Rzepak ochrona i nawożenie 2021

[Rzepakowiec]

13 godzin temu, robi57362 napisał:

witam mam rzepak sherlock i niepokoi mnie że bardzo szybko skończył kwitnienie .na pedzie głównym nie uswiadczy juz kwiatka kwitna jeszcze troche rozgałęzienia.na polach w okolicy żółto a u mnie juz zielono i tu mam pytanie to taka cecha odmianowa czy coś poszlo nie tak z opryskiem na platka? poszedł pictor i proteus. ile leszczyn na pedzie maja wasze rzepaki? może to zasługa pszczół ? bo pszczelarz przywiózł kilka uli. dużo pytań bo rzepak mam pierwszy raz

 

łuszczyn

 

spokojnie Sherlock tak ma, u mnie też już się powoli zielono robi ; ) 

[Andpol]

Mój pęknięty rzepak na skraju pola żyje ale rany nie zabliźnił zastanawia mnie fakt dlaczego w zeszłym roku wszystkie popękane rzepaki pęd główny pokręciło czy to chodzi że większe blizny były bo i mróz większy był i w każdym larwy robala były. Muszę tego rozciąć i sprawdzić czy w nim robali nie ma na płatka nie pryskany.

[robercikj100]

Jakieś zachwaszczenie w tym rzepaku masz 😝

[warchest]

1 godzinę temu, Rzepakowiec napisał:

spokojnie Sherlock tak ma, u mnie też już się powoli zielono robi ; ) 

ja mam sherlock i jeszcze do tej pory kwitnie , teraz juz powoli konczy sie kwitnienie ale jak u wszystkich nadal zółty 

2 godziny temu, Tomek90 napisał:

Zgnilizna załatwi sprawę, żaden zabieg w termin przeciwko niej 😀

to niby czemu od grzyba sie pryska chyba po to by grzyba nie bylo wiec nie moze byc grzyba chorob grzybowcyh 

[tommy66692]

2 godziny temu, Tomek90 napisał:

Ja nie widzę, pryskam 8-11 dni od początku kwitnienia i wsio. Nie uważam totalnie zabiegu na łuszczyne. 

U nas naogladaja się kuli i chcą pryskać drugi raz na kwiat tylko że kula ma kawalki po 15 ha i belkę w opryskiwaczu 30m a u nas chłopki kawałki po hektarze i belka 12m 

 

[Gość]

3 godziny temu, Tomek90 napisał:

Ja nie widzę, pryskam 8-11 dni od początku kwitnienia i wsio. Nie uważam totalnie zabiegu na łuszczyne. 

Totalny to jaki, dla mnie to glifosat

[Gość]

Andpol napisał:

Mój pęknięty rzepak na skraju pola żyje ale rany nie zabliźnił zastanawia mnie fakt dlaczego w zeszłym roku wszystkie popękane rzepaki pęd główny pokręciło czy to chodzi że większe blizny były bo i mróz większy był i w każdym larwy robala były. Muszę tego rozciąć i sprawdzić czy w nim robali nie ma na płatka nie pryskany.

Przecież ta łodyga jest w środku wjebana przez chowacza..

[Andpol]

3 godziny temu, robercikj100 napisał:

Jakieś zachwaszczenie w tym rzepaku masz 😝

To na skraju pola w środku czysto.

 

1 godzinę temu, mraukot napisał:

Przecież ta łodyga jest w środku wjebana przez chowacza..

Z ciekawości rozetnę całą łodygę i zobaczę.

[Tomek90]

1 godzinę temu, miwigos napisał:

Totalny to jaki, dla mnie to glifosat

Też nie uważam glifosata w rzepaku. Jak gdzieś przytulia, na 20 lat raz całość palona była. 

[Mich9]

19 minut temu, Andpol napisał:

To na skraju pola w środku czysto.

 

Z ciekawości rozetnę całą łodygę i zobaczę.

Po co rozcinać? Jak od razu widać

[Gość]

To co na myśli miałeś totalny 

[koniu]

Napisał że ,,totalnie" nie uważa zabiegu na łuszczyne. Mam taki samo zdanie w tym temacie.

[Gość]

Faktycznie ,żle skojarzyłem

[Rzepakowiec]

ja też nie będę pryskał na łuszczynę, rozumiem rzepak ma być drogi nie ma co oszczędzać na ochronie, ale są chyba jakieś granice. ja na przykład po wykonaniu trzech zabiegów insektycydami myślę że jest to zupełnie wystarczająco chyba że ktoś chce pobić rekord Guinnessa w plonu rzepaku to wtedy niech pryszcze co drugi dzień 

[koniu]

już kiedyś pisałem. Kilka lat do tyłu był też nadmiar wilgoci i zbierało sie przynajmiej u mnie w gospodarstwie po 5,5-5,7t przy najnormalniejszej ochronie na tamte czasy czyli T1 Toprex i na płatka zwykły amistar 0,5-0,6 + orius 0,5-0,6 i jakis proteus lub mospilan i więcej sie nie wjeżdzało w rzepak. Teraz zrobiła sie moda w rzepaku na wjazd na zielonego pąka, bywa że potem na opadanie płatka i jeszcze później na łuszczyne.

Także puki co ja nie mam zamiaru więcej wjeżdzać w rzepak, u mnie ochrona kończy się na zabiegu ,,na opadanie płatka" i nie przewiduje żeby to się zmieniło w kolejnych latach.

[mich18]

1 godzinę temu, koniu napisał:

już kiedyś pisałem. Kilka lat do tyłu był też nadmiar wilgoci i zbierało sie przynajmiej u mnie w gospodarstwie po 5,5-5,7t przy najnormalniejszej ochronie na tamte czasy czyli T1 Toprex i na płatka zwykły amistar 0,5-0,6 + orius 0,5-0,6 i jakis proteus lub mospilan i więcej sie nie wjeżdzało w rzepak. Teraz zrobiła sie moda w rzepaku na wjazd na zielonego pąka, bywa że potem na opadanie płatka i jeszcze później na łuszczyne.

Także puki co ja nie mam zamiaru więcej wjeżdzać w rzepak, u mnie ochrona kończy się na zabiegu ,,na opadanie płatka" i nie przewiduje żeby to się zmieniło w kolejnych latach.

oczywiscie mój Ojciec w dawnych czasach nigdy nie pryskał na opadanie płatka i jakoś rzepaki plonowały pamiętam california plonowała od 4 do nawet 5 ton w dobrym roku i bez płatka bo nikt kiedys nie pryskał a teraz nawet t4 robią, ja robie t1 toprex t2  na opadanie propulse i wystarczy koniec 

[Siemanr1]

Dnia 28.05.2021 o 21:48, warchest napisał:

noi w koncu na rzepak poszedł 2 zabieg na płatka na koncowke kwitnienia amistar pro pak , plus na robaka , niewiem czy dobrze ze 2 zabiegi na platka i czy to sie zwroci ale trudno zaryzykowane , mam nadzieje ze plon bedzie lepszy , cena moze bd na rzepak odpowiednia 

i jedna rzecz mnie zastanawia czy za dlugo nie bedzie zielony rzepak zebym przed zbozem go scial bo i naczej to problem bedzie 

Amistar posiada azoksystrobine-wiec efekt zieloności i dojrzewania na pewno się przedluzy

[staszek87]

Panowie czy na tym albo późniejszym etapie pojdzie coś jeszcze zrobić z przytulia w rzepaku. Mam takie 2 ha że była doglebowka i nie przyuwazylem wczesna wiosna i miejscami jest tego sporo. Czy np glifosat przed zbiorem jakoś pomoże? 

[yacenty]

tylko

[staszek87]

A na ile jest skuteczny? Kiedy i jaka dawka wjechac? Opryskiwacz mi dużo wygniecie:/

[robercikj100]

na tyle skuteczny ze nie wykosisz zieloną tylko zaschniętą przytulie

[ZELKOW]

Ja zawsze robie T1 przy wydłużaniu pędu, T2 na płatek a trzeci zabieg to solo.robak czyli mospilan i nie mam ani grzyba ani robaka

[Andpol]

W tym pękniętym rzepaku larw robala nie było. Rzepak przy słupie niczym nie pryskany chorób i robala brak zobaczymy jak dalej będzie bo do tej pory niczym się nie różni od pryskanego.

[mysza103]

12 godzin temu, koniu napisał:

już kiedyś pisałem. Kilka lat do tyłu był też nadmiar wilgoci i zbierało sie przynajmiej u mnie w gospodarstwie po 5,5-5,7t przy najnormalniejszej ochronie na tamte czasy czyli T1 Toprex i na płatka zwykły amistar 0,5-0,6 + orius 0,5-0,6 i jakis proteus lub mospilan i więcej sie nie wjeżdzało w rzepak. Teraz zrobiła sie moda w rzepaku na wjazd na zielonego pąka, bywa że potem na opadanie płatka i jeszcze później na łuszczyne.

Także puki co ja nie mam zamiaru więcej wjeżdzać w rzepak, u mnie ochrona kończy się na zabiegu ,,na opadanie płatka" i nie przewiduje żeby to się zmieniło w kolejnych latach.

Bo normalni rolnicy tak właśnie robią , że wjeżdżają w rzepak wiosną 3 razy w odpowiednich fazach , a nie jak niektórzy już jechali może z 10 razy i jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa 😂

12 godzin temu, koniu napisał:

 

 😂

Edytowane 30 Maja 2021 przez mysza103

[Aroo22]

To dobrze bo już myślałem że jakiś nie na czasie jestem a dopiero studia rolnicze skończyłem 😄 wiosną 2 zabiegi fungicydem w między czasie jakiś insektycyd w razie potrzeby. Toprex 0,5l na pierwszy zabieg i na opadanie płatka pictor lub propulse. Do celów pracy dyplomowej wykonywałem test płatkowy który wykazywał nawet 60% porażonych roślin. Po zakończeniu badań zabieg na opadanie płatka i plon w granicach 4t/ha.