Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nikt. Po wymianie góry olej w wydechu nic nowego przejdzie, dmuchanie z odmy też jeśli wszystko jest w porządku.

Poczekaj, oszczędzaj, daj mu więcej czasy żeby się ułożył potem się pomyśli.

Opublikowano

Opowiem co się działo przez ostatni miesiąc w mojej 40 stce os wiosennych zasiewów traktor nie pracował ciężko trochę w rębaku do gałęzi itp pracuje na 5 ha po 2 tyg przerwie zachodzę odpalam odpalił standardowo lekko jak zwykle nie dymi ale od czasu do czasu zaczynał tak jakby chodzi na 3 cylindry i przy tym dymi na siwo biało i spokój znów nie dymi normalnie chodzi zdemontowałem kolektor ssący no jest nieszczelność zaworów na 2 głowicy zwlokłem głowice do Radomia do regeneracji za 2 dni jest zakładam wszystko ok na początku wszystko ładnie pięknie chodzi no to pojechałem redlić ziemniaki 20 arów pod koniec coraz bardziej na niebiesko i olej leci po głowicy miedzy kolektorem wydechowym a głowicą obstawiałem że niestety pierścienie otworzyłem korek wlewu oleju dym nie wydostaje się to raczej nie pierścienie ściągam głowice jeszcze raz a w tym zagłębieniu w tłoku olej tak sporo nawet rozpiąłem zawory a tam różnica pomiędzy prowadnicą zaworu a trzonkiem ponad 1mm głowica została kupiona nowa z Chełmna nie jakieś THM czy coś i jest jak być powinno nie kopci nie rzuca olejem wszystko w standardzie a pozostałe trzy głowice zrobię sam Tata już 20 lat robi na tokarce szlifierce do płaszczyzn i frezarce a z tego co pytałem w Agromie wszystko da się kupić zawory gniazda  prowadnice ojciec zrobi szlif po tym jak się przyjrzałem jak zostały barbarzyńsko potraktowanie prowadnice i gniazda młotem i wkrętakiem myślę że sami zrobimy to lepiej na prasie balansowej.

   Także serdecznie pozdrawiam zakład z Radomia za to że bardzo kompleksowo zostały zszargane nasze nerwy zmarnowany czas i symboliczne 100zł za ową regenerację. Ja nie będę nikomu nic doradzał opowiedziałem jak to było u mnie może ktoś coś wywnioskuje traktor pracował 10 lat po remoncie nie był świeżo po remoncie. 

Opublikowano

witam

tak jak w temacie mam problem z olejem z tłumika (raczej nie jest ropa), czytałem wszystko powyżej - tak sobie myśle że mam problem z pierścieniami, mam takie objawy:

- najwiecej kapie na wolnych obrotach i raczej jest to gęsta maź

- pompa nowa po regeneracji, wtryski sprawdzone

- odpala bardzo dobrze, wchodzi w obroty (zadymi przy odpaleniu na biało, a poźniej raczej czarny dym)

- wody nie ubuwa,

-zawory ustawiane były jakieś pół roku temu

- odkreciłem kolektor wydechowy i najbadziej mokra jest pierwsza glowica od chłodnicy (jest to nowa głowica założona z 1.5 roku temu)

- i jeszcze jedno jak odkeciłem gumowy łacznik od kolektora ssącego to wydaję się być delikatnie jakby w oleju (poziom oleju w filtrze powietrza ok)

Cignik mam jakieś 3 lata, cisnienie na wale na rozgrzanym około 3 atm.

Nie wiem czy to coś poważnego bo jesli bedzie to wiązało się z wyminą pierscieni i tuleji to raczej oddam silnik do naprawy.

 

Opublikowano

Witam wszystkich ja mam taki problem z 60 po regeneracji wtrysków i pompy zaczął dymić na niebiesko bardzo mocno i chodzi dobrze tylko na wyższych obrotach w dodatku pluje z wydechu , dodam że już dwa razy  było wszystko sprawdzane i pompa i wtryski

Opublikowano

A co do tego ma pompa i wtryski ty mi powiedz? Było tyle razy ten poruszany temat,najpierw się dowiedz jaki kolor dymu odpowiada za co  Bo niebieski to oznaka że spala olej  i olej się dostaje poprzez prowadnice zaworowe lub pierścienie zgarniające  są zużyte i nie zgarniają  oleju z ścianek tulei i jak pluje wydechu to masz gwarant że to pierścienie ale jak głowica nie była  robiona to też trzeba zrobić

Gość BestZetor
Opublikowano (edytowane)

Witam ! Wiem, że to temat o C-360, ale nie chcę zaczynać nowego, gdyż jest bardzo powiązany. Wczoraj zakończyłem remont silnika w C-330 na zestawach naprawczych z Mahle Krotoszyn + szlif głowicy i zacząłem docieranie. Pierwszego dnia zrobiła 1,6 mth stojąc spokojnie na 800 obrotach. Dzisiaj rano zrobiła 2 mth w jeździe po ulicy i zgrabiarce, następnie znów spokojnie sobie pyrkała do obiadu. Po południu zrobiłem ok. 2.5-3mth w jeździe na 1600-2000 obrotów przez ok 4-5 h i zauważyłem wyciek z miejsca zaznaczonego na zdjęciu (ciężko stwierdzić czy to ropa czy olej). Dodam, że traktor "odpoczywał" w ciągu dnia tylko 2-3 h. Stan oleju i wody w porządku, nic nie ubyło. Czym to może być spowodowane ? Zbyt długo jeździłem i przegrzałem ciągnik ? Za duże obroty w czasie jazdy ? Zbliżają się żniwa, więc chciałbym szybko nabić te 50 mth. Czy czeka mnie znów rozbiórka silnika ? Na forum czytałem, że to normalne w czasie docierania, jednak mam spore obawy. http://pokazywarka.pl/lj8tmv/

Edytowane przez BestZetor
Opublikowano (edytowane)

Wszystko jest w porządku, przy docieraniu to normalne, a nawet wskazane.    :)  Nic nigdzie nie grzeb. 

Edytowane przez Gość
Gość BestZetor
Opublikowano

Dzięki wielkie kolego, uspokoiłeś mnie.  :D

Opublikowano

Nie masz za co dziękować, po prostu tak jest, nie we wszystkich silnikach się tak dzieje, ale z własnych doświadczeń wiem że te które "puszczą" olej tłumikiem są później lepiej dotarte i żywotniejsze. 

Opublikowano

Też może jeszcze puszczać, brać olej, uspokoi się jak dostanie później dobrze po garach.

Opublikowano

Weź go na dzień do pługa 3-skibowego z kolczatką, to możemy pogadać czy dostał trochę.     :P   Nie no przy 20-tu paru to trochę za wcześnie jeszcze na pełne obciążenie, co prawda dzisiejsze części też wiele pozostawiają do życzenia, jednak to jeszcze za wcześnie by obarczać winą części,kiedyś cykl docierania trwał do 100 MTG.

Gość BestZetor
Opublikowano

To mój pierwszy tak poważny remont i przestraszyłem się trochę, że coś źle poskładałem czy źle docieram. Ktoś mi wspominał, że mogłem go przegrzać w tych pierwszych motogodzinach, bo praktycznie cały dzień nie schodził poniżej 1600 obrotów. Uspokoiłeś mnie Sean, więc myślę, że powinno być dobrze, szczególnie, że kolega Adi96 ma podobną sytuację. Postaram się teraz nie docierać tak "łapczywie".

Opublikowano

Jeżeli masz sprawny zegar i temp. nie przekracza powiedzmy 90 stopni, to jak można mówić o przegrzaniu? PIERWSZYCH powiedzmy 10 mtg. powinien chodzić na postoju, później można mu stopniowo zwiększać obciążenie.

Gość BestZetor
Opublikowano (edytowane)

Zegar mam sprawny i temperatura cały czas jest ok. Zacząłem jeździć od 1,5 mth. Skoro mówisz, że to normalne zjawisko i z czasem się uspokoi, to dobrze. Dzięki za aktywność i rady.

 

Edytowane przez BestZetor
Opublikowano

Szczerze mówiąc musiałem po 5 mtg zdjąć głowicę bo dali słabe sprężyny strasznie miękkie i niższe wyniku  na wydechowym zaworze zapiekł się olej zawór był podparty myślałem że pękły pierścienie bo dałem duże obroty zdjąłem 3 korbę i te pierścienie nie docierały sie równą powierzchnią tylko kantem od dołu jakby

Opublikowano

Jeżeli masz sprawny zegar i temp. nie przekracza powiedzmy 90 stopni, to jak można mówić o przegrzaniu? PIERWSZYCH powiedzmy 10 mtg. powinien chodzić na postoju, później można mu stopniowo zwiększać obciążenie.

 

Największy błąd w docieraniu to utrzymywanie stałych obrotów i brak zmiany obciążenia. Żadnych postojów tylko jazda i lekka praca oraz stopniowe zwiększanie obciążenia. 

Opublikowano

Kilka mtg  na postoju na pewno mu nie zaszkodzi, a potem faktycznie stopniowe zwiększanie obciążenia, jazda była w instrukcji zalecana tylko ze względu że wszystko było nowe i chodziło o ich docieranie razem z silnikiem. 

Opublikowano (edytowane)

Szczerze mówiąc musiałem po 5 mtg zdjąć głowicę bo dali słabe sprężyny strasznie miękkie i niższe wyniku  na wydechowym zaworze zapiekł się olej zawór był podparty myślałem że pękły pierścienie bo dałem duże obroty zdjąłem 3 korbę i te pierścienie nie docierały sie równą powierzchnią tylko kantem od dołu jakby

Nowe pierścienie powinny mieć przed założeniem sprawdzone jakie mają luzy na zamku, bo niestety ale ten luz jest zazwyczaj za mały i po rozgrzaniu  mogą nawet po pękać.

Silnik jak nie będzie przegrzany,przeciążony na początku to żadne tam docieranie na  na postoju mu nie zaszkodzi, jedynie co może mu zaszkodzić to gównianej jakości części które teraz robią, to jest całe zło

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Tłoki i tuleje miałem z starego zapasu komunistyczne,pierścienie kupiłem z Primy.Słyszałem że różnica setki na rowku tłoka i będzie różnica innymi słowy pierścienie nie pasują na tłok sa bardziej cieńsze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v