kierowiec

Wypoziomuj go to ze 100 kg więcej podniesie

Wschodnie Mazowsze, po mimo zimna rośnie. Siew początkiem sierpnia wraz z 100 kg mieszanki zbożowej. Połowa października pokos około 12 bel z ha. Jednoroczne życice. Bałem się że wypadną całkowicie po zimie ale nie widać braków. Tylko Siew jesienny pomimo że w tym roku mamy wilgoć, jest zimno więc też mielibyśmy opóźnienie z 1 pokosem.

Co stosowałeś na T1 i R1 ? w porównaniu ze wschodem polski jakieś 2 tygodnie różnicy w wegetacji.

Gratulacje, Odczuwasz znaczącą różnicę miedzy standardowym fendtem a tą wersją ?

U mnie meloman wzięty z centrali wije się po ziemi i nie chce iść w górę, strasznie nie równo rozkrzewiony, jedne roślinki aż kępy wybujałe już sporo nad ziemią a inne jakby były dwa miesiące później zasiane. Na oborniku N1 pół marca 60 kg N i N2 9.04 50 kg N Wschodnie Mazowsze, albo trefny towar albo zbyt zimno.

Dzięki, ładnie się prezentuje. Kuhn jeżeli chodzi o zielonkowe to jedna z lepszych. Nigdy nie miałem z nią styczności ale kwestia przyzwyczajenia. Właśnie słyszałem że słyną z lekkości i taką jak Twoja niektórzy c360 latają

Jakie macie opinie na temat tych kosiarek ? Co sądzicie o Kuhn GMD 700 GII warto ?

A co to Agrolok jest ekspertem w handlu i wyznacznikiem prestiżu ? Chyba odwiedzania (nękania) rolników w najmniej odpowiednich momentach. Jeżeli ciężko zarobione pieniądze wolisz oddać w wyższych cenach produktów niż konkurencji to Twoja sprawa.

Hulk na mazowszu był dobry do zbioru na przełomie września/października, nie rozumiem tej gorączki i wczesnego cięcia, kiedyś to była norma kosić w październiku qq

Siejąc lucernę z 20% dodatkiem koniczyn uważam że przy dzisiejszych szalejących cenach śruty sojowej i rzepakowej nie ma tańszego białka, w okolicy rolnicy coraz większą uwagę przykładają do wysokobiałkowych, pomimo dodatkowej dopłaty mamy rośliny, które lepiej sobie radzą podczas suszy, 2020 był specyficznym rokiem, w kwietniu gdzie nie spadła kropla deszczu lucerna ruszała gdzie trawy były zeschnięte, gdy przyszło do zbiorów w maju było zbyt mokro, pasza leżała 6 dni aż udało się zebrać, używając ciągnika i prasy szkody na lucerniku zostały znikome, u znajomych gdzie zbierali przyczepami objętościowymi każdy przejazd w następnych pokosach zarósł zielem i lucerna wynikła która jest bardzo wrażliwa na ugniatanie. Każdy ma swoją specyfikę, dobry lucernik da nawet 5 pokosów, moim zdaniem priorytet to owijanie bel siatką aby łodygi nie przebijały folii, następnie kontrola podczas owijania, i te 3-4 obroty więcej, oraz jakiś środek zakiszający, w tamtym sezonie na sano labascil acid i byliśmy zadowoleni. Dobre nawożenie PK i wapnowanie jesienią, efekt widać w schładzalniku i zbiorniku mleka.

Chciałem wykonać coś podobnego, zaś u znajomego po wykorytowaniu nawiezieniu destruktu betonowego, żwiru drogowego i tłucznia 5cm na wierzch, zagęszczając każdą warstwę, to gdy wywozi obornik lub przewozi paszę i czasami coś skapnie na tłuczeń to robi się maź na wierzchu, rozwiązanie to poprowadzić odwodnienie z każdej rynny gruntowo i pilnować porządku, co jest trudne posiadając zaplecze paszowe na gruncie nieutwardzonym. Lecz patrząc przyszłościowo jedynie utwardzenie lite, nawet co roku po kawałku wylewać beton profilować podwórko ze spadkami bo przy takich zimach jak teraz to szkoda maszyn, pasz i ludzi przy takim dosłownym topieniu.