farmer1999

hodowla 20 krów.

Polecane posty

greg1985    496
1 godzinę temu, farmer1999 napisał:

21 hektarów ii klasa gleby. Planuje zboże , kukurydza i lucernę. Oczywiście żyto na kiszonkę potem kukurydza i po jęczmieniu ozimym jako między plon zasiać jeszcze kukurydzę o niskim FAO do 150.

Jak To ładnie na kartce wygląda 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atrol123    20
3 godziny temu, farmer1999 napisał:

Tylko moim zdaniem nie robisz przy tym non stop 8 godzin np zimą tak jak u kogoś na zakładzie. Pan wybaczy ale nam zajmowało dojenie 160 sztuk 2 i pół godziny. Oprzęt od 5.30 do 9.30 / 10 i resztę dnia się odpoczeło przed 4 na wieczór kiedy był drugi oprzęt.

Patrzysz z perspektywy pracownika gdzie interesuje cię tylko doj bądź jakieś zadawanie pasz . A gdzie reszta ? Obornik ścielenie zacielanie zabiegi pielęgnacyjne u krów jakieś leczenia mycie zbiornika jakiś drobny serwis osprzętu udojowego itd. Da się z krów żyć to fakt nawet z 20 szt . Tylko zastanówcie się co będzie np za 10-15lat . Teściu wiecznie nie będzie pomagał przyjdzie czas że i on opadnie z sił . Kiedy będzie dziecko/dzieci. Co wtedy ? Może głupi przykład ale na pewno macie w rodzinie dzieci . Na pewno te dzieci wyjeżdżają z rodzicami w góry czy Mazury . Co wtedy powiecie dziecku ? Córuniu synusiu nie możemy razem jechać bo to czy tamto. Sam z żoną jestem w takiej sytuacji puki rodzice dają radę będą krowy bo czy my czy oni wyjeżdżamy gdziekolwiek ale za X czasu to nie będzie możliwe bo krowy. Inwestycja w bydło to inwestycja na lata bo maszyny bo budynek bo to czy tamto dużo więcej trzeba włożyć . 

Mleko będzie w cenie bo coraz mniej osób chce przy nim pracować.  

Przyszłość mleka widzę albo w wielkich farmach gdzie można pozwolić na pracownika albo w współczesnych kołchozach gdzie 2 -3rodziny mają kilkaset szt i razem pracują razem zarabiają razem tracą bo w takim układzie istnieje możliwość życia poza obora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
atrol123 napisał:

3 godziny temu, farmer1999 napisał:

Tylko moim zdaniem nie robisz przy tym non stop 8 godzin np zimą tak jak u kogoś na zakładzie. Pan wybaczy ale nam zajmowało dojenie 160 sztuk 2 i pół godziny. Oprzęt od 5.30 do 9.30 / 10 i resztę dnia się odpoczeło przed 4 na wieczór kiedy był drugi oprzęt.

Patrzysz z perspektywy pracownika gdzie interesuje cię tylko doj bądź jakieś zadawanie pasz . A gdzie reszta ? Obornik ścielenie zacielanie zabiegi pielęgnacyjne u krów jakieś leczenia mycie zbiornika jakiś drobny serwis osprzętu udojowego itd. Da się z krów żyć to fakt nawet z 20 szt . Tylko zastanówcie się co będzie np za 10-15lat . Teściu wiecznie nie będzie pomagał przyjdzie czas że i on opadnie z sił . Kiedy będzie dziecko/dzieci. Co wtedy ? Może głupi przykład ale na pewno macie w rodzinie dzieci . Na pewno te dzieci wyjeżdżają z rodzicami w góry czy Mazury . Co wtedy powiecie dziecku ? Córuniu synusiu nie możemy razem jechać bo to czy tamto. Sam z żoną jestem w takiej sytuacji puki rodzice dają radę będą krowy bo czy my czy oni wyjeżdżamy gdziekolwiek ale za X czasu to nie będzie możliwe bo krowy. Inwestycja w bydło to inwestycja na lata bo maszyny bo budynek bo to czy tamto dużo więcej trzeba włożyć . 

