Usługa koszenia a wypadek na polu

[escha]

Właśnie trafiłeś  w sedno. Rozumujesz po swojemu. Masz klapki na oczach i widzisz tylko jedna stronę. 

[Tomek90]

5 minut temu, escha napisał:

Właśnie trafiłeś  w sedno. Rozumujesz po swojemu. Masz klapki na oczach i widzisz tylko jedna stronę. 

A tobie ciężko przyjąć do wiadomości jaka jest prawda - ale co, są ludzie i parapety, ale żeby klamka się urodzić? 

[FarmerDyzio]

a co mnie obchodzi jak to wygląda technicznie. Jak operatorowi za ciężko to niech nie kosi usługowo i tyle.

[Tomek90]

2 minuty temu, FarmerDyzio napisał:

a co mnie obchodzi jak to wygląda technicznie. Jak operatorowi za ciężko to niech nie kosi usługowo i tyle.

Ciężko sobie wyobrazić 90 lat na kombajnie w nocy, to aż prosi się o jakiś wypadek. Dobrze ze człowiek nie ucierpiał. 

[Bogdan_ja]

to jest bajka zmyślona a wy się podniecacie ....właściciel sprzętu pójdzie do sądu i jest słowo przeciw słowu i sąd zdecyduje ...może w sądzie powiedzieć że zapewnił że nie ma przeszkód a były i będzie płacić ...tu kwestia tylko komu sąd da wiare .

[Tomek90]

2 minuty temu, Bogdan_ja napisał:

to jest bajka zmyślona a wy się podniecacie ....właściciel sprzętu pójdzie do sądu i jest słowo przeciw słowu i sąd zdecyduje ...może w sądzie powiedzieć że zapewnił że nie ma przeszkód a były i będzie płacić ...tu kwestia tylko komu sąd da wiare .

To jest za stary użytkownik forum żeby bajki pisać, chyba ze specjalnie dla jajców tak napisał. 

Mówię ze nie będzie żadnej sprawy, usługodawca myślał ze nastraszy i ten się obsra, ale chyba się przeliczył. 

[Bogdan_ja]

chłopie ludzie nie o takie głupoty idą do sądu ..

nie wyobrażam sobie mieć studzienkę w kukurydzy i nie poinformować o tym usługodawcy ....

[Desperado]

Nawet o kota.  

[Tomek90]

5 minut temu, Bogdan_ja napisał:

chłopie ludzie nie o takie głupoty idą do sądu ..

nie wyobrażam sobie mieć studzienkę w kukurydzy i nie poinformować o tym usługodawcy ....

A co u ciebie tez kosi dziadek 90 lat? Lexem 770 kosił u mnie 12 rzędowa przystawka ( rozumiesz powagę słowa 12 rzędów?) nie pytał czy jest jakaś studzienka. Pytał jedynie czy niema drzew wyszacych, tzn gałęzi bo musi otworzyć klapy w zbiorniku. Koszone w nocy. 

Edytowane 12 Października 2024 przez Tomek90

[Bogdan_ja]

u nikogo nie kosza dziś dziadki takim sprzętem i tyle ....koleś zawalił sprawę i szuka wymówki 

[Tomek90]

O kamieniach tez informujesz żeby docinacza nie pobił, czy mówisz odrazu niech kosi w kolano? 

[Bogdan_ja]

żadnych kamieni nie mam na polu dziecko 

[Desperado]

Jeżeli ktoś ma kamienie bo jest leniwy aż smrodem zalatuje i nie pozbiera, to powinien poinformować, koś wyżej bo są kamienie, chyba tylko kretyn nie poinformuje.

[escha]

Na tym forum są sami prawnicy. A gdzie jest ludzka życzliwość, zdrowy rozsądek, dobry obyczaj? 

[Bogdan_ja]

Przed chwilą, Desperado napisał:

Jeżeli ktoś ma kamienie bo jest leniwy aż smrodem zalatuje i nie pozbiera, to powinien poinformować, koś wyżej bo są kamienie, chyba tylko kretyn nie poinformuje.

takich się omija szerokim łukiem i niech sami sobie kosza 😲

[Desperado]

6 minut temu, Bogdan_ja napisał:

 niech sami sobie kosza 😲

Toż cały czas tu się z nimi o to użeram, nie ma ktoś swojego sprzętu, to ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości powinien poinformować o przeszkodach na polu żeby nie zniszczył sobie ktoś sprzętu, bo na pewno więcej do takiego nie pojedzie.

10 minut temu, Tomek90 napisał:

O kamieniach tez informujesz żeby docinacza nie pobił, czy mówisz odrazu niech kosi w kolano? 

No ale teraz co, to miałbyś kamienie i wiedząc o tym kazał komuś nisko kosić?  a jakby rozwalił maszynę to jakie tłumaczenie? że źle patrzył czy zapomniałeś o nich?

Edytowane 12 Października 2024 przez Desperado

[Tomek90]

Pojedzie pójdzie, huk go nie wezmie jak usługodawców jest masa w okolicy. 

9 minut temu, Bogdan_ja napisał:

żadnych kamieni nie mam na polu dziecko 

Jak taki stary jesteś, to do synka wołaj tak.

4 minuty temu, Desperado napisał:

Toż cały czas tu się z nimi o to użeram, nie ma ktoś swojego sprzętu, to ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości powinien poinformować o przeszkodach na polu żeby nie zniszczył sobie ktoś sprzętu, bo na pewno więcej do takiego nie pojedzie.

No ale teraz co, to miałbyś kamienie i wiedząc o tym kazał komuś nisko kosić? 

A co możesz komuś narzucić niskie koszenie? Pierwsze słyszę 😅

[Desperado]

Taa pojedzie, co roku razwalać maszynę. 

[Tomek90]

1 minutę temu, Desperado napisał:

Taa pojedzie, co roku razwalać maszynę. 

Oznaczy już punkt na terminalu żeby zwolnić w tym miejscu niebezpieczeństwo 🤪

[Desperado]

2 minuty temu, Tomek90 napisał:

 

A co możesz komuś narzucić niskie koszenie? Pierwsze słyszę 😅

No z waszej gatki tutaj wychodzi że wszystko możesz z usługodawcą, a co łaskę chamidło robi?     a tak poważnie, jeżeli mam pole czyste, a kosiłby mi za wysoko to jak nie mogę kazać niżej ciąć.  

[Tomek90]

Po ziemi i tak bym nie ciągnął, nie uwierzę ze pole 100% czyste i równe. U siebie tak moge kosić nisko bo wiem przynajmniej ze mam równo i zbieram kamienie jak zobaczę, na usłudze nigdy, bo jak złapie kamień i coś uszkodzę to mi nie zapłaci za to. Mówię o zbożach. 

[Desperado]

Nie chodzi o ciągnięcie po ziemi, ale większość kosi zbyt wysoko.

[Tomek90]

Kosiłem kiedyś z 10 lat temu u takich po 50tce ponad 100kg wagi, ciągnik 60 tka, ciężko im wysiąść z ciągnika jak kamień, bo leżały jak głowa taka konkretna, na 20cm cięte to heder potrafiło podrzucić. 

[mysza103]

11 minut temu, Tomek90 napisał:

Kosiłem kiedyś z 10 lat temu u takich po 50tce ponad 100kg wagi, ciągnik 60 tka, ciężko im wysiąść z ciągnika jak kamień, bo leżały jak głowa taka konkretna, na 20cm cięte to heder potrafiło podrzucić. 

Jak to pisał @v11 . Co kogo obchodzi że są kamienie , w umowie masz napisane że ma być koszone na 5-8 cm wysokości maxymalnie , i tak masz kosić , a to że ktoś nie pozbierał kamieni to cię nie powinno obchodzić , ty maasz tak kosić żeby przewidzieć to że mogą być i przed samym kamieniem unieś heder lekko , a nie spać za sterami , 

A jeśli się nie podoba to sp***rzać z pola i usług nie robić jak się nie potrafi . 

[hubertuss]

15 godzin temu, v11 napisał:

"ja pierwszego" kuźwa wy nie wiecie nawet kto to jest adwokat -nad studzienką będzie myślał? wieśniakom sprawę o złamany trzonek od wideł poprowadzi  - nawet nie  aplikant i to początkujący  

Może być i aplikant może być kto chcesz. Ale Mysza ma rację pójdzie rolnik do adwokata to mu powie, że kombajnista winny. Pójdzie ten dziadek z kombajnu do tego samego adwokata może być aplikant to się dowie, ze rolnik winny. Ty serio nie wiesz jak pracują adwokaci? Liczy się złapanie klienta a potem to już sąd osądzi. No ale w sumie ty nawet nie rozumiesz co ludzie od ubezpieczeń do ciebie piszą czy tam mówią.

Siedzę na korytarzu w sądzie wychodzi dwóch adwokatów, sprawa o wypadek drogowy jeden wygrał drugi przegrał. Pierwszy dzwoni do klienta ten co wygrał i mówi, ze wygrali. Potem drugi ten co przegrał dzwoni do swego i mówi. Wie pan w zasadzie to wygraliśmy ale..... i bal bla bla. Nawinął frajerowi makron na uszy i mówi do tego drugiego chodź na obiad. Iść do adwokata to trzeba mieć przede wszystkim olej w głowie albo być przekonany 100 %  racji. 

Edytowane 12 Października 2024 przez hubertuss