Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tymi dopłatami to standart. Wprowadzili Prow to ceny maszyn w góre, dali dopłaty do mieszkania- ceny mieszkań w góre. Bez sensu. Kto realnie, logicznie gospodarzy bez miliona kredytów i tysięcy za dzierżawy to będzie funkcjonował. Biznesmeny co przeiwestowali albo nabrali hektarów za 3 tyś dzierżawy za ha będą mieli ciężko. 

  • Like 2
Opublikowano
4 godziny temu, HF86 napisał:

ja za dwa od hektara bym się nie zastanawiał czy dalej robić. 

Ja już się zastanawiałem czy nie pogadać z typem, który przez miedze dzierzawi 20pare ha, czy by moich 10 nie przygarnął. Zostawił bym sobie tuzy, z którymi niespecjalnie mam co zrobić i koło domu by z 5ha ornego nazbierał, to akurat na tira zboża by było i człowiek by żył spokojniej. 

4 godziny temu, przemek28_28 napisał:

Tępa dzido czy ja napisałem ze drogo? Płaciłem im po 20 złotych za godzine w 2017 roku gdzie dziś nawet legalnie godzinowka jest mniejsza, nie chcą robic bo maja kasę z innych źródeł? Czego nie pojołęś tępaku w moim wpisie? No juz widzę jak 10ha pielisz z rodzina 3x. Wiesz wogole jak wyglada 10ha pola? Pozdrawiam środkowym palcem

Miałem Tobie odp, ale napiszę  pod postami niżej 👇

1 godzinę temu, oregano napisał:

Pracownik to nie niewolnik. Dużo zależy od tego jak się traktuje pracowników, jak dawałeś w 2017r 20zł na godzinę i nie miałeś chętnych to chyba coś jest z tobą nie tak.

Nawet dzisiaj mam pracowników za 17zł na godzinę, ale idę z nimi razem do pracy i pracujemy razem. Jak trzeba to się robi przerwę, jak trzeba to się jakiś posiłek załatwi i jakoś to idzie do przodu. Pewnie grałeś wielkiego bambra to ci pokazali środkowy palec i sam sobie plew.

Mieliśmy truskawki, gdzieś niecałe 1.5ha. Ojciec bardzo spoko podchodził do ludzi, z każdym pogadał, nikogo nie gonił, nikogo się nie czepiał, każdy zbierał ile chciał, od której, do której chciał, płatne zaraz po robocie, robiliśmy wszyscy razem. Przychodzili ludzie, którzy np potrafili na luzie w 2osoby zarobić ~5stow, a byli tacy, którzy w przeliczeniu na osobę połowy tego nie zbierali, a potrafili np wziąć więcej kasy (bo ojciec nie miał drobnych) i już się więcej nie pokazać, a po tygodniu zadzwonić ile płacimy i ile jeszcze się nazbiera, no i oczywiście nie przyjsc już. Byli tacy, co cały sezon zbierali tylko u nas, a jak nie zbieraliśmy w jakiś dzień, to ewentualnie jechali dalej, a byli tacy co przyszli na jeden dzień i już się nie pokazali, bo jakiś gospodarz dawał 10gr od kobiałki więcej (ojciec zawsze wypytywał ludzi ile, gdzie płacą i podnosil do tych wartości, tylko to tam zwykle był dzień zwłoki).  Czasem zaczęło przychodzić coraz mniej ludzi, zmniejszalismy pole, a jak ojciec zmarł, to po dwóch latach zaoralem wzzystko. Było to jeszcze przed era pisowskiego dobrobytu. Chodzi mi o to, że pisanie, że ktoś nie miał ludzi, bo zgrywał bambra jest głupotą.

Inny przykład, bardziej współczesny - rozmawiam ze znajomym, pytam czy nie chciałby przyjść kamieni pozbierać, mówię że nie wiem jak się płaci, ale myślę 20-30zl/ha mogę dać. On, że spoko. Ja na to, ale że chodzi mi o uczciwa pracę - przyjść i parę godzin rzetelnie zbierać, nie tylko pochodzić po polu. Odpowiedz znajomego? "A to jednak nie chce".

