Gość

Czym pomalować zbiornik w opryskiwaczu?

Polecane posty

Gość   
Gość

Witam. Chciałbym pomalować zbiornik opryskiwacza. Zbiornik wykonany jest z włókna szklanego. Myślałem żeby go zmatowić odtłuścić i pomalować farbą wilckens. Może ktoś podpowie jak to zrobić żeby było dobrze? Jakiej farby użyć? Czy trzeba nanosić podkład?

IMG_20190219_065516917_HDR.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AleksanderX    522

zostaw  zbiornik a pomaluj metale jak ci się nudzi Sprzecio fajne a jakiej marki

Edytowano przez AleksanderX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

albo wykonaj jakiś natrysk próbny zwykłą farbą nobiles czy śnieżką jak ta spadnie to ja bym sobie dał spokój z malowaniem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ovi    211

Jeżeli już chcesz malować to typową farbą do plastików, zwykła w wyniku różnicy temperatór będzie pękać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mario5    49

Kiedyś malowałem dach z włókna w C 330 to chyba trzeba specjalny podkład a farba potem normalna i narazie nic nie odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ovi    211

podkład i farba muszą być do tworzyw sztucznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYMANOX    480

U siebie zbiornik w motylu pomalowałem Autorenolakiem kilka lat temu i nic nie odłazi,podstawa to dobrze zmatowić i  odtłuścić ;)




Księga życzeń i zażaleń na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Kamillo0
      Witam.
      Jak sam tytuł wskazuje poszukuję informacji odnośnie malowania dachów gdyż wziąłem się za malowanie dachów na stodole i oborze. Z racji iż jest ich duża powierzchnia a dopiero teraz znalazł się na to czas zakupiliśmy tylko farbę na połowę dachu (tę bardziej skorodowaną), drugą połową zajmiemy się na wiosnę. problem tkwi w tym iż już sam nie wiem jak należy to dobrze zrobić. Blacha to ocynkowana 0,8 cm grubości na stodole i też ocynkowana 0,5 cm grubości na oborze. Na stodole zostało już tylko jakieś 15-20% ocynku, resztę zjadła rdza, natomiast na oborze jest to jakieś 40-50% ocynku. Kupując farbę (stalochron chlorokauczukowy Pani w sklepie zapewniała, że należy zetrzeć grubszą rdzę, która już napuchła i schodzi z blachy a ta która trzyma się twardo może zostać gdyż farba ta jest to takowa 2w1 czyli podkład i końcowa farba w jednym która wiąże się z rdzą a raczej w nią wżera. Pomyśleliśmy o firmie zajmującej się malowaniem dachów więc przyjechał do nas młody człowiek oferując swe usługi w cenie 10 zł/m2 powiedział oczywiście, że blacha się nie nadaje i należy ją wymienić ale jeśli chcemy to on to zrobi jednak jego metoda to starcie wszelkiej rdzy a następnie oczyszczenie blachy jakąś pianą (zapewne zwykłym ludwikiem ale jakoś trzeba bajerować) i malowanie natryskiem. W internecie czytam iż chlorokauczuk nie nadaje się do malowania natryskiem gdyż zatyka dysze w pistoletach ponieważ jest za gęsty, czytałem również iż należy zakupić specjalny rozpuszczalnik do niego. Znajomi którzy używali takową farbę dodawali zwykły rozpuszczalnik w dużych ilościach aby lepiej rozprowadzać farbę i nie narzekali. Oczywiście Pan z firmy zajmującej się malowaniem dachów twierdził, ze farba się nie nadaje i należy zakupić inną, którą on poleca i sam sprzedaje jednak nas nie interesuje kolejny zakup farby skoro mamy już tę za nie małe pieniądze. Po chwili zastanowienia Pan malarz stwierdził, że jednak ta farba się nadaje i może pomalować tą jeśli chcemy. Tak więc pogubiłem się trochę komu wierzyć i co robić.
      Dziś wziąłem się za czyszczenie oczywiście późno więc wyczyściłem tylko kawałek całego dachu. Rdza schodzi ładnie gdyż z ciemno brązowe robi się tylko cieniutka powłoka jasno brązowej rdzy. Pierwszy raz biorę się za malowanie dachu i pewnie zaraz ktoś napisze, że powinni zająć się tym fachowcy ale dla mnie jest to zbyt drogi wydatek tym bardziej jeśli mogę zrobić to sam. Nie wiem właśnie czy muszę zedrzeć całą rdzę czy wystarczy większa część czyli napuchnięta i chropowata część a ta bardziej przyległa do blachy może zostać. Niestety aby zetrzeć całą rdzę potrzeba bardzo dużo czasu i nerw poza tym farba pod rdzą robi się śliska od wycierania dlatego wydaję mi się, że nowa farba lepiej będzie miała przylgnąć do leciutkiego nalotu rdzy niż do śliskiej nawierzchni. Oczywiście po osunięciu rdzy należy odtłuścić dach i czytając multum for w internecie zalecali zrobienie to zwykłym ludwikiem i myjką pod ciśnieniem ja natomiast myślałem nad odrdzewiaczem i odtłuszczaczem o nazwie Fosol firmy Libella. Stosowałem nie raz do maszyn rolniczych oraz drobnych rzeczy takich jak śrubek i efekt był bardzo dobry. Na dachu szału nie ma ale startą powłokę dodatkowo trochę opłucze i odrdzewi.
      Trochę tego napaćkałem ale mam nadzieję, że będziecie tak dobrzy to przeczytać i poradzić szczególnie Ci, którzy chcą doradzić bo już mieli do czynienia z malowaniem dachów a nie Ci co chcą tylko hejtować choć nie mają pojęcia o czym jest mowa.
      Prosił bym o szybkie odpowiedzi bo zależy mi na czasie i z góry dzięki wielkie.
    • Gość
      Przez Gość
      Witam , posiałem żyto na poplon i mam pytanie , na wiosnę czym mam zniszczyć poplon  ?
      Od razu przeorać czy może zjeździć gruberem ? po życie będę sadził tytoń 
      Proszę o podpowiedzi  
    • Przez Kisiel2386
      Witam. Chciałem kupić młode kurki i zastanawiam się która rasa jest lepsza i czym się różni Messa od Lohmana Brown.
    • Przez Hubert_02
      Od momentu pączkowania, liście na jednym gatunku chryzantem zaczęły żółknąć. Czym można to zwalczyć? Proszę o szybką pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj