Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

fortschrit 323 masz za 15-17 igłę można tak powiedzieć brat miał go 10 lat robił nim ok 30 ha bez awarii teraz renie kupił bo wygodniejsza skrzynia 4 przełożenia polowe szosowe terenowe i wsteczny lekko 40 na godz jedzie kabina wyciszana radio nawiewy podnośnik na pompie zębatej tak jak w c 360 pługi trzyma całą noc na podnośniku nic nie opadały 100km ifa z dawnych samochodów części tanie jak barszcz dużo używek można kupić za tanią kasę co ci po c 360 jak znajomy kupił ramię do podnośnika założył i w pole pojechał orać z pługiem 2 skibowym i się urwało tanio kosztowało :) ja wychodzę z założenia że drożej dać za część a 2 razy nie robić wszystko fajnie tylko do c 360 za 10 lat części nie będzie  czego każdy z bizonem ucieka bo nie ma dobrych części tylko założysz i za 2 dni to samo wymieniasz kolega kupił opony nowe  do przyczepy d 47 nałożył 3 tony i 30 km pojechał i wszystkie postrzelały a teraz używki kupił od stara i chodzą bez problemu

Opublikowano

Może z tym szybkim końcem części to przesada ale jeśli chodzi o ich jakość do starych ursusów to racja. 

Dla tego wolał bym się powstrzymać i dozbierać na coś uczciwszego  czy bardziej czasowego. Forszaj do nich też nie należy.

Opublikowano

Chyba żartujesz. Do oprysku, rotacyjnej, nawet do  rządków wolał bym 60-kę na wąskich kolach niż 30-kę.  

Chyba właśnie tylko po to żeby przepalić ON nasłuchać się zgrzytów i decybeli  :D

Opublikowano

wszystko zależy co się kupi tak samo z c 360 jest jedni robią 2dzy stoją ja ci powiem to nie przesada mam 4512 miałem wżery na wałku wom tzn na końcówce co wchodzi do ciągnika chciałem kupić byłem w sklepie ursusa objeździłem wszystkich mają do modeli od 1998r a tych starszych nie produkują i wałek do napawania dałem bo tylko to zostało niby chodzi 4 rok nie spodziewałem się że może nie być sam sprzedawca powiedział że jest problem ze starymi częściami dobrej jakości

Opublikowano

A co tak ograniczyłeś sobie ten wybór C360 lub C385? A czemu od razu nie kupić z przednim napędem i silnikiem zetora:) Np. 7245 lub jak masz mniej kasy to coś starszych serii jak np. 7045. Wtedy masz komfort i poradzisz sobie z naprawą:)

Opublikowano (edytowane)

Zanim ty wypyrkasz 30-ką dwa hektary  opryskiwaczem czy rotacyjną ja najmniej od pół godziny będę leżał pod 60-ka i pił piwo. Ty spalisz mniej na godzinę ale dwa razy dłużej będziesz jeździł. Kto wyjdzie głuchy? Ja na pewno nie.

 

No właśnie a co z zetorami?

Edytowane przez seweryn20
Opublikowano

Dokładnie. do tego po co dwa takie same ciągniki w gospodarstwie?

Na taki areał 70-80 koni, nie za ciężki ciągnik żeby był w miarę uniwersalny i nie wymagał przynajmniej nagłej zmiany sprzętu. 

Z najbardziej popularnych samo z siebie nasuwają się zetory malej serii.

Opublikowano

Dopasowując maszynę do wielkości ciągnika chociażby, jeśli jest możliwość robiąc to szybciej, z mniejszym poślizgiem. 30-ka do każdej roboty ma wolne biegi. 60-ka robi tą samą robotę szybciej nawet tą sama maszyną. Tego nie przeskoczysz.

Opublikowano (edytowane)

30 ma jeden bieg do pracy a 60 dwa, jest w czym wybierać

i żeby zrobić 2x szybciej musiał byś jeździć 2x szybciej co chyba oczywiste lub mieć 2x większe maszyny a na to 60 nie stać, taka prawda, oj przesadziłeś

Edytowane przez Maniek101
Opublikowano (edytowane)

Myślałem oczywiscie tez o zetorze, ale w mojej okolicy cieżko o dobry w sensownej cenie, a z napędem poniżej 20 tyś. nie ma szans.

60tki od 9tys. do 14 z turem. Nie mówie oczywiście o starych odmalowanych rupciach z nową maska i kabiną za ponad 20tys.

