Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdyby był tylko perkins to byś chwalił perkinsa i wymieniał inne firmy które go montują. Kohler który jest montowany w ursusie pochodzi z włoskiej fabryki wykupionej przez kohlera czyli lombardini.

Opublikowano

Miałem kurde napisać też o Włochach, ale mi się ten Kohler z Ameryką skojarzyl. Tak, to jest Lombardini.

Co do chwalenia, ja absolutnie Perkinsa nie krytykuję, tylko porównuje do Kohlera, który zapowiada się według mnie bardzo ciekawie.

Opublikowano (edytowane)

Niech ten pseudo producent weźmie się za poważne traktowanie klientów... Moim zdaniem jest z tym tragedia. Rozumiem że zdarzają się wady fabryczne, sam w agroplusie na gwarancji miałem wymieniany oring uszczelniający kosz sprzęgłowy, ale żeby ich nie poprawić?

 

Edytowane przez Agrotron155
Opublikowano

O, dopiero teraz się kapnąłeś, że jest taki temat. :) 

Nie nazywaj ich pseudo producentem, bo to określenie nie pasuje tutaj. Natomiast co do traktowania klientów, to owszem, tutaj jest tragicznie i to jest do diametralnej zmiany. Regeneracja wadliwej turbiny to kpina, tym bardziej, że ona ponownie padła. Teraz to już muszą dać nową koledze Grzybkowi, nie mają wyjścia.

Chociaż to podejście do klienta, jak ktoś w tym, albo w innym temacie napisał, może być uzależnione od ich straty, którą zapewnił im ARiMR. Chodzi konkretnie o zablokowanie akcji, bo spóźnili się z jednym głupim raportem. Akcje odblokowali, ale i tak strata została.

Opublikowano

pracowałem u dilera ursusa w serwisie  oni wszystko każą naprawiać  regenerowac nic nowego nie  chcą dać  a powinno się wymieniac a nie naprawiac i to niewiadomo czy jak nic do tego nie pasuje

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, MARTINEZUrsus napisał:

O, dopiero teraz się kapnąłeś, że jest taki temat. :) 

Nie nazywaj ich pseudo producentem, bo to określenie nie pasuje tutaj. Natomiast co do traktowania klientów, to owszem, tutaj jest tragicznie i to jest do diametralnej zmiany. Regeneracja wadliwej turbiny to kpina, tym bardziej, że ona ponownie padła. Teraz to już muszą dać nową koledze Grzybkowi, nie mają wyjścia.

Chociaż to podejście do klienta, jak ktoś w tym, albo w innym temacie napisał, może być uzależnione od ich straty, którą zapewnił im ARiMR. Chodzi konkretnie o zablokowanie akcji, bo spóźnili się z jednym głupim raportem. Akcje odblokowali, ale i tak strata została.

Wiesz nie wszyscy mają czas non stop w  necie siedzieć. Wpadam tu jak coś konkretnego szukam lub mam wolny czas. Drugi argument znów ukazuje że nawet głupiego raportu nie potrafią dostarczyć na czas. Jak spóźnisz się z wnioskiem dostajesz mniejsze dopłaty, jak źle go wypełnisz możesz nawet ich nie dostać. Wszyscy powinni być równo traktowani czy to fabryka czy rolnik. Państwo i tak praktycznie dotuje produkcje na afrykę więc gdyby nie to, nie było by "wielkiego powrotu polskiej mocy". Ja myślałem że chcą jakoś reputację sobie poprawić ale po tym co widzę stwierdzam że leżą i robią pod siebie. 

Co do nazywania ich pseudo producentem to nie wycofam tych słów póki się nie wezmą w garść i zaczną szanować nabywców oraz dlatego że mam prawo do własnej opinii i mogę mówić co myślę. Całe szczęście jest internet i można znaleźć takie kwiatki jak ten a może także coś schlebiającego marce i wyrobić sobie opinię na temat danego producenta. 

Edytowane przez Agrotron155
Opublikowano

Ok, nie podważam w takim razie więcej Twojej opinii. Może i masz rację, że powinni się wziąć w garść, bo obecnie nie osiągnęli nic bardzo szczególnego. 

Natomiast jeżeli chodzi o sprawiedliwość, no to tutaj też rolnik cierpi trochę. Wolny rynek rozpieprzył to piękno rolnictwa. Ceny ustalalo państwo i jeżeli ludzie protestowali, ceny się nie podobały, państwo robiło co trzeba. A teraz przetwórstwo powie złotówkę za kilo malin albo 50 groszy za kilo ziemniaków  i w ten sposób robią rolnika w ch..... Dopłaty można dostać, ale co z tego, jak potem potrzebne są pieniądze na coś, a ich po prostu nie ma. Ciocia Unia (nazwana tak przez kolegę @bratrolnika) daje kasę na sprzęt, ale jak jest się w potrzebie, to sprzęt nie pomoże.

