wieslaw16

Jeżeli kupisz nowe panewki i wały i luz będzie jak trzeba w porządku, jeśli zaś będzie za mały to niestety ale musisz dobrać jakieś przekładki i ustawić odpowiedni luz, w przeciwnym razie będzie Ci ukręcać wały jeśli wcześniej się nie spali ,tak to wygląda.

Tylko z tym polewaniem zimną wodą należy delikatnie i wolno, bo może pompa pęknąć.

Sruby muszą być skręcone jak należy, tylko luz na panewkach jest regulowany przekładkami blaszanymi ,i trzeba tak wyregulować tymi przekładkami aby był wymagany luz w środku panewki na wale, ja luz zostawiam 0k.2 mm. i jest ok. lekko się wał z panewkami grzeje ale to jest normalne ,ale brak luzu może powodować pożar kombajnu i pękanie wałów.

Z tego co mi wiadomo stosując jednocześnie śruby i nakrętki nierdzewne, należy smarować smarem bo potrafią się ze sobą spiec tak że prędzej ukręci się jak odkręci nakrętkę, są bardo dobre lecz o tym już trzeba pamiętać i smarować.

Powiem tak,montował kuzyn w kombajnie Claas i już kilka lat działają, jedna zasad aby nie pękały to taka,że każdy wał ma wybity symbol na końcówce wału i one muszą się ze sobą zgadzać, chodzi o stopień wykorbienia wału, to dotyczy każdego kombajnu.Ja w swoim sprawdzałem symbole i są jednakowe.

Myślę że dimer jest bardzo dobrym środkiem, bardzo dobrze myje wszelkie zabrudzenia tłuszcze itd. lecz trzeba ostrożnie i stosować się do instrukcji,ja go stosuję do mycia ciągników i auta.

Ja ze trzy lat temu dzwoniłem do zakładu do Iławy co robią kompletne kapitalne remonty silnika, łącznie z układem paliwowym i dają gwarancję , pytałem o cenę to powiedział gościu .ze od silnika Perkins 6. cena od 25 tys. w górę.

Jeżeli pękł wał tak jak podajesz to blok należy dać do centrowania bo pęknie kolejny.

Aceton powinien sobie z tym poradzić.

Wygląda na to że uszczelka pod głowicą się kończy jak napisał kolega PRIMO .

Odradzam palnik bo może być wybuch, rozerwać zbiornik ,a tego co będzie robił może nawet zabić ,u mnie w moich stronach właśnie gościu zginął przy naprawie zbiornika od małego ruska, gazy powstałe w trakcie podgrzewania powstają i do tego otwarty ogień i mamy wybuch.

Dokładnie nie pamiętam ale 4mm lub 3,5mm ale raczej 3,5mm u mnie też w tym roku obcięło i były obydwa wbite ,ale mój kombajnista nie zauważył że wierzchem zbiornika już idzie ziarno , a rynna ziarnowa była już też pełna ziarna i nie miało gdzie pchać ziarna, tak że już pas zaczął się palić o mały włos by spalił mi kombajn, powinno było zadziałać sprzęgło ale nie wiedzieć czemu nie zadziałało ,jeśli chodzi o plewy że chłodnicę Ci zawala ,to musi gdzieś być nieszczelność i dostają się plewy na chłodnicę.

Może nie wszyscy o tym wiedzą ale w ten klin rurkowy wbija się jeszcze jeden cieńszy ,a co za tym idzie zwiększa wytrzymałość ,mam pytanie czy bez względu na ilość ziarna w zbiorniku czy prawie pełen czy pusty te kliny Ci obcina? radzę sprawdzić łożyska na tym wałku może się rozsypały i blokują , zobacz czy nie masz zbyt wyciągnięty łancuch który może blokować łańcuch ,wskakuje wówczas rolka na ząb łańcucha i też to może być przyczyną ,mówisz że wydaje Ci się że za wolno chodzi łańcuch podajnika ,a może jest poślizg na sprzęgle jeśli w tym modelu istnieje.

Słyszałem od męża naszej radnej że ma być wprowadzony podatek od utwardzonej powierzchni podwórka, oraz od płotów ogrodzeniowych na fundamencie tylko nie wiadomo czy też ma to dotyczyć gospodarstw rolnych czy innych posesji.

Zbyt wczesny kąt wtrysku objawia się metaliczną twardą pracą silnika i słyszalny jest szczególnie w trakcie wkręcania się na obroty silnika,i na pełnym gazie też jest słychać lecz mniej,należy zaznaczyć iż to jest szkodliwe dla silnika i ma wpływ na jego żywotność, co prawda jest lekkie zwiększenie mocy przy zbyt wczesnym kącie wtrysku jednak nie jest to zalecane.

