Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

jeśli uprawy wyglądają dobrze i dopiero zaczynają pokazywać się obiawy suszy to warto bawić się mikro i makro dolistnie ale jak uprawy zasychaja to nic oprócz wody nie pomoże

Opublikowano

Jak pisalem wcześniej, z t2 czekam na deszcz, wcześniej nie wjeżdżam. Jadąc przez wioski widać dużo przypalonych zbóż. Na jednaj działce widziałem pojedyncze plamki DTR...

Opublikowano

Na wybrzeżu jeszcze suszy nie widać. Deszczu niestety też nie. ☹️

Coś tam się pryska wieczorami gdy słońce już nisko i robi się chłodniej. 
 

Problem tylko że nie raz jeszcze przed zachodem słońca wchodzi rosa. 
Bardzo ona obniża skuteczność fungicydów? 

Opublikowano
9 minut temu, Piffpaff napisał:

Jak pisalem wcześniej, z t2 czekam na deszcz, wcześniej nie wjeżdżam. Jadąc przez wioski widać dużo przypalonych zbóż. Na jednaj działce widziałem pojedyncze plamki DTR...

Popalone bo robione w nieodpowiednich warunkach pewnie. Zimna woda już robi swoje. 

 

  • Like 1
Opublikowano
14 minut temu, tobago napisał:

Na wybrzeżu jeszcze suszy nie widać. Deszczu niestety też nie. ☹️

Coś tam się pryska wieczorami gdy słońce już nisko i robi się chłodniej. 
 

Problem tylko że nie raz jeszcze przed zachodem słońca wchodzi rosa. 
Bardzo ona obniża skuteczność fungicydów? 

Punkt rosy jest idealny na zabieg.

Opublikowano
19 minut temu, Tomek90 napisał:

Popalone bo robione w nieodpowiednich warunkach pewnie. Zimna woda już robi swoje. 

 

Nie zawsze jest możliwość gromadzenia wody by ta się nagrzała. 
Sam mimo że leje z kranu to staram się chociaż część nalać wcześniej. 

Ale chyba wieczorne zabiegi po godz 20 raczej od tej strony nie są ryzykowne. Nawet gdy trzeba jechać z wodą prosto z kranu. 

Opublikowano
6 godzin temu, dariusz86 napisał:

Cześć

Słuchajcie, może głupie pytanie bo wiele osób uważa że te wszystkie mikro i makro elementy to gówno warte są i strata kasy ale chciałbym Was zapytać, może ktoś kto nie jest sceptykiem co do działania tego typu środków, poleci coś naprawdę skutecznego, co pomogło by pszenicy znieść lepiej suszą a jednocześnie zasiliło by ją trochę w potrzebne składki, zwłaszcza azot. Bo T2 nie zrobiona bo sucho. N3 nie zrobione bo brak wody więc ta granula się nie rozpuści. A pszenica która jest naprawdę doinwestowana i pięknie się prowadziła, dosłownie marnieje w oczach. Chciałbym jej jakoś pomóc. Niby zapowiadają deszcze jakieś na przyszły tydzień ale w tym tygodniu też miało padać. I co? ani kropli. Aż serce boli na to patrzeć. 

Woda 😎

Opublikowano

Tylko opady konwekcyjne, czyli b.lokalnie. Na południu solidnie popada dopiero wtedy, gdy znajdziemy się w zasięgu jakiegoś niżu śródziemnomorskiego (genueńskiego), ale póki co, nie ma warunków do utworzenia się takiegoż niżu..

Opublikowano

sucho się robi na borowinach 8 zastanawiam czy dawać t2 czy poczekać do deszczu ?

Opublikowano

Panowie, miałem dać priaxor i protio ale na najbliższe 10 dni nie widać sensownego deszczu. Pszenicę zaczyna łapać DTRka. Może być tak że deszcz spadnie jak zboże się już wykosi więc strobiluryny odpadają bo nie chce zielonej slomy (i gowno burzy na forum). Więc czym pryskac na takie spóźnione t2 na klos? protio, tebu? co zwalczy DTRkę?

Opublikowano
1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

Niektórzy to tam wilgoci mają bo dawali N3, nie płaczcie ze sucho. 

Są i tacy, którzy w lutym ogłaszali że wody już więcej nie potrzebują, bo to co napadało przez zimę, wystarczy do osiągnięcia wysokich plonów 😜

1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

Niektórzy to tam wilgoci mają bo dawali N3, nie płaczcie ze sucho. 

Widziałem w zeszłym tygodniu, jak koleś napierał w ładnej pszenicy z saletrą, bo miało niby padać. Spadło wtedy 2,5 mm, a wcześniej już sucho było jak diabli. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v