1 godzinę temu, JanKrzysztof napisał:

można wyciągnąć znacznie więcej niż 500 zł miesięcznie,

 

 

Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w Wielkopolsce ręczne prace na polach wykonują w większości sami rolnicy z rodzinami

@Agrest

1) Podawałem parę razy ten przykład. Jeszcze jak w gminie robiłem była kobietą, która miała 5dzieci. Ze swoim chłopem oficjalnie nie była, a w praktyce siedzieli razem. On nigdzie nie pracował (legalnie). Jak przychodzil okres świąteczny, to potrafila wyciągnąć ~7500 zł że wszystkich socjali. Ponad 1000zl na osobę, bez pracy(pomijam kwestie opieki nad dziećmi). Mi niedługo potem urodziła się córka i zmieniłem pracę - pracując w mundurowe, a moja będąc kierownikiem w urzędzie, mieliśmy w przeliczeniu na osobę ~1100, a potem przez dluzszy czas ~1300na osobę 🤷

 

2) Co do prac ręcznych, to zależy co i jaki areał. Przy wspomnianych truskawkach jeszcze jak zaczynaliśmy, to do 0.5ha wszystko własnymi siłami robiliśmy, ale przy większej powierzchni nie ogarniesz bez pracowników, albo zajezdzisz całą rodzinę.

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, damianzetor9540 napisał:

 

To chyba jakiś kretyn ci wozi 30 M3 za 400 zł. Albo rozwodniona na pół z wodą, a głupi się cieszy i wmawia fantastycznie zbawicielskie właściwości

Jeżeli leje to gdzieś po ozimych zbożach, bo pisze że niby tak, to chyba Rysiu nie widział prawdziwej gnojowicy, ładnie te zboża by wyglądały, czyli woda panie.  Gnojówka, a duża różnica z gnojowicą.

3 godziny temu, Rolnik1973 napisał:

Tak na te co nie dostały przed siewem,  30 000

Wszystkie pola już mają 2x w tym roku.

 

 

Edytowane przez deSilva
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Krzysztof81 napisał:

Biznesmeny co przeiwestowali albo nabrali hektarów za 3 tyś dzierżawy za ha będą mieli ciężko. 

chce dac 3 ha w dzierżawy oddalone , bez dopłat i nic więcej nie chcę , nikt nie chce ... połnocna małopolska

Edytowane przez GABBER85
Opublikowano
3 godziny temu, oregano napisał:

Pracownik to nie niewolnik. Dużo zależy od tego jak się traktuje pracowników, jak dawałeś w 2017r 20zł na godzinę i nie miałeś chętnych to chyba coś jest z tobą nie tak.

Nawet dzisiaj mam pracowników za 17zł na godzinę, ale idę z nimi razem do pracy i pracujemy razem. Jak trzeba to się robi przerwę, jak trzeba to się jakiś posiłek załatwi i jakoś to idzie do przodu. Pewnie grałeś wielkiego bambra to ci pokazali środkowy palec i sam sobie plew.

500 plus to działało w 2014, dzisiaj te pieniądze mają realną wartość może 200zł tego co w 2014 i to są grosze a nie realne wsparcie. Jak ktoś pisze, że ludzie nie chcą pracować bo dostają 500 plus to chyba dalej żyje w 2014.

Nigdy nie zarywałem bambra bo nim nie jestem. Szedłem w pole ja, ojciec, mama i siostra i robiliśmy razem z tymi ludźmi. Prawda jest taka ze jak ktoś nie chce pracować to

nawet za 30 złotych robił nie bedzie, bo znajdzie milion powodów dlaczego nie. A ci ludzie co u mnie robili zawsze byli nauczeni biednego sposobu zycia, wiec 500+ i wszystkie inne socjalne a jest ich chyba 18 sprawiły ze po co robic😢

  • Like 1
Opublikowano

nie ma ludzi do prostych prac fizycznych , moze jakas garstka ale za rok dwa nie bedzie nikogo do lopaty, zbierania kamieni czy malin.  Raz ze nei chce sie pracowac, pijaczki ktore pare lat temu jeszcze chetnie pracowali obecnie nie maja juz sily, wioski pustoszeja,  nie ma mlodziezy,   mezczyznni jak maja troche oleju w glowie to poszli do wojska . Mozna dawac i 50 ale nie ma komu tych pieniedzy dac

Opublikowano

U nas to każdy praktycznie do Warszawy na budowę jeździ pracować, kobiety nie które w domu, nie które w mieście powiatowym byle jaką robótke podłapia i tak się życie toczy, część etat plus parę naście ha i tym widać najlepiej się wiedzie. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

U mnie za 200 za pare godzin zbierania kamieni (5-6) nikogo nie znajdziesz. Suwałki, Olecko - Polska B.

Rok temu trochę zbieraliśmy w 3osoby, dosłownie po 3-4 godz, bo nie chciałem nikogo zajezdzic. Widząc ile się zrobi za ten czas, to sądzę że wykonana praca nie jest warta takich pieniędzy. Albo inaczej - kamienie nie przeszkadzają mi w uprawie na tyle, żebym miał takie pieniądze wydawać na ich pozbycie się.

45 minut temu, danielursus3p napisał:

U nas to każdy praktycznie do Warszawy na budowę jeździ pracować, kobiety nie które w domu, nie które w mieście powiatowym byle jaką robótke podłapia i tak się życie toczy, część etat plus parę naście ha i tym widać najlepiej się wiedzie. 

