Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

glifosat zawsze da zniżkę plonu ziemniaków nawet ten w nierozłożonej słomie czy przyoranych chwastach nim zwalczonych a nierozłożonych dany na długo przed ich sadzeniem nawet jesienią roku poprzedniego a bulwa potrafi wchłonąć przez skórkę i w glebie choćby z tej słomy np po desykacji glifosatem wszak jest zmodyfikowaną łodygą
w glebie jest biologicznie rozkładany w kilka dni no w biomasie dopiero po jej rozłożeniu, już mniej zaszkodzi po sadzeniu na jakie wzeszłe przed ziemniakami chwasty, ale powtórzę - wzeszłe przed ziemniakami a nie razem z nimi :D

nalistnie ziemniakom to nie musi dać żadnych objawów a i tak spowolni nawet w relatywnie niskich dawkach wzrost zwłaszcza części podziemnych bo on nie zabija roślinom części nadziemnych bardziej, bardziej zaburza procesy w korzeniach stąd tak długi okres zanim zadziała

@lebek5 a lord nie jest względnie odporny na metrybuzynę nalistnie? zakładam że już te lordy powschodziły bo jeśli nie to śmiało no jeszcze jeśli nieduże to prosulfokarb (po wpisaniu tych nazw w google wyskoczą oferty oprysków na tych substancjach a reszta we wcześniejszych postach bo nie przed wszystkim Cię tu przestrzegłem bo ileż razy można to samo powtarzać i to w jednym sezonie.

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 2
Opublikowano

Nawet jeśli plon z tych krzaków opryskanych będzie nizszy to i tak lepiej mieć pole bez chwastów :)  Całościowo i tak pewnie dużej różnicy w plonie nie bedzie widać , trzeba by zaznaczyć który to krzak i porównać z tym co później wyszedł

  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)

metrybuzyna , aklonifen czy nawet chlomazon nawet jeśli poparzą liście krzakom to nie działają systemowo w całej roślinie i tak nie zaszkodzą jak glifosat nalistny (czy "nabulwowy") tak że nawet skrajnie partacko zbyt późno te substancje dane równie dobrze odchwaszczą o ile nie lepiej bo jeszcze zalegając w glebie nieporównanie dłużej od glifosatu zabezpieczą przed wtórnym
glifosat powschodowy w ziemniakach jest niedopuszczalny i bezsensowny i jest to kanoniczna zasada i tyle co chce mi się jeszcze w tym wątku napisać

idę dosadzać resztę "orzełka" fasoli w mijaka w jaśku - też fasoli
na ra :)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Glifosat nie był powschodowo tylko przed to raz , miałem środki kupione i tym opryskałem , wyszło może 10 % ziemniaków nawet nie wiem czy tyle było i do tego na jednej działce więc nie będę kupował czegoś innego , powschodowo pryskałem w tamtym roku i nie byłem z efektu zadowolony dlatego teraz szło przed , efekt zależy od warunków pogodowych więc co się u ciebie sprawdza u mnie nie musi , a teraz idź rób swoje 😃 

Opublikowano

Jeszcze w związku z tymi nieszczęsnymi opryskami zastanawiają mnie dwie kwestie:

1. Mieszanina Arcade i Commandu załatwi chwasty które zdążyły wzejść? Redlone było jakiś tydzień temu i w ciągu tego czasu pojawiły się pojedyncze, różne chwasty. Nie miałem nic glifo by dolać ale może któraś z tych trzech substancji z mixu powali te siewki. 
 

2. Po tej mieszaninie trzeba wyjątkowo dokładnie płukać opryskiwacz gdy kolejny wyjazd jest w pszenicę? Beczkę 1400l przelałem zaraz po oprysku trzykrotnie po 120l wody. Nie wiem czy jeszcze płukać razem z jakimś myjącym preparatem czy to już nadgorliwość.
Zawsze ta kwestia robi mi sporego stresa. 

Opublikowano
15 godzin temu, dysydent napisał:

glifosat zawsze da zniżkę plonu ziemniaków nawet ten w nierozłożonej słomie czy przyoranych chwastach nim zwalczonych a nierozłożonych dany na długo przed ich sadzeniem nawet jesienią roku poprzedniego a bulwa potrafi wchłonąć przez skórkę i w glebie choćby z tej słomy np po desykacji glifosatem wszak jest zmodyfikowaną łodygą
w glebie jest biologicznie rozkładany w kilka dni no w biomasie dopiero po jej rozłożeniu, już mniej zaszkodzi po sadzeniu na jakie wzeszłe przed ziemniakami chwasty, ale powtórzę - wzeszłe przed ziemniakami a nie razem z nimi :D

nalistnie ziemniakom to nie musi dać żadnych objawów a i tak spowolni nawet w relatywnie niskich dawkach wzrost zwłaszcza części podziemnych bo on nie zabija roślinom części nadziemnych bardziej, bardziej zaburza procesy w korzeniach stąd tak długi okres zanim zadziała

@lebek5 a lord nie jest względnie odporny na metrybuzynę nalistnie? zakładam że już te lordy powschodziły bo jeśli nie to śmiało no jeszcze jeśli nieduże to prosulfokarb (po wpisaniu tych nazw w google wyskoczą oferty oprysków na tych substancjach a reszta we wcześniejszych postach bo nie przed wszystkim Cię tu przestrzegłem bo ileż razy można to samo powtarzać i to w jednym sezonie.

Było pryskanie plateenem plus command ale nie padało i słabo są efekty.

Opublikowano (edytowane)

cóż zatem zdecydowałeś?
no

3 minuty temu, lebek5 napisał:

plateenem

już metrybuzyny tam poszło sporo i może nie podziałała ale w glebie jeszcze dużo jej jest
nie sugeruj się bezkrytycznie tym co niżej napiszę a sprawdź w jakich innych jeszcze źródłach ale Lord chyba średnio wrażliwy na metrybuzynę i coś tam i nalistnie mozna dać ale - powtarzam - tak mi coś tylko świta bo daaawno tej odmiany już nie sadziłem i mogę z jaką inną mylić
 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

jeśli tylko łoboda (choć to zapewne któraś z komos najpewniej biała) to wedle etykiety sam Boxer powinien zaradzić ale ja nigdy samym nie pryskałem akurat na już wzeszłe komosowate to nawet nie wiem jakie objawy działania samego prosulfokarbu; czy kręci te komosy czy pali od razu? jeśli pryskałem to w miksie z metrybuzyną a i to tylko dwa razy jak dotąd nalistnie na komosy.
Nawet nie wiem jak szybko prosulfokarb działa tzn kiedy można ocenić czy zadziałał czy przepuścił i ew ustalić jak z tą wrażliwością Lorda na metryb.. i ew popreawić nią jesli odporność odmiany ziemniaków pozwala

chm, sam nie wiem co bym zrobił i w prawdzie nie widzę tej komosy ,, no jest jeszcze przecież obsypnik w razie czego, no nie wiem
zdarza mi się rzucać monetą nawet w kwestiach takich jak powyższa.

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, M-A-T-E-U-S-Z napisał:

Witam. Mam problem z ziemniakiem . Słąbo rośnie... Podejżewam pozostałosci po śor chyba Lancet . Czym go mogę podratować ? Asashi coś da ?

jeśli aminopyralid lub chlopyralid kręci to nie spotkałem się jeszcze z relacją aby komukolwiek się udało czymkolwiek wyleczyć ziemniaki czy np fasolę. Ziemniaki tym trudniej że przyczyna leży w glebie w rozkładającej się słomie systematycznie dostarczającej nowych porcji tej "lokówki" bezpośrednio w bulwy i tylko od tego kiedy się te resztki materii organicznej z roślin potraktowanych tymi "aminoauksynami" rozłożą zależy kiedy i czy w ogóle odpuści.
Antagonistami w działaniu są niektóre graminicydy np z grupy fusilade ale marnymi antagonistami a czy stymulatory wzrostu jak asahi pomogą? Fenoksykwasy to też biostymulatory i wszelkie próby czymkolwiek można traktować jedynie w kategoriach eksperymentu na zasadzie strzelania kulą w płot, i to o bardzo rzadkich i wąskich sztachetach, kule drogie a w dodatku za tym płotem stoi konsument czyli zapewne też i eksperymentator i jego rodzina

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

nie wiem, u mnie pietruszka rośnie wszerz a nie w głąb ( korzenie "selerowacieją") xD i nawet nie dociekałem czy to moja wina czy gleby (chm - może właśnie "chemii przedplonowej"?...) i po dwu czy trzykrotnych próbach jej uprawy jakieś ponad dwadzieścia lat temu... oj grubo ponad .. wtedy jeszcze nie było bandura...  a to co pisze na etykiecie na pewno nie jest przedmiotem tego pytania :)
jedno co wiem to jest wrażliwsza na wszelkie nalistne niegraminicydy od marchwi nawet te do obydwu powschodowo zalecane

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, M-A-T-E-U-S-Z napisał:

Witam. Mam problem z ziemniakiem . Słąbo rośnie... Podejżewam pozostałosci po śor chyba Lancet . Czym go mogę podratować ? Asashi coś da ?

U mnie nic nie pomogło, ale sadzeniaka trochę było 🙆‍♂️ Denar w miarę odporny był ale vineta tragedię, skręcało i żadne odżywki nie wiele  pomogły. 

Edytowane przez GRZES1545
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

po chlopyralidzie widziałem a nawet kopałem choć nie moje kartofle i o tyle było miarodajne porównanie że tylko pasek był takich w plantacji reszty zdrowej bo cebuli w poprzednim roku było kilkanascie arów a reszta ziemniaków na tym polu była po fasoli. otóż owa cebula dostała dwukrotnie pełną dawkę Lontrelu czy jakiegoś zamiennika no i plon był jakaś jedna trzecia względem reszty a łatwo to ustaliłem bo na zdrowych zbiornik był z rządka a "polontrelnych" z trzech no ale jedynki i w tych skażonych się sporo wybierało bo co nawet dziwne - różne krzaki i to obok siebie wykazywały różny stopień deformacji i niektóre były niemal zdrowe gdy tuż obok badylki łodyg skarlałe i tylko loczki zamiast liści

mam chyba nawet gdzieś zdjęcia ale nie moje pole i nie bardzo nawet i wypada tak bez zgody ...

z poprzedzającego posta wnioskować by można że były tam zmieszane odmiany? a możliwe bo miała tam być Belmonda gdy się wręcz kłóciłem że dużo rozpoznaję (w tych zdrowych części plantacji) coś jako bardziej podobnego do Marabell (akurat tę miałem kawałek i u siebie to ...)

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, dysydent napisał:

jeśli aminopyralid lub chlopyralid kręci to nie spotkałem się jeszcze z relacją aby komukolwiek się udało czymkolwiek wyleczyć ziemniaki czy np fasolę. Ziemniaki tym trudniej że przyczyna leży w glebie w rozkładającej się słomie systematycznie dostarczającej nowych porcji tej "lokówki" bezpośrednio w bulwy i tylko od tego kiedy się te resztki materii organicznej z roślin potraktowanych tymi "aminoauksynami" rozłożą zależy kiedy i czy w ogóle odpuści.
Antagonistami w działaniu są niektóre graminicydy np z grupy fusilade ale marnymi antagonistami a czy stymulatory wzrostu jak asahi pomogą? Fenoksykwasy to też biostymulatory i wszelkie próby czymkolwiek można traktować jedynie w kategoriach eksperymentu na zasadzie strzelania kulą w płot, i to o bardzo rzadkich i wąskich sztachetach, kule drogie a w dodatku za tym płotem stoi konsument czyli zapewne też i eksperymentator i jego rodzina

Byłem teraz w polu zrobiłem foto . Na 10 % krzaków takie zmarszczone liście . Sam nie wiem czy to sadeniak czy pozostałości śor...  Odmiana to soraya , ale brakło mi i dosadzałem 4 rządki innej soray i jest ładnieksza więc chyba to raczej lipny sadzeniak .

IMG_20240525_094543.jpg

IMG_20240525_093702.jpg

Opublikowano

Jaki oprysk na ziemniaki Borynę - skrobiowe , Denar , Lord - jadalne  . Mistral będzie ok ? Niby odmiany średnio wrażliwe na metrybuzyne - Lord pisze , że nie można pryskać .... chodzi o oprysk powschodowy ? Jeszcze w grę wchodzi Sencor . Powschodowo dlatego bo przed wschodami było bardzo sucho ... a teraz nadają deszcze 

Opublikowano
3 godziny temu, M-A-T-E-U-S-Z napisał:

Na 10 % krzaków takie zmarszczone liście

wirusy jakieś, plon dadzą i takie krzaki ale sadzeniaki z takiej plantacji to coraz więcej z kolejnym rokiem takich cherlaków będzie stąd konieczność częstej wymiany sadzeniaka na kwalifikat - tylko i wyłącznie choroby wirusowe. Niemiecki Europlant wręcz specjalizuje się w selekcjonowaniu odmian wyjątkowo podatnych na wirusy bo na to nie ma oprysku i jedynie częsta wymiana sadzeniaka że aż można by pomyśleć że robią to celowo ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez topfarmer
      Cześć
      Mam problem z moim kombajnem grimme lk650 i nie wiem jak go rozwiązać.
      Podczas kopania ziemniaków i przejechaniu dosłownie kilku metrów pod plastikową rolkę podchodzi kamień ( około 3 cm) i blokuje całą taśmę boczną podajnikową. Sprawdzałem w katalogu wszytko jest na swoim miejscu , rolki praktycznie nowe. W załączniku przesyłam zdjęcia.
      Czy ktoś z posiadaczy tego modelu spotkał się z takim problemem?
      Dodam że ogólnie w tamtym miejscu gromadzi się bardzo dużo łęcin, ziemi itp. Czy jest to normalne?
       



    • Przez farmer1111
      Mam zamiar zasadzic ziemniaki czy w woj.lubelskim jakieś firmy  godne polecenia do kontraktacji
    • Przez PiotrUrbaniak
      Witam planuje postawić przechowalnie na ziemniaka i mam pytanie z czego stawiać i jakie to są koszty może wy budowaliście i wiecie jaki jest koszt budowy m2 gotowego budynku
    • Przez Darozioom
      Witam uprawiał ktoś z was odmiany Red Anna albo Red Sonia? Co sądzicie o tych odmianach? Warto w nie zainwestować?
    • Przez adamek1942
      Witam Was mam pytanie jak to jest z tym ocynkiem w tym cynkomecie ? Jak to się sprawuje wszystko w ogóle ? Czy nie jest łatwo ścieralny ten ocynk ?? czytałem kilka tematów ale nie doczytałem się nic sensownego, mam dylemat czy z uni czy właśnie cynkometu rozrzutnik kupować ?? dodam ze w tych starszych cynkometach aparat nie był ocynkowany w tych nowych już jest. Niby ocynkowany a tańszy od np. metal fach a już na pewno uni grudziądz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v