Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

głowica była nowa bo tamta pękła , właśnie cały czas kopcił tak na niebiesko nawet na wolnych a jak pompa zregenerowana to zaczął na wolnych obrotach na biało walić . Teraz jeszcze jest problem bo paliwo idzie do oleju. Pompka zasilająca wymieniona ale to nic nie dało . Jak odkręcę korek od oleju to leci dym to może być wina pierścienie

?

Opublikowano

Witam

 

Przerabiałem to 2 lata temu. Biały dym to również oznaka braku kompresji. Wtedy regenerowałem pompę, głowicę, zmieniłem same pierścienie i nic to nie dało. Wymiana pierścieni pogorszyła sprawę. Była owalizacja cylindrów. Dopiero wymiana kompletów (tuleja-tłok- pierścienie) i przy okazji szlif wału rozwiązało problem.

 

Pozdrawiam

 

Czy zawory były docierane w gniazdach ? Również nieszczelne zawory będą przyczyną braku kompresji i w konsekwencji objawami będzie biały dym, zwłaszcza widoczny na wolnych obrotach.

Opublikowano

Podepnę się pod temat i nieśmiało zapytam , czy jeśli jeden wtryskiwacz ma nieszczelne "gniazdo" (urwana szpilka ) to może robić aż taką złą robotę ,że przez to silnik (4 bez turbo) dymi na wolnych obrotach na biało ? Na wysokich obrotach nie dymi , pod obciążeniem dymi tylko lekko ciemnym dymem ...

Opublikowano

w moim 1614 wyciągnąłem pompę wtryskową i wymieniłem zasilającą , złożyłem z powrotem i jest problem ciągnik złapie od jednego obrotu ale chodzi na bardzo wolnych obrotach , po chwili wejdzie na wysokie ale zaraz zgaśnie i bez przerwy kopci białym dymem, co to może być przed tym chodził bez problemu , złożyłem tak jak było pompe wyciągałem chyba już 20 raz , może lekko przestawiony zapłon . Prosze o pomoc

Opublikowano

panowie mam problem z odpaleniem ursusa 914. Posiadam nowy akumulator. Jesli jest temperatura powyżej +2*C to jakos po dluższym kreceniu odpali, natomiast jak jest poniżej zera to prawie nie ma szans. Zanim odpali to potrafi rozładować akumulator prawie do zera. no tragedia. Co tutaj może pomóc? podczas odpalania, dobrze kręci, puszcza czarny dym, ale nie może zaskoczyć. zalany jest płynem chłodniczym petrygo.

 

 

Gdy się rozgrzeje chodź troszkę to pali na tyk w 1-2 sekundy.

Opublikowano (edytowane)

1 pompa wtryskowa i wtryski do sprawdzenia. (ale żeby nawet powyżej zera nie chciał zapalać, to juz musiałyby być na serio mooocno zużyte)

2 najbardziej prawdopodobne- wydmuchana uszczelka pod głowica miedzy dwoma cylindrami.

Najlepiej to by było znalezć mechanika z przyrządem do badania ciśnienia sprężania na cylindrach, wykręcić wtryski i posprawdzać.

TO dużo powie.

JAk dwa będą w miare ok (powyzęj 24 bar) a dwa sasiednie słabiutkie, to wydmuchana uszczelka

JAk wszystkie beda słabe (ponizej 20) to cały silnk wymęczony i nadaje sie do remontu

jesli natomiast wszystkie beda powyej 24 bar to przyczyn trzeba szukac w układzie wtryskowym

Edytowane przez nunu85
Opublikowano

A co może być przyczyną tego że silnik mojego ursusa 914 jest caly "mokry" tylko rzecz w tym że ten traktor na cały dzień orki pługiem 4 skibowym, wziął możę 0,5 litra oleju albo mniej nawet. Wydaje mi się że nie dużo. Orki na ponad 20 cm było z 10 godzin.

 

Cały kolektor, blok wszystko mokre. Czy to olej napewno? czy może źle spala? to jest takie czarne, mokre, olejowate, ale nie czysty olej. tak ciężko powiedzieć...

 

prosze o odpowiedz. Czy to może miec związek z tym paleniem o ktorym mowilem wczesniej w postach że nie chce odpalić na zimnym silniku ujemnych temperaturach.

Opublikowano

Ty ten traktor świeżo kupiłeś?

Metal zdecydowanie sie nie poci. Gdzies masz przeciek, pewnie spod pokrywy zaworów. Albo gumki na przelweach wtrysków popękane i sikają paliwem.

Obetrzyj wszystko na sucho szmatą, odpal i patrz skąd leci.

 

ps

pół litra oleju na dzień to mało?\

toż to bardzo duzo i, o ile sie nie gubi oblewając silnik, tylko spala, to za dobrze o jego stanie nie świadczy.

Opublikowano

jak silnik jest w miarę zdrowy, to można katowac do woli, a oleju i tak nie spali.

Jako nastolatek jak ojciec dawał mi jeździć traktorem, to zawsze wyciskałem z niego siódme poty (np talerzowałem 3m talerzówką zwykłą 80-tką trójką na żółwiu, bo a zajacu juz nie dawała rady :D ). Chmura dymu itp, ale mimo to, oleju nie brała żadnego, ba, nawet sie nie zagotowała.