Ciężka sprawa bo jeśli już sie nastawie na jakis to nagle większość piszę że to zły ciągnik.

Nie potrzebuję tyle mocniejszego ciągnika co drugiego. Mam łąki dość daleko od domu i musze jeździć w kółko z każdą maszyną. To samo gdy jadę z prasą na usługi a trzeba wozić siano czy słome albo zboże od kombajnu. Jeśli znalazłbym coś z przodkiem w okolicach 18tyś. to nie byłoby problemu. Ale dużo nowszy, mocniejszy ciagnik nie jest priorytetem, bo jeśli 60tka to czemu nie 80tka , a jak 80 tka to lepiej 912 a jak już 912 to lepsza 914 potem jeszcze turbo i tak bez końca.

 

Jestem oczywiście otwarty na wszelkie konstruktywne sugestie;)

Edytowane przez antonio86
Opublikowano

Niby ciagnikow w tym przedziale cenowym jest bardzo duzo ale cos znalezc jest ciezko .Albo odmalowane albo zlomstwo ktore potrzebuje sporej dokladki ,chocby opony do 80 to spory wydatek .Ja kiedys jak szukalem 912 to kupe kilometrow wyjezdzilem i nic nie moglem znalezc .A te z napedem to dobite dziadostwo bylo .Owszem sa perelki ale dac np 40 tys za 912 to mija sie z celem .Trafilem zetora 8111 w org. choc nawet przez mysl mi nie przeszlo ze cos takiego kupie,tak ze kupuj to co jeszcze nadaje sie do roboty nie sugeruj sie marka lub modelem .

Opublikowano (edytowane)

30 ma jeden bieg do pracy a 60 dwa, jest w czym wybierać

i żeby zrobić 2x szybciej musiał byś jeździć 2x szybciej co chyba oczywiste lub mieć 2x większe maszyny a na to 60 nie stać, taka prawda, oj przesadziłeś

Ja nie napisałem dwa razy szybciej a ty. Ja podałem  około 30 min na każde 2 godziny pracy przykładowo.

To czas realny do uzyskania 60-ką 30-ka pod względem czasu wykonania roboty jej nie dorówna. Paliwom raczej na porównywalnym  poziomie licząc litry na areał.

Edytowane przez seweryn20
Opublikowano

Odświeżę temat żeby nie zakładać nowego tematu.

Zastanawiam się nad zakupem drugiego ciągnika który ma być teoretycznie jako główny teraz mam tylko c-360 ale potrzebny jest drugi do prasy,obornika itp.

Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami:

1. Druga c-360 do której chciałbym założyć silnik zetorowski 60KM i w przyszłosci przedni napęd.

2. c-385/902/912 jako główny ciągnik

Za c-360 przemawia fakt że mam ten ciągnik w małym palcu jeśli chodzi o wszelkie naprawy i kapitalne remonty oraz wszystkie maszyny mam pod c-360

Osiemdziesiątka to wiadomo moc większa i komfort nie porównywalny z c-360. Ale musiałbym dokupić kilka maszyn bo od 60-tki to szkoda paliwa do 80-tki

I co chyba najważniejsze to wogóle nie znam tego ciagnika, nigdy nim nie jeździłem ani tym bardziej nie naprawiałem. doradźcie coś, bo drugi ciągnik będzie tylko jaki?

Jeśli masz c-360 to go zostaw do takich prac jak opryskiwacz, siewnik,rozsiewacz, kosiarka, przyczepa z ładunkiem do 3,5T

A kup c-385 , c-902, c-912 do takich maszyn jak pług ( jeśli masz pług 3x30 robisz przystawkę i masz 4x30 ) Kultywator też można poszerzyć , do dwóch przyczep też świetnie się nadaje jeśli masz ponad 10T ładunku.

Ale pamiętaj c-385 ma szerokie opony 18,4 i nie nadaje się do rozsiewacza opryskiwacza do ziemniaków i na łąke .

Ja mam ursusa c-4011 na oponach 9,5-32 oraz 16.9R28 a brat ma ursusa c-902 i często się wymieniamy.

I jeśli chodzi o spalanie to c-902 to jest smok pali w orce na 4 polowej zająć w pługu 4x30 16-18 litrów na ha. z pługiem 3x30 2 szosowa zając 18-20L na ha. z tym samym pługiem w tym roku średnie spalanie wyszło mi 12L na ha na 2 biegu.

