Pogoda rolnicza 2020

[Piotrek1975]

PRIMO napisał:

Kuźwa to u mnie za cały dzień ledwo wydusiło 2 litry.

Żona dzwoniła do mnie w południe to było biało taki grad poleciał

[slawek74]

Z czego ta żona dzwoniła 😉 z dzwonka od roweru🤔😁

[stempos1980]

U mnie po 18 3l akurat kończyłem paprykę sadzić na polu

[Strongman]

U mnie dzisiaj 0.5l niby z 3 razy padało i trawa by zmokła,ale trzeba jutro kosić,na Sokołowie sianokosy na całego,tam nie było przelotnych.

24 minuty temu, bratrolnika napisał:

Znajomy ma llitrowego fazera, razem juz 10 czy 11 sezon, i mowi ze nigdy nie sprawdzil ile poleci.... i pewnie juz nie sprawdzi, bo przesiadl sie na bmw z 2015r. Ponad 50 kola za motor dał...

Dlatego żyje,jednak jak pewna osoba mi mówiła ze motorów  nie powinni produkować,no chyba ze takich do 150km/h.

[Gość]

8 minut temu, Piotrek1975 napisał:

Żona dzwoniła do mnie w południe to było biało taki grad poleciał

Wszystkie chmury deszczowe szły właśnie w twoje strony. 

[thor1984]

24 minuty temu, PRIMO napisał:

Z Pcina jesteś?

Nie wiem czy dobrze kojarzę ale u nas na wsi jest kobitka która chajtnęła się z gostkiem jakieś chyba 20 lat temu. 

Ooo ty bido 😥

Nie, druga strona dk 79   

 

13 minut temu, Piotrek1975 napisał:

Żona dzwoniła do mnie w południe to było biało taki grad poleciał

u mnie jakieś pojedyncze kryształki lodu widziałem tylko

[bratrolnika]

27 minut temu, Agrest napisał:

A to dzwonek ma gorzki smak? Jak zęby po tym zdarzeniu?

Jak płot drewniany po wiejskiej imprezie

16 minut temu, Strongman napisał:

Dlatego żyje,jednak jak pewna osoba mi mówiła ze motorów  nie powinni produkować,no chyba ze takich do 150km/h.

150 to na drugim, trzecim biegu większość osiąga... 

Można jeździć z głową. Mi już powoli głupota mija. Chyba

[pedro2]

1 godzinę temu, Bananek napisał:

a tego to nie wiem, ja nie bogaty. Na szczęście. Kasa bardzo miesza w głowie. Im jej więcej, tym więcej problemów w życiu. Taką zależność obserwuję w życiu. 

O mojej bogatości w opady pisałem 😉

51 minut temu, PAN88 napisał:

Co zamilkłeś?

Czyżby ojciec odciął neta bo krowy nie podojone😂😁

A o czym mam z tobą dyskutować? Jakbyś nie miał kija w d*pie to byś poznał jak większość ludzi tutaj co się pisze serio, a co pół żartem. Mówią żeby gówna nie ruszać to nie będzie śmierdziało, więc nie ruszam 👋

Edytowane 26 Maja 2020 przez pedro2

[JarekBazydlo]

Dziś piekna pogoda była. Zebrane 68 bel sianokiszonki. Dzień można uznać za udany. Jutro oby tylko wieczorem nie wiało to opryska się kukurydzę od zielska a od rana trzeba wozić śmierdzącą wodę na trawy 😉

[Gość]

... Mój kochany pamiętniku ...

[Strongman]

Wystarczy tylko raz,a co innego jak motor łapie 150 w 30sekód a cop innego w 6 sekund.Dlatego ja nie mam,ostatnio człowiek w łosia z 20km od emnie w lesie przywalił koło pól  uzia i ....21lat.

Edytowane 26 Maja 2020 przez Strongman

[Gość]

50 minut temu, soltys48 napisał:

nie wiem czy nie 1200

@Pafnucy To chyba nie o Tobie??

Może jest kozakiem z kawalu🤔

Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi:
- Dzień dobry my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiać.
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi:
- Chyba mu przywalę z lasera.
Na to drugi:
- Nie rób tego, to jakiś kozak. Więc jeszcze raz próbują a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta:
- Ty skąd wiedziałeś że to kozak? Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak.

[soltys48]

2 minuty temu, Pafnucy napisał:

... Mój kochany pamiętniku ...

eeee tam

[Gość]

No co ? Sam ze sobą gada ? Musi do pamiętnika tak nadaje ? 🤔

[bratrolnika]

Nie ma takich które musza pół minuty się bujać do 150, są albo takie które tyle nie poleca, albo takie które te 150km/h mają szybko

Nawet mała 500 na na trzecim biegu to potrafi, a biegów ma 6

[Gość]

24 i 25-go spadło ponad 40 l a dziś pryskałem jęczmień i nawet gram ziemi się nie przylepił do opon 

[soltys48]

@Pafnucya dziwisz sie??

Edytowane 26 Maja 2020 przez soltys48

[leszek1000]

Tydzień temu, podczas ubijacie 4 zające bawiły się na łące. Co to może oznaczać ? 

[Gość]

Przed chwilą, soltys48 napisał:

@Pafnucya dziwisz sie??

Bo ja wiem . Zaniepokojony raczej jestem .

[Strongman]

4 minuty temu, bratrolnika napisał:

Nie ma takich które musza pół minuty się bujać do 150, są albo takie które tyle nie poleca, albo takie które te 150km/h mają szybko

Nawet mała 500 na na trzecim biegu to potrafi, a biegów ma 6

Wiem ze niema no chyba jakieś stare lub małe ale jak by były tylko takie trupów było by mniej.

Edytowane 26 Maja 2020 przez Strongman

[Gość]

Na podstawie pamiętników wiele filmów powstało🤔

[soltys48]

i tu też pewne powstały🤣

[Gość]

4 minuty temu, leszek1000 napisał:

Tydzień temu, podczas ubijacie 4 zające bawiły się na łące. Co to może oznaczać ? 

Że lis zdechł .

[Gość]

A to nic nie wiem

[Gość]

Poczytaj

Z pamiętnika nieszczęśliwej żony:

Dzień 1
Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

Dzień 2
Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się,
że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3
Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!

Dzień 4
Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie...

Dzień 5
Błogość! Absolutna błogość!

Dzień 6
Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

Dzień 7
Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8
Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

Dzień 9
Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10
Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuje się kompletnie załamana. Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową.

Dzień 11
Żałuję, że nie jest homoseksualistą! Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic! Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "ooo, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12
Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.

Dzień 13
Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy. Matko! Znów tu idzie!

Dzień 14
Prozac skutkuje! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo.
Błogość! Absolutna błogość!