Mleko będzie w cenie bo coraz mniej osób chce przy nim pracować.  

Przyszłość mleka widzę albo w wielkich farmach gdzie można pozwolić na pracownika albo w współczesnych kołchozach gdzie 2 -3rodziny mają kilkaset szt i razem pracują razem zarabiają razem tracą bo w takim układzie istnieje możliwość życia poza obora. 

mamy dzieci i to dwójkę. 2 lata i pół roku. Zadawanie pasz już było razem policzone z tym co napisałeś na początku. Leczenie nie zajmuje 5 godzin żeby podać magnez czy wapno także nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morion    547

Panie... Tylko opasy. Dajesz jeść i patrzysz ja rosną. A najlepiej mieć kilka mamek. Masz czas dla rodziny i na krótki wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
37 minut temu, atrol123 napisał:

 

Mleko będzie w cenie bo coraz mniej osób chce przy nim pracować.  

 

Tylko że ta cena w ostatnim czasie idzie najsłabiej ze wszyskich płodów rolnych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris91    3001

A orka, sianie, koszenie i belowanie traw? To też czasu zajmuje, jak chcecie stracić zdrowie w rok tak jak normalnie przez 10-15 lat to mleczne są do tego stworzone, wieczny stres czy mleko dobre, czy mleczarnia wałka nie zrobi i mleko w dół nie poleci, czy krowa zdrowo się ocieli, itd. W wieku 40 lat będziecie wyglądać jak emeryci zmęczeni życiem i będziecie narzekać "na co to nam było" 😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
kris91 napisał:

A orka, sianie, koszenie i belowanie traw? To też czasu zajmuje, jak chcecie stracić zdrowie w rok tak jak normalnie przez 10-15 lat to mleczne są do tego stworzone, wieczny stres czy mleko dobre, czy mleczarnia wałka nie zrobi i mleko w dół nie poleci, czy krowa zdrowo się ocieli, itd. W wieku 40 lat będziecie wyglądać jak emeryci zmęczeni życiem i będziecie narzekać "na co to nam było" 😐

oj tam. Ja już w wieku 22 lat mam boki siwe to żaden problem 🤣 a jak zapuszczę brodę to mam na oko 30 lat także przeżyć idzie 🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chłopie nie robisz po 8 godzin ? to sobie policz jeszcze raz ile godzin w pracy w tygodniu jak pracujesz 5 dni masz a ile jak oprzatasz 7 dni w tygodniu z tego co piszesz to ci to strasznie kolorowo wygląda Itak to zrobisz bo nikt cię nie przekona bo wiesz lepiej głupoty gadają ( to w sumie po co piszesz ) 20 ha to trochę mało na same 20 krów a o bykach zapomnij żeby wykarmić jak będziesz kupować to zysk spadnie strasznie . Pomoc rodziny hm nie żartuj wszyscy chętni jak nie trzeba , ok czasem pomogą ale nie ciągle mają swoje sprawy a to nie tak tylko że na wyjazd jak chcesz złamiesz nogę zachorujesz i lipa już . Ale najbardziej śmieszy mnie twoje wyliczanie godzin chłopie ty nie będziesz pracownikiem tylko właścicielem to nie tak że wyśpisz dasz pasze i wolne .Pole trzeba ogarnąć maszyny narzędzie samo się nie zrobi pasze przygotować , zima odśnieżania czasem mróz daje siwe znaki coś zamarznie . Praca u kogoś nie jest taka zła się okaże ( robisz swoje bierzesz wypłatę i masz to gdzieś ) a siebie cały czas myślisz kombinujesz jak coś się stanie to jesteś w plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
Kacperkuj-pom napisał:

chłopie nie robisz po 8 godzin ? to sobie policz jeszcze raz ile godzin w pracy w tygodniu jak pracujesz 5 dni masz a ile jak oprzatasz 7 dni w tygodniu z tego co piszesz to ci to strasznie kolorowo wygląda Itak to zrobisz bo nikt cię nie przekona bo wiesz lepiej głupoty gadają ( to w sumie po co piszesz ) 20 ha to trochę mało na same 20 krów a o bykach zapomnij żeby wykarmić jak będziesz kupować to zysk spadnie strasznie . Pomoc rodziny hm nie żartuj wszyscy chętni jak nie trzeba , ok czasem pomogą ale nie ciągle mają swoje sprawy a to nie tak tylko że na wyjazd jak chcesz złamiesz nogę zachorujesz i lipa już . Ale najbardziej śmieszy mnie twoje wyliczanie godzin chłopie ty nie będziesz pracownikiem tylko właścicielem to nie tak że wyśpisz dasz pasze i wolne .Pole trzeba ogarnąć maszyny narzędzie samo się nie zrobi pasze przygotować , zima odśnieżania czasem mróz daje siwe znaki coś zamarznie . Praca u kogoś nie jest taka zła się okaże ( robisz swoje bierzesz wypłatę i masz to gdzieś ) a siebie cały czas myślisz kombinujesz jak coś się stanie to jesteś w plecy

śmieszne jest raczej to co Ty piszesz... u kogoś zrobisz swoje idziesz do domu bierzesz wypłatę 🤣🤣🤣🤣 człowieku j*bałem po 18 godzin w polu ręcznie w mrozie przy zbiorze brukselki także raczej zadawanie paszy, oprzątanie i praca w polu też ogarnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris91    3001

A jeszcze ciągnik nie daj się popsuje, maszyna inna i trzeba forsę ładować, krowa w środku nocy poidło wypierdzieli i zrywaj się i leć 🙆‍♂️ Za nawozy płać, śor, belowanie jeżeli nie miałbyś własnej prasy 😱 Jako pracownik masz wywalone, bo wypłata musi się zgadzać i interesuje Cię skąd weźmie, a u siebie musi być jak w zegareczku i to nie masz wpływu na zapalenia, ładujesz kasy w leczenie a i tak na końcu sprzedaż czeka 😒

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bialy8011    45
5 godzin temu, farmer1999 napisał:

 

Jak tu każdy zachwala pracę u kogoś... Jak tak miło u kogoś się pracuje to po ch*j wam gospodarki? Sprzedajcie wszystko i idźcie pracować, będziecie ganiania, źle zrobisz to Cię z błotem zmiesza, spóźnisz się 5 minut do roboty to też opierdol... Na własnym sam się wkurwiasz na siebie... Nie zrobisz to masz nie zapłacone i dodatkowe koszty... 

 

Chcesz pracować z krowami czy bydłem to działaj a nie pytaj tu na forum bo każdy Ci to odradzi bo się nie opłaca i się musisz narobić i nie będziesz spał a może nawet i ruchał. Prawda jest taka że większość stała się wygodna i nie chce się robić fizycznie. 

I pewnie tu zaraz hejt się na mnie wyleje ale mam wyjebane na to 😁

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999 napisał:

Kacperkuj-pom napisał:

