Skocz do zawartości

Ładowacze czołowe firma Wol-Met -Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym was się spytać co sądzicie o tej firmie Wol-Met  co z nich są ładowacze czołowe 
mianowicie  z tej firmy miałby być ładowacz do ciągnika Ursus 1224   czy ktoś z was miał do czynienia z tą firmą i czy też do takiego ciągnika czy zakładaliście   .

Dzwoniłem pytałem  powiedzieli że do ciągnika tego ursus 1224  6 cylindrowego 120km to koszt ładowacz  to z całym kompletem mocowaniami jostickiem  i wszystkim co do mocowania to  9500 zł   następnie interesował mnie osprzęt  czyli łyżko krokodyl 1.8 m  na dwa siłowniki  2900 zł 
chwytak do bel na jeden siłownik 1900 zł  następnie montaż 300 zł a transport gratis  to wychodzi 14600 zł  cena bardzo dobra moim zdaniem nie za duża   co sądzicie 

PARAMETRY
UDŹWIG 1500KG
WYSOKOŚĆ PODNOSZENIA 360cm
POLSKIE SIŁOWNIKI
SWORZNIE TULEJOWANE MOSIĘŻNE
WSZYSTKIE CZĘŚCI RUCHOME SMAROWANE
PRZEWODY HYDRAULICZNE SCHOWANE SĄ W RAMIE KTÓRA POSIADA ZAŚLEPKI SERWISOWE
tu strona ich 
https://www.olx.pl/oferta/tur-tury-ladowacz-czolowy-ladowacze-do-ursusa-nowe-transport-raty-mont-CID757-IDhYOGW.html#df0137f879


 

Opublikowano

jeśli mogę coś doradzić to zastanów się nad lyzkokrokodylem około 5-10 cm szerszym od ciągnika ;-)

a dlaczego  szerszy ? mógłbyś wyjaśnić ?  być może masz rację   bo pierwszy raz do czynienia  z ładowaczami że teraz szukam do kupienia i ta firma wol-met  

Opublikowano

dokładnie tak jak kolega wyżej napisał. i sprawdź ofertę metal technik. mam ich ładowacz mt02 i polecam

Opublikowano

nie będziesz miał podwalania ręcznego jak będziesz musiał wybrać coś przy ścianie czy przy murku a po drugie łyżki krokodyl może również służyć do równania ziemi do załadunku itp. i zawsze ciągnik bedzie szedł w składzie po łyżce. każdy klient któremu to zaproponuję to po przemyśleniu bierze szerszy osprzęt niż ciągnik lub ładowarka ;-)

Opublikowano

Posiadam ładowacz z wol-metu jest już u mnie 8 lat. Powiem szczerze jakość z tamtych latach nie powala ale za to cena przystępna była tak jak jest teraz. W każdym razie drugi raz nie kupił bym tego ładowacza

Opublikowano (edytowane)

Witam posiadam ładowacz wol-met na zetorze7745 od wiosny 2014r i nie mogę powiedzieć złego słowa. Pracuje on u mnie przy wszystkim około550 bel sianokiszonki rocznie, obornik piach i zboża (przy słomie mniej bo mamy drugi ładowacz) jedyne o czym trzeba pamiętać regularne smarowanie. (To chyba jak w każdym) nie miałem z nim problemów i bardzo polecam kosztował nas 12000 montaż we własnym zakresie. Co do łyżki to tak jak kolega wspomniał najlepiej jak jest szerokośći ciągnika lub ciut szersza.

Edytowane przez LukaszC360
Opublikowano

na jeden lepszy. łatwiej się stogi ustawia
tylko że sprężynami musi być

Opublikowano
Witam chciałem się zapytać o turą wol-metu do c360 https://www.olx.pl/oferta/tur-ladowacz-czolowy-do-ursus-c-360-zestaw-krokodyl-lyzka-CID757-IDy85UT.html Jest on czegoś wart bo cena jest dosyć atrakcyjna w zestawie krokodyl i łyżka tylko nie ma wyprowadzenia na 3 sekcje po prostu nie ma węży, rozdzielacz 3 sekcyjny jest. Co o nim sądzicie
Opublikowano

pękac nie pęka ale adaptacja to plastelina, malowanie porażka i hydraulika, węże i złączki to najtańszy badziew pewnie z chin. Na plus ramię, bo jest solidne bardzo.

Opublikowano

Wypowiem się w temacie, jako że w ostatni piątek przedstawiciel firmy AGRO-LEN dostarczył mi i zamontował zamówiony kilka dni wcześniej ładowacz TUR 2 WOL-MET (dwusekcyjny). Z braku wolnego czasu i z chęci pozbycia się ewentualnych kłopotów zamówiłem urządzenie wraz z montażem do mojej 360-ki, choć nie była to tania opcja. Pierwszy "zonk" był zaraz po przyjeździe, gdy okazało się, że kierowca nie przywiózł śrub i innych elementów montażowych. Nie przystałem na propozycję szefostwa, żebym zapłacił tylko za maszynę, a oni potem kogoś podeślą i zamontują, bo znając życie wiem, że prawdopodobnie nie doczekałbym się tego. Pan kierowca już wyjeżdżał ode mnie z posesji, gdy okazało się, że brakujące elementy jednak są, zostały schowane pod siedzeniem kierowcy... No to ok. Montaż przebiegł szybko, prawie bez mojego udziału, więc mogłem w tym czasie wykonywać zdalnie swoje obowiązki względem mego pracodawcy. Zostało mi potem zademonstrowane działanie ładowacza, pan odjechał, a ja wróciłem do swoich spraw. bo czas naglił. Całości w świetle dziennym mogłem dokładnie przyjrzeć się dopiero w sobotę rano - w załączeniu przesyłam kilka zdjęć z oględzin. Każdy z Was niech sobie odpowie sam, czy tak powinna wyglądać świeżo kupiona, fabrycznie nowa, póki co jeszcze do niczego nie używana maszyna...

Foto 1

Foto 2

Foto 3

Foto 4

Foto 5

Foto 6

Foto 7

Foto 8

Nie wiem, czy to kiepska jakość powłok lakierniczych, czy złe zabezpieczenie w czasie transportu, czy montaż na zasadzie "byle szybciej", ale niespecjalnie mi się to podoba... Na szczęście te nazbyt liczne obcierki i ślady brutalnego traktowania to tylko kwestia puszki farby w sprayu - ale sam fakt braku dbałości o wyrób zrobił na mnie złe wrażenie. Sam ładowacz natomiast działa poprawnie, baloty podnosi dość żwawo, instalacja jest szczelna - aczkolwiek o jakości mechanicznej wypowiem się nie wcześniej niż po pierwszym roku użytkowania. Całość ma też pewne minusy: 

1) Do montażu trzeba było zdjąć zbiornik z instalacji pneumatycznej. Tur ma przewidziane nowe miejsce dla niego, tyle tylko, że przewody pneumatyczne ciągnika są za krótkie i nie pasują. Będę sobie musiał dorobić nowe - ok, przeżyję, tylko czemu nikt o tym nie informuje przy zakupie ? I czemu firma nie ma w ofercie odpowiednich węży ?

2) Przepięcie siłownika łyżki na sąsiedni punkt mocowania wymaga poużerania się dłuższą chwilę przy zdjęciu segera, stanowiącego zabezpieczenie sworznia przed wysunięciem. Bezsens - i to tym większy, że na drugim końcu siłownika jest normalny sworzeń z zatyczką, możliwy do wyjęcia jednym szybkim ruchem.

3) W ramkę wideł obornikowych wspawane są dwie tuleje do montażu kłów do balotów. Niestety nie pasują one do kłów tzw. uniwersalnych, z końcówką montażową stożkową. Na szczęście takie kły daje się wstawić w sąsiednie, normalne otwory do montażu zębów obornikowych, tylko trzeba rozwiercić z tyłu otwory na gwint do średnicy 22 mm.

4) Last, but not least: to wprawdzie nie "mus", ale byłoby miło, gdyby producent przewidział opcję podłączenia tura inaczej, niż do wyjść hydrauliki zewnętrznej. Szczególnie, że 360-ka to przecież bardzo popularny ciągnik.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Arturo1610
      kupię ładowacz czołowy mx t10 lub t12 do ciągnika mccormick imc albo od case mx c. moze ktoś wie gdzie mógłbym coś takiego dostać bo na olx ani nigdzie indziej nie mogę znaleźć takie adaptacji pod ten ciągnik
    • Przez velFoka
      Witam. Czy ktoś wie do czego służy te wejście w rozdzielaczu O1?

    • Przez MałyRolas
      Mam problem z szybkim zakresem biegów w fadrome. A konkretnie to z jego brakiem. Chodzi o te biegi przy fotelu nie te przy kierownicy. Kojarzy ktoś co może być tego przyczyną? I czy da się coś zrobić bez wyjmowania skrzyni?
    • Przez panmino
      Hej, czy myślicie że da radę pracować łyżką na takiej ramce na przednim tuzie? Chciałbym tym robić jakieś roboty ziemne, korytowanie przesuwanie skarpy itp,  dla których trochę szkoda ładowacza bo delikatny mam. Ma ktoś doświadczenie z pracy z taką ramką?
      Ramka: adapter euro ramka przejściówka TUZ  z siłownikiem.
       

    • Przez Rider
      Jak w temacie, co sądzicie o ładowaczach Agromasz z Mrągowa, planuje zakup nowego ładowacza do MF3070 i za Agromasz (1600kg udźwigu, joystick)dealer ceni 14000, pierwotnie miał być Hydramet, ale on wyjdzie około 17000. Tak więc co by było lepszym wyborem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v