Skocz do zawartości

Sytuacja polityczna w Polsce okiem rolnika - 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, damianzbr napisał:

Coś ci się mocno popierdaczyło....

Gdyż pisałem wyraźnie że lepiej jest sprzedawać do niemiec 3 bochenki chleba za 1 e, niż wcale nie nie sprzedawać więc gdze ty tu widzisz przelewanie z jednej branży w drugą?

no bo jakim cudem chcesz mieć tańszy chleb od np Niemiec jeśli do niego z czegoś nie dopłacisz
zwłaszcza że i chemię i maszyny i nawet nawozy po niemieckich cenach i niemieckich najczęściej firm de facto w uprawie zboża... rolnictwie używamy...
eee tam 
mam nadzieję że w rządzie nawet pisowskim mądrzejszych ekonomistów mają bo jeśli nie to niech nas wszelkie moce niebieskie w opiece zachowają.
bez odbioru bo północ niedługo a my o krok nie zmieniliśmy własnych wzajem poglądów
Masz prawo do swoich i dzięki że bez głupawych haseł propagandowych dyskusja była 
na ra.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Ulman napisał:

Oczywiście. Sprzedajesz po takim kursie jak teraz , państwo obniża podatki o 30% i bardzo poprawia ci rentowność. Kapitał płynie do nas bo chce płacić niskie podatki i mieć niskie koszty produkcji. Najlepsze jest to że bez zmiany kursów i jakichkolwiek reguł siła nabywcza obywatela istotnie wzrasta. Jedyny minus taki ze kasta urzednicza i Misiewicze by ucierpieli

Jaki kapitał inwestycyjny przypłynie do nas na obniżone podatki jak mucha do lepu, w dobie mega kryzysu globalnego??

Obudź się z letargu. Świat szykuje się do bankructw przedsiębiorstw, a ten twierdzi że będzie napływ kapitału inwestycyjnego. Może za 2 lata ale nie w obecnej sytuacji.

zejdź na ziemię

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

trzeba zrobic tak jak bylo za prl- kurs oficjalny i czarnorynkowy euro😛.

chyba musze zaczac grac w totolotka- przewidziale dokladnie kiedy to wszystko dupnie-tyle ze nie przewidzialem przyczyny-nikt nie jest doskonaly😜, historia jednak okazala sie nauczycielka - zlota epoka pierwszego prezesa skonczyla sie rownie szybko jak pierwszego sekretarza.........a dlugi-w wiekszej  czesci umorzone splacalismy do 2012 r. historia powtorzy sie jak zwykle jako parodii- wiec pewnie nigdy ich nie splacimy.

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, dysydent napisał:

no bo jakim cudem chcesz mieć tańszy chleb od np Niemiec jeśli do niego z czegoś nie dopłacisz
zwłaszcza że i chemię i maszyny i nawet nawozy po niemieckich cenach i niemieckich najczęściej firm de facto w uprawie zboża... rolnictwie używamy...
eee tam 
mam nadzieję że w rządzie nawet pisowskim mądrzejszych ekonomistów mają bo jeśli nie to niech nas wszelkie moce niebieskie w opiece mają.
bez odbioru bo północ niedługo a my o krok nie zmieniliśmy własnych wzajem poglądów
Masz prawo do swoich i dzięki że bez głupawych haseł dyskusja była 
na ra.

Chleb będzie w PL kosztował cały czas 2 zł tak jak teraz.

a ze 1 E będzie kosztował 6 zł to cena Polskiego chleba w Niemczech będzie niższa niż teraz gdy 1EUR kosztuje 4 zł. Faktycznie masz problem to dostrzec i zrozumieć czy tylko nie chcesz???

Pisałem jasno i wyraźnie że do produkcji POLSKIEGO nawozu nie potrzeba nam niczego zagranicznego oprócz ruskiego gazu.

Maszyny muszą nam starczyć przynajmniej przez 2 lata te co obecnie mamy.

A zagraniczna chemia to nie jest aż taki duży udział w kosztach produkcji 1t żyta dlatego nie wpłynie znacząco na wzrost kosztów jego produkcji i wzrost ceny mąki.