chłopie nie robisz po 8 godzin ? to sobie policz jeszcze raz ile godzin w pracy w tygodniu jak pracujesz 5 dni masz a ile jak oprzatasz 7 dni w tygodniu z tego co piszesz to ci to strasznie kolorowo wygląda Itak to zrobisz bo nikt cię nie przekona bo wiesz lepiej głupoty gadają ( to w sumie po co piszesz ) 20 ha to trochę mało na same 20 krów a o bykach zapomnij żeby wykarmić jak będziesz kupować to zysk spadnie strasznie . Pomoc rodziny hm nie żartuj wszyscy chętni jak nie trzeba , ok czasem pomogą ale nie ciągle mają swoje sprawy a to nie tak tylko że na wyjazd jak chcesz złamiesz nogę zachorujesz i lipa już . Ale najbardziej śmieszy mnie twoje wyliczanie godzin chłopie ty nie będziesz pracownikiem tylko właścicielem to nie tak że wyśpisz dasz pasze i wolne .Pole trzeba ogarnąć maszyny narzędzie samo się nie zrobi pasze przygotować , zima odśnieżania czasem mróz daje siwe znaki coś zamarznie . Praca u kogoś nie jest taka zła się okaże ( robisz swoje bierzesz wypłatę i masz to gdzieś ) a siebie cały czas myślisz kombinujesz jak coś się stanie to jesteś w plecy

śmieszne jest raczej to co Ty piszesz... u kogoś zrobisz swoje idziesz do domu bierzesz wypłatę 🤣🤣🤣🤣 człowieku j*bałem po 18 godzin w polu ręcznie w mrozie przy zbiorze brukselki także raczej zadawanie paszy, oprzątanie i praca w polu też ogarnę...

No ty jesteś śmieszny po co tam robiłeś jak ci nie pasowało ? No i zrobiłeś za godziny zapłacili i tyle tak jak powiedziałem tylko że dałeś się jak głupi żeby tyle godzin robić to twoja sprawa . w gospodarstwie pracujesz 24 na dobę samo się nie zaplanuje samo nie wymyśli jak z tego zrobić pieniądze . Ale życzę powodzenia , gwarantuje lepsze życie miał byś obsiewajac pole i idąc do pracy ( ustawić sobie jakąś dobrą pracę robiąc jakoś kurs i mając 2 źródła dochodu zawodzie jedno jest drugie jak praca nie odpowiada na spokojnie można zmienić )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
Bialy8011 napisał:

5 godzin temu, farmer1999 napisał:

 

Jak tu każdy zachwala pracę u kogoś... Jak tak miło u kogoś się pracuje to po ch*j wam gospodarki? Sprzedajcie wszystko i idźcie pracować, będziecie ganiania, źle zrobisz to Cię z błotem zmiesza, spóźnisz się 5 minut do roboty to też opierdol... Na własnym sam się wkurwiasz na siebie... Nie zrobisz to masz nie zapłacone i dodatkowe koszty... 

 

Chcesz pracować z krowami czy bydłem to działaj a nie pytaj tu na forum bo każdy Ci to odradzi bo się nie opłaca i się musisz narobić i nie będziesz spał a może nawet i ruchał. Prawda jest taka że większość stała się wygodna i nie chce się robić fizycznie. 

I pewnie tu zaraz hejt się na mnie wyleje ale mam wyjebane na to 😁

problem.w tym że żaden nie pójdzie do kogoś bo to obowiązek a u siebie jak nie ma roboty bo wszystko ogarnięte to można się jebnąć przed telewizorem na godzinkę czy tam spokojnie wypić kawę. Ja mam rozwalone bebechy od jedzenia w pośpiechu u kogoś niestety. Ciągły pogoń czy stres że coś może być źle zrobione dało mi nieźle w palnik i mam czasami lekkie ataki paniki i puszczają mi szybko nerwy gdzie kiedyś byłem spokojnym chłopakiem... także praca u kogoś nie ważne w jakiej branży nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem bo moim skromnym zdaniem najlepiej to u siebie.


