czesio200
Members-
Postów
12531 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez czesio200
-
-
w rozrzutniku to normalka. ja mam w d-46 opony z 81r bieżnik jakieś 70% jeszcze by śmigały lata.. tylko popękane są strasznie na bokach już, ale jeszcze 7t na nich jedzie czasem i wytrzymują he. u mnie w przyczepie też opona kilku letnia Granit niby solidnie wyglądała a balon wyszedł na boku zaczęła przyczepa podskakiwać i po oponie.
-
-
-
-
my niszczymy samosiewy już od kilku lat więc zaorać się da w miarę wilgotna ziemie. pooraliśmy teraz jest pustynia nic na to nie poradzimy pogoda nie taka jak by się chciało latem padało a teraz słońce dopieka. przyjdzie deszcz wjeżdżamy w momencie po deszczu i siejemy. w tamtym tyg oraliśmy szło nawet ok trochę wilgoci było dziś orałem ostatnią działkę, to była tragedia na górce świata nie widać a na dołku takie skały się rwały, że niektórych kawałków to by sam nie podniósł.
-
my już pod wszystkie ozime pooraliśmy i teraz się cieszę, bo dziś już się orać nie da skały się rwą kurz, ze świata nie widać. będzie padać to nie ważne kiedy wjeżdżamy z agregatem i siejemy. tak samo z rzepakiem zrobiliśmy zasialiśmy po deszczy niby wcześnie jak na nasz rejon i co nasz wschodzi a Ci co posiali później nawet kilka dni nie maja szans na wschody póki co...
-
ok rozumie jeśli chcesz nie orać swojej gleby to masz 2 wyjścia. jedno to zasadzić las ( wile lasów u nas przybyło w ostatnich latach) wtedy ziemi nie będzie ruszał i wróci niejako ona do swojego stanu z przed 200 lat jak to piszesz jest jeszcze jedna opcja już z większą ingerencją w glebę zasiać żyto stuletnie klimat się zmienia deszczu coraz mnie u nas nie ma opcji siać poplony ( nawet małe samosiewy potrafią tak wysuszyć glebę, że wszelkie życie w niej zamiera,) cięcie słomy ok, ale tez nie na piachu w suchych latach po 2-3 latach potrafi ona się wyorywać nawet.
-
-
-
-
-
słoma heh weź mi nawet nie mów w tamtym roku pocięliśmy sporo tego zagnieździły się w tym tylko gryzonie a plon nic lepszy wręcz przeciwnie. jesteś może jakimś tam filozofem spoko nie czepiam się tego rób według własnych teorii a ja bd robił według własnej. prawda jest taka, że plony wzrastają a nie spadają więc chyba jednak idzie do przodu... inna kwestia jest taka, że w to wszystko idzie tyle chemii, że sami od tego zginiemy i tych 50 lat nie dożyjemy, żeby zobaczyć jak nasza ziemia wtedy bd wyglądać. a co do orki to ok może ziemia ma swój naturalny stan gdy jest nie ruszana, ale każdym przejazdem kilku tonową maszyną się zbija i przez to trzeba ją co jakiś czas zaorać czy zgłęboszować..
-
-
tak jak u mnie kiedyś oraliśmy lepsze kawałki c-360 na 2 skiby to też wychodziło 20l na ha teraz to samo pole orzemy nawet głębiej jak wtedy i wychodzi 12-13l max nie mówiąc o zaoszczędzonym czasie. na długim polu na piachu 4ha orane było 4,5 godz z wykończeniem od miedzy i przyczami. wtedy spalanie wyszło jeszcze mniejsze.
-
ale macie dylematy czy orać czy nie orać a u nas są większe problemy 3 rok z rzędu susza na jesieni ani to orać ani to siać. u nas jak byś tak uprawił glebę i siał później to nic by nie wzeszło w tym roku. sialiśmy rzepak po deszczu od razu z rana nawet się lekko ziemia obklejała po tym wyszło słoneczko 25-35 stopni i tak sobie świeci już 10 dzień i dalej nie widać zmiany pogody..
-
-
-
-
Ścinacze skib od B200 w grudziądzu
czesio200 skomentował(a) piotreq8111 grafika w Wynalazki i udoskonalenia
-
Ścinacze skib od B200 w grudziądzu
czesio200 skomentował(a) piotreq8111 grafika w Wynalazki i udoskonalenia
-
Ścinacze skib od B200 w grudziądzu
czesio200 skomentował(a) piotreq8111 grafika w Wynalazki i udoskonalenia
-
-
