Ceny pszenicy 2017-2018

[Gość]

10 godzin temu, jahooo napisał:

Popatrz w drugą stronę - jak zabraknie tych, co sprzedadzą  po 650 bo swoją pracę wycenią półdarmo, to kupisz po 800 z pocałowaniem w rękę od potentatów w produkcji zboża i jeszcze będziesz się cieszył, że te parę ton chcieli ci sprzedać. Popatrzcie na rynek detaliczny - pszenica dla gołębi już chodzi po 800zł, z hodowcami kilku świnek wkrótce może być tak samo. To się marzy tym, co chcieliby pszenicy po 500 dla siebie?

Dla mnie cena 700 byłaby rozsądnym kompromisem, ale widać nasz kraj jak ten kawał szkarłatnego sukna, kazdy by tylko rwał jak najwięcej dla siebie.

No to sprzedawaj dlagołembiarzy to pewnie wszystkie gołębie nakarmisz z tej Twojej gospodarki masz tej pszenicy tyle że to najlepszy rynekzbytu

[pieter1991]

Czy wy myślicie, że cena zboża zależy od ceny trzody/drobiu/bydła? Przecież to nie ma nic do rzeczy. Ceny ustala paru gości na MATIFie oraz CBOTie. Jak "niewidzialna ręka rynku" zechce, to zboże może być i po 1000 pln a świnki dalej po 4,50 albo i taniej (za to mięso w sklepie by wtedy na pewno zdrożało ale to inny temat). Nie dziwię się świniarzom, bo oni chcą kupić jak najtaniej pasze i sprzedać jak najdrożej zwierzynę, ale wy też się nie dziwcie, że roślinni chcieliby jak najwięcej dostać za swoją pracę. To zboże jest naszym źródłem utrzymania i chcemy za nie godziwej ceny, a nie waszych drwin. Ale niestety taka natura Polaka - troszczyć się tylko o swoje pośladki i hejtować wszystko dookoła.  
Ostatnio wyrzucałem starą szafę i były tam faktury Ojca z końca lat 90. Mleko 1,29/ ropa 1,87. Pszenica 540/ saletra 420.  I nie trzeba było dopłat, żeby rolnik godnie żył.

Pszenica sprzedana w środę - Żółkiewka, lubelskie 660 br

[pawel885]

Stado gołębi też może opier...ić nie bój się   sprzedając małe ilości krzyczysz cenę jaka jest na lokalnych rynkach - czyli średnio 100zł większą jak skupy. I jak masz klientów to jesteś do przodu, oczywiście takich co nie dziadują " puść pan za 550, piniędzy ni mam, dzieci na buty ni mają" - mam takiego sąsiada, jak jedzie kupić coś ogłoszonego za 1000zł to jak nie kupi za 300 to rezygnuje

Edytowane 12 Marca 2018 przez pawel885

[popo73]

Co się stało że pszenica i rzepak na matifie tak tanieją?

[Gość]

Jak to co nie ma klientów wymarznięcia się nie potwierdziły suszy też nie będzie.....

[Taurus83]

To spytaj szklanej kuli po ile będzie pszenica w żniwa bo nie wiem czy hale stawiać czy prosto spod kombajnu gonić?

[waldii1]

Usa tnie cenę bo im eksport padnie po wprowadzeniu ceł na stal i miedź. A jedna giełda drugą ciągnie. 

A Staś dalej swoje intrygi knuje. Piaskownica się rozmarzła.

Edytowane 12 Marca 2018 przez waldii1

[Gość]

Poważne firmy to mają kontrakty do żniw podpisane co najwyżej uzupełniają zapasy na spadkch co wam się śni że fermy kupują zboże jak im się pasza w silosie kończy ? Przestańcie fantazjować o podwyżkach ceny są dobre i lepszych nie będzie do żniw

[ws71]

14 minut temu, waldii1 napisał:

Usa tnie cenę bo im eksport padnie po wprowadzeniu ceł na stal i miedź. A jedna giełda drugą ciągnie. 

A Staś dalej swoje intrygi knuje. Piaskownica się rozmarzła.

Na razie to USA  to zapowiedziała wprowadzenie ceł dla dwóch krajów o łącznym exporcie  ok 6% i takim udziale w rynku USA[ niedługo okaże się że Chińczykom też odpuszczą],głównych exporterów  to nie dotyczy i proszę mnie oświecić wykazując ciąg przyczynowo-skutkowy,tylko nie jakieś z księżyca wzięte dyrdymały a prawdopodobnie to spekulanci realizują zyski bo oni zawsze muszą wyjść na plus

[20CBR12]

1 godzinę temu, staszek131415 napisał:

Poważne firmy to mają kontrakty do żniw podpisane co najwyżej uzupełniają zapasy na spadkch co wam się śni że fermy kupują zboże jak im się pasza w silosie kończy ? Przestańcie fantazjować o podwyżkach ceny są dobre i lepszych nie będzie do żniw

Staszek nie jest tak do końca że realizują same kontrakty, pewną cześć kupują fermy na bieżąco może 10-15%, a to czego nie zużywają na własne potrzeby sprzedają na wolnym rynku i tak ciągną dwa biznesy produkcja zwierząt i skup ziarna ale priorytetem jest zapewnienie swoich potrzeb i stali dostawcy surowca

[Gość]

Kurs pszenicy dziś do Frankiewicza sprzedałem 630 plus vat i kurs pszenżyta po 580 plus vat

[pawelek98]

2 godziny temu, Taurus83 napisał:

To spytaj szklanej kuli po ile będzie pszenica w żniwa bo nie wiem czy hale stawiać czy prosto spod kombajnu gonić?

i tu kolega ma racje, ja jestem zbożowcem jak większość w tym temacie i jak trafiłem większą cenę to miałem farta, lub pieniądze nie były potrzebne to przetrzymałem coś z zyskiem lub fartownie w żniwa sprzedałem po dobrej cenie, życząc tu wszystkim dobrych cen , uważam że wyższe nie będą , ale co niektórzy nie mogą przyjąć do wiadomości ogromnych zapasów pszenicy na ten sezon, i że pewnych cen się nie przeskoczy, ale to już nie mój problem, uważam również że cena pszenicy 700 brutto na ten sezon przy plonach 6-7 ton to dobra cena ponieważ ze 2 tys  z ha powinno zostać + dopłaty.

życzę więc dobrych cen wszystkim i Staszkowi również ponieważ żyjemy ww symbiozie i nie ma co pierd....

 

jedynie czym się należy martwić to ceną rzepaku i tu może być tragedia

Edytowane 12 Marca 2018 przez pawelek98

[JozB]

WS71, ciebie kolego może ty przywdziejesz tytuł nieomylnego, bo od roku  prawisz to samo tylko po to by ktoś ci sprzedał tanio. JAk to mówią, moja prawda jest najprawdziwsza:D. Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny, daleko mi do tego. Tylko nie mogę czytać jak taki dzieciak stasiu prawi swoje mądrości, tylko po to by komuś dopiec lub zrobić zamieszanie. Nie tylko tobie koszty rosną. Co ma powiedzieć ten co ma piachy i urodzi mu 4 tony. Że 650 to dobra cena? Jak tobie zwisa, po ile będzie pszenica, to sam wiesz jak ktoś się poczuje widząc wypłatę raz do roku. Średnia po 600 zeta ile CI zysku przyniesie. A jeszcze dziecko z piaskownicy stwierdzi, że to za dużo, bo sam kupuje kilkanaście ton rocznie. Kolega ordynator widzę, że wie ile produkujemy, ile mamy razem pola. I razem ze stasiem znają zapasy w Polszy i na świecie. Gratulacje. A jak kolega nie widział ziemi płaskowyżu głubczyckiego, to niech przyjedzie  i stwierdzi czy to faktycznie piachy. Tylko żeby wam się koledzy trzodziarze nie pomyliły te kalkulacje jak w poprzednim roku. I żeby nie było, sieję zdecydowanie więcej kukurydzy niż pszenicy, także kupujcie pszeniczkę po 600 zeta, bo ja na tym zanadto nie stracę, a mam tylko nadzieję, że Ci którzy ją produkują dostaną GODZIWĄ zapłatę i nie będzie ich ruchał rodak zza miedzy.

I bardzo mi się podoba racjonalne podejście do tematu kolegi Jahoo. Wie że jak komuś będzie dobrze się powodziło, to i jemu będzie. A nie tylko o swój zad dbać i najlepiej to komuś ukraść,po to  żeby kali miał za darmo czyimś kosztem

 

[ws71]

Według waszej narracji zawsze musicie mieć zysk i godziwe ceny   a trzodziarze mogą  raz na trzy lata przez rok produkować poniżej kosztów,jeżeli sprzedasz mi raz na trzy lata całe zboże poniżej kosztów produkcji wtedy będzie równouprawnienie i dzielenie się po równo zyskami jak i stratami,pamietaj o jednym syty głodnego nigdy nie zrozumie a produkcja roślinna,, cały czas przynosi zysk netto'' -słowa pani prezes miejscowej spółki rolnej

[Gość]

tylko że zboże rośnie raz do roku a Ty możesz kilka partii świń sprzedać

I tak najważniejsza jest dla ciebie cena po której sprzedasz swoje świnki. od kilku lat nie ma jakieś kosmicznej ceny np 100zł.

cenę zboża masz praktycznie przewidywalną bardziej martwiłbym sie na twoim miejscu ile ci zapłacą za świnki

[Gość]

Tyle że Ty  możesz swoje zboże trzymać 3 lata i głupoty klepać a my jak dorosną to musimy sprzedać po 3 zł

1 godzinę temu, JozB napisał:

WS71, ciebie kolego może ty przywdziejesz tytuł nieomylnego, bo od roku  prawisz to samo tylko po to by ktoś ci sprzedał tanio. JAk to mówią, moja prawda jest najprawdziwsza:D. Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny, daleko mi do tego. Tylko nie mogę czytać jak taki dzieciak stasiu prawi swoje mądrości, tylko po to by komuś dopiec lub zrobić zamieszanie. Nie tylko tobie koszty rosną. Co ma powiedzieć ten co ma piachy i urodzi mu 4 tony. Że 650 to dobra cena? Jak tobie zwisa, po ile będzie pszenica, to sam wiesz jak ktoś się poczuje widząc wypłatę raz do roku. Średnia po 600 zeta ile CI zysku przyniesie. A jeszcze dziecko z piaskownicy stwierdzi, że to za dużo, bo sam kupuje kilkanaście ton rocznie. Kolega ordynator widzę, że wie ile produkujemy, ile mamy razem pola. I razem ze stasiem znają zapasy w Polszy i na świecie. Gratulacje. A jak kolega nie widział ziemi płaskowyżu głubczyckiego, to niech przyjedzie  i stwierdzi czy to faktycznie piachy. Tylko żeby wam się koledzy trzodziarze nie pomyliły te kalkulacje jak w poprzednim roku. I żeby nie było, sieję zdecydowanie więcej kukurydzy niż pszenicy, także kupujcie pszeniczkę po 600 zeta, bo ja na tym zanadto nie stracę, a mam tylko nadzieję, że Ci którzy ją produkują dostaną GODZIWĄ zapłatę i nie będzie ich ruchał rodak zza miedzy.

I bardzo mi się podoba racjonalne podejście do tematu kolegi Jahoo. Wie że jak komuś będzie dobrze się powodziło, to i jemu będzie. A nie tylko o swój zad dbać i najlepiej to komuś ukraść,po to  żeby kali miał za darmo czyimś kosztem

 

Jak jest taka słaba opłacalność to wytłumcz czemu ludzie się o te piachy biją ?

[Gość]

bo .......lubią.......

 

 

A na koniec przypominają takiego waldusia. Chociaż Walduś nie jest synonim zapierdalania a wręcz opierdalania się. Jednak ci głupi ludzie zabijający się o piachy osiągają poziom takiego waldusia, poziom życiowego nieudacznictwa i zmarnowanego zdrowia.

Edytowane 12 Marca 2018 przez damianzbr

[pieter1991]

Ot to samo. Biją się na ceny, zadłużenie rośnie, bo przecież nie damy sąsiadowi kupić  Potem trochę spłacą, dobiorą sprzętów, gorszy rok, plajta i komornik na karku. Widziałem u siebie w okolicy podobne historie jeszcze przy niższych cenach gruntów. 
A tu trzeba trochę logiki tylko: ile lat będzie się spłacać 6 klasa za 60tyś przy wydajności 4 ton pszenicy albo żyta... wnuki dopiero jakieś grosze na tym zarobią

[Gość]

Jakzarobią to pół biedy gorzej jak ziemię komornik sprzeda a kredyt zostanie dla wnuków

[Gość]

1 godzinę temu, staszek131415 napisał:

Tyle że Ty  możesz swoje zboże trzymać 3 lata i głupoty klepać a my jak dorosną to musimy sprzedać po 3 zł

Jak jest taka słaba opłacalność to wytłumcz czemu ludzie się o te piachy biją ?

 

Kto handluje ten zyje. Jak sprzedam rąbankę, Słoninę kaszankę, To bimbru się też napiję.

Edytowane 12 Marca 2018 przez Gość

[Plantator_01]

56 minut temu, racyl napisał:

 

Kto handluje ten zyje. Jak sprzedam rąbankę, Słoninę kaszankę, To bimbru się też napiję.

Życie to nie kiełbasa

[Gość]

http://www.agrofoto.pl/agroskop/analizy-i-komentarze/rosja-prognozy-mniejszych-zbiorow-zboz,77132.html

przynajmniej świnie będą drogie.

[Gość]

6 godzin temu, Plantator_01 napisał:

Życie to nie kiełbasa

Myślisz że jednak salceson ?

Edytowane 13 Marca 2018 przez Gość

[jacek1296]

11 godzin temu, JozB napisał:

WS71, ciebie kolego może ty przywdziejesz tytuł nieomylnego, bo od roku  prawisz to samo tylko po to by ktoś ci sprzedał tanio. JAk to mówią, moja prawda jest najprawdziwsza:D. Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny, daleko mi do tego. Tylko nie mogę czytać jak taki dzieciak stasiu prawi swoje mądrości, tylko po to by komuś dopiec lub zrobić zamieszanie. Nie tylko tobie koszty rosną. Co ma powiedzieć ten co ma piachy i urodzi mu 4 tony. Że 650 to dobra cena? Jak tobie zwisa, po ile będzie pszenica, to sam wiesz jak ktoś się poczuje widząc wypłatę raz do roku. Średnia po 600 zeta ile CI zysku przyniesie. A jeszcze dziecko z piaskownicy stwierdzi, że to za dużo, bo sam kupuje kilkanaście ton rocznie. Kolega ordynator widzę, że wie ile produkujemy, ile mamy razem pola. I razem ze stasiem znają zapasy w Polszy i na świecie. Gratulacje. A jak kolega nie widział ziemi płaskowyżu głubczyckiego, to niech przyjedzie  i stwierdzi czy to faktycznie piachy. Tylko żeby wam się koledzy trzodziarze nie pomyliły te kalkulacje jak w poprzednim roku. I żeby nie było, sieję zdecydowanie więcej kukurydzy niż pszenicy, także kupujcie pszeniczkę po 600 zeta, bo ja na tym zanadto nie stracę, a mam tylko nadzieję, że Ci którzy ją produkują dostaną GODZIWĄ zapłatę i nie będzie ich ruchał rodak zza miedzy.

I bardzo mi się podoba racjonalne podejście do tematu kolegi Jahoo. Wie że jak komuś będzie dobrze się powodziło, to i jemu będzie. A nie tylko o swój zad dbać i najlepiej to komuś ukraść,po to  żeby kali miał za darmo czyimś kosztem

 

A co innego Ty robisz? W kółko to samo, że musi zdrożeć, bo coś tam. A to susza, mrozy w usa, większa hodowla w Polsce.....,długo by wymieniać. Cenę ustalają kołnierzyki na matifie i cbot, reszta dopasowuje się do tego.

Mam pszenicę i twierdzę, że nie zdrożeje znacząco, chociażby dlatego, że eksport z Polski w tym sezonie jest znikomy przy podobnych zbiorach. U nas większość trzyma i nie są to ilości hobbystyczne.

650netto 12,5białka.

[jahooo]

Czy kontrakty na Marzec 2018 już się skończyły , bo jakoś mi to umknęło ?