 

Gdy Euro będzie po 6 zł to nie martw się o nawozy, niemieckie będą dużo droższe niż polskie. Ale może ruskie będą chciały konkurować z Puławami i zamiast po 300 dolarów za tonę N będą nam sprzedawać go po 200 dolarów tą samą tonę.

 

Trzeci raz proszę o wskazanie pomysłów na przetrwanie przez Polskę obecnego globalnego kryzysu. ???? Coś powiesz? czy tylko negujesz?

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano
6 minut temu, damianzbr napisał:

Sam nie masz pojęcia co piszesz, albo pracujesz w PL a żyjesz w D.

 

Inaczej się nie da tego wytłumaczyć.

Jesteśmy w PL żremy PL, i sramy srajtaśmą produkowaną w PL. Więc po kiego grzyba wtryniasz porównanie ile Euro jest warte 10000 PLN ?

Latasz do spożywczaka w Berlinie a pensję pobierasz w Lublinie że z tej strony spoglądasz na sprawę?

 

Dobra szybkie pytanie do tego zdania:

..Teraz zarabiając 10000 Pln miesięcznie zarabiasz 2500 Eur. Po twojej reformie te 10 000 pln będzie  warte 1660 Eur. Na tej operacji stracisz 1/3 swoich zarobków. ..

Teraz zarabiając 10000 PLN miesięcznie kupisz 5000 bochenków, po mojej reformie te 10000 PLN będzie warte ............. bochenków chleba. Na tej operacji stracimy ........... bochenków chleba.

 

 

Wstaw odp cyfrach w miejsca zakropkowane.

Wasko patrzysz. Papier toaletowy robia na zachodnich maszynach , pewnie częściowo z zachodnich produktów więc nie uciekniesz od przelicznikó. Może żresz nasze żarcie ale nasiona warzyw środki ochrony i maszyny w dużej części musisz kupić za walutę więc produkt tez zdrożeje i guzik z twojej teorii. Po twojej rewolucji paliwo zdrożeje o 50%. Tak samo będzie praktycznie ze wszystkim bo w każdym produkcie , usłudze jest część oparta na imporcie więc reagująca na kursy walut.

Będziesz produkował ten chleb zużywając gaz kupowany za walutę, w piecach za walutę,  rozwożąc samochodami  za walutę , które spalają paliwo kupowane za walutę. A po tym wszystkim kierowcy i piekarze ędą ci chcieli sp***dolić na zachód bo tu wielki guzik zarabiają bo to kraj niskich zarobków. Czemu chcesz produkować tanio mieć niskie pensje i być murzynem Europy skoro nasz rząd idzie w innym kierunku.

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, Ulman napisał:

Wasko patrzysz. Papier toaletowy robia na zachodnich maszynach , pewnie częściowo z zachodnich produktów więc nie uciekniesz od przelicznikó.

Czytaj dokładnie za nim coś mi zarzucisz, pisałem już o tym, proszę bardzo:

1 godzinę temu, damianzbr napisał:

Warunek jeden, ograniczyć zakupy za granicą, a eksportem tanich produktów rozbujać gospodarkę.

 

Fabrykę nawozów mamy, jakieś tam produkcje ŚOR też, może znikome ale są, reprodukcja nasienia jest, energia swoja jest, ON na razie tanieje, a piekarnie, mleczarnie i tyrowcy przez 2 lata muszą się powstrzymać od inwestycji w sprzęt który zazwyczaj jest pochodzenia zagranicznego.

15 minut temu, Ulman napisał:

 A po tym wszystkim kierowcy i piekarze ędą ci chcieli sp***dolić na zachód bo tu wielki guzik zarabiają bo to kraj niskich zarobków. Czemu chcesz produkować tanio mieć niskie pensje i być murzynem Europy skoro nasz rząd idzie w innym kierunku.

Pisałem o tym, mówiłem że nie może to wiecznie trwać i nie będzie:

1 godzinę temu, damianzbr napisał:

No i Kowalski też musi powstrzymać się od zakupu nowego passata, (pełno stoi używek na komisach one już droższe nie będą) i zagranicznych wycieczek i dobrodziejstw które kosztują w Euro i dolarach.

Okres przejściowy tego kryzysu się skończy będzie można wracać na stary tor do poziomu 1e - 4 zł

@Ulman

nie odpowiedziałeś mi na pytanie, udowodnij swoją rację i powiedz ile bochenków chleba mniej kupimy z zastrzeżeniem że piekarnia przez 2 lata nie wymieni maszyn ani samochodów nie zainwestuje w nowe które są zagraniczne, a miej na uwadze że cena ON dzięki temu kryzysowi zostanie na obecnie niskim poziomie przez wiele wiele następnych miesięcy. Oraz nie zapomnij że mamy swoje elektrownie na swój węgiel więc energia w piekarni nie będzie kupowana za walutę.

 

Przypominał jak to leciało:

Dobra szybkie pytanie do tego zdania:

..Teraz zarabiając 10000 Pln miesięcznie zarabiasz 2500 Eur. Po twojej reformie te 10 000 pln będzie  warte 1660 Eur. Na tej operacji stracisz 1/3 swoich zarobków. ..

Teraz zarabiając 10000 PLN miesięcznie kupisz 5000 bochenków, po mojej reformie te 10000 PLN będzie warte ............. bochenków chleba. Na tej operacji stracimy ........... bochenków chleba.

 

 

Wstaw odp cyfrach w miejsca zakropkowane.

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

Ukłąd o którym piszesz był za komuny. Sztucznie utrzymywany kurs, śmiesznie niskie zarobki, koszty wytworzenia i w efekcie tani ale prosty i nieco przestarzały produkt końcowy. Potem brak kasy na nowe technologie bo za dewizy trzeba kupować, brak rozwoju, przestarzały produkt na który kończy się zbyt i mamy losy takich gogantów jak FSO, Ursus czy Star , jak w zwierciadle.

Nie wiem kto ci taki pomysł poddał ale pomyśl trochę szerzej jakie to może mieć skutki. Znowu banany i pomarańcze staną się rarytasem a my wrócimu do kiszonego ogóra i kapuchy bo tanie i nasze?

Co do podatków - to wzorem USA Francji czy Wegier powinno się je natychmiast obniżyć  ale oni wparowadzą jakąś zawoalowaną ulgę która wydymają ludzi jak z podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Przepływ kapitału zawsze jest w kierunku kraju o niższych podatkach więc jeśli będą odpowiednio niskie to nawet podczas kryzysu  kapitał spłynie. 

Opublikowano

Wstaw cyfry w zakropkowane pola, twierdziłeś że po zmianie ceny EUR z 4 zł na 6 zł czeka nas ogromna rewolucja, więc podaj to na przykładzie bochenków chleba.

 

Chyba że tą wielką rewolucją nazywasz banany o 50% droższe.

Taki bananowy pretekst sobie znalazłeś i na nim się opierasz?

 

Weź bądź poważny.... I banany zostaw w spokoju. Wymyśl coś bardziej sensownego.

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, mirro napisał:

Ale socjalistyczny rząd chciał dobrze. Zrobił Sylwestra, sprowadził Zenka czym zdobył uznanie ludu pracującego miast i wsi.

No tak a teraz po tej zabawie będzie ból głowy i rachunek do zapłacenia.

2 godziny temu, damianzbr napisał:

Na razie wyborów jeszcze nie było, POpaprańcy jeszcze nie wygrali więc nie snuj czarnych scenariuszy  że PL zbankrutuje.

Mam nadzieję że do tego nie dojedzie, że POpaprańcy nie wygrają z tą swoją Kidawą i nie doprowadzą do upadku PL.

Ty zrozumiałeś to co skomentowałeś i zrozumiałeś w ogóle o czym była mowa? Wytłumaczyłem człowiekowi, że emisja obligacji to nie kasa kapiąca z nieba a zapożyczanie się. A tłumaczyłem w kontekście dyskusji o tym skąd wziąć obiecane 212 mld zł. Bo zdaje się niektórzy w obligacjach upatrywali tych pieniędzy. Myśląc, że one spadną z nieba i nie trzeba będzie ich nigdy spłacić.

1 godzinę temu, damianzbr napisał:

Pełna inflacja która dotyczy i pensji przyszła o 10 lat za późno.

10 lat byliśmy tanią siłą roboczą europy gdzie owszem mieliśmy inflację ceny produktów zachodnioeuropejskich, czyli passat i ON kupowaliśmy w zbliżonej cenie do zachodu, a zarobki 4 razy mniejsze.

 

Nie bój się, w PL nie będzie droższy chleb, passat i ON niż w niemczech, ale pensje to czas najwyższy wyrównać nie sądzisz?

Inflacja, która dotyczy pensji? Co to jest? Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz. Inflacja to spadek wartości pieniądza. Sory ale jesteś naprawdę przykładem, że wiedza ekonomiczna przeciętnego wyborcy pisu jest znikoma. Gdybyś miał ta inflacje od 10 lat taka jak teraz być może zarobki w Polsce były by o kilka tysięcy wyższe. Tylko siła nabywcza tej pensji była by jeszcze niższa niż jest teraz.

Opublikowano

..Teraz zarabiając 10000 Pln miesięcznie zarabiasz 2500 Eur. Po twojej reformie te 10 000 pln będzie  warte 1660 Eur. Na tej operacji stracisz 1/3 swoich zarobków. ..

Teraz zarabiając 10000 PLN miesięcznie kupisz 5000 bochenków, po mojej reformie te 10000 PLN będzie warte ............. bochenków chleba. Na tej operacji stracimy ........... bochenków chleba.

 

 

Wstaw odp cyfrach w miejsca zakropkowane.

Opublikowano
Cytat

Przepływ kapitału zawsze jest w kierunku kraju o niższych podatkach więc jeśli będą odpowiednio niskie to nawet podczas kryzysu  kapitał spłynie.

następna mądrość jaśnieoświeconego 

w czasie kryzysu kapitał nie patrzy na podatki tylko płynie do "bezpiecznych przystani" -kolejne, jak to nazwałeś hasło (bo go nie rozumiesz ale wszystko wiesz najlepiej) 

 

Opublikowano (edytowane)

Ja bym proponował uwzględnić w tych rachunkach inflację, która jest jak dobrze gdzieś słyszałem około 4,5 %. Ciekawe co będzie szybciej rosło w czasach kryzysu. Ceny dóbr i usług czy pensje w pozamykanych zakładach?

Po co przeliczać 10000 na Euro. Napiszmy lepiej, że jak będzie taka inflacja to te 10000 będzie warte 9550.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano
1 minutę temu, hubertuss napisał:

1. Ty zrozumiałeś to co skomentowałeś i zrozumiałeś w ogóle o czym była mowa? Wytłumaczyłem człowiekowi, że emisja obligacji to nie kasa kapiąca z nieba a zapożyczanie się. A tłumaczyłem w kontekście dyskusji o tym skąd wziąć obiecane 212 mld zł. Bo zdaje się niektórzy w obligacjach upatrywali tych pieniędzy. Myśląc, że one spadną z nieba i nie trzeba będzie ich nigdy spłacić.

2. Inflacja, która dotyczy pensji? Co to jest? Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz. Inflacja to spadek wartości pieniądza. Sory ale jesteś naprawdę przykładem, że wiedza ekonomiczna przeciętnego wyborcy pisu jest znikoma. Gdybyś miał ta inflacje od 10 lat taka jak teraz być może zarobki w Polsce były by o kilka tysięcy wyższe. Tylko siła nabywcza tej pensji była by jeszcze niższa niż jest teraz.

1. to była ironia, nie zauważyłeś?

 

2. Inflacja która dotyczy pensji to przenośnia, nie zauważyłeś?

Inflacja jest przez przeciętnego człowieka definiowana jako wzrost wartości produktów w sklepie. Więc każdy przeciętny człowiek skojarzy że powinien wydedukować z tego skrótu myślowego nic innego jak wzrost pensji.