Kacperkuj-pom napisał:

farmer1999 napisał:

Kacperkuj-pom napisał:

chłopie nie robisz po 8 godzin ? to sobie policz jeszcze raz ile godzin w pracy w tygodniu jak pracujesz 5 dni masz a ile jak oprzatasz 7 dni w tygodniu z tego co piszesz to ci to strasznie kolorowo wygląda Itak to zrobisz bo nikt cię nie przekona bo wiesz lepiej głupoty gadają ( to w sumie po co piszesz ) 20 ha to trochę mało na same 20 krów a o bykach zapomnij żeby wykarmić jak będziesz kupować to zysk spadnie strasznie . Pomoc rodziny hm nie żartuj wszyscy chętni jak nie trzeba , ok czasem pomogą ale nie ciągle mają swoje sprawy a to nie tak tylko że na wyjazd jak chcesz złamiesz nogę zachorujesz i lipa już . Ale najbardziej śmieszy mnie twoje wyliczanie godzin chłopie ty nie będziesz pracownikiem tylko właścicielem to nie tak że wyśpisz dasz pasze i wolne .Pole trzeba ogarnąć maszyny narzędzie samo się nie zrobi pasze przygotować , zima odśnieżania czasem mróz daje siwe znaki coś zamarznie . Praca u kogoś nie jest taka zła się okaże ( robisz swoje bierzesz wypłatę i masz to gdzieś ) a siebie cały czas myślisz kombinujesz jak coś się stanie to jesteś w plecy

śmieszne jest raczej to co Ty piszesz... u kogoś zrobisz swoje idziesz do domu bierzesz wypłatę 🤣🤣🤣🤣 człowieku j*bałem po 18 godzin w polu ręcznie w mrozie przy zbiorze brukselki także raczej zadawanie paszy, oprzątanie i praca w polu też ogarnę...

No ty jesteś śmieszny po co tam robiłeś jak ci nie pasowało ? No i zrobiłeś za godziny zapłacili i tyle tak jak powiedziałem tylko że dałeś się jak głupi żeby tyle godzin robić to twoja sprawa . w gospodarstwie pracujesz 24 na dobę samo się nie zaplanuje samo nie wymyśli jak z tego zrobić pieniądze . Ale życzę powodzenia , gwarantuje lepsze życie miał byś obsiewajac pole i idąc do pracy ( ustawić sobie jakąś dobrą pracę robiąc jakoś kurs i mając 2 źródła dochodu zawodzie jedno jest drugie jak praca nie odpowiada na spokojnie można zmienić )

Nie wiem gdzie Ty wyczytałeś że mi nie pasowało. Ale z tego co ja czytam to Tobie raczej w gospodarstwie nie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacor73    1144

Koledze nie przetłumaczysz, napalił się jak szczerbaty na suchary. Kiedyś zrozumie swój błąd, ale na pewne rzeczy będzie już niestety za późno. Załatwili świniarzy, załatwią i krowiarzy, kwestia czasu. Wystarczy, że ceny azotu utrzymają się na obecnym poziomie i niejeden zrezygnuje, Do tego dojdzie jakieś BSE i rozłoży na łopatki najbardziej wytrwałych.

5 minut temu, Kacperkuj-pom napisał:

No ty jesteś śmieszny po co tam robiłeś jak ci nie pasowało ? No i zrobiłeś za godziny zapłacili i tyle tak jak powiedziałem tylko że dałeś się jak głupi żeby tyle godzin robić to twoja sprawa . w gospodarstwie pracujesz 24 na dobę samo się nie zaplanuje samo nie wymyśli jak z tego zrobić pieniądze . Ale życzę powodzenia , gwarantuje lepsze życie miał byś obsiewajac pole i idąc do pracy ( ustawić sobie jakąś dobrą pracę robiąc jakoś kurs i mając 2 źródła dochodu zawodzie jedno jest drugie jak praca nie odpowiada na spokojnie można zmienić )

