rolkam72

Padniecie cielaka przy pojeniu

Polecane posty

rolkam72    28

Witam. Otoz spotkał mnie nie miły przypadek. Kupiłem bysia tygodniowego od znajomego co biorę od niego cielaki już jakiś czas. Rolnik nie handlarz. Byczek mieszaniec HO z SM zdrowy zwawy pełny energii. Był u mnie 3 dni pił mleko błyskawicznie z wiaderka zwykłego nie ze smoczka. Nie miał biegunki ani żadnych niepokojących objawów. I w sobotę podczas picia wypił co miał wypić oczywiście błyskawicznie jak zawsze. Po około 1 minucie przewrócił się i przeraźliwie zabeczal. Leżał masowalem go myślałem że jakiś może paraliż coś. Od razu telefon po weta. Przyjechał po bodajże 8 min i niestety cielak już nie żył. Stwierdził że poszło na płuca. Pytając się co robić w takim przypadku weterynarz rozłożył ręce i mówi że nie ma ratunku. Czy naprawdę nic nie można zrobić tylko patrzeć jak cielak zdycha na ręcach w przeciągu 5 min. Żeby był chory coś ale najbardziej energiczny cielak. Miałem przypadki że podczas picia ładowaly łeb po same oczy i nic im nie było a ten sobie ładnie pił nawet noska nie moczal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak ładnie , jak napisałeś że błyskawicznie ? Skoro wet stwierdził że się zalał , to pewno tak było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28
2 minuty temu, zetorki12 napisał:

Jak ładnie , jak napisałeś że błyskawicznie ? Skoro wet stwierdził że się zalał , to pewno tak było .

Chodziło mi o sposób picia. Pił szybko ale pysk kladł tyle ile trzeba a nie jak nie które że cały łeb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

jest rada - kup wiadra ze smoczkiem.

Poisz bez smoczka na własna odpowiedzialność, wiec wliczaj padnięcie w cenę. 

wiem wiem, 100 cielaków dobrze bedzie piło, a 101.cielak zdechnie...🤷‍♀️ 

W takiej sytuacji może jak z zalaniem w czasie porodu...za tylne nogi do góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nigdy nie odpajam cielaków prosto z wiadra.. Zawsze ze smoczkiem nawet do 60 dni i nie mam problemów bo mleko trafia tam gdzie powinno.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To nic, ze nie zanurzał pyska po nozdrza, nie musiał żeby mleko poszło do płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Słowo że też pomyślałem o smoczku . Tyle że jak cielak już tak nauczony to tak prosto z wiaderka łatwiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28

Mam wiaderka ze smoczkiem ale był nauczony z wiadra od małego i tak pił. Miałem dużo cielakow które tak piły i wszytko było ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRIMO    8046

Za szybko pił i nie nadążał połykać i dlatego zalał płuca. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28
1 minutę temu, PRIMO napisał:

Za szybko pił i nie nadążał połykać i dlatego zalał płuca. 

Tylko co w takiej sytuacji zrobić. Czy tak jak mówi @Paulina1985 tylne nogi do góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

nom dokladnie jak @PRIMO mowi.

Niestety co dla czlowieka lepsze wydaje się (czyli szybkie wypicie) dla cieląt jest zgubne...

Jeślo już taka sytuacja nastąpi to próbuj za stawy skokowe (tylne nogi) i gora-dół chwilę, zobaczysz czy coś.wyleci. Ja tak robię jesli wiem, ze przy porodzie cielak zaciągnął już wód plodowych (czyli urwala sie pępowina jak cielak byl w srodku i nabral powietrza nozdrzami). Na nic innego w takiej sytuacji nie ma czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRIMO    8046
7 minut temu, rolkam72 napisał:

Tylko co w takiej sytuacji zrobić. Czy tak jak mówi @Paulina1985 tylne nogi do góry?

Tak jak @Paulina1985 mówi ale nie ma gwarancji że to się uda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

W takiej sytuacji tylko nóż i zrobić cielęcinę 2 razy tak miałem raz sondą zalałem takiego koło 90 kg bo  byłem tak przemęczony i źle weszła rurka,  to miałem myśli samobójcze

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159
Przed chwilą, zetorki12 napisał:

Przez cielę takie myśli ? :o

jak tak zjebałem robotę to mi się w lustro nie chciało patrzeć, a tu trzeba było jeszcze obrobić zwierzaka . Ale nie ma tego złego bo kiełbasa była zaje....sta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Gdyby ktoś się znał, i go fachowo pokroił aby sprawdzić co i jak. Bo nie chce mi się wierzyć aby od picia z kubełka poszło na płuca, i od razu od tego padł.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28
1 minutę temu, Adrian_K_90 napisał:

Gdyby ktoś się znał, i go fachowo pokroił aby sprawdzić co i jak. Bo nie chce mi się wierzyć aby od picia z kubełka poszło na płuca, i od razu od tego padł.  

