Skocz do zawartości

lukasz222

Members
  • Postów

    3637
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz222

  1. lukasz222

    Opryskiwacz Sieger

    Jaka tam siedzi pompa i ile cenisz?
  2. I weź tu teraz te plandekę sam odwiń
  3. Z granulatu to śrut strzelecki, chociaż ostra amunicja lepsza, a z oprysków to by trzeba z obywatelami USA gadać co w Wietnamie rozpylali. Jeśli masz słodki łubin to zostaje Ci chyba tylko grodzenie albo wystrzelanie ich wszystkich
  4. w puszce nie ma tylnej ścianki to w sumie jest więcej 😂
  5. U mnie oskar nie lepiej, rządki nadal widać. Susza i wieczne przymrozki zrobiły swoje
  6. To nie była kabina puszka tylko ta na zdjęciu powyżej, sokółka bodajże. Popatrzcie i powiedzcie gdzie tam się człowiek zmieści za siedzeniem żeby się wyspać
  7. Sam tebukonazol dobrze działa na rdze, możesz zastosować solo jeśli nie ma tego dużo.
  8. To nie problem skosić w połowie sierpnia, tyle tylko że te rośliny są mocno "upośledzone", łuszczyny które już są przestały się rozwijać, a czy z tych kwiatów coś będzie to też temat do dyskusji. Przynajmniej u mnie tak to wygląda
  9. Rdza żółta, swoją drogą nieźle zaniedbane że już tak sie rozprzestrzeniła. Zwalczanie to tanie nie będzie, pierwszy z brzegu Duett Ultra, Soligor, ewentualnie jakieś inne środki z epoksykonazolem, protiokonazolem czy strobilurynami
  10. Tu jest za gęsto i dolne liście po prostu zaczynają "schodzić". Inna sprawa że na zbyt odżywioną nie wygląda Co do pryskania i nawożenia pszenicy wykłoszonej - pszenica zapyla się już w pochwie liściowej, to nie żyto, że trzeba na to chuchać i dmuchać
  11. Nie wiem ile razy tu już było wspominane w ostatnim czasie, również przeze mnie, że Axial w tej fazie pszenicy nie uszkodzi. Tylko po kiego grzyba walić litr na hektar, starczy 0,7-0,8 spokojnie
  12. Ja bym tu bardziej pod kątem ekonomicznym patrzył, bo na pewno dawka 0,5l chabra nie położy, ale jeśli ktoś lubi czyste pole.. W obecnym czasie przytulię bym jedynie zwalczał na siłę, chaber już i tak najgorsze zrobił, tak jak już wspomniałeś, co miał pobrać to pobrał @yacenty tribenuron w Fundamentum jest do flagi, ale tylko 12g. Ziarno powinno być, ewentualnie odbije sie na jakości lub ilości
  13. Musiałbym stać przy Tobie poczynając od tankowania wody po nalewanie środka, bo w tym układzie co proponujesz to równie dobrze można nalać sobie glifosatu i mieć czysty zysk Zauważ że nie polecam czegoś czego nie stosowałem, a stosowałem w różnych odmianach bez żadnych szkód dla pszenicy. I tak samo nie mówię ogólnie o fluroksypyrze, tylko o dwóch konkretnych środkach. Każdy zrobi jak uważa, równie dobrze można się konsultować z przedstawicielami producentów tych środków, ja tak robię i nigdy mi się to czkawką nie odbiło
  14. Na wykłoszoną tylko Starane/Tomigan na przytulię i chabra. Tych dwóch środków jestem pewien, sam stosowałem bez efektów ubocznych dla pszenicy
  15. Ten wirus na zdrowe rośliny przenosi tylko mszyca, nasiona ne są wektorem chorób, resztki pożniwne (podobno) też nie
  16. Mógłby to być efekt mocnego przymrozku na odmianie o niskiej mrozoodporności, z tym że wybarwienia na czerwono średnio tu pasują. Po przymrozkach po prostu żółknie od końcówki i obumiera. Niedobory fosforu też zaczynają sie od starszych liści.
  17. A ty dalej z tą rdzą? Weź chociaż poszukaj sobie w necie jak rdza wygląda, bo nie chce mi sie tłumaczyć po raz wtóry że pleciesz głupoty
  18. To pokaż nam inną chorobę która daje takie objawy. Podpowiem - nie jest to rdza którą sugerowałeś, a jeśli nadal tak uważasz to znaczy że nie masz pojęcia jak wygląda rdza. Podpowiedź nr 2 - nie są to niedobory, bo te objawiałyby się najpierw na starszych liściach. Gratuluję plonu, niemniej to że poraziło Ci rośliny karłowatością nie oznacza drastycznych spadków w plonie. Najgorsze jest zainfekowanie jesienią, te wiosenne już nie są tak opłakane w skutkach Priaxor zawiera strobilurynę, dając go na kłos będziesz miał zieloną słomę kiedy inni będą już po zbiorach
  19. Da się pyliste kosem tylko musi być suche totalnie, ewentualnie z drobną pomocą drugiej osoby. Ale gra nie warta świeczki moim zdaniem
  20. A ja ponownie odpowiadam że to na 99% wirus żółtej karłowatości. Tego nie da się niczym zwalczyć, można zwalczać tylko mszyce które to przenoszą. Na przymrozek to nie wygląda, bo czerwone przebarwienie na niego nie wskazuje. Aczkolwiek w tym roku wszystko możliwe. Z pewnością nie jest to żadna rdza
  21. Wymagania schodzą na drugi plan jeśli jest woda i jest co jeść. A tutaj ewidentnie brakuje żarcia. Po co się bawić w jęczmień i pszenice jare jak się nie daje azotu? I to najpóźniej przy 3cim liściu? Wierzcie dalej w te wasze moczniki dolistnie.. Teraz to już tak poredukowane że nie ma sensu się oglądać, chyba że komuś nie szkoda kasy to sypnąć trochę saletry na spokój sumienia. A już na pewno żadne odżywki tu nie pomogą
  22. To opryskaj tym askalonem, tylko wyjedz gdzieś tak o 11 w słoneczny dzień, do wieczora spokojnie się wchłonie i zacznie działać, chłodne noce i mączniakowi średnio pasują. Dla pewności możesz dodać z dwie setki fenpropidyny, prochloraz raczej się nie przyda
  23. Może być Andros.
  24. A ile konkretnie tego mączniaka masz?
  25. Akurat z tym że jest najlepszy się nie do końca zgodzę. Co do mrozu to w tym roku chyba już było go dość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v