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

tak czytam te Twoje tematy co jakis czas zakladasz nowy ze kupujesz te gospodarstwo i z tego co pamietam to chyba nie za male pieniadze. i zeby nie bylo ze sie tu chce z Ciebie nabijac (nic z tych rzeczy) na poczatku to udaj sie do banku czy ktorys da Ci kredyt hipoteczny na zakup tego gospodaratwa. kupno gospodarstaw to nie wszystko. ogarnac samo pole przy dzisiejszych cenach a wspominales cos o 21ha to trzeba szykowac na wiosne sporo gotowki, nawozy paliwo nasiona jakies koszty ekspuatacyjne to nie wiem czy 50tys Ci starczy na ten areal. jakies tam maszyny masz to powiedzmy ze pole obrobisz. o krowach nie bede sie wymadrzal bo sie nie znam na tym ale przygotowanie samego budynku pod te ŏw krowy to kolejne pieniadze dojarka przewodowa basen jakis zgarniacz obornika (nawet uzywane) i cala infrastruktura to kolejne 50÷70tys zakup krow 20 to kolejne duze pieniadze a zanim zaczniesz doic i miec z tego jakies pieniadze to troche czasu uplynie a rodzina musi z czegos zyc. nie wiem czy dzis sa dobre czasy na zaczynanie gospodarstwa od 0 i z duzym kredytem ale zycze Ci powodzenia ja zaczynalem od zera 11lat temu bylo ciezko teraz mam 13.5ha swojego ale ja caly czas mialem inne dochody z ktorych postawilem dom i utrzymywalem rodzine ja nie bralem ani mlodego rolnika ani innych dofinansowan bo jestem za zus. a Ty moze jak bedziesz na krus to moze tak to ustaw wszystko w czasie zeby wziasc w 2023r mlodego rolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
gosciu506 napisał:

tak czytam te Twoje tematy co jakis czas zakladasz nowy ze kupujesz te gospodarstwo i z tego co pamietam to chyba nie za male pieniadze. i zeby nie bylo ze sie tu chce z Ciebie nabijac (nic z tych rzeczy) na poczatku to udaj sie do banku czy ktorys da Ci kredyt hipoteczny na zakup tego gospodaratwa. kupno gospodarstaw to nie wszystko. ogarnac samo pole przy dzisiejszych cenach a wspominales cos o 21ha to trzeba szykowac na wiosne sporo gotowki, nawozy paliwo nasiona jakies koszty ekspuatacyjne to nie wiem czy 50tys Ci starczy na ten areal. jakies tam maszyny masz to powiedzmy ze pole obrobisz. o krowach nie bede sie wymadrzal bo sie nie znam na tym ale przygotowanie samego budynku pod te ŏw krowy to kolejne pieniadze dojarka przewodowa basen jakis zgarniacz obornika (nawet uzywane) i cala infrastruktura to kolejne 50÷70tys zakup krow 20 to kolejne duze pieniadze a zanim zaczniesz doic i miec z tego jakies pieniadze to troche czasu uplynie a rodzina musi z czegos zyc. nie wiem czy dzis sa dobre czasy na zaczynanie gospodarstwa od 0 i z duzym kredytem ale zycze Ci powodzenia ja zaczynalem od zera 11lat temu bylo ciezko teraz mam 13.5ha swojego ale ja caly czas mialem inne dochody z ktorych postawilem dom i utrzymywalem rodzine ja nie bralem ani mlodego rolnika ani innych dofinansowan bo jestem za zus. a Ty moze jak bedziesz na krus to moze tak to ustaw wszystko w czasie zeby wziasc w 2023r mlodego rolnika

Już przechodzimy proces z KOWR to mam nadzieje że przed lutym przejdzje. W banku spółdzielczym powiedzeli że bank chce 20% wkładu własnego... jest. Pieniądze na pierwsze bydło... są, pieniądze na paszę... są, pieniądze na pierwszy rok produkcji... są oraz na inwestycję do przeróbki budynków. Dla wyjaśnienia to nie dostałem od nikogo ani grosza, wszystko sami odłożyliśmy ciężką pracą. Moim zdaniem co by nie było to nieruchomość to najlepsza inwestycja a okazja ii klasy gleby za 44,000zł za hektar nie znajdę nigdy + dom i zabudowania w stanie idealnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