I tego tutaj brakuje, czyli rynku zarządzanego przez państwo.

Opublikowano

50 groszy za kilo ziemniaka na przetwórstwo to dobra cena ;)  A nie rozpieprzył nas wolny rynek tylko monopole które nam go odebrały. Co do UE to się zgadzam, w latach 90 ludzie sprzedawali ziemie za bezcen a koszty produkcji były naprawdę niskie. Rolnicy którzy mieli łeb na karku mogli nabyć od sąsiadów sporo gruntów przynajmniej u nas w miejscowości tak było. A teraz ziemie sięgają 100 tys złotych za hektar. Dlaczego? No bo jakby tych dopłat nie było do ha to większość rolników którym ledwo starcza i nie potrafi prawie na siebie zarobić czerpie z tych dopłat i za "darmo" ziemi nie sprzeda.

Opublikowano

Co do wolnego rynku, to tak jak piszesz, zasrańce se go zagarnęły, dlatego napisałem, że to jego przybycie zniszczyło rolnictwo, bo jak państwo ustalało, to na pewno było to dużo sprawiedliwsze.

Ceny ziemi i obrót ziemią: tutaj jest bardzo rozległy temat :) Jeszcze 10 lat temu można było kupić ziemię we w miarę rozsądnej cenie, bo wtedy był ten boom na działki (głównie budowlane, ale rolne też trochę). Ale przejdę do sedna, a mianowicie najgorsze, co mogło zostać wprowadzone, i tutaj mówię o urzędasach, które sprawdzają, czy jesteś rolnikiem indywidualnym (chore, ale co zrobić :( ) i czy możesz kupić ziemię. Kolejne utrudnienie, i oczywiście jak zwykle rolnik na tym cierpi, a mieszczuchy (mam na myśli damy i dzentelmenów z miasta, nie normalnych ludzi wychowanych na wsi, którzy na stare lata, a może niekoniecznie, chcą odpocząć od ciężkiej roboty na wsi) będą Ci wciskać, że masz lepiej od nich, bo dopłaty na wszystko i odszkodowania za straty plonu spowodowane warunkami atmosferycznymi (gradobiciem, przymrozkami na wiosnę). A prawda jest inna.

Przepraszam, jeżeli za dużo napisałem :)

Opublikowano

Widzę, że temat nabrał życiowych przemyśleń. 

Kolego MARTINEZUrsus, musisz trochę dorosnąć, pouczyć się i nabyć doświadczenia, oraz przestać oglądać się na innych, bo co oni robią, czy mówią, nie powinno stanowić sensu Twojego życia.

Dokładnie to samo dotyczy podejścia do ciągników marki Ursus - jak nie masz udziałów w tej firmie, to przestań nią żyć, tylko ucz się i uciekaj ze wsi.

Chyba, że na rodzice planują obdarzyć Cię pokaźną powierzchnią do uprawy ( tak z min. 50 ha ), a Ty jesteś na tyle napalony aby to pomnożyć kilka razy, to wtedy można myśleć o wsi.

Taka życiowa rada:)

Opublikowano

coś mi się wydaje że kolega Martinez to pierwszy raz w tym roku był na wakacjach u dziadka na wsi, dziadek dał trochę traktorem pojeździć, i powiedział "Marcinku jak będziesz chciał to dziadek ci to wszystko zapisze, i nowy ciągnik kupi". I kolega Martinez popadł w wodze fantazji, liczy że za 10 lat jak tylko szkołę skończy to dziadek go do salonu z traktorami weźmie, a że dziadek ma starego Ursusa to wiadomo że i nowy traktor będzie Ursus, i kolega się naczytał co i jak, dziadkowi pokazał jaki by ciągnik chciał, dziadek żeby się odczepił pokiwał głową i powiedział "tak tak, może być", i tak kolega Martinez buja w obłokach widząc swoją świetlaną przyszłość na dziadkowych pinciu hektarach, a dziadek też zadowolony bo młody całe wakacje za niego robotę robił, i kosztowało go to dwa lody bambino:D

  • Like 1
Opublikowano

@akmaly Dzięki za tą radę, ale nie zgodzę się z jednym. Ja Ursusem nie żyję. Może Cię to zdziwiło, a może nie, ale tak jest. Samym przykładem może być Agrofoto, gdzie wypowiadam się w różnych tematach i nie wspominam w nich nigdy o Ursusie. Także takie małe sprostowanie :)

@bratrolnika Dobrze kombinowałeś z dziadkiem, ale przekombinowałeś. Otóż dostałem działkę od dziadka, na której robimy z ojcem i z wujkiem ogrodzenie. Zakładam tam sad i mam w planach mały ciągniczek sadowniczy do obrabiania tego :) Poza tym nie nazywam się Marcin, tylko Adrian. Mylnie się zasugerowałeś nickiem. :)

Opublikowano

Działka ma 20 arów i planuję tam jabłka, śliwki, czereśnie, gruszki, może ewentualnie Orzechy. Mniej więcej sprawdzałem, ile tam drzew wejdzie, no i powiem, że dosyć sporo. Działka nie jest ogromna, ale na tyle duża, żeby zrobić mały sad. :)

  • Thanks 1
Opublikowano

A skąd wiesz, ile wytrzyma? Sam chyba nawet mówiłeś, żeby nie oceniać czegoś, czego nie ma. Poza tym nie musi to być koniecznie Ursus, biorę pod uwagę też Kubotę albo coś używanego. Tylko proszę nie podawać propozycji, bo to za kilka lat :) Zanim drzewa trochę podrosną , to minie jakiś czas.

Opublikowano

A myślisz że zanim drzewa nie zaczną owocować to nie będzie trzeba pryskać, wycinać zielska czy poruszyć ziemi? Posiadasz akurat taki areał że szpadlem nie przekopiesz, a na ciągnik za mało... Wiem że jesteś młody i masz ambitne plany, ale myślę że zakup ciągnika jeśli w ogóle dojdzie do skutku to zakończy się na c330, maksymalnie na mf255

Opublikowano

Na taki areał to mam idealny sprzęt: Countax Echo Trak z jakąś 2 cylindrową V-ką, do tego przyczepka i masz zabawy na weekend.

Co do URSUS C-3150V - to była ironia, ja nic nie oceniałem. 

Podstawowe wyposażenia do prowadzenia 20 ar sadu:

- chęci

- zdrowe nogi

- troszkę czasu

- łopata

- grabie

- taczka ( może być na jednej osi, lub tandem dla szpanu )

- opryskiwacz ręczny ( ew. plecakowy lub spalinowy co by sąsiad zazdrościł )

- sekator ( może być elektryczny aby sąsiada wkurzać dalej )

- inne, typu kosze, wiadra, skrzynie.

- kompostownik - jak Ci się znudzi zbieranie owoców to będziesz miał gdzie wyrzucić.

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, akmaly napisał:

Na taki areał to mam idealny sprzęt: Countax Echo Trak z jakąś 2 cylindrową V-ką, do tego przyczepka i masz zabawy na weekend.

Co do URSUS C-3150V - to była ironia, ja nic nie oceniałem. 

Podstawowe wyposażenia do prowadzenia 20 ar sadu:

- chęci

- zdrowe nogi

- troszkę czasu

- łopata

- grabie

- taczka ( może być na jednej osi, lub tandem dla szpanu )

- opryskiwacz ręczny ( ew. plecakowy lub spalinowy co by sąsiad zazdrościł )

- sekator ( może być elektryczny aby sąsiada wkurzać dalej )

- inne, typu kosze, wiadra, skrzynie.

- kompostownik - jak Ci się znudzi zbieranie owoców to będziesz miał gdzie wyrzucić.

To, co pogrubione, mam. Taczki tylko jednoosiowe, najlepsze i najtrwalsze. Co do wyrzucania jabłek do kompostownika - raczej nie. To jest na tyle duży areał, że jak zakupię odpowiednią ilość skrzynek, to będę mógł w wolnej chwili na plac jechać i handlować. No chyba, że nie będę miał czasu, to oddam na przetwórstwo.

Co do sprzętu, to pomyślę, bo zapowiada się ciekawie. :) Dzieki za rady. Przydadzą mi się w najbliższym czasie, bo rozsadę planuję już zrobić na przyszły rok, jak zrobimy ogrodzenie.

A na dalszą przyszłość, to rozważał bym mini ciągnik, czyli coś w stylu traktorka do koszenia, tylko że z TUZem i z TURem, żebym mógł załadować większe partie owoców łychą i żeby móc zapiąć jakiś agregacik czy pług jedynkę do zdrapania nawierzchni między drzewami.

Oczywiście używkę za niską cenę. Są takie perełki z małymi przebiegami. Ale to za kilka lat, póki co właśnie już rozważałem kosiarkę samojezdną.

Edytowane przez MARTINEZUrsus

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v