masseyferguson6140

Kastracja świń

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Pawel20    49

A ja tak zapytam trochę z poza tematu, jak to jest z bykami? Wiadomo wolec czyli wykastrowany byk, ale po co właściwie się to robi, tez chodzi o "jakość mięsa" czy tylko po to, żeby byki i jałówki mogły stać w jednym kojcu? I taką kastrację tez przeprowadza się w pierwszych dniach życia?

 

Co do kastrowania świń to u nas robi to weterynarz i bierze 7 zł od wieprzka, a że zazwyczaj w miocie jest ich koło 6, więc samemu nie ma się co bawić w weterynarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Power    1

Różnie to bywa małe i duże, czasami tydzień przed sprzedażą są kastrowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z agroFakt.pl

krzr123    0

witam

knura 120kg dla własnego mięsa powinno się wykastrować jak się tego nie zrobiło do tej pory?

ile weźmie weterynarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGG    0

a kiedy w Polsce bedzie zabronione kastrowanie bez znieczulenia? ktos wie? swoją drogą myślę że świnie nam za to podziękują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGG    0

ciekawe jak będą to sprawdzać.:) może sprawdza czy świnia nie ma urazu psychicznego.:)

 

z tego co rozumiem w Szwajcarii jakoś to kontrolują. Nie sądzę, żeby wprowadzali tam przepisy, które z założenia są bez sensu lub nie do wprowadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelcz    3

Takimi sprzętami to napewno w niemczech się pracuje ale nie w polsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolniczek10    0

My używamy, nie ma najmniejszego problemu. Plus jest taki, że nie ma tyle krwi, napewno mniej boli prosiaka i jest bardziej humanitarne. A jak świnia mniej zestresowana to podobno i hodowla idzie lepiej. Koszt jest znikomy, bo gumka kosztuje chyba 15 groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foster    2

Z tego co mi się wydaje to gumka odcina tak jakby dopływ krwi do jader które obumierają i zanikają.

 

Sam zawsze kastrowałem 3-4 tygodniowe ale to masakra trezba przyznać.W dodatku potrzeba było u mnie 3 osób.

Obecnie zabieg wykonuje się w wieku 2-3 dni i jest to zdecydowanie najlepszy okres gdyż prosiaki wogóle nie krwawią i błyskaiwcznie dochodzą do siebie.

 

Jednak nabranie wprawy trochę czasu zajmuje z takimi małymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Moim zdaniem najlepszy okres do kastracji jest pomiędzy 3 a 5 dniem życia, prosie jest wtedy bardziej odporne na stres i ból, po kastracji od razu biegnie do maciory ssać mleko, co też się przyczynia do szybszego gojenia ran. Ja osobiście nigdy przy kastracji nie używam żadnych środków na bazie alkoholu do dezynfekcji rany, po kastracji spryskuję ranę pudrem w spreju. Kastracja jednego miotu trwa około 15minut.

A co do tego jak mogą sprawdzić że kastrujecie pod znieczuleniem, to jest bardzo prosta metoda, weterynarze maja rejestry sprzedaży leków i to bardzo prosto sprawdzić, czy sprzedał wam środki znieczulające lub środki do kastracji chemicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pabloooo    120

My używamy, nie ma najmniejszego problemu. Plus jest taki, że nie ma tyle krwi, napewno mniej boli prosiaka i jest bardziej humanitarne. A jak świnia mniej zestresowana to podobno i hodowla idzie lepiej. Koszt jest znikomy, bo gumka kosztuje chyba 15 groszy.

 

czy to metoda bardziej humanitarna sprawa wątpliwa i dyskusyjna , jak coś obumiera to zapewne dla zwierzęcia zbyt komfortowe nie jest, szczególnie ze trwa to kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Kolego @Jelcz jeżeli ty nie widzisz jajek u 3 dniowego prosiaka, to jest to pewnie młoda świnka, której nie rozróżniasz od knurka, albo wnenter, albo musisz się zgłosić do okulisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1034

Jak chcesz uwidzieć jajka u 3 dniowym prosiaku?

 

Kilka lat temu też mi się wydawało że nie jest to możliwe (ale będąc na szkoleniu zobaczyłem że jednak można) i dziś już tylko takie max do 7 dni, dziś nadal część znajomych twierdzi że to niemożliwe (nie mam nawet zamiaru im udowadniać że się mylą - a nie wiedzą co tracą).

 

Kolego nie masz nic do stracenia sprubój początkowo na kilku sztukach a w 90% jestem pewien że już przy takich zostaniesz.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelcz    3

No nie wiem musze spróbować...A normalnym skalperem też idzie kastrować czy musi być ten o którym jest tera mowa?

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
90daniel    15

ja kastruje takim zwykłym, kupiłem w punkcie sprzedarzy paszy bo mają taka tam półkę na takie pierdoły rękojeść mam stałą a tylko stali wymieniam. Ja kastrowałem takie 2-3 tyg ale teraz musze sprawidzić u takich małych jak to będzie szło i jakie są różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolniczek10    0

Samym skalpelem to też kicha, jak nie te gumki to emaskulator + skalpel. Teraz są takie fajne emaskulatory bezkrwawe

http://www.hodowlany.pl/i691_Emaskulator_do_kastracji_tucznikow_z_koncowka_miazdzaca_23cm.html

 

Widziałem to u jednego goscia , tak do końca bezkrwawe to one nie są ale po zaciśnieciu miażdzy się naczynia i krwi jest kilka kropli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pio1    1

Ja jak kastruje na 5 max 7 dzień to robie to samym skalpelem i niema krwi i prosiaki zdrowe po paru dniach nawet strupa nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Emaskulator u tak małych prosiąt jak 3 do 7dni nie jest potrzebny, nasieniowody są tak delikatne i cienkie, że bez trudu można przeciąć skalpelem. Nie polecam i nie jestem zwolennikiem jakiegoś wyrywania, czy innego katowania. Gdy używasz emaskulator także wydłużasz czas kastracji, tak można się bawić z 1lub 2miotami, ale nie jak ma się w grupie 30 lub więcej loch. Polecam także po zabiegu spryskanie ran pudrem w spreju lub innym środkiem nie zawierającym alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1034

No nie wiem musze spróbować...A normalnym skalperem też idzie kastrować czy musi być ten o którym jest tera mowa?

 

tera czy teraz ???????

Edytowano przez Sadek

"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Slawusslawus
      Witam podpowie ktos jak to jest teraz z przepisami hodowli trzody na wlasny uzytek chce kupic prosieta ktore są zarejestrowane i co dalej z tym zrobic
    • Przez zozozo
      Cześć, wie ktoś może jak zmienić w IRZplus adres siedziby stada? Zmieniła się jakiś czas temu numeracja i wynikły z tego problemy. Jeśli napisałem w złym dziale to proszę o przeniesienie.
    • Przez Bociek51
      Witam planuje wprowadzić stado w cykl 3 tygodniowy mam 35 loch ile potrzebuje porodówek a ile pojedynek ? I czy warto w stadzie tej wielkości prowadzić cykl 3 tygodniowy ?
    • Przez arkadiuszursus4514
      witam proszę kogoś o doradzenie w problemie.mam takie pytanie czy ktoś spotkał się z takim problemem pytałem w gminie czy moge wybudować budynek gospodarczy na mojej działce chcąc w niej hodować bydło około 8sztuk bydła powiedzieli że nie ma żadnego problemu i jest to na wsi wszystcy mają w koło budynki gospodarcze od dziada pradziada okazało się że sąsiad mnie opisał i zaczął się problem miałem kontrole z gminy wyśmiali się z niego ze starostwa tez wyśmiali się z niego poszedł dalej opisał mnie do PINB.okazało się że w budynku gospodarczym nie moge mieć bydła rogatego tylko grabki i ewentualnie płody rolne kosztowało mnie wybudowanie tego około 50tyś po sprawdzeniu dokumentów okazało się że mam działkę budowlaną i nie moge tego przekształcić budynku gospodarczego na stajnię.nadzór budowlany kazał mi wyprowadzić to pod karą grzywny ale jestem w trakcie przekształcenia działki na siedliskową co pozwoliło by mi przekształcić to na stajnie za dwa tygodniu mam znów kontrolę powiedziałem że nie wyprowadze tego.Nie chcę mi sie w takim kraju żyć żeby na wsi nie można było hodować w moim przypadku nawed nie z chęcią zysku.w gminie powiedzieli że przekształcenie może trwać jeszcze 2lata co mam zrobić.poddać się czy iść w zaparte.
       
      Proszę o pomoc !!!
    • Przez Pika1991
      Witam,
      czy ktoś z Was otrzymał już decyzję dot. wsparcia dla producentów trzody chlewnej?
      Mieli wydać decyzję 45 dni od zakończenia przyjmowania wniosków. Termin minął więc w zeszły piątek tj. 24 marca a tu cisza. Żadnej decyzji na epue ani listownie.
      Dajcie znać jak to u Was wygląda.
      Pozdrawiam serdecznie 
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używamy plików cookies, aby poprawić funkcjonowanie strony Agrofoto.pl. Pliki cookies dopasowują treść strony, w tym wyświetlanych reklam, do indywidualnych potrzeb i zainteresowań użytkownika, pozwalają nam również zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z naszej strony. Korzystanie z Agrofoto.pl bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce prywatności i plików cookies.

Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj