Praca inżynierska - ładowacz

[michaal11]

Witam, jestem studentem i w tym roku pisze prace inżynierską której tematem jest projekt ładowacza czołowego, który ma być przeznaczony do ciągników o średniej mocy, głownie skupiłem się na przeznaczeniu do zetorów z serii 5011 - 7011, 5211-7211. Ostatnim elementem jaki pozostał mi do zaprojektowania jest rama, ze względu na zróżnicowanie tych ram, chciałbym przestawić jedną dla konkretnego modelu. Z dostępnych ładowaczy wiekszość jest zamocowana do ciągników i trudno zmierzyć wymiary takiej ramy. Czy ma moze ktoś jakiś szkic lub projekt takiej ramy lub mógłbym dla mnie ją zmierzyć (wymiary gabarytowe, rozstawy mocowań, wielkość mocowań). 

Z góry dziękuje za pomoc! 

Załączam zdjęcie mojego ładowacza, chętnie przyjmę wszystkie uwagi i odpowiem na pytania 

 

[sylwek23111]

Nieźle to wygląda. Projektujesz w Inventorze? Jeśli chodzi o łyżkę, to przydały by się dwa żebra najlepiej żeby ją usztywnić oraz lemiesz, czyli dodatkowy ścięty płaskownik z przodu łyżki. Siłowniki od samopoziomowania w rzeczywistości są dwutłoczyskowe, żeby wysuw w obie strony był jednakowy. Żeby ładowacz wyglądał nowocześniej można by do górnego profila który samopoziomuje dołożyć owiewkę z blachy np jak to jest Metal Technik MT 03. Powinno też być jakieś łożyskowanie. Tzn sworzeń na dwóch tulejkach z brązu. Jak obliczysz jeden sworzeń to go wykorzystasz we wszystkich łożyskowaniach ładowacza. Jest wiele rozwiązań do podpatrzenia, ale też wiele pracy bo jak by nie patrzyć trzeba ukształtować ponad tonę stali. Ważne też jest dolne i górne położenie ładowacza, kąty przechyłu łyżki.

[mani51]

sylwek23111 napisał:

Siłowniki od samopoziomowania w rzeczywistości są dwutłoczyskowe, żeby wysuw w obie strony był jednakowy.

jakiś przykład? bo nie mogę sobie tego wyobrazić🤔

[mariuszd93]

Kolega nie bardzo wie o czym pisze. W tym ładowaczu w ogóle nie ma siłowników do samopoziomowania i odpowiada za to cięgło na górze ramy. 

Siłownik dwutłoczyskowy to coś zupełnie innego i nie ma on zastosowania w ładowaczach. Tutaj są siłowniki dwustronnego działania. 

[edi89]

Może zmień model ciągnika na bardziej nowoczesny i wtedy mocowanie tura na ciągniku możliwe że znajdziesz u pobliskiego dilera. chociaż do twojego modelu też może jest taka możliwość, albo zgłoś się do jakiegoś polskiego producenta (sonarol, agromasz) może użyczą jakieś dane

Jaki udźwig masz w założeniu?

 

Edytowane 29 Grudnia 2021 przez edi89

[sylwek23111]

56 minut temu, mariuszd93 napisał:

Kolega nie bardzo wie o czym pisze. W tym ładowaczu w ogóle nie ma siłowników do samopoziomowania i odpowiada za to cięgło na górze ramy. 

Siłownik dwutłoczyskowy to coś zupełnie innego i nie ma on zastosowania w ładowaczach. Tutaj są siłowniki dwustronnego działania. 

A rozbierałeś kiedyś siłownik od poziomowania tzn chodziło mi o siłownik od przechyłu, żeby wymienić uszczelnienia?  Bo ja Tak. Nie zastanowiło Cię dlaczego przechył działa z taką samą prędkością w obie stronę? To jest nic innego jak siłownik dwutłoczyskowy, z tym że jeden koniec jest wolny i chowa się wewnątrz czarnego ciegna(zdjęcia kolegi).

3 godziny temu, mani51 napisał:

jakiś przykład? bo nie mogę sobie tego wyobrazić🤔

https://agrotechnika24.pl/hydraulika/17015-zestaw-uszczelnien-d1004040-silownika-ladowacza-quicke-5040046.html

[Dastan]

A tak z ciekawości to praca inżynierska obejmuje też wykonanie tego ładowacza? Bo jak sam projekt to wydaje się do dość banalne przyznam jak na pracę inżynierską. Rozumie projekt skrzyni biegów automatycznej czy coś podobnego, ale prostego ładowacza czołowego?

[Alchemik]

Jak policzyć udzwig w każdym położeniu, wytrzymałość każdego elementu łacznie z siłami dzialajacymi z boku, swożnie, zakresy ruch, dobierze siłowniki,  policzy każda śrubę i cała hydraulikę łącznie z czasami podnoszenia itp., to w zupełności starczy na pracę. Jak dojdą obciążenia dynamiczne przy spychaniu, nabieraniu jezdzie po nierównościach z matematyką opisującą całość to i doktorat można pisać.

[mani51]

@sylwek23111, człowiek całe życie się uczy :-) nie wiedziałem, że tam takie cuda są.

[ZetorMisio]

20 godzin temu, michaal11 napisał:

Witam, jestem studentem i w tym roku pisze prace inżynierską której tematem jest projekt ładowacza czołowego, który ma być przeznaczony do ciągników o średniej mocy, głownie skupiłem się na przeznaczeniu do zetorów z serii 5011 - 7011, 5211-7211. Ostatnim elementem jaki pozostał mi do zaprojektowania jest rama, ze względu na zróżnicowanie tych ram, chciałbym przestawić jedną dla konkretnego modelu. Z dostępnych ładowaczy wiekszość jest zamocowana do ciągników i trudno zmierzyć wymiary takiej ramy. Czy ma moze ktoś jakiś szkic lub projekt takiej ramy lub mógłbym dla mnie ją zmierzyć (wymiary gabarytowe, rozstawy mocowań, wielkość mocowań). 

Z góry dziękuje za pomoc! 

Załączam zdjęcie mojego ładowacza, chętnie przyjmę wszystkie uwagi i odpowiem na pytania 

 

Mam zdjętego z Zetora 7245 tura z całą adaptacja. Tur to trochę starsza wersja czerwonego trac-lift ( montowanego w forterze i proksimie) ,na moim pisze jeszcze Humpolec i jest pomalowany na czarno. Jak chcesz zapraszam z aparatem, miarką, itd...

[mdomagala23]

2 godziny temu, Dastan napisał:

A tak z ciekawości to praca inżynierska obejmuje też wykonanie tego ładowacza? Bo jak sam projekt to wydaje się do dość banalne przyznam jak na pracę inżynierską. Rozumie projekt skrzyni biegów automatycznej czy coś podobnego, ale prostego ładowacza czołowego?

Praca inżynierska to praca odtwórcza. Wg mnie nie musi tego robić, grunt żeby policzył i porysował

[isentor]

2 godziny temu, Dastan napisał:

A tak z ciekawości to praca inżynierska obejmuje też wykonanie tego ładowacza? Bo jak sam projekt to wydaje się do dość banalne przyznam jak na pracę inżynierską. Rozumie projekt skrzyni biegów automatycznej czy coś podobnego, ale prostego ładowacza czołowego?

Bo teraz kazdy debil inżyniera może mieć. Imo nie musi w cle wykonywać tego bo musiałby wyłożyć swoją kasę, uczelnia mu nie da ot tak paru tysięcy. Mógłby się postarać i coś innowacyjnego zrobić/zaprojektować ale po co się przemęczać

Edytowane 29 Grudnia 2021 przez isentor

[Gość]

W technikum mechanicznym na pracę dyplomową ludzie robili bardziej skomplikowane rzeczy. Nie wróżę nic dobrego krajowemu przemysłowi skoro taka błahostka wystarczy żeby uzyskać tytuł inżyniera. 

[Bartek933]

Taaa, technikum i praca dyplomowa..

[bergman31]

Mam skończone Technikum Mechaniczne i mam dyplom uzyskaniania tytułu zawodowego. Temat pracy: Proces technologiczny wałka stopniowanego.

Nie wiem jak teraz uczą w szkołach ale 20 lat temu to jakiś poziom jeszcze był.

[Alchemik]

20 minut temu, Wędrowycz85 napisał:

W technikum mechanicznym na pracę dyplomową ludzie robili bardziej skomplikowane rzeczy. Nie wróżę nic dobrego krajowemu przemysłowi skoro taka błahostka wystarczy żeby uzyskać tytuł inżyniera. 

Jak widać po tańszych konstrukcjach to nie takie proste zaprojektować porządny ładowacz. Nie jeden w galerii pogięty, czy nie jeden złamany ciągnik. A to zaprojektowali doświadczeni inżynierowie i testowali w praktyce. Jak dodać jakieś obliczenia na zmęczenie, czy siły i wytrzymałość  przy dopychaniu na skręconych kołach, to nie jest takie proste. 

Edytowane 29 Grudnia 2021 przez Alchemik

[Gość]

21 minut temu, Bartek933 napisał:

Taaa, technikum i praca dyplomowa..

Oczywiście. Skończyłem takie samo technikum jak @bergman31 i też mam dyplom. Normalna procedura. Kto nie chciał lub nie uzyskał dyplomu to zwykłe średnie wykształcenie jak po ogólniaku. 

[sylwek23111]

1 godzinę temu, isentor napisał:

Bo teraz kazdy debil inżyniera może mieć. Imo nie musi w cle wykonywać tego bo musiałby wyłożyć swoją kasę, uczelnia mu nie da ot tak paru tysięcy. Mógłby się postarać i coś innowacyjnego zrobić/zaprojektować ale po co się przemęczać

A cóż nowego można wymyślić, żeby można było w ramach pracy magisterskiej zaprojektować? ... Najpierw młody człowiek żeby coś wymyślić iniwacyjnego musi przepracować ileś tam lat, zapoznać się z instniejącymi rozwiązaniami, z ich zaletami, wadami. Najlepiej żeby popracował przy naprawie takiego sprzętu zobaczyl co się szybko zużywa, a co jest trwałe... Jak się nie myle pare lat temu na jakiejś uczelni była projektowana przekładnia Vigus do Ursusa i bynajmniej nie zaprojektowała jej jedna osoba... To tak jak młody rolnik po ukończeniu Technikum przejmując gospodarstwo po ojcu nagle chciałby wszystko zmienić, a nigdy np nie podejmował decycyzji jak czym i kiedy opryskać. Owszem zmiany są potrzebne, ale w rolnictwie najpierw trzeba np przetestować nowe metody uprawy, nawożenie czy ŚOR na jednym hektarze, jak się sprawdzi spróbować na trochę większym areale a jak się okaże że jest lepsze od starego to zastosować na całym gospodarstwie.

[Bartek933]

22 minuty temu, Wędrowycz85 napisał:

Oczywiście. Skończyłem takie samo technikum jak @bergman31 i też mam dyplom. Normalna procedura. Kto nie chciał lub nie uzyskał dyplomu to zwykłe średnie wykształcenie jak po ogólniaku. 

Dyplom z technikum a pisanie pracy dyplomowej na studiach to inna bajka i nie ma co porównywać tego

[michaal11]

13 godzin temu, sylwek23111 napisał:

Nieźle to wygląda. Projektujesz w Inventorze? Jeśli chodzi o łyżkę, to przydały by się dwa żebra najlepiej żeby ją usztywnić oraz lemiesz, czyli dodatkowy ścięty płaskownik z przodu łyżki. Siłowniki od samopoziomowania w rzeczywistości są dwutłoczyskowe, żeby wysuw w obie strony był jednakowy. Żeby ładowacz wyglądał nowocześniej można by do górnego profila który samopoziomuje dołożyć owiewkę z blachy np jak to jest Metal Technik MT 03. Powinno też być jakieś łożyskowanie. Tzn sworzeń na dwóch tulejkach z brązu. Jak obliczysz jeden sworzeń to go wykorzystasz we wszystkich łożyskowaniach ładowacza. Jest wiele rozwiązań do podpatrzenia, ale też wiele pracy bo jak by nie patrzyć trzeba ukształtować ponad tonę stali. Ważne też jest dolne i górne położenie ładowacza, kąty przechyłu łyżki.

Dzięki, dużo fajnych uwag! Coś tam projektuje ale głównie sprawy uczelniane i trochę w pracy. Ogólnie wiem, że jest dużo pracy przede mną.
Łyżka będzie modernizowana ale chciałem mieć wstępny projekt w celu ustawienia samopoziomowania i mocowania do ramki. 

Tulejki jakie chciałem użyć to PAP i do tego sworznie z blokadą obrotu i rowkiem smarującym. 

