Skocz do zawartości

czesio200

Members
  • Postów

    12531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czesio200

  1. powinno się dać i opłacać zregenerować
  2. w rozrzutniku to normalka. ja mam w d-46 opony z 81r bieżnik jakieś 70% jeszcze by śmigały lata.. tylko popękane są strasznie na bokach już, ale jeszcze 7t na nich jedzie czasem i wytrzymują he. u mnie w przyczepie też opona kilku letnia Granit niby solidnie wyglądała a balon wyszedł na boku zaczęła przyczepa podskakiwać i po oponie.
  3. no dokładnie. jaki teraz szajs robią to się w głowie nie mieści. jaka firma opony? producenci maszyn też by mogli trochę bardziej uważać jakich podzespołów używają.. ciekawe jak moje ruskie oponki w mtz będą się sprawować..
  4. to jak opuścisz na sam dół to na ziemi się nie oprze? w sampo też podkładałem ale teraz kładę na posadzce sucho jest nie ma co kombinować he
  5. mam podobne robią dobrą robotę. ja mam na sprężynach docisk, ale jak już ktoś stanie to za bardzo aż ryją.
  6. u nas niby siany w mokre po deszczu ale jest nie ciekawie. przyszło po siewie słońce i grzeje do dziś prawie 2 tyg już. na lepszej ziemi wzeszło nawet ładnie, ale górkami to nie ciekawie a deszczu nie zapowiadają. to samo co rok temu.
  7. my niszczymy samosiewy już od kilku lat więc zaorać się da w miarę wilgotna ziemie. pooraliśmy teraz jest pustynia nic na to nie poradzimy pogoda nie taka jak by się chciało latem padało a teraz słońce dopieka. przyjdzie deszcz wjeżdżamy w momencie po deszczu i siejemy. w tamtym tyg oraliśmy szło nawet ok trochę wilgoci było dziś orałem ostatnią działkę, to była tragedia na górce świata nie widać a na dołku takie skały się rwały, że niektórych kawałków to by sam nie podniósł.
  8. czesio200

    Orka pod pszenżyto

    my już pod wszystkie ozime pooraliśmy i teraz się cieszę, bo dziś już się orać nie da skały się rwą kurz, ze świata nie widać. będzie padać to nie ważne kiedy wjeżdżamy z agregatem i siejemy. tak samo z rzepakiem zrobiliśmy zasialiśmy po deszczy niby wcześnie jak na nasz rejon i co nasz wschodzi a Ci co posiali później nawet kilka dni nie maja szans na wschody póki co...
  9. ok rozumie jeśli chcesz nie orać swojej gleby to masz 2 wyjścia. jedno to zasadzić las ( wile lasów u nas przybyło w ostatnich latach) wtedy ziemi nie będzie ruszał i wróci niejako ona do swojego stanu z przed 200 lat jak to piszesz jest jeszcze jedna opcja już z większą ingerencją w glebę zasiać żyto stuletnie klimat się zmienia deszczu coraz mnie u nas nie ma opcji siać poplony ( nawet małe samosiewy potrafią tak wysuszyć glebę, że wszelkie życie w niej zamiera,) cięcie słomy ok, ale tez nie na piachu w suchych latach po 2-3 latach potrafi ona się wyorywać nawet.
  10. u mnie to samo sialiśmy po deszczu nawet wschodzi tylko że już ponad 10 dni od siewu non stop słońce i po 25-34 stopnie. a tamtym tyg robiłem orki pod ozime to jeszcze szło całkiem nieźle dziś kończyłem pole po ziemniakach to już praktycznie 0 wilgoci skały się rwały.
  11. o to sporo ja siałem 4kg to już mi się gęsto wydawało
  12. głębosz fajny bo zrywa podeszwę ( nie na każdych ziemiach ona się robi) orka a głębosz to jedna całkiem inny efekt pracy głęboszem nie przykryjesz słomy czy poplonu.
  13. żeby nie było, że jestem jakimś przeciwnikiem zetora chętnie bym widział w swojej stajni jakiegoś zetorka do pomocy
  14. słoma heh weź mi nawet nie mów w tamtym roku pocięliśmy sporo tego zagnieździły się w tym tylko gryzonie a plon nic lepszy wręcz przeciwnie. jesteś może jakimś tam filozofem spoko nie czepiam się tego rób według własnych teorii a ja bd robił według własnej. prawda jest taka, że plony wzrastają a nie spadają więc chyba jednak idzie do przodu... inna kwestia jest taka, że w to wszystko idzie tyle chemii, że sami od tego zginiemy i tych 50 lat nie dożyjemy, żeby zobaczyć jak nasza ziemia wtedy bd wyglądać. a co do orki to ok może ziemia ma swój naturalny stan gdy jest nie ruszana, ale każdym przejazdem kilku tonową maszyną się zbija i przez to trzeba ją co jakiś czas zaorać czy zgłęboszować..
  15. też go w tym roku posiałem zobaczymy co z tego będzie. jak on rośnie jesienią mocno czy tak umiarkowanie?
  16. tak jak u mnie kiedyś oraliśmy lepsze kawałki c-360 na 2 skiby to też wychodziło 20l na ha teraz to samo pole orzemy nawet głębiej jak wtedy i wychodzi 12-13l max nie mówiąc o zaoszczędzonym czasie. na długim polu na piachu 4ha orane było 4,5 godz z wykończeniem od miedzy i przyczami. wtedy spalanie wyszło jeszcze mniejsze.
  17. ale macie dylematy czy orać czy nie orać a u nas są większe problemy 3 rok z rzędu susza na jesieni ani to orać ani to siać. u nas jak byś tak uprawił glebę i siał później to nic by nie wzeszło w tym roku. sialiśmy rzepak po deszczu od razu z rana nawet się lekko ziemia obklejała po tym wyszło słoneczko 25-35 stopni i tak sobie świeci już 10 dzień i dalej nie widać zmiany pogody..
  18. mtz komfort gorszy jak w zetorze ale spalanie dużo mniejsze i to nie jeden potwierdził. ogólnie ruski jak na swoje osiągi to maja niskie spalanie. u mnie w orce wychodzi cos koło 12l na ha
  19. MTZ możesz sobie u mnie pośmigać jak chcesz tylko trochę daleko.. zetor inna bajka a taki zetor z przednim napędem to dopiero inna bajka..
  20. ok bd dzwonił do nich w maju dzwoniłem pod ten sam nr raczej i chcieli 100zł za łopatke używaną a nowych nie mieli wtedy. a tobie już przysłali to czy jeszcze tego nie widziałeś? ja kupiłem za 100zł kompletny używany.
  21. też mam teraz ug i to zaje..y pług. ale trochę inny model
  22. no i nic więc nie da się dodać
  23. nie spodziewaj się cudów. jak głębiej to jeszcze coś dają a jak trochę płycej to ziemia nie idzie nawet przez nie.
  24. ja mam takie coś może ciut grubsze kulki, ale są gorzkie
  25. u mnie też zaczyna wschodzić 5 dzień od siewu. sialiśmy po deszczu agregatem więc wilgoć była na wschody wystarczy myślę a co dalej to nie wiadomo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v