tak czytam Twoje kolejne posty i to ze jadles w pracy w pospiechu i masz "rozwalone bebechy" wiesz u siebie moze Ci sie zdazyc ze mozesz nie jesc caly dzien. piszesz o nerwach w ktoryms poscie zobaczysz jakie nerwy sa u siebie na gospodaratwie ze plon do zbioru idzie burza a Ty kombajmu nie mozesz wynajac a za plon ktory masz zebrac musisz rate w banku zaplacic. albo Ci cos wymieknie albo bedzie susza i wyschnie i co wtedy banku to nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacor73    1144
15 minut temu, farmer1999 napisał:

problem.w tym że żaden nie pójdzie do kogoś bo to obowiązek a u siebie jak nie ma roboty bo wszystko ogarnięte to można się jebnąć przed telewizorem na godzinkę czy tam spokojnie wypić kawę. Ja mam rozwalone bebechy od jedzenia w pośpiechu u kogoś niestety. Ciągły pogoń czy stres że coś może być źle zrobione dało mi nieźle w palnik i mam czasami lekkie ataki paniki i puszczają mi szybko nerwy gdzie kiedyś byłem spokojnym chłopakiem... także praca u kogoś nie ważne w jakiej branży nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem bo moim skromnym zdaniem najlepiej to u siebie.

Kolego, jeśli praca u kogoś powoduje u Ciebie taki wielki poziom stresu, to jestem na 1000% pewien, że praca na swoim spowoduje 10 krotnie większy poziom stresu. U kogoś to groziła Ci tylko zwiewka, u siebie niedopatrzenie powoduje starty, niekiedy całkiem spore.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

czy 44tys za hetkar to taka super cena wzaleznosci od regionu. jak mowisz ze masz wolne 300 -400tys wolnej gotowki po wkladzie wlasnym na rozkrecenie tego gospodarstwa to do odwaznych swiat nalezy. jak kupisz ziemie przed zlozeniem wniosku na mlodego rolnika to nie dostaniesz dofinansowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
gosciu506 napisał:

tak czytam Twoje kolejne posty i to ze jadles w pracy w pospiechu i masz "rozwalone bebechy" wiesz u siebie moze Ci sie zdazyc ze mozesz nie jesc caly dzien. piszesz o nerwach w ktoryms poscie zobaczysz jakie nerwy sa u siebie na gospodaratwie ze plon do zbioru idzie burza a Ty kombajmu nie mozesz wynajac a za plon ktory masz zebrac musisz rate w banku zaplacic. albo Ci cos wymieknie albo bedzie susza i wyschnie i co wtedy banku to nie interesuje

zobaczymy co to będzie... może najlepsza inwestycja może najgorsza.


gosciu506 napisał:

czy 44tys za hetkar to taka super cena wzaleznosci od regionu. jak mowisz ze masz wolne 300 -400tys wolnej gotowki po wkladzie wlasnym na rozkrecenie tego gospodarstwa to do odwaznych swiat nalezy. jak kupisz ziemie przed zlozeniem wniosku na mlodego rolnika to nie dostaniesz dofinansowania

Mi w ARIMR powiedzieli że mogę kupić ziemię i w ciągu 24 miesięcy złożyć o młodego rolnika... hmmm trzeba to drugi raz sprawdzić skoro Pan mi to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atrol123    20

Tak jak pisałem wcześniej krowy nie są złym rozwiązaniem . Jest jakaś stabilność co do wypłaty o ile pewna mleczarnia . Liczysz że oddajesz tyle czy tle mleka średnia cenę mniej więcej będziesz znać. Wahania w cenie plus minus 10gr a tak jak w mojej mleczarnia zaledniwe 5gr więc jak na wypłacie oszukasz się to na 500-700zl to pikuś. Tylko jak pisze mleko to praca wielu wyrzeczeń . Wprawdzie wiem że przychodzi niedzielą to robota ograniczona do min to i tak te kilka godzin trzeba poświęcić I tak jak koledzy wyżej obora to nie wszystko są inne prace . Wprawdzie 20ha do obrobienia to pikuś o ile nie trzeba tego obrabiać c 330 . I sporo zależy od regionu czy są usługi czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

no bylo 12 miesiecy moze z nowego rozdania bedzie inaczej w agencji wiedza lepiej


atrol123 napisał:

Tak jak pisałem wcześniej krowy nie są złym rozwiązaniem . Jest jakaś stabilność co do wypłaty o ile pewna mleczarnia . Liczysz że oddajesz tyle czy tle mleka średnia cenę mniej więcej będziesz znać. Wahania w cenie plus minus 10gr a tak jak w mojej mleczarnia zaledniwe 5gr więc jak na wypłacie oszukasz się to na 500-700zl to pikuś. Tylko jak pisze mleko to praca wielu wyrzeczeń . Wprawdzie wiem że przychodzi niedzielą to robota ograniczona do min to i tak te kilka godzin trzeba poświęcić I tak jak koledzy wyżej obora to nie wszystko są inne prace . Wprawdzie 20ha do obrobienia to pikuś o ile nie trzeba tego obrabiać c 330 . I sporo zależy od regionu czy są usługi czy nie. 

tylko ile kosztuje taka dobra jedna krowa dojna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
atrol123 napisał:

Tak jak pisałem wcześniej krowy nie są złym rozwiązaniem . Jest jakaś stabilność co do wypłaty o ile pewna mleczarnia . Liczysz że oddajesz tyle czy tle mleka średnia cenę mniej więcej będziesz znać. Wahania w cenie plus minus 10gr a tak jak w mojej mleczarnia zaledniwe 5gr więc jak na wypłacie oszukasz się to na 500-700zl to pikuś. Tylko jak pisze mleko to praca wielu wyrzeczeń . Wprawdzie wiem że przychodzi niedzielą to robota ograniczona do min to i tak te kilka godzin trzeba poświęcić I tak jak koledzy wyżej obora to nie wszystko są inne prace . Wprawdzie 20ha do obrobienia to pikuś o ile nie trzeba tego obrabiać c 330 . I sporo zależy od regionu czy są usługi czy nie. 

nie no c330 to nie bo mam c360 🤣 ale rozglądam się za 914. Oczywiście czekam na oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

a popisz z uzytkownikem @ursus932 bo on chyba likwiduje hodowle a jest z tych okolic co chcesz kupic te gospodaratwo ( chyba ze sie myle albo cos pokrecilem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1999    16
gosciu506 napisał:

no bylo 12 miesiecy moze z nowego rozdania bedzie inaczej w agencji wiedza lepiej


atrol123 napisał:

Tak jak pisałem wcześniej krowy nie są złym rozwiązaniem . Jest jakaś stabilność co do wypłaty o ile pewna mleczarnia . Liczysz że oddajesz tyle czy tle mleka średnia cenę mniej więcej będziesz znać. Wahania w cenie plus minus 10gr a tak jak w mojej mleczarnia zaledniwe 5gr więc jak na wypłacie oszukasz się to na 500-700zl to pikuś. Tylko jak pisze mleko to praca wielu wyrzeczeń . Wprawdzie wiem że przychodzi niedzielą to robota ograniczona do min to i tak te kilka godzin trzeba poświęcić I tak jak koledzy wyżej obora to nie wszystko są inne prace . Wprawdzie 20ha do obrobienia to pikuś o ile nie trzeba tego obrabiać c 330 . I sporo zależy od regionu czy są usługi czy nie. 

tylko ile kosztuje taka dobra jedna krowa dojna?

jałówki wysokocielne za sztukę w przedziale od 4,800 do 7,000. Rozglądać się będę za dobrą genetyką oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj