Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Teraz Ci nie powiem, ogólnie wyszło tak że nie równo wysychała i były miejsca gdzie było zielone (poszło na górę pryzmy) i suchsze poszło w środek (bo chciałem żeby chociaż sokami przesiąkło) i góra jest ok a w środku się psuje...

Opublikowano (edytowane)

a według mnie to i ta jest kwestia ubicia po części bo kosząc w pełni pryzmy dostawa masy jest duża i jednym ciągnikiem jak jest dużą sieczkarnia nie wygnieciesz idelanie pryzmy, pod koniec mimo wszytsko jezdzisz więcej już po pryzmie i wierzchnia warstwa jest dobita. Ja miałem kukurydzę jedną pryzmę w pełni suche rośliny i się nie psuła. Co do skupisk to dzieje się tak wtedy jak na pryzmę wjeżdża rorzutnik i w jedno miejsce spadnie większa ilość i warstwa staje się trudna do ugniecenia poprzez jeden czy dwa przejazdy kołem ciągnika. Lepiej cieniutko dosłownie włączyć wałek i przez całą pryzmę zwlaić w miarę róniomiernie. Druga przyczyna może być taka że jak wjeżdża ciągnik bez przedniego napędu i zrywa już ubitą warstwę kukurydzy to to powoduje częstopowrotne napowietrzenie masy i też w tym miesjcu może się psuć - mam na myśli jak ktoś zrobi dużą koleinę że ciągnik staje i sam nie jest w stanie ruszyć lub przy ruszaniu poderwie kołami ubitą kukurydzę. A zbyt słabe ubicie mimo wysztko powoduje wyższe pH kiszonki co powoduje wzrost kawsu masłowego a nie mlekowego. Śmiem twierdzic że im dłużej będziesz spasał tym tych ogniks będziesz znajdywał więcej. Mają oen ten plus że nie są gorące i łatwo je się odziela + nie rozlatują się jak beorzesz widłami.

Edytowane przez atomik
Opublikowano

mam sąsiada który kosi zawsze po nas my kończymy przeważnie około 20 września przed siewem zboża a on kosi po 15 października. Kosi jednorzędowką czyli nie za szybko. Odwozi mtz 82+ rozrzutniki dwuosiowe każda porcja jest rozciągana po całej pryzmie. Gniecie cały czas szóstka. Pryzma jest tak zbita że można samochodem wjechać. Nie ma mowy o kopaniu się i mieszaniu warstw. Jedna osoba cały czas pryszcze zakiszaczem z sano. Powinna wyjść idealna kiszonka ale są w niej często te kule zepsutego.

Opublikowano

Ja nie wiem jak ubijali u mnie bo nie było mnie w kraju ale odpadu było 3 taczki jak zgarnołem, pryzma z 2.10 ha. Nigdy nie miałem tak dobrze zrobionej pryzmy, jeżeli chodzi o te bryłki pleśni to nawet jednej, tylko te 3 taczki z jednego boku .

Opublikowano

u nas w tym roku też się psuje!!! daliśmy do analizy i wyszło że ma 40% SM 3,34 białko 7,75 włókna co sądzicie o takiej QQ nie mam pojęcia dlaczego się psuje mam nadzieję że 2 kopiec będzie dobry!

Opublikowano

U mnie niestety też co roku odrzuca się całe mnóstwo kukurydzy, bo zapleśniała. W związku z tym mam kilka pytań:

 

1) Czy może to być spowodowane w jakiś sposób tym, że za wcześnie odkryłem pryzme i zacząłem podawać kukurydzę jako kiszonkę?

2) Czy mogę podawać ją bydłu mięsnemu? Czy nie będzie ono chorowało ani słabiej rosło?

3) Jeśli nie mogę podawać bydłu mięsnemu to co najlepiej zrobić z tą zepsutą kukurydzą? Na pole wywieźć?

4) Jakie są najlepsze metody uniknięcia tego zapleśnienia kukurydzy?

Opublikowano

albo robisz za starą kukurydze (wtedy jest za sucha ) albo za mało ubita(takie kropki wewnątrz kopca .... lub płaty) mogą też być myszy ... albo za długie kawałki choć w to wątpie ... bykom za bardzo ni zaszkodzi zależy jak bardzo popsuta jest

Opublikowano

U mnie też się psuje, jakieś 10% odpadu jest na pewno.

I nie wiem dlaczego, ubita jest tak że widły ciężko wbić, kiedyś ubijałem c 330 i kiszonka się tak nie psuła teraz było ubite 5,5tonowym ciągnikiem dosyć długo i na 2 razy, boki raz przy razie ubijane 3 razy i się psuje.

W tym roku dodatkowo kupuję zakiszacz i zakładam 1t obciążnik na podnośnik ciągnika i ziemia do pełna do łychy tura, jak to nie pomoże to chyba zgłupieję :blink:

 

Zepsutej QQ nie wolno nikomu podawać!! A tym bardziej tej zzieleniałej.

Zepsutą QQ można ładować do worków i do pieca ładować do spalenia. Nawet to daje ciepło a z komina wydostaje się zapach popcornu :lol:

Opublikowano

U mnie niestety też co roku odrzuca się całe mnóstwo kukurydzy, bo zapleśniała. W związku z tym mam kilka pytań:

 

1) Czy może to być spowodowane w jakiś sposób tym, że za wcześnie odkryłem pryzme i zacząłem podawać kukurydzę jako kiszonkę?

2) Czy mogę podawać ją bydłu mięsnemu? Czy nie będzie ono chorowało ani słabiej rosło?

3) Jeśli nie mogę podawać bydłu mięsnemu to co najlepiej zrobić z tą zepsutą kukurydzą? Na pole wywieźć?

4) Jakie są najlepsze metody uniknięcia tego zapleśnienia kukurydzy?

 

A ty jesz zepsute jedzenie?

Opublikowano

Spokojnie, tylko zapytałem :) Do tej pory nie dawałem żadnej niebiesko-zielonej kukurydzy ani bykom, ani krowom. Jednak jak ładuje dla krów, to robię to mimo wszystko dużo bardziej ostrożnie i uważnie, niż dla byków.

 

U mnie jest mniej niż 10% zepsutego, ale i tak od cholery tej zielenizny niestety muszę zostawiać z tyłu.

Opublikowano (edytowane)

Też u mnie był ten problem z psuciem kiszonki z niewidomej przyczyny ... Co roku kiszonkę robimy w 2 pryzmach ,bo jest więcej czasu na ugniatanie . Pierwszą pryzmę otworzyliśmy już po 4 tygodniach ,ponieważ brakowało paszy na paśniku ,bo susza . Po otworzeniu pryzmy z początku wszystko było ok ,tylko miała taki trochę dziwny zapach, jakby kiszonych ogórków, ale nie była popsuta .Jednak im dalej i wyżej wybieraliśmy tym pojawiały się większe ogniska popsutej kiszonki (zielono-niebieskawa pleśń ) tak około 30 cm od góry . Pisałam już w tym temacie o tym ,też mnie zastanawiało co powoduje takie psucie się tej kukurydzy ,bo dołożyliśmy wszelkich starań by zrobić ją poprawnie (odpowiednia faza zbioru ,z rozdrobnieniem gorzej ,bo cięta była sieczkarnią bez gniotownika ,dodawaliśmy zakiszacz , dokładne ugniatanie ,folia kiszonkarska biało-czarna i wszystko okryte ziemią ),a mimo to się psuła . Paradoks u mnie jednak polega na tym ,iż teraz już od połowy lutego skarmiam drugą pryzmę i w niej nie ma praktycznie żadnych strat ,co mnie mile zaskoczyło ,bo spodziewałam się tego samego co w pierwszej .Wniosek z tego taki ,że przyczyną psucie się kiszonki u mnie mogło być zbyt wczesne jej odkrycie i przerwanie procesu kiszenia .

 

Tak wygląda ta pryzma ... http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/420214-kiszonka-z-kukurydzy/

Edytowane przez Gość
Opublikowano

@meg5 za wolno bierzesz ta kiszonkę i dlatego ci się psuła. Teraz jest zimno i dlatego jest lepiej. U mnie do 2/3 przymy się psuła jak zaczęły się przymrozki była już dobra. Od lutego bierzemy druga i też jest dobra.

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

Nie zupełnie. Kiszonki nie zbiera się z hektara pola ale plon zielonej masy z której można zrobić kiszonkę trafiają się takie informacje na stronach o odmianach i przy wzorowym nawożeniu.

 

Przykład

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&ved=0CD8QFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.kukurydza.org.pl%2Fkukurydzajakopasza.php&ei=hIpHUYS3E4r07AaXtYHwBQ&usg=AFQjCNH7cGnoHBJGriSNi-a0aBNuNSy99w&bvm=bv.43828540,d.ZGU

Edytowane przez KRISTOFORn
Opublikowano

witam. u nas kukurydze uprawia się ponad 10 lat więc powiem Wam że najlepszy na przykrycie jest piach na folię. Opony nie przykrywają całej powierzchni i o pustym miejscu (czasami) może gromadzić się powietrze. Najlepsze rozwiązanie to było by piach i opony. ;) To prawda że ptaki boją się opon bo u mojego znajomego na pryzmę przyleciały gawrony i z foli zrobiły ,,durszlak" <_< i niestety pół metra górnej warstwy pryzmy była do wyrzucenia. Mam nadzieje że moje doświadczenie pomoże wam w przyszłości :)

Opublikowano

moim zdaniem jest kilka powodów pleśni w pryzmie kukurydzy. Może to być za wilgotna kukurydza (przed koszeniem padał deszcz i nie doschła), może to być też nagromadzenie się powietrza w pewnych częściach przez słabe ubijanie, lub wyżej wymieniona głownia. Słabe przykrycie nie jest powodem pleśni bo jak by była źle przykryta to by spleśniała większość a nie tylko w pewnych miejscach.

Opublikowano

za wczesne otwarcie pryzmy nie ma nic do psucia się, można obsypać pryzmę i od razu otwierać bardziej już niedokładne otwieranie np. pryzma nie jest przysypana od góry albo nakryta oponami odwijasz folie i dostaje się pod spód powietrze i pleśnieje od góry, u mnie też wystąpiły w środku małej pryzmy plami przez to że ojciec 60ką trochę przerył i oto efekty

Opublikowano

Niestety ale muszę obalić Twoja teorie ,ponieważ u mnie właśnie obie pryzmy były dokładnie obsypane ziemią ,również u góry, by psy i koty nie porobiły dziur .Więc Twoje stwierdzenie ,że powietrze dostaję się pod folie ,przy odkrytej pryzmie i stąd psucie się kiszonki w moim przypadku nie potwierdzam .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, zastanawiam się nad kupnem nowego sprzętu, mianowicie owijarki do bel. Nie do końca jednak wiem na czym polega sama "idea" owijania. Dlatego piszcie w komentarzach, jakie trzeba mieć wejścia w traktorze itp., jak się obsługuje, są jakieś piloty, czy to samo się wyłącza po zwinięciu itp? Czy ursus c-360 będzie dobra do owijania własnie takim sprzętem siano-kiszonki. Czy może lepszym rozwiązaniem będą po prostu worki do balotów na kiszonke, "wsadzic", czy nie zakisi się wtedy dobrze?
       
      Pozdrawiam,
      czekam na odpowiedzi.
    • Przez iwan7777
      Sąsiad posiał rzepak jary na poplon czy można go skosić na kiszonkę?
    • Przez Kredens1337
      Witam,
      Bardzo pilnie potrzebuje wycinaka do kiszonki, a jestem z podkarpacia i w tej czesci Polski nie ma takiego sprzetu!

      Dlatego prosze, jesli ktos mial stycznosc z wycinakami z Boguszewa, niech cos o nich napisze. Oplaca sie brac bez ogladania? Raz juz tak kupilismy i 5 kafli w plecy. Chodzi mi o strautmanny po 10.5 tys.
    • Przez ares1995
      Witam. Jakie macie opinie o prasie silosującej kelly ryan centerline de luxe? Czy jakieś inne maszyny tego typu znacie?
    • Przez Damian112
      Witam czy ktoś z was cioł bób na kiszonkę chciałbym wiedzieć jak to zakisić czy w baloty czy w pryzmę i jak to ze skarnianiem z góry dzieki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v