Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Toć na tym forum to może 20 % to typowi rolnicy. Reszta etat, jakąś działalność drobną lub handelek na boku. Ja w sumie zawsze chciałem być rolnikiem, ale już przestało się kopać z koniem. 

Parę moich morgów zarobi na moje wymysły, a etat da utrzymanie z miesiąca na miesiąc. 

Miastowy jak chce coś lepiej to też fuchy łapie wszelakie i nadgodziny. 

Opublikowano

Saletra 10t 1530zł

fosforan 1.5t 3024zł

Mocznik 2t 2004zł

Sól potasowa 2.5t 1644zł 

Ceny netto  big bag z dostawą na podwórku wczoraj zamówione od poniedziałku 30zł do góry 

Opublikowano
14 godzin temu, slavik80 napisał(a):

No właśnie, działa w tzw szarej strefie.

Jest niemożliwe aby wszystkich zadowolic

Nie działa w żadnej szarej strefie 

 

14 godzin temu, poosa21 napisał(a):

Świnie zabiją dla siebie, jajka kury lub kaczki sprzedaje w detal bez papieru, mleko kozy też w detalu. Jedyny dowód to taki że ma wszystkie zwierzęta zarejestrowane.

Raczej nie czytałeś definicji  rolnika aktywnego , wyrażnie pisze że jeśli chodujesz jakieś zwierzęta to z automatu jesteś rolnikiem aktywnym , w praktyce większość się załapie z automatu , a reszta się załapie na podstawie kupna środków do produkcji rolniczej (chyba skoro sam uprawiasz tą ziemię to śor jakieś kupujesz ), lub sprzedaży płodów rolnych , ogólnie kto faktycznie tą ziemię przewraca to nie będzie miał żadnego problemu to wykazać 

Moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie , tylko ten limit którym trzeba by się wykazać w kosztach na ha to powinien być minimum 1000 zł , bo fakture zdobyć to nie problem ale ktoś za nią musi jeszcze zapłacić 

Kto z automatu zostanie uznany rolnikiem aktywnym?

W przedstawionych założeniach pojawił się zapis o konieczności ustanowienia katalogu rolników, których działalność pozwala na automatyczne uznanie ich za rolników aktywnych zawodowo, np. rolnicy:

  • posiadający zwierzęta zarejestrowane w IRZ (ok. 361 tys.) (W tym przypadku do rozstrzygnięcia pozostaje, jaki poziom obsady przyjąć na 1 ha?)
  • otrzymujący płatności związane z produkcją do roślin (ok. 338 tys.),
  • otrzymujący płatności z tytułu wybranych ekoschematów: Rolnictwo węglowe i zarządzanie składnikami odżywczymi, Integrowana Produkcja Roślin, Biologiczna ochrona upraw (ok. 392 tys.) oraz Płatności Ekologicznych (ok. 21 tys.).
  • Like 2
Opublikowano

Cóż. Będą kupować ropę na fakturę. I zawsze wyjdzie na kilka tysięcy w skali roku. 

Ten poziom obsady na ha to też może niekoniecznie działać. Są tacy co mają 100 ha i 20djp i tacy co mają 20ha i 100djp.

Opublikowano
4 minuty temu, kampl napisał(a):

Cóż. Będą kupować ropę na fakturę. I zawsze wyjdzie na kilka tysięcy w skali roku. 

Ten poziom obsady na ha to też może niekoniecznie działać. Są tacy co mają 100 ha i 20djp i tacy co mają 20ha i 100djp.

Akurat ropa to nie powinna być uwzględniona w tych obliczeniach , bo taki miastowy kupi w ciągu roku 2-3 tys litrów ON do samochodów i zgłosi że poniósł koszty związane z uprawą ziemi 

  • Root Admin
Opublikowano

100l paliwa to raptem 648zł - przy dzisiejszej cenie na stacji pod domem, powinno być wpisane, na jakie grupy produktowe faktura i jakie limity są, bo handel fakturami to rzecz normalna. Ilu jest takich co mówią ze nie potrzebują na coś faktury, to tą fakturę bierze ktoś inny.

Nawozów w okolicznych skupach mało co jest, gdzie nie dzwoniłem to sól czy kizeryt - BRAK i propozycje mieszanek typu PK, w cenach znacznie wyższych, plus kompletnie mi nie pasujące do mojej strategii nawożenia na ten sezon.

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, Agrest napisał(a):

Tylko niech nie pier**li że rolnik musi ryć na dwa etaty bo ma 3 miesiące wolnego w roku. Ale że przez pozostałe robi na 1,5 etatu to już się nie liczy.

 

 

Przejmie jeden z drugim rozwiniętą gospodarkę po ojcu, ojciec w polu obrobi i później kozaczy że ma raptem miesiąc pracy w gospodarstwie bo ojciec ogarnie wszystko w podwórku, psy nakarmi a młody na  miesiąc urlopu wyjedzie.

Rozwiń gospodarkę jeden z drugim od dzieciaka, przechodź poszczególne etapy rozwoju mechanizacji to zobaczysz na co będziesz miał siły w wieku 45 lat i więcej. 

Czytając niektóre wypowiedzi to nie wiadomo czy to rolnicy czy wtyki sądujące nastroje w rolnictwie.

Mówi się o skracaniu tygodnia pracy a chłop musi zarabiać mniej na hektarach by mógł za***rdalać na etacie.

U was w głębokiej Polsce panowała inna mentalność, wynikająca głównie z tego, że nie było innej alternatywy. Tam ludzie utrzymywali się głównie z tego co sami "uskrobali". U nas odwrotnie, były zakłady, w .uj zakładów, które potrzebowały rąk do pracy, więc chłopy szły do roboty, nie siedzieli 24 na dobę w "internetach", tak jak Wy dzisiaj 😎 Na Zachodzie Europy było to od dawien dawna czymś normalnym. Pamiętam jak w 96 albo 97 roku do jednego z gospodarzy u nas we wsi, przyjechała wycieczka z Niemiec. Zorganizowal ją brat owego rolnika, który w Niemcowni był proboszczem na jednej z wiejskich parafii. Na wybetonowanym podwórzu stał dopiero co kupiony wtedy nowy MTZ, pod wiatą kilku letni Bizon wyglądający jakby dopiero co z Płocka przyjechal, dwa zachodnie auta. Gdy okazało się że obrabia niecałe 20 ha, to Niemiaszki zaczęły dopytywać, gdzie ów rolnik pracuje.. Jak usłyszeli że nigdzie, oprócz gospodarstwa, to pierwsze słowa jakie się pojawiły, to było "Das ist unmöglich" !  U nich w EU, było to nie realne, żeby z takiego areału i bez dodatkowego zarobku, móc żyć z rodziną na przyzwoitym poziomie i jeszcze w gospodarstwo inwestować !

Opublikowano
47 minut temu, mysza103 napisał(a):

Moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie , tylko ten limit którym trzeba by się wykazać w kosztach na ha to powinien być minimum 1000 zł , bo fakture zdobyć to nie problem ale ktoś za nią musi jeszcze zapłacić 

Jak dla mnie minimalne limity jakie trzeba wykazać w kosztach to nieporozumienie... ktos sobie obrabia te 5 czy 10 ha niech sobie obrabia nawet jak i pracuje na etacie, aby faktycznie obrabiał i miał faktury na zakup nawozów, śor czy sprzedane zboże które może przedstawić... Nie każdemu sypie po 10 ton z hektara, nie każdy sieje pszenicę i nie każdy sypie tonami nawozy. I wykazać jakieś minimalne koszty, aby być rolnikiem aktywnym zawodowo...

Tu chodzi aby zakończyć patologię by nie brali ci co totalnie nic nie robią, a całe pole obrabia ktoś inny i ten obrabiający nic z tego nie ma bo właściciel wszystko zgarnia biorąc dopłaty do hektara, ziarna, nawozów czy paliwa, a nie znów dzielić rolników bo ktoś faktycznie ma sobie kilka ha coś z tym weekendami czy po godzinach robi i nie wykaże minimalnego limitu to co ma nic nie dostać...

Opublikowano

Jak fajnie im idzie sterowanie 😁kłótnie kto jest rolnikiem, a kto nie. 

A unia już kilka lat temu powiedziała że zmniejsza udział dopłat unijnych i niech każdy kraj wspiera więcej swoich. 

A że nasi przebimbali to dalej dzielą  mierzą i ważą to co z uni i żeby to jeszcze jakoś wyglądało. A ludzie zamiast do nich mieć pretensje to między sobą się kłócą 🤭

  • Like 1
Opublikowano
45 minut temu, boogie7 napisał(a):

U was w głębokiej Polsce panowała inna mentalność, wynikająca głównie z tego, że nie było innej alternatywy. Tam ludzie utrzymywali się głównie z tego co sami "uskrobali". U nas odwrotnie, były zakłady, w .uj zakładów, które potrzebowały rąk do pracy, więc chłopy szły do roboty, nie siedzieli 24 na dobę w "internetach", tak jak Wy dzisiaj 😎 Na Zachodzie Europy było to od dawien dawna czymś normalnym. Pamiętam jak w 96 albo 97 roku do jednego z gospodarzy u nas we wsi, przyjechała wycieczka z Niemiec. Zorganizowal ją brat owego rolnika, który w Niemcowni był proboszczem na jednej z wiejskich parafii. Na wybetonowanym podwórzu stał dopiero co kupiony wtedy nowy MTZ, pod wiatą kilku letni Bizon wyglądający jakby dopiero co z Płocka przyjechal, dwa zachodnie auta. Gdy okazało się że obrabia niecałe 20 ha, to Niemiaszki zaczęły dopytywać, gdzie ów rolnik pracuje.. Jak usłyszeli że nigdzie, oprócz gospodarstwa, to pierwsze słowa jakie się pojawiły, to było "Das ist unmöglich" !  U nich w EU, było to nie realne, żeby z takiego areału i bez dodatkowego zarobku, móc żyć z rodziną na przyzwoitym poziomie i jeszcze w gospodarstwo inwestować !

I dlatego mamy równać w dół?

Jesteś z tych którzy chcą z każdego zainwestowanego miliona przy olbrzymim ryzyku  wyciągać rocznie 5 tys zł zysku?

Boli że można żyć z 50ha?

Opublikowano

Dojechała resztka i nawożenie 2025 zakończone. Mocznika pl 2100

Saletra 1650

Superfosfat prosty 1270

Sól 1700 wszystko brutto 

  • Like 1
Opublikowano
47 minut temu, HF86 napisał(a):

Jak fajnie im idzie sterowanie 😁kłótnie kto jest rolnikiem, a kto nie. 

A unia już kilka lat temu powiedziała że zmniejsza udział dopłat unijnych i niech każdy kraj wspiera więcej swoich. 

A że nasi przebimbali to dalej dzielą  mierzą i ważą to co z uni i żeby to jeszcze jakoś wyglądało. A ludzie zamiast do nich mieć pretensje to między sobą się kłócą 🤭

Co się dziwisz 😜 Widać że chłopaki mają nasrane w gaciach. I w sumie dobrze, dopłaty dla rolników a nie dla chłopków co o jałmużnę proszą, do gminy przelecą po akcyzę. Kij z tym, że sąsiad pole uprawia i zbiera plon. 

Żeby zabić ten proceder powinno się zlikwidować dopłaty całkowicie i byłoby po problemie. Grunty by potaniały i ci co żyją z dopłat wzięli by się w końcu do pracy.

Saletra Anwil po 1700

  • Like 2
Opublikowano
39 minut temu, HF86 napisał(a):

Dojechała resztka i nawożenie 2025 zakończone. Mocznika pl 2100

Saletra 1650

Superfosfat prosty 1270

Sól 1700 wszystko brutto 

Bdb cena na superfosfat.

Ja paletę jesienią ponad 1600 płaciłem

Opublikowano
4 godziny temu, wilkołak napisał(a):

Jak stuknie wam piędziesiątką , to powiecie po uj ja tak zapierdalałem , życie przeleciało i wszystko boli

Noo, ja do takiego wniosku jeszcze nie doszedłem, ale przy 60 może tak być.🤔A może nawet i wcześniej

Saletra 1800 detal

Opublikowano

Jak ktoś chce robić po godzinach niech robi, nikomu nic do tego. Ja po 8 godzinach siedzenia przed minutorem w pracy można powiedzieć że relaksuje się w gospodarstwie. Czasami są nerwy bo nie wiadomo w co ręce włożyć, ale ogólnie idzie przeżyć. Robię sam, jedynie na zniwa szwagier pomaga wozić jak ja kosze. 40 ha to jest moim zdaniem max, więcej nie dałbym rady ogarnąć, bo dobrze jest też od czasu do czasu po pracy zająć się czymś innym niż ssiedzenie w ciągniku (dzieci, żona, coś do ogarnięcia przy domu). Dzięki pracy na 2 etaty udalo sie postawic chałupę bez kredytów. Wolę kilka lat ciężej popracować niż zakładać sobie kaganiec na kilkadziesiąt lat. Uważam że głupotą byłoby nie skorzystać z posiadania ziemi, sprzętu i wiedzy w zakresie rolnictwa i skupienie się tylko na etacie, mimo że nie robię za najniższą krajową.

  • Like 2
  • Thanks 2
Opublikowano
46 minut temu, ZenekBezSpodenek napisał(a):

Co się dziwisz 😜 Widać że chłopaki mają nasrane w gaciach. I w sumie dobrze, dopłaty dla rolników a nie dla chłopków co o jałmużnę proszą, do gminy przelecą po akcyzę. Kij z tym, że sąsiad pole uprawia i zbiera plon. 

Żeby zabić ten proceder powinno się zlikwidować dopłaty całkowicie i byłoby po problemie. Grunty by potaniały i ci co żyją z dopłat wzięli by się w końcu do pracy.

Saletra Anwil po 1700

A czy ten sąsiad co pole uprawia i zbiera plon robi to pod przymusem, no raczej nie. Tu nie potrzeba żadnej definicji aktywnego rolnika tylko wystarczy przestać brać dzierżawy bez umowy, a problem rozwiąże się sam.

Opublikowano
42 minuty temu, ZenekBezSpodenek napisał(a):

Co się dziwisz 😜 Widać że chłopaki mają nasrane w gaciach. I w sumie dobrze, dopłaty dla rolników a nie dla chłopków co o jałmużnę proszą, do gminy przelecą po akcyzę. Kij z tym, że sąsiad pole uprawia i zbiera plon. 

Żeby zabić ten proceder powinno się zlikwidować dopłaty całkowicie i byłoby po problemie. Grunty by potaniały i ci co żyją z dopłat wzięli by się w końcu do pracy.

Saletra Anwil po 1700

Problem w tym że żadna ustawa nie naprawi patologi jaką sami rolnicy sobie zrobili. W rejonie gdzie są duże stawki za dzierżawę i wielu chętnych będzie trzeba jeszcze brać FV na właściciela żeby sobie wniosek złożył, bo jak nie to przyjdzie inny rozwojowy i za dodatkowe hektary się zgodzi na takie kombinacje. Sami sobie patologię stworzyliśmy ale też z tego korzystamy, dla wielu właścicieli to że wezmą dopłaty  jest  zabezpieczeniem w razie nie wypłaty czynszu.  Moim zdaniem dopłaty będą i tak coraz mniejsze i w przyszłości je zlikwidują bo budżet się robi mały w europie. 

Zaksan 1700 brutto w centum   

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
Godzinę temu, Agrest napisał(a):

I dlatego mamy równać w dół?

Jesteś z tych którzy chcą z każdego zainwestowanego miliona przy olbrzymim ryzyku  wyciągać rocznie 5 tys zł zysku?

Boli że można żyć z 50ha?

Agrest, ale co ku.wa chcesz robić na np. 50 ha typowej produkcji polowej (zboże, rzepak, kuku, ew. burak cukrowy), przez cały rok ??  Z nudów pierdolca człowiek by dostał ! 😆 Owszem, "nieporobieni" też muszą być, jak koleś obrabiający 25 ha, trzymający kilka loch z przychówkiem, kilka opasów, króliki, kury, kaczki, gęsi, dla którego 24 godziny to zbyt mało jak na dobę 😎  Dobra, nie ten temat, bo wczoraj upominałem innych, a teraz sam odbiegam od tematu nawozowego 🙆‍♀️. Obdzwoniłem 5 najbliższych składów, to tylko w jednym ma być po niedzieli Kizeryt 1640 zł netto, a tak to wszędzie siarczan z Tarnobrzegu 22/36 od 1100 do 1180 netto.

Opublikowano
26 minut temu, paktofonikas1987 napisał(a):

Jak ktoś chce robić po godzinach niech robi, nikomu nic do tego. Ja po 8 godzinach siedzenia przed minutorem w pracy można powiedzieć że relaksuje się w gospodarstwie. Czasami są nerwy bo nie wiadomo w co ręce włożyć, ale ogólnie idzie przeżyć. Robię sam, jedynie na zniwa szwagier pomaga wozić jak ja kosze. 40 ha to jest moim zdaniem max, więcej nie dałbym rady ogarnąć, bo dobrze jest też od czasu do czasu po pracy zająć się czymś innym niż ssiedzenie w ciągniku (dzieci, żona, coś do ogarnięcia przy domu). Dzięki pracy na 2 etaty udalo sie postawic chałupę bez kredytów. Wolę kilka lat ciężej popracować niż zakładać sobie kaganiec na kilkadziesiąt lat. Uważam że głupotą byłoby nie skorzystać z posiadania ziemi, sprzętu i wiedzy w zakresie rolnictwa i skupienie się tylko na etacie, mimo że nie robię za najniższą krajową.

Ale jak to? Przecież się nie opłaca, dokładać trzeba.. na strajki jeździć, drzeć morde i krzyczeć jak źle i niedobrze.. To mówisz, że da się z tego zarabiać? Myślałem, że to tylko hobby z dziada, pradziada..

  • Like 1
Opublikowano
10 minut temu, Lolek74 napisał(a):

A czy ten sąsiad co pole uprawia i zbiera plon robi to pod przymusem, no raczej nie. Tu nie potrzeba żadnej definicji aktywnego rolnika tylko wystarczy przestać brać dzierżawy bez umowy, a problem rozwiąże się sam.

Mam dzierżawy bez umowy, na wszystkie składam o dopłaty. W czym widzisz problem?

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, HF86 napisał(a):

Dojechała resztka i nawożenie 2025 zakończone. Mocznika pl 2100

Saletra 1650

Superfosfat prosty 1270

Sól 1700 wszystko brutto 

Dobra cena na superfosfat, w okolicy 1400 jak dziś dzwoniłem 

Chyba wezmę zamiast kizerytu na rzepak bo ten 1600w boferm

Edytowane przez GRZES1545

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez Bartek933
      Szereg czynników w ostatnim roku wywindował ceny nawozów do niespotykanego poziomu. Każdy z nas jest dotknięty wysoką ceną nawozów jako jednego z podstawowych składników produkcji rolniczej. Końcówka ubiegłego roku przyniosła mały spadek w cennikach sprzedawców nawozów. 
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez superfarmer02
      Jakie są aktualnie ceny nawozów i w jakich powiatach?
      Zapraszamy do dyskusji.
      Link do kontynuacji tematu:
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v