Dla mnie to też dziwne ale chyba właśnie tak było. Wet mówił że przypadek jeden na ileś tam i nie da rady nic z tym zrobić więc dlatego napisałem post aby ktoś coś podpowedzial ciekawego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Musisz uwierzyć, płuca zalane, kilka wdechow nieudanych i kaput 🤷‍♀️ a człowiek jak długo się topi? jak poszło dużo mleka na raz to niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
1 godzinę temu, rolkam72 napisał:

Witam. Otoz spotkał mnie nie miły przypadek. Kupiłem bysia tygodniowego od znajomego co biorę od niego cielaki już jakiś czas. Rolnik nie handlarz. Byczek mieszaniec HO z SM zdrowy zwawy pełny energii. Był u mnie 3 dni pił mleko błyskawicznie z wiaderka zwykłego nie ze smoczka. Nie miał biegunki ani żadnych niepokojących objawów. I w sobotę podczas picia wypił co miał wypić oczywiście błyskawicznie jak zawsze. Po około 1 minucie przewrócił się i przeraźliwie zabeczal. Leżał masowalem go myślałem że jakiś może paraliż coś. Od razu telefon po weta. Przyjechał po bodajże 8 min i niestety cielak już nie żył. Stwierdził że poszło na płuca. Pytając się co robić w takim przypadku weterynarz rozłożył ręce i mówi że nie ma ratunku. Czy naprawdę nic nie można zrobić tylko patrzeć jak cielak zdycha na ręcach w przeciągu 5 min. Żeby był chory coś ale najbardziej energiczny cielak. Miałem przypadki że podczas picia ładowaly łeb po same oczy i nic im nie było a ten sobie ładnie pił nawet noska nie moczal. 

Od zbyt ciepłego picia, mam na myśli rozrabiane mleko w ciepłej wodzie, takie przypadki kiedyś były jak najbardziej realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28

Moja babcia mówi że utopić to się można w łyżce wody i to chyba najlepsze podsumowanie tego postu 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Przed chwilą, Sean napisał:

Od zbyt ciepłego picia, mam na myśli rozrabiane mleko w ciepłej wodzie, takie przypadki kiedyś były jak najbardziej realne.

Raczej by biegunki dostało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

nom. w najlepszym wypadku zachłystowe zapalenie pluc się rozwinie. Szkoda cielaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Biegunki były od zbyt zimnego jak nie był jeszcze zwyczajny, ale od zbyt ciepłego padł natychmiast jak w opisanym przypadku. Nie bardzo wierzę w zachłysnięcie, najpierw by prychał i się dusił.

Edytowano przez Sean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolkam72    28
3 minuty temu, Sean napisał:

Od zbyt ciepłego picia, mam na myśli rozrabiane mleko w ciepłej wodzie, takie przypadki kiedyś były jak najbardziej realne.

Akurat temperatura pojla była napewno dobra bo nie pierwszy się zajmuje cielakami. A poza tym to był litr wody na południe dostaja wszytkie cielaczki ponieważ mają musli i żeby się nie zapchaly. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Wiesiujohny
      Witam przychodzę z zapytaniem gdzie kupić skuteczny środek na odrobaczenie krów mlecznych najlepiej jakby karencja na mleko była zerowa. Z góry dziękuję za odpowiedź 
    • Przez 2Reebok
      Witajcie, założyłem nowy wątek bo z tego co szukałem nie ma w pozostałych nic takiego (o ile nie przeoczyłem) 
       Mianowicie od jakiegoś czasu (ok 7dni) zauważyłem u krów w stadzie, że pojawia się taki biały śluz jak przed rują zazwyczaj jest przezroczysty ale czasem jest cały biały. Dodam, że pojawia się on u krów cielnych. Czy mam się czego obawiać ? Innych objawów niepokojących nie zauważyłem. Krówki mają apetyt nic po za tym tylko ten śluz z dróg rodnych nie to że cały czas się wydziela sporadycznie u różnych sztuk w stadzie pojawia się czasami. Mieliście podobny przypadek może.? 
    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Pawel0z
      Witam .Od jakiegoś czasu 3-4 mięśięcy zaczely sie pojawiac narosle małe i duże na skorze 9 byczkow i jałówce .2 z nich urosło do srednicy 9cm wiec pojechalem do weterynarza pokazalem foto tego i dal mi jakies lekarstwo na t. stosowal cos w tym stylu.Brodawki przechodzą z jendej na drugą sztukę co mam zrobić.

    • Przez hazelwideo
      Witam mam problem z moim 2 tygodniowym łatkiem. Gdy łatek się urodził było wszystko ok. problem zaczął się 2 dni po urodzeniu łatkowi zaczęły zginąć się przednie nóżki. Był wet i dal zastrzyk i kazał poczekać tydzień który właśnie minął. wet powiedział że będzie trzeba włożyć w gips. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał już taki przypadek i czy jest to do wyleczenia ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj