Kolego marekklimkowski;
Jeżeli jeszcze Cię to interesuje, to sprawa z rękawem ma się następująco:
Posiadam dwa opryskiwacze Hardi ALpha Twin Force 2500 i 3500l, 24m i oczywiście z rękawami.
Po pierwsze oszczędność wody. Zazwyczaj pryskam 100l/ha, tylko na grzyba daje 150-200l/ha.
Po drugie oszczędność paliwa - dwa razy rzadziej zjeżdżasz na tankowanie wody.
Po trzecie oszczędność pestycydów. Z mojego doświadczenia wynika, że kiedy pryskałem buraki cukrowe betanalem (na chwasty) przy dawce 1,25l/ha przy 200l wody bez rękawa efekt był zamierzony, leczy przy dawce 100l/ha z rękawem te 1,25l/ha okazało się zabójcze także dla buraków. Większość buraków się odratowała, ale 10ha musiałem przesiać. Od tamtego czasu używam dawki 0,6-0,7 l/ha. Oczywiście nie tyczy to się wszystkich środków. Trzeba zrozumieć, żę używając rękawa skuteczność oprysku podnosi sie do nawet 95%. Dla zrozumiena trywialne porównanie:
Co bardziej parzy w gębę: 50ml wódki 40%, czy 100ml koniaka 20% (alkoholu tyle samo) .
A co do burego to nie wiem, ale według mnie rękaw się opłaca.
Pozdrawiam