 

A dokładnie chodziło tam o ustawową minimalną, już 10 lat temu ustawowo minimalna pensja w PL powinna stać powyżej średnia minimalnej w UE. Czyli ile tam z 1000e czy coś takiego.

Wtedy ceny w sklepach PL i D także by się wyrównały i nikt z PL nie musiał by spierdzielać za granicę.

10 jak 10 lat temu, ale te 8 - 6 lat w tył powinno się to wydarzyć.

Tylko wiesz, zakaz był od przełożonych, nie po to sobie kastę kolaborantów z ryżym na czele uplasowali w PL rządzie, aby im ustawowo podniósł pensje w kołchozach pracy rozlokowanych na PL ziemi. Bo strata ogromna dla naszych hitlerowskich przyjaciół by to była. Takie nakłady na wynagrodzenia dla kadry PL pochodzenia, no nie do przyjęcia.

 

4 minuty temu, hubertuss napisał:

Ja bym proponował uwzględnić w tych rachunkach inflację, która jest jak dobrze gdzieś słyszałem około 4,5 %. Ciekawe co będzie szybciej rosło w czasach kryzysu. Ceny dóbr i usług czy pensje w pozamykanych zakładach?

Po co przeliczać 10000 na Euro. Napiszmy lepiej, że jak będzie taka inflacja to te 10000 będzie warte 9550.

Aby uwzględnić inflację przy szacowaniu ceny chleba w PL za pół roku gdy 1 EUR = 6 zł to najpierw odpowiedz nam czym jest spowodowana dzisiejsza inflacja 4,5%?

A) Wzrostem pensji?

B) Wzrostem kosztu zakupu produktów / komponentów do produkcji z importu?

C) Zmianą wartości złotówki względem innych walut

D) odpowiedź własna ..................

 

Zaznaczę ta dzisiejsza inflacja której nie dotyczył jeszcze wirus i krach na globalnych giełdach.

Opublikowano
22 minuty temu, damianzbr napisał:

..Teraz zarabiając 10000 Pln miesięcznie zarabiasz 2500 Eur. Po twojej reformie te 10 000 pln będzie  warte 1660 Eur. Na tej operacji stracisz 1/3 swoich zarobków. ..

Teraz zarabiając 10000 PLN miesięcznie kupisz 5000 bochenków, po mojej reformie te 10000 PLN będzie warte ............. bochenków chleba. Na tej operacji stracimy ........... bochenków chleba.

 

 

Wstaw odp cyfrach w miejsca zakropkowane.

Tak tak - kupisz więcej chleba o ile chcesz tylko chleb wpieprzać. Wiekszość ma większe ambicje.

Z tym twoim przykładem też nie będzie to takie proste bo kupujesz zachodnie maszyny , traktory kombajny za walutę, śor , za walute a nawet jak polskie to substancja i tak za walute bo z Chim. Będziesz spalac paliwo za walute, ubierać się w ciuchy z wkładem walutowym  pracować na kompie za walute, dzwonić telefonem za walutę itd. Myslenie że zmienisz kurs i nie spowoduje zmiany kosztów tylko chleb potanieje jest wąziutkie jak na zwolennika PIS przystało. 

Wprowadź taka reformę i powiedz ludziom ze od jutra będą zarabiać o 1/3 mniej ale mogą się obeżreć tanim chlebem i kapuchą i tanio poopalać nad zimnym i brudnym Bałtykiem

Czemu rząd nie wpadł na taki genialny pomysł? Znowu zachodni sprzet  TV samochód , ciuchy  wycieczki do Turcji stały by się luksusem a ludzie marzyli by o pracy na zachodzie? 

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, jacus napisał:

po co wstawiac wystarczy poczekac x dni i euro bedzie po 6 zl wtedy sie zobaczy po ile bedzie chleb,

A po to aby za jakiś czas sprawdzić kto był bliższy prawdy.

Pękasz ??

24 minuty temu, Ulman napisał:

Tak tak - kupisz więcej chleba o ile chcesz tylko chleb wpieprzać. Wiekszość ma większe ambicje.

Z tym twoim przykładem też nie będzie to takie proste bo kupujesz zachodnie maszyny , traktory kombajny za walutę, śor , za walute a nawet jak polskie to substancja i tak za walute bo z Chim. Będziesz spalac paliwo za walute, ubierać się w ciuchy z wkładem walutowym  pracować na kompie za walute, dzwonić telefonem za walutę itd. Myslenie że zmienisz kurs i nie spowoduje zmiany kosztów tylko chleb potanieje jest wąziutkie jak na zwolennika PIS przystało. 

Wprowadź taka reformę i powiedz ludziom ze od jutra będą zarabiać o 1/3 mniej ale mogą się obeżreć tanim chlebem i kapuchą i tanio poopalać nad zimnym i brudnym Bałtykiem

Czemu rząd nie wpadł na taki genialny pomysł? Znowu zachodni sprzet  TV samochód , ciuchy  wycieczki do Turcji stały by się luksusem a ludzie marzyli by o pracy na zachodzie? 

Czyli od konkretów przechodzimy na dyskusję o tym jakie Polacy mają ambicje...

Ehh czego się można było spodziewać po ignorancie... Odwracanie kota ogonem jak nie potrafi udowodnić swoich racji zmienia temat rozmowy. Takie geniusz. xDD

 

PS: Nigdzie nie napisałem że gdy za 1 E trzeba będzie 6 zł to chleb będzie tańszy. Coś ci się pochrzaniło że tak pisałem.

 

Laptop mam 10 letni aż głośniki już nie działają. Ciuchy zdrożeją wątpię i tak są dużo droższe niż w USA za spodnie w PL na targu płacisz tyle co w ameryce za armaniego bez przeceny, TV RTV wątpię bo firma (marka) z mojej okolicy już od 2 lat powoli przenosi produkcję z Azji do PL, do Turcji się nie wybieram pojadę do Pitera a co!, kombajnów i ciągników ci u nas dość, słuchawkę zmieniam co 2 - 4 lata także nie będę ubolewał że zamiast 1000 zł zapłacę 1500 raz na 4 lata.

 

 

Wprowadź taka reformę i powiedz ludziom ze od jutra będą zarabiać o 1/3 mniej ale mogą się obeżreć tanim chlebem i kapuchą i tanio poopalać nad zimnym i brudnym Bałtykiem

Myślę że każdy wolał by taką reformę, jeśli miałaby ona uchronić przed załamaniem się gospodarki co skutkowałoby bankructwem PL, brakiem emerytur, jedzenia, leków, szpitali, paliwa, prądu i totalny rozpizdzielem i chaosem.

Ja wiem że dojczland by się ucieszył, ja wiem że gdyby banda ryżego była teraz u władzy to taki scenariusz byłby jak najbardziej możliwy.

Ale na szczęście nie są i się to nie spełni, euro sobie poszybuje do 6 zł. Ja sobie sprzedam pszeniczkę po 190 e,

na boku w między zrobię parę km po uni po 1 euro/km, dzięki arabom i ruskiego głupocie kupię sobie paliwka po 4 zł zamiast po 3 zł, no i ten nieszczęsny laptop, fakt długo nie pociągnie więc z 500 e x 6 zł trzeba będzie szykować na nowy. Ale co tam na pszeniczce po 190e x 6 zł sobie odbiję to będzie mnie stać.

 

 

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

Eur po 6 pln a paliwo po 4 pln?  

Laptopa masz starego, ciuchów nie kupujesz nigdzie nie jeździsz...… miałem racje z tym brakiem ambicji.

Powiedz czemu piszesz by wyrównać pensje do zachodu a postulujesz by je obniżyć względem zachodu właśnie? 

No i czemu nasz rząd już dawno nie osłabił tak znacząco waluty by wprowadzić dobrobyt poprzez obniżenie ludziom siły nabywczej?  

Co do chleba tym razem na serio  -  jeśli za 10 tys kupisz 5tys bochenków przy kursie 4 pln/eur to po zmianie kursu na 6pln/eur z pewnoscią kupisz mniej bo chleb podrożeje ze względu choćby na paliwo i gaz które zdrożeją. Gdzie tu korzyść  dla normalnego Kowalskiego 

Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, Ulman napisał:

Eur po 6 pln a paliwo po 4 pln?  

Laptopa masz starego, ciuchów nie kupujesz nigdzie nie jeździsz...… miałem racje z tym brakiem ambicji.

Powiedz czemu piszesz by wyrównać pensje do zachodu a postulujesz by je obniżyć względem zachodu właśnie? 

No i czemu nasz rząd już dawno nie osłabił tak znacząco waluty by wprowadzić dobrobyt poprzez obniżenie ludziom siły nabywczej?  

Co do chleba tym razem na serio  -  jeśli za 10 tys kupisz 5tys bochenków przy kursie 4 pln/eur to po zmianie kursu na 6pln/eur z pewnoscią kupisz mniej bo chleb podrożeje ze względu choćby na paliwo i gaz które zdrożeją. Gdzie tu korzyść  dla normalnego Kowalskiego 

 zakładam że w najbliższym czasie przez RUS, Arabów i Korona wirusa, paliwo będzie w PL po 3 zł  jeśłi 1e = 4,2zł, Więc gdy euro wskoczy na poziom 6 zł/EUR to paliwko jakieś 4 zł - 4,2 zł będzie.

 

Mam dużo większe ambicje niż laptop i ciuchy. Rzadko kupuje ale za to jakie haha, kopara by ci opadła 😛

 

Pisałem aby wyrównywać pensje do zachodu w czasach normalnych, gdy nie ma kryzysu ani korona wirusa. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniała, grozi nam bankructwo dlatego musimy do kraju ściągnąć jak najwięcej gotówki eksportem. Aby to uczynić musimy być konkurencyjni na rynku UE ceną. Nie opracujemy ultranowoczesnej technologi produkcji przysłowiowego chleba, generującej o 50 % mniej kosztów. Więc jedynym rozwiązaniem jest zmiejszyć wartość złotówki, powstrzymać się od importu, a nastawić się pełną parą na eksport ktory będzie możliwy dzięki taniej złotówce. A możemy spełnić oczekiwania zagranicznych rynków bo mamy zaplecze musimy dać niższą cenę a gwarantuję że nie nadążymy z dostawami, teraz przez ten kryzys będzie zapotrzebowanie na tanie żarcie bo ono jest najważniejsze a w dobie kryzysu ludzie szukają taniego i dużo, nie laptopy, spodnie wycieczki czy RTV, tyko tanie żarcie. PL jest dużym producentem żarcia, trzeba to wykorzystać. Spiąć d. zrobić z siebie ukrainę na rok dwa, zero zagranicznych przyjemności wycieczek i passatów, tylko ostry zapierdol aby jak najwięcej kasy z eksportu wpłynęło do PL kasy.

 

No bo jak usilnie dowodzisz ten dobrobyt ma krótkie nogi, może to potrać rok, max dwa ten brak bananów, turcji, kombajnów, passatów, ale przecież nie można być całe życie ukrainą... dlatego rząd tego nie zrobił wcześniej, nie było takiej potrzeby. Teraz jest sytuacja awaryjna.

 

Co do chleba pisałem abyś miał na uwadze:

,,powiedz ile bochenków chleba mniej kupimy z zastrzeżeniem że piekarnia przez 2 lata nie wymieni maszyn ani samochodów nie zainwestuje w nowe które są zagraniczne, a miej na uwadze że cena ON dzięki temu kryzysowi zostanie na obecnie niskim poziomie przez wiele wiele następnych miesięcy. Oraz nie zapomnij że mamy swoje elektrownie na swój węgiel więc energia w piekarni nie będzie kupowana za walutę. ,,

 

Gaz wykluczamy jako czynnik wpływający na cenę chleba, bo jego można zastąpić prądem z własnych węglowych elektrowni. A ON przewiduję że będzie przez następne miesiące bardzo tanie.

Także co do chleba nadal nie potrafisz wykazać powodu dla którego zdrożeje w PL sklepach, w przypadku gdy 1 EUR zamiast = 4,2 zł będzie = 6 zł.

 

 

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

No oczywiście. Jak przyjmiesz masę warunków które ci pasują do teorii a do tego będzie pełnia księżyca,  wschodni wiatr i kogut zapieje 5 razy to wszystko jest możliwe.

W realnym swiecie takie  cuda zdarzają się  niezmiernie rzadko.

Jak to grozi nam bankructwo skoro jest tak zajebiaszczo  gdy  rządzi PIS? Kiedy się tak diametralnie zmieniło bo jeszcze miesiąc temu było eldorado. Okłamywali suwerena czy te opwieści o potędze były bajkami dla ludu?

Możesz zakładać że piekarnia nic nie zmieni ale w ilu % piekarni to się realnie uda? Węgiel mamy swój tylko że ponad 20 mln ton kupujemy za walutę. 

Marzysz o izolacjonizmie i stałości czynników cenotwórczych i zmianie jednego czynnika dekretem który ma ci przynieść pożądany  jak ci się wydaje , efekt. 

Równie  prawdopodobne jest ze zasiejesz 100 ha pszenicy w optymalnym terminie, przy optymalnej pogodzie  potem będzie optymalna zima, niska presja chorób i szkodników, co miesiąc do połowy lipca 60mm opadu w 4 dawkach . Oczywiście brak gradu, nawałnicy przymrozków, skrócisz w idealnej fazie a do  tego w Rosji i na Ukrainie największa susza od 100 lat, W USA pożary trawiące pola uprawne  a w Chinach nagła zmiana trendu żywieniowego z ryżu na bułki kajzerki to wtedy pszenica będzie po 350 Eur i natrzepiesz kasy.  Niestety takie cuda to tylko w teorii

Nawet jeśli ten chleb nie podrożeje a kursy się zmienią z 4 ppln do 6 pln/eur to jaka z tego korzyść odniesie Kowalski skoro wszystko z importu mu podrożeje? 

 

Opublikowano (edytowane)

Z tej dyskusji wysnuwam takie wnioski. Albo Państwo nie było w ruinie, a teraz Damian radzi aby sprowadzić je do poziomu ruiny i mozolnie wygrzebywać się. Albo Państwo było cały czas w ruinie i miłościwie panującym wcale nie udało się tego naprawić.😂 

 

Z tą pszenicą to jeszcze jest pytanie czy ktoś będzie chciał ją kupić? Jeżeli możemy poruszać się tylko między ceną surowca, czyli ziarna  a ceną bułki, gdzie bułka też też nie może dużo zdrożeć, to zawsze stanieje surowiec. Albo nikt nie zapłaci więcej za surowiec. 

Edytowane przez mirro
Opublikowano

Wysoki kurs złotówki poprawi dolę eksporterów, gorzej z importem. Ceny w sklepie wzrosną dla produktów które trzeba importować. Rynek maszynowy od kilku lat jest w dołku maszyny są nad wyraz tanie. W Polsce jest niezliczona ilość mikro zakładów z centrami obróbczymi czyhającymi na zlecenia. Akurat tu powinno być lepiej bo złoty osłabł to znaczy będzie więcej zleceń z Niemiec. Produkcja w innych gałęziach przemysłu ma zlecenia i rezerwy więc szybko wstanie. 

Uważam że najgorzej odbije się ten kryzys na transporcie, a co najmniej poważnie na rolnictwie w którym może zabraknąć rak do pracy. 

p.s. Wielu moich znajomych korzysta z tej panicznej sytuacji i szybko próbuje kupić maszyny na preferencyjnych kredytach z dobrymi cenami. Ludzie się boją i sprzedają teraz na niższej marży. 

Opublikowano
10 godzin temu, hubertuss napisał:

Na razie nic nie pokazała. Pokarze jak wytrzaśnie skądś te ponad 200 mld.

 

Pokazała  że  to  co  dla  tuska  było  niemożliwością  PiS  potrafił  zrealizować. I  przypomnę   rok 2014   dziura  w budżecie  tuska  rządu  ponad 150 mld  złoty  nie było  kryzysu  nie było  pandemii 

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v