sprzedaje zadbany ciągnik za 10000 euro a zaraz przechwyci go pośrednik i już stoi na niemieckich ogłoszeniach za 12000 euro. Handlarz w Polsce woli kupić i sprowadzić szrota za 5000 euro, dołożyć parę groszy aby jakoś tam chodził i wyglądał i jeszcze więcej zarobi niż kupując coś w dobrym stanie. Podstawowa zasada- co jest dobre to słono kosztuje, ale od gospodarza a nie pośrednika, myślicie że ktoś na zachodzie sprzeda Wam Renówkę czy JD w cenie Zetora a potem płacz że się psuje i opinie że do zachodnich sprzętów części drogie.... Ciągniki nawet 20-letnie z małym przebiegiem dobrych marek osiągają za granicą cenę nie rzadko przekraczającą nowego Farmtracka czy Zetora

Opublikowano

@pawel885 jest dokładnie tak jak mówisz. A pro po tych polskich pośredników na zachodzie to oni wcale nie działają z myślą o rodakach. Bo jak sam powiedziałeś polski handlarz wcale nie kupi tak drogiego ciągnika (co dobre to i drogie) tylko największego szrota który odpala i jedzie do przodu aby był bardzo tani. Ci pośrednicy faktycznie wyszukują okazji by na nich zarobić, po przez sprzedanie technicznie dobrego ciągnika szwabowi w cenie średnio rynkowej.

 

Przykład z zachodu

JD xxxx Dobra maszyna i zadbana = 15000 e

Ten sam JD okazja = 12000 e

ten sam JD szrot zjeżdżony ile się da = 8000 e, po przyjeździe do PL cena wzrasta do 12000 e. Potencjalny klient z PL patrzy aha, w niemcowni u rolnika taki JD widać zadbany 15000e, a tu mam od handlarza (on ma swoje wejścia żeby tanio kupić i widać że nie tak idealny jak ten za 15000) ale jednak o 3000 e taniej i już na miejscu to musi być okazja, jadę kupuję.

Opublikowano

Po pierwsze @damianzbr to handlarz też człowiek i musi zarobić a po drugie to ja kupiłem renówkę od handlarza przywieziona prosto z Holandii nawet na plac nie zdążyła zajechać i od razu ją wziąłem. Cena nie była dość wysoka bo w takiej cenie chodzą i mam ją już rok jak do tej pory bez żadnej awarii więc nie mów mi że nie można kupić ciągnika od handlarza w rozsądnych pieniądzach.

Jeśli chodzi o moją wypowiedz "szrot którym nie da się jeździć" to mam namyśli ciągnik który sprowadza handlarz nie koniecznie uczciwie to robi bo ją wypoleruje coś tam jeszcze zrobi w wyglądzie i wstawia ja na sprzedaż a przychodzi kupiec który pierwszy raz ma do czynienia z takim ciągnikiem nie wie dobrze co kupuje ale jest ładna z wyglądu a później zaczynają się problemy np. silnik leje, podnośnik odmawia posłuszeństwa i tym podobne. A popatrzeć tylko w galerii Agrofoto ile jest ciągników zagranicznych i większość z nich jest sprowadzonych jeden kupił sam bo pojechał zagranice a drugi przez handlarza i ten od handlarza może lepiej chodzić niż ten co ktoś kupił sam i dał dużo więcej pieniędzy.

Opublikowano

Po pierwsze @damianzbr to handlarz też człowiek i musi zarobić a po drugie to ja kupiłem renówkę od handlarza przywieziona prosto z Holandii nawet na plac nie zdążyła zajechać i od razu ją wziąłem. Cena nie była dość wysoka bo w takiej cenie chodzą i mam ją już rok jak do tej pory bez żadnej awarii więc nie mów mi że nie można kupić ciągnika od handlarza w rozsądnych pieniądzach.

Jeśli chodzi o moją wypowiedz "szrot którym nie da się jeździć" to mam namyśli ciągnik który sprowadza handlarz nie koniecznie uczciwie to robi bo ją wypoleruje coś tam jeszcze zrobi w wyglądzie i wstawia ja na sprzedaż a przychodzi kupiec który pierwszy raz ma do czynienia z takim ciągnikiem nie wie dobrze co kupuje ale jest ładna z wyglądu a później zaczynają się problemy np. silnik leje, podnośnik odmawia posłuszeństwa i tym podobne. A popatrzeć tylko w galerii Agrofoto ile jest ciągników zagranicznych i większość z nich jest sprowadzonych jeden kupił sam bo pojechał zagranice a drugi przez handlarza i ten od handlarza może lepiej chodzić niż ten co ktoś kupił sam i dał dużo więcej pieniędzy.

 

Ok, wszystkie renówki od handlarzy są w ekstra stanie. Ba wszystkie renówki za granicą są w ekstra stanie do tego w przyzwoitych pieniądzach. Więc nie dziw się że masz renówkę od uczciwego handlarza, wróć od nie uczciwego handlarza ale jest to renówka które są zawsze w ekstra stanie więc w tym przypadku handlarz nie miał możliwości wykazać się swoją nieuczciwością.

Opublikowano

Koledzy każdy wie co to jest ciągnik i do jakich celów go się stosuje. I większość z nas dopóki się coś nie popsuje to się pracuje i oprócz olejów i filtrów się nic nie wymienia (znam gigantów którzy i oleju nie wymieniają), każda maszyna, auto, ciągnik ma się prawo popsuć i nie ważne co kupimy będzie to przez pewien okres czasu chodziło aż nastąpi ta pierwsza awaria... Sprzęt od rolnika? Ja szczerze unikam, szukam teraz prasy i wiem że kupię ją od handlarza bo wiem że na tym zachodzie jako taki serwis miała i jak coś się popsuło to było to wymieniane na dobre części ... My Polacy lubimy zawsze kombinować i kupować tanio.... Rolnik takową powiedzmy prasę naprawiał na tych najtańszych częściach, tak samo ciągnik czy inną maszynę... Tak tak wiem zaraz się odezwą ludzie że ja to dbam itp... Tak wiem że zdarzają się ludzie którzy faktycznie dbają ale to są wyjątki, zdecydowana większość pracuje na danym sprzęcie od naprawy do naprawy... Kupując od handlarza przynajmniej wiem że ten serwis jako taki na tym zachodzie był ... Chodź nie bronię tutaj akurat hanldarzy bo wiem jakie syfy też potrafią sprowadzać byle by było jak najtaniej...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v