Znajomy ma parunasto hektarowa gospodarkę i 4synow - wszyscy robią na budowie, na gospodarce tylko dorywczo mu pomagają teraz. Nawet niektórzy "młodzi rolnicy", którzy nie poszli gdzieś na etat, to np robia u obszarników, a swoje pole leży. Porenascie ha i etat myślę, że mają szansę długo wytrzymać, bo najczęściej nie są głównym źródłem dochodu i nastawione są na produkcję roślinna. Też mam paręnaście ha ornego (+tuzy) i będę te ziemie obracał, dopóki będę miał chęci. Jakieś wahania cen zbóż, czy środków produkcji nie robią wielkiego wrażenia, bo po prostu najwyżej więcej zarobię (fajnie), albo mniej zarobię (no trudno, mam etat, to z głodu rodzina mi nie zdechnie). 

41 minut temu, migacz napisał:

Ja z tego co widzę to niedługo rolników na wsi kuźwa nie będzie

Teraz w gminie od cholery miastowych się sprowadza. Takich prawdziwych młodych rolników, którzy tylko z gospodarki żyją, jest bardzo mało. Myślę, że na całą gminę, to palców w dwóch dłoniach bez problemu by mi starczyło, żeby takich policzyć.

Edytowane przez daron64
Opublikowano
14 minut temu, OptimuSPrimes napisał:

Witam

 

https://youtu.be/Q54ehiloeSY

 

 

zarty sie skonczyly

 

 

nowy lad jak zaladuja to wszelkie przeliczanie na nic

 

nie sadze aby nawet 95% uczęszczających na tym forum sie tym przejęło bo nikt z nich sie nie zagłębiał w teorie tego bezladu… oni dalej wierzą ze na wiosnę będzie taniej.

Opublikowano
54 minuty temu, przemek28_28 napisał:

Następny nieogarnięty czy jaki???? Ludzie wysłałem listę zasiłków jakie są dostępne w Polsce. Ja się nie czepiam zasiłku opiekuńczego bo jest on niesprawiedliwie niski do pracy jaką trzeba włożyć w opiekowanie sie bliskim, ale inne zasiłki powodują patologie. Na mojej wsi są 2 rodziny które maja po 4 dzieci, nikt nie pracuje, maja kase z każdego możliwego dofinasowania. Ojcowie piją, wiec dziecią sie należą zima-narty tydzień a latem kolonie 2 tygodnie którego z Was kozaki którzy mi tu wypominają stac na to żeby 4 dzieci wysłac na takie wczasy???? 
 do tego dostają kasę na prad, na jedzenie, na ubrania, na węgiel, oraz rodzinne, 500+.  Maja po 2 samochody i śmieją sie z tych co zapierdalają bo jak inni robią w polu oni jadą nad jezioro. 

No  tak dobrze gadasz  , ale chyba każdy może się stoczyć i robić jak Ci opisani ☝️🤭

Tak na szybko przeanalizowałem z pięć wsi koło mnie 🤔i tak naprawdę nie znalazłem ani jednej rodziny gdzie dorośli nie pracują albo nie prowadzą gospodarstwa , to może ta patologia na jakichś popegeerowskich terenach , 

W miastach pewnie więcej tego 🤷‍♂️

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Witajcie, poniżej zamieszczam listę 10 najpopularniejszych pytań dotyczących cen nawozów z jakimi sie spotykamy:
      Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrzak w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować mocznik w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletra amonowa w 2025 roku?
      Jakie będą ceny nawozów wieloskładnikowych w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 4 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 8 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrosan w 2025 roku?
      Czy ceny nawozów pójdą w górę w 2025 roku?
      Co się będzie działo z cenami nawozów w 2025 roku?
      Zapraszam do wymiany opinii na temat cen nawozów, podawajcie proszę konkretne ceny nawozów u swoich dostawców, w poszczególnych powiatach. Informujcie czy cena dotyczy sprzedaży detalicznej czy są to ceny za dostawy całosamochodowe.
      Przykładowo niech to będą wpisy tego typu: powiat świdnicki, saletra Zaksan 33.5 - cena 1300zł netto - zakup całosamochodowy.
      Przy dyskusjach unikajmy poróżnień, wyzwisk, czy wycieczek politycznych. Rozmawiajmy merytorycznie, szanując rozmówcę i jego punkt widzenia.
    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez Bartek933
      Szereg czynników w ostatnim roku wywindował ceny nawozów do niespotykanego poziomu. Każdy z nas jest dotknięty wysoką ceną nawozów jako jednego z podstawowych składników produkcji rolniczej. Końcówka ubiegłego roku przyniosła mały spadek w cennikach sprzedawców nawozów. 
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v