Skocz do zawartości
  • 11

Ceny pszenicy 2025


Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
  • 0
Opublikowano (edytowane)
16 godzin temu, ws71 napisał(a):

 Duńczyk zaczynał od 4 Case w 1992 r na 13 tys ha ,  były przeznaczone tylko do uprawy ziemi , chodziły 24 h , przez 30 dni, jeszcze obskakiwaly UA , agregaty do uprawy, siewu 6 i 9 m. W tamtym czasie to wszyscy twierdzili że taki system jest niemożliwy na dłuższą metę a obecnie duże gospodarstwa coraz częściej przechodzą na ten system, 16/8 a jak trzeba to 24/24  koszty obecnie sprzętu są za wysokie aby ponad 400 KM pykał sobie w roku 300-400 h . UA w 1996 r też patrzyli na na jak na idiotów jak robiliśmy 24 h przez ponad 40 dni, każdy na zmianę 12 h

W Polsce statystycznie przypada ponad 40 kg mięsa wieprzowego na osobę czyli pół świniaka na łebka i kto urwał się z choinki i pierniczy głupoty 

To musi być super organizacja  żeby pracowac 24 godziny na dobe , skąd takich odpowiedzialnych ludzi , mniej zrobi godzin , więcej lat wytrzymie, u nas duża spólka sprzet po 6m  , jeden bezorkowiec , drugi agregat do siewu bednar i 30 ha dziennie sieją , sam byłem zaskoczony tak kiepska wydajnością , jak bym musiał to 3 metrowy sprztem bym to zrobił na dzień

17 godzin temu, jarecki napisał(a):

Stach 123 , ja na 25 ha mam 3 traktory , 3 przyczepy i jeszcze 2 sztuki na jednej osi to wszystko generuje koszty , miejsce , od dawna pisze żę gospodarstwa są przeinwestowane jak na 10 ha łąki kupuje się kosiarkę  za 40 tys , mieszkam przy drodze obok której jechali rolnicy traktorami na Warszawę , wtedy produkowałem mleko i zarówno ja jak i okoliczni ,, krowiarze '' sobie żyliśmy dobrze a ci przeinwestowani jechali na strajki 

Nie żartuj 40 tyś   to jakiś wielki pieniądz , nie przesadzajcie , gdzie wy żyjecie, to kombajn za 1,2 mln na 130-150 ha też  za duży , jak chcesz miec zrobione na czas , to tak musi być, chyba że ktoś woli naprawy ciągłe, to może kupić tani uzywany sprzęt

5 godzin temu, lassie napisał(a):

Jeszcze chciałbym dodać dla Ws że 450 kM do 6 metrowego bezorkowca to może być mało , trzeba steigera na gąskach 

 

Napewno za mały 600 KM odpowiednie , chyba ża piaski lotne

Edytowane przez wilkołak
  • 0
Opublikowano
26 minut temu, wilkołak napisał(a):

Nie żartuj 40 tyś   to jakiś wielki pieniądz , nie przesadzajcie , gdzie wy żyjecie, to kombajn za 1,2 mln na 130-150 ha też  za duży , jak chcesz miec zrobione na czas , to tak musi być, chyba że ktoś woli naprawy ciągłe, to może kupić tani uzywany sprzęt

do łąk przy produkcji zwierzęcej nie jest to wielki wydatek , ale wydatek kosztem przyjemnośći , ja wiem żę kazdy ma inne potrzeby jeden lubi posiedzieć w domu inny wyjść na miasto . Na zachodzie europy dość popularne są usługi w Polsce ceny tych usług są zbyt wysokie żęby najmować jeszcze 

ciekawe ile Polskie firmy biorą za usługi koszenia za granicą 

  • 0
Opublikowano

600 zł za ha to drogo według mnie . takim dobrym przykładem jest usługa koparki kołowej w wiosce mam kilka firm brukarskich i w latach około 2010-2015 godzina kosztowała 150-200 zł , przybyło koparek i opłaciło sie po 100 zł robic , tak samo z usługami firma z pod łomży obsługiwała teren z usługą sieczkarni sporo taniej jak lokalny rynek a lokalny ciągle narzekał żę sie nie opłaci 

  • 0
Opublikowano

Zależy od rozłogu, czy sypiesz w biegu , ja np.dobra orkę liczyłem 280 zł i gdzie tu zarobek na małym kawałku, a dla kogoś kto miałby to pykać 30 lub 60 to majątek? Jak samo paliwo z amortyzacją wyjdzie ok. 200 zł kiedy po obrotówce pole jest równe i podeszwa zlikwidowana a kukurydza na drugi rok odda to z nawiązką, trzeba też uwzględnić jakość usługi 

  • Like 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, witejus napisał(a):

A gdyby ktoś się zatruł lub co gorsza zmarł, a był taki wypadek, to marny jego los.

Ile miałeś zatruć mięsem za czasów PRL?? ,  a obrót był poza wszelką kontrolą masowy!!!! 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
16 minut temu, lassie napisał(a):

Zależy od rozłogu, czy sypiesz w biegu , ja np.dobra orkę liczyłem 280 zł i gdzie tu zarobek na małym kawałku, a dla kogoś kto miałby to pykać 30 lub 60 to majątek? Jak samo paliwo z amortyzacją wyjdzie ok. 200 zł kiedy po obrotówce pole jest równe i podeszwa zlikwidowana a kukurydza na drugi rok odda to z nawiązką, trzeba też uwzględnić jakość usługi 

Za 280 hektar orzesz, jak za darmo

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, jarecki napisał(a):

600 zł za ha to drogo według mnie . takim dobrym przykładem jest usługa koparki kołowej w wiosce mam kilka firm brukarskich i w latach około 2010-2015 godzina kosztowała 150-200 zł , przybyło koparek i opłaciło sie po 100 zł robic , tak samo z usługami firma z pod łomży obsługiwała teren z usługą sieczkarni sporo taniej jak lokalny rynek a lokalny ciągle narzekał żę sie nie opłaci 

No nie wiem u nas godzina kombajnu zbożowego od 450 zł/ ha

 

1 minutę temu, witejus napisał(a):

Nie wiem, na pewno więcej niż obecnie.

W praktyce nie było takich przypadków, jedynie co się zdarzało to złapanie włośnia w przypadku lewego pozyskania dzików i puszczenie tego na rynek 

  • 0
Opublikowano
5 minut temu, witejus napisał(a):

Nie wiem, na pewno więcej niż obecnie.

obecnie mało kto się tym chwali, weterynarze nie pytają skąd masz mięso, bo kasa leci, więc badają

za PRL badanie mięsa było sprawą awykonalną, mało kto sobie na to pozwalał

a podejrzewam, że ze 30% ubijanych sztuk, to był ubój gospodarczy, więc odsetek chorób i zatruć  był pewnie mniejszy niż dziś, chociaż ilościowo było ich pewnie więcej

za to ilość chemii pchanej w zwięrzęta i wyroby była znikoma

  • Like 2
  • 0
Opublikowano

@jahooo u nas wtedy większość badała, nawet sklusowane dziki,po prostu na lewo 😉wet badał, obecnie to idzie bez żadnych badań aby nie robić sobie kłopotu,albo jak za komuny badanie ,, prywatne " jak ktoś czuły na tym punkcie 

  • 0
Opublikowano
11 minut temu, ws71 napisał(a):

W praktyce nie było takich przypadków

Nie było, co jakiś czas było że ktoś zatruł się jadem kiełbasianym , lub włośniem i nie tylko z dzika ale też z tucznika.

5 minut temu, ws71 napisał(a):

u nas wtedy większość badała,

Tak badała, nawet dla siebie zabitych świń ludzie nie badali, bo weterynarz brał do ,,badania" kilka kilogramów najlepszego mięsa.

  • 0
Opublikowano

zatrucie jadem kiełbasianym występowało w wyniku błędnego przetwarzania mięsa, także w miastach, i nie miało nic wspólnego z ubojem gospodarczym

włośnica była chorobą miejscową, nie była popularna na terenie całego kraju, tak samo jak motylica wątrobowa u owiec i krów

w moich stronach uświadczyć dzika to był cud, świnie nie pałętały się po gospodarstwach, więc z tym nie było problemu

do badania faktcznie weterunarze brali nie próbkę, ale kupę mięsa

  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, jahooo napisał(a):

nie miało nic wspólnego z ubojem gospodarczym

Niby dlaczego nie miało? Tylko w miastach truli się jadem, skoro nie miało nic wspólnego z ubojem gospodarczym? W miastach chyba ludzie nie ubijali świń, tylko na wsi.

  • 0
Opublikowano
7 minut temu, witejus napisał(a):

Niby dlaczego nie miało? Tylko w miastach truli się jadem, skoro nie miało nic wspólnego z ubojem gospodarczym? W miastach chyba ludzie nie ubijali świń, tylko na wsi.

wiesz, gdzie było największe źródło jadu kiełbasianego ? w zawekowanych słoikach, a takie robili sobie w miastach z mięsa, które kupili pokątnie na wsi

  • 0
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, witejus napisał(a):

miastach chyba ludzie nie ubijali świń, tylko na wsi.

..ja tylko w kwestii formalnej...

W wielu miastach Polski istnieją gospodarstwa rolne....

Świń coraz mniej, nawet i na wsi....ale nie wykluczaj że w mieście się świń nie ubija....gospodarczo...

Edytowane przez 12Pafnucy
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, 12Pafnucy napisał(a):

W wielu miastach Polski istnieją gospodarstwa rolne....

W granicach administracyjnych, a tak w rzeczywistości to wieś.

 

2 minuty temu, 12Pafnucy napisał(a):

nie wykluczaj że w mieście się świń nie ubija....gospodarczo...

W faktycznym mieście, w bloku widziałeś kiedy świniobicie?

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
9 minut temu, witejus napisał(a):

granicach administracyjnych, a tak w rzeczywistości to wieś.

Nie.

Małe miasteczka tak mają jeszcze..

Kurna nawet nie całkiem małe...powiatowe.

Marginalnie, ale jeszcze gospodarstwa rolne są.

12 minut temu, witejus napisał(a):

faktycznym mieście,

Miasto, to miasto....

Mało wiesz...

  • 0
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, jacor73 napisał(a):

To w końcu godzina czy hektar?

Trochę mi coś się zgubiło i powinno być 350 zł godzina (bizon) , 450 zł /ha inne kombajny 

Edytowane przez ws71
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v