Odnośnie transportu z przyczepami d-35m też jest przewaga  ursusa c-4011 dystans 30km ładunek 7T  spali mi 10 litrów c-902 ta sama trasa około 15

Opublikowano (edytowane)

Rodzaj gleby, warunki na polu, stan techniczny, umiejętności i technika pracy operatora - to jedne z wielu czynników składających się na spalanie w orce, więc takie straszenie "smokiem" można sobie darować. Każdy wie, że Ursus oszczędny nie był i nie będzie, ale odpowiednio użyty i do bankructwa nie doprowadzi. Jak ktoś powoduje w 60tce wir w baku, to i w ciężkiej serii będzie narzekać.

Edytowane przez lukasz222
Opublikowano

Do starj serii 80xx gdzie w bloku nie ma okraglych zatyczek tylko duze dekielki jest problem z czesciami .Tak ze jezeli cos szuksz kupuj z blokiem z korkami .


jezeli silnik jest sprawny a nie kopcacy trup i sa dobre opony +reg.silowa+pojecie o orce+dobre warunki naprawde spalanie nie jest tragiczne.Moj znajomy do 912 zaklada 5x30 ziemia ciezka z rury slup dymu jak z lokomotywy a predkosc prawie zadna...15 ha w jednym kawalku cztery dni .

Opublikowano

MTZ 82 byl z 96 r. nie moglem nastarczyc oleju do hydr. ruskie dziadostwo zetor 8111 z 88 roku nie gubil nawet kropli .MTZ-a kupilem nowego i bywalo ze nie moglem do domu z pola zjechac bo nie moglem pluga podniesc.Zetora kupilem starego i nie wiadomo ile mial mth i co robil wiec wnioski jednoznaczne nie polecam szczerze .

Opublikowano

Kolego co to za ciagnik skoro po 300mth cieknie z niego a czy ja napisalem cos o uszczelnianiu ?Nie malo mi zdrowia zjadlo to ruskie zlomstwo .To tak jak T25 u kazdego zarzygany olejem a dlaczego 30-tka ma tyl suchy .Bo nie ma silownika na wierzchu i pozadny rozdzielacz i nie leje sie z nich olej .W ciezkiej seri czy w innym jak wszystko jest poskrecane i sprawne to nic nie bedzie cieklo .A w ruskim dzisiaj dobrze jutro przeciek naprawiasz dwa dni suchy i znowu cieknie .Oczywiscie kazda maszyna moze miec awarie przecieki ale ja nie poto mam ciagnik zeby w nim tylko rozdzielacz rozbierac ale po to aby nim robic .

Opublikowano

No widzisz ja mam i jakoś oleju nie dolewam, nie cieknie nic poza orbitrolem który jest angielski i pomału odzywa się uszczelniacz na womie. Tyle. 

Więc jeśli się da to nie świadczy źle o ciągniku ale o właścicielu.

Hydraulika poza samym rozdzielaczem który faktycznie jest do bani jest pozbawiona punktów do wycieków.

Co do 80-ki trafiłeś w sedno. Leje się z podnośnika tyle że do skrzyni. Prócz tego jest masa innych punktów które skutecznie moczą brzuch ursusa. 

Praktycznie ze starych nie widziałem suchego, 2 lata szukałem ciągnika obejrzałem ich z 10 i każdy to samo. Nie mówiąc o stanie technicznym. Mam na muśliu ciągnik za około 25 tyś. Więc za skarby świata nikt mi nie wmówi o dobrym dużym ursusie za tą kasę.

W mtz-cie poprawić hydraulikę to wymienić rozdzielacz za 800 zeta. w 80-ce już nie tak prosto pomijając fakt że hydraulicznie steruje womem, przednim napędem, połówkami  a tego już poprawić się ni jak nie da. I potem wygląda to tak że połówki zaspawane, wom ślizga a napędowi w górach ufać nie można bo raz działa a raz nie. Nie mówię że to zły ciągnik ale starego za skarby świata bym nie kupił. W nim już większość wyłechtana a jak na ursusa części nie są tanie.

Opublikowano

Kiedys byly takie sprzety i takimi sie robilo (przed wejsciem do UE) choc wolalem bardziej zetora .Mozesz wierzyc lub nie ale z zetora nic mi nie cieklo ,nic tam nie bylo ruszane a wzmacniacz dzialal .Wkurzajace bylo w ruskim ze tak samo uzywany a wiecej problemow .Dzisiaj stary MTZ jak i ciezka seria to juz przezytek ,jakas alternatywa na kilkanascie ha zamiast 60 .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v