Przechył łyżki to 45 stopni do góry i 55 na dół, zastosowanie tych "cięgien" pozwala na znaczne zwiększenie ruchomości 

8 godzin temu, mani51 napisał:

jakiś przykład? bo nie mogę sobie tego wyobrazić🤔

Ja użyłem tu zwykłych siłowników dwustornnego działania i na oba siłowniki będzie działać takie samo ciśnienie 

 

5 godzin temu, sylwek23111 napisał:

A rozbierałeś kiedyś siłownik od poziomowania tzn chodziło mi o siłownik od przechyłu, żeby wymienić uszczelnienia?  Bo ja Tak. Nie zastanowiło Cię dlaczego przechył działa z taką samą prędkością w obie stronę? To jest nic innego jak siłownik dwutłoczyskowy, z tym że jeden koniec jest wolny i chowa się wewnątrz czarnego ciegna(zdjęcia kolegi).

https://agrotechnika24.pl/hydraulika/17015-zestaw-uszczelnien-d1004040-silownika-ladowacza-quicke-5040046.html

Tu są użyte inne siłowniki, u mnie działa na zasadzie prostowodów 

51 minut temu, bergman31 napisał:

Mam skończone Technikum Mechaniczne i mam dyplom uzyskaniania tytułu zawodowego. Temat pracy: Proces technologiczny wałka stopniowanego.

Nie wiem jak teraz uczą w szkołach ale 20 lat temu to jakiś poziom jeszcze był.

A u mnie na studiach taki proces to jeden z trzech  projektów z jednego przedmiotu i chyba więcej nie musze mówić o skali jakie dzieli technikum a studia. 

A dyplomów to ja mam sporo w domu, od dyplomu za ukończenie przedszkola do dyplomu za ukończenie liceum, jednak ten najważniejszy dyplom mam zamiar dopiero zdobyć. 

Złość na niespełnione ambicje proszę pokazać gdzieś indziej! 

16 minut temu, Bartek933 napisał:

Dyplom z technikum a pisanie pracy dyplomowej na studiach to inna bajka i nie ma co porównywać tego

Dokładnie tak, ktoś kto nawet nie było dnia na uczelni nie wiem jaka to różnica
 

[Gość]

15 minut temu, michaal11 napisał:

Dokładnie tak, ktoś kto nawet nie było dnia na uczelni nie wiem jaka to różnica

Aż dziwne, że po tylu latach na uczelni musisz przychodzić na forum rolnicze po porady😂

[michaal11]

2 minuty temu, Wędrowycz85 napisał:

Aż dziwne, że po tylu latach na uczelni musisz przychodzić na forum rolnicze po porady😂

Myśle że mało osób pomoże mi tu w obliczeniach wytrzymałościowych czy zmęczeniowych lub analizy mechanizmów prostowodowych. 

Ale myślę że jest tu wielu rolników którzy włąsnie mają taki element który jest znormalizowany dla danego modelu i mogliby go zmierzyć dla mnie lub dać kilka ciekawych sugestii jak @sylwek23111 czy @ZetorMisio

 

[ZetorMisio]

Jak chcesz to jutro mogę zrobić zdjęcia adaptacji i tu wstawić, albo podaj nr tel na priw to wyślę zdjęcia.

[Rowan]

Obliczeniami się nie powinieneś kolego zasłaniać. Ja ze swojej strony moge powiedzieć, że automatyka i robotyka, którą skończyłem nie dała mi dużo większej dawki wiedzy niż technikum mechatroniczne. Więc ja bym tutaj nie stawiał tak pochopnych wniosków ile to dzieli studia od technikum. Dobre technikum od dobrych studiów(politechnika), wcale nie dzieli tak bardzo dużo, a jest to jedynie swego rodzaju rozwinięcie i zdobycie szerszej i bardziej szczegółowej wiedzy. 
Patrząc na Twoją pracę inżynierską to owszem, z zamysłem pracy inżynierskiej będzie się zgadzać, jednak ja wolałem wymyślić coś nowego, coś przydatnego w życiu, co będzie można gdzieś do czegoś wykorzystać lub rozwinąć. Wielu z nas na moim roku takie robiliśmy. No bo popatrz, Ty się naliczysz, narzeźbisz, inż bedziesz mieć, ale czy ktoś z tego kiedykolwiek jeszcze skorzysta? Nie, bo nic nowego nie wniesiesz.

[isentor]

1 godzinę temu, Alchemik napisał:

Jak widać po tańszych konstrukcjach to nie takie proste zaprojektować porządny ładowacz. Nie jeden w galerii pogięty, czy nie jeden złamany ciągnik. A to zaprojektowali doświadczeni inżynierowie i testowali w praktyce. Jak dodać jakieś obliczenia na zmęczenie, czy siły i wytrzymałość  przy dopychaniu na skręconych kołach, to nie jest takie proste. 

Bo projektują je tacy inżynierowie jak Pan wyżej właśnie. Cztery lata temu kupiony ładowacz BYK pochodził 2 lata i cała wieża się zgięła. Chciałoby się kupić Polską maszynę ale po co?