Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
41 minut temu, yacenty napisał:

oczywiście próbe mieszania zrobiłeś i nic nie było a w zbiorniku cudownie się zagotowało?
masakra

ja pryskałem dr. i zawsze było ok razsię skusiłem dodać przelepiec zeby lepiej na lisciach się oprysk trzymał zalepiło cały opryskiwacz chyba fosfor z dr się odłoczył i cały opryskiwcz był lipki tego niejdzie niczym umyć dawałes przylepca do oprysku

Opublikowano (edytowane)

Ktoś pisał że po axialu pak trzeba czekać 7 dni ze skracaniem wystarczy 48h przy tam ciepłym dniu i nocach bez przymrozku, lepiej i tak wpierw odchwaścić bo teraz pszenica mocno skoczy a każdy herbicyd działa też po części jak regulator i za 2-3 dni możne pojechać normalnie modusem lub medaxem, ja u siebie rok temu tak jechałem  i wszystko było okej 

Edytowane przez Tigon
Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, hecktor2 napisał:

Co prawda probe mieszania zrobiłem po tym jak się nabawiłem kuku, ale na tej próbie nic takiego się nie stało

Po pierwsze trzeba stosować się zaleceń i etykiety. Zawsze pierwsze nawozy, potem ŚOR, nie na odwrót . No i próba mieszania - podstawa. Próbę trzeba zrobić w takiej samej kolejności jak się będzie środki mieszać. 

Nie miałem nigdy problemu z Dr Green, ale staram się dokarmiać oddzielnie, ewentualnie z jednym - dwoma środkami. 

Kolega zwykłym siarczanem sobie zajechał opryskiwacz, bo coś nie pykło i też za późno zobaczył. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

Darkoza nic takiego nie dawałem. Jedynie dorzuciłem kilkadziesiąt gram kwasku żeby obniżyć pH. Nie pomyślałem że dr sam z siebie obniży.

 

No dokładnie niczym tego zmyć nie idzie. Im się bardziej to ogrzeje to się zaczyna mazać, jak jest zimne to się ciągnie. Już zamówiłem nowe filterki bo nie sądzę że obecne odratuje.

 

Czym Ci się to udało w koncu wyczyścić?

Ravoj człowiek się na błędach uczy więc nie idę się rzucić z mostu ;)

 

Napisałem żeby też inni nie popełniali mojego błędu. I jeszcze dodam, że fakt faktem późniejsza próba mieszania nie byla taka sama, bo nie miałem już właśnie tego nieszczęnego medaxu.

Edytowane przez hecktor2
  • Thanks 1
Opublikowano

Przez to że jest zakaz chodzenie do kościoła to dopiero w tym roku zobaczymy co to znaczy susza, bo to co było w ostatnich latach wobec tego co nas czeka to były mokre czasy 

  • Haha 2
Opublikowano
17 minut temu, Tigon napisał:

Przez to że jest zakaz chodzenie do kościoła to dopiero w tym roku zobaczymy co to znaczy susza, bo to co było w ostatnich latach wobec tego co nas czeka to były mokre czasy 

Że niby będzie susza bo do kościoła nie poszles ?😲

Opublikowano

Też w tamtym roku stosowałem Doktorka z miedzią i prochlorazem i nic się nie działo. Ale jak później rozmawiałem z przedstawicielem to mówił żeby nie mieszać dr z prochlorazem od miejszych firm bo mają słabe nośniki i może zrobić się galareta

Opublikowano

Pszenica ostro dostała w kość od mrozów, niby ciepło i pasowałoby opryskać na chwasty ale na opryskach jest napisane żeby nie stosować na uszkodzone przez przymrozki, więc pasowałoby chyba poczekać

Opublikowano
11 godzin temu, Tigon napisał:

Ktoś pisał że po axialu pak trzeba czekać 7 dni ze skracaniem wystarczy 48h przy tam ciepłym dniu i nocach bez przymrozku, lepiej i tak wpierw odchwaścić bo teraz pszenica mocno skoczy a każdy herbicyd działa też po części jak regulator i za 2-3 dni możne pojechać normalnie modusem lub medaxem, ja u siebie rok temu tak jechałem  i wszystko było okej 

Po axsialu i lancecie  7 dni   jak chcesz póżniej skracać z ccc można zejść do 5 ale nie krócej   a jak samym modusem czy medaxem to nie wiem. Może ktoś się wypowie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v