 

ale wracajac do tematu.

JAk kolega, który ma problem sprawdzi pompe i ta okaze sie dobra, to nie zostaje nic innego jak zdjęcie głowicy.

Wprawny mechanik jak zobaczy gładź cylindrów, to juz bedzie wiedział czy silnik nadaje sie tylko do kapitalki czy moze jeszcze coś sie da z nim zrobić.

Opublikowano

Witam zrobiłem silnik w 902 i mam problem :( . W silniku zmieniłem tuleje kompletne mahle , głowica po regeneracji , nowa pompa olejowa , koncówki wtrysków, wału nie ruszałem był gładki i trzymał dobrze cisnienie przed remontem , silnik zalany olejem turtus. Problem w tym ze w silniku słychac cherekterystyczne pukanie nie wiem co sie dzieje i dymi mocno na niebiesko :wacko: Prosze o pomoc co to moze byc nie tak :)

Opublikowano (edytowane)

Może wtryskiwacz się zawiesił.......leje i stuka.Albo zawór któryś nie domyka.

Odkręć kolektor wydechowy, zapal traktor i zaobseruj z którego kanału idzie niebieski dym.Winowajca zaraz się znajdzie.

Edytowane przez KULAWA_KOZA
Opublikowano

Witam zrobiłem regeneracje pompy 430 zł na nowych podzespołach ciągnik lepiej pracuje tylko jak chodzi tak na 1000obr to słuchac wyraznie jak silnik faluje jak sam by sobie gazu troche dodawał czy to ustanie z czasem czy pompe zle zrobili

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Proszę wszystkich o pomoc mam problem ponieważ zciągnołem głowice w 1222 i mam pytanie, zdiołem ją dla tego, że ciągnik kopcił na biało jak się rozgrzał więc zwaliłem winę na wtryski, wtryski dałem razem z pompą do regeneracji i przed założeniem je sprawdziłem czy dobrze rozpylają paliwo i działały bardzo pięknie. więc wstawiłem je razem z pompą do ciągnika i zapaliłem go, okazało się że cholernik znowu dymi na biało!!!!!. więc pojeździłem nim z bronami pomęczyłem go trochę ale jak dymił tak dymi. więc znowu zwaliłem głowicę i co się okazało a to że nic się nie okazało co prawda silnik w nim nie był od 24 lat remontowany a tłoki w tulejach nie mają luzu wogóle. Wszystko jest świetnie dopasowane, tylko jeden tłok jest mokry i teraz nie wiem czy ten tłok jest mokry bo bierze olej z silnika czy może jeden wtrysk chociaż nowy znowu zaczął lać, i nie wiem czy mam dalej rozbierać czy nie.Podobno jak się wleje paliwa w tłoki to jak są pierścienie walnięte to powinno spływać paliwo a tu nie spływa wogólę nawet w tym który jet mokry i nie wiem czy mam odkręcać miskę olejową i wyjmować tłoki z korbowodami czy sprawdzić ten wtrysk. nie chce mi się zdejmować misy bo ona ze 90 kilo waży i do tego słyszałem i nie wiem czy to prawda że do wyjęcia tłoków trzeba wyjmować wał korbowy??? bo w 60 siątce jak robiłem to nie trzeba było.

 

A więc standardowe pytania czy do wyjęcia tłoków trzeba demontować wał korbowy.

czy przez jeden walnięty - lejący- wtrysk ciągnik może dymić na biało.

czy jeśli wlałem paliwa w tłoki i paliwo nie spływa warto je wogóle ruszać? - wyjmować?

czy przez źle ustawiony zapłon przy nowych wtryskach ciągnik będzie dymił?

i gdzieś tajemniczo znika olej silnikowy, myślę że właśnie dlatego dymi?

czy jeśli ciągnik był kilka razy zagotowany i przy zagotowaniu gaszony to musiały się zapiec pierścienie czy nie koniecznie?

Opublikowano

Witam więc tak jeśli ciągnik po zagotowaniu był gaszony to być może pierścienie się zapiekły. najlepiej jak ciągnik się zagotuje to powoli wlewać wodę najlepiej gorącą ale jeżeli nie ma to zimną ale bardzo powoli żeby nic nie pękło. A jeżeli chodzi o tajemniczo znikający olej z silnika to może trzeba będzie dać głowicę do regeneracji bo być może zawory są nie szczelne a w najgorszym przypadku (nie wydaje mi się) może głowica być pęknięta.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

głowica jest dobra w stu procentach, a i zapomniałem dodać, że ciągnik ma kopa takiego że 1614 jest do niego mała.

jak nim orałem to na czwórce terenowej koła mu się kręciły na obrotach 1200/min a była taka glina i tak twardo, a silnik sobie pyrkał jak bez obciążenia, a jak pierścienie są zapieczone, to powinien właśnie nie mjeć mocy. że na 3 skiby musiałem orać

Opublikowano

kolego jeśli uszczelka pod głowicą jest w porządku to możliwa że jest to głowica ale wątpię a płyn z chłodnicy nie ubywało bo możliwe że to może być płyn i też będzie dymić a jak mówisz że pali

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v