Może być któryś zawór wydechowy ,nie do końca się zamyka i tłok w niego stuka, ponieważ jeśli będzie trzonek zaworu bardzo w nagarze u wejścia w prowadnik sprężyna nie podnosi do końca zaworu i takie obawy się pojawiają ,lub też pęknięta sprężyna zaworu któregoś ,radzę zdjąć pokrywę zaworów i sprawdzić sprężyny oraz zawory czy do końca się zamykają.Ponadto obsłuchaj silnik gdzie słychać te stuki ,czy u góry silnika czy na dole,bo jeśli dół to może być przyczyną że któraś panewka będzie stukać, a jakie jest ciśnienie oleju w silniku.

Wiadomo od lat że flagowej marki sygnał jest więcej wart nawet jak silnik, jest pożądanym i trudno dostępny na rynku.

Jeżeli po pierwszym odpaleniu chodził dobrze i równo to przyczyną były zacierające się trzonki zaworów w prowadnicach, tak jak wcześniej m. innymi o tym pisałem, i zanim zaczęły się zacierać chodził dobrze, jak sam wcześniej o tym pisałeś ,jednak pozostaje pytanie jeszcze czemu tak niskie jest ciśnienie sprężania w komorze spalania, wiadomym jest że zanim tuleje i pierścienie się dotrą może być nieco niższe ciśnienie, niż 30 barów, ale nie aż takie jakie podałeś, chyba że było mierzone jak już były zawieszone zawory,tym że z początku kopci to nie ma się tym co przejmować, większość po remoncie tak ma zanim się trochę wszystko dotrze i ułoży, jednak też są przypadki że w trakcie docierania potrafi w komin pluć olejem , lecz po dotarciu te objawy ustają.

Ciśnienie które podajesz jest na wszystkich tłokach? ,czy tylko na tych co nie pracują, bo ogólnie to jest bardzo niskie ciśnienie jak na silnik po remoncie, i powinno oscylować w granicach 30 barów na zimnym silniku.

Radził bym zacząć od sprawdzenia ciśnienia sprężania na tłokach ,głowice po regeneracji lecz ciekawe jaką mają szczelność zawory,czy głowice były sprawdzane na szczelność, ponadto zawory mogą się zacierać na trzonkach i się nie domykają co powoduje brak kompresji, a co za tym idzie brak spalania paliwa wtryskiwanego do komory i dlatego może pluć paliwem z kolektora wydechowego ,tak że dlatego uważam że warto zacząć od sprawdzenia ciśnienia sprężania to będziesz wiedział gdzie szukać przyczyny, bo równie dobrze mogły też popękać pierścienie na tłokach jak silnik pracował bez wody i z braku chłodzenia do tego doszło, w dodatku jeśli wlałeś wodę do silnika zaraz po jego zgaszeniu, gdy silnik miał jakąś jeszcze temperaturę, mogły nastąpić pęknięcia głowic lub tulei.

Ja uważam że podkład jest z innej grupy farb ,a innej nawierzchniowa, i dlatego nawierzchniowa nie przyjmuje się do podkładu ,i zachowuje się jak tłuszcz na mokrej nawierzchni z wodą.

Sprawdz dokładnie pierścień gumowy na tłoczku czy nie ma gdzieś jakich ubytków bo nawet niewielki ubytek potrafi być przyczyną zacinania się zaworu.

Na wierzchu plecaka(zbiornika) po prawej stronie jest duży korek, i to jest wlew oleju ,i za tym korkiem kawałek dalej jest śruba na klucz 14mm lub 13mm tam jest bagnet wkręcany,a ilość oleju w układzie hydraulicznym to 7 litrów.Odnośnie słabego podnoszenia to tak może być za niski stan oleju ,zacięty zawór przelewowy, lub żle ustawiony zawór ciśnienia oleju, który jest umieszczony pod rozdzielaczem, zaś zawór przelewowy na wierzchu rozdzielacza taki eliptyczny dekielek przykręcany na dwie śruby m8.

Podejrzewam że nie ten podkład do zastosowanej farby nawierzchniowej lub też sam rozpuszczalnik w podkładzie ,ponadto na zdjęciu wygląda jakby farba była zbyt gęsta a ciśnienie za małe ,dużo aspektów nieprawidłowości może się składać na taki ów efekt.

No za dwa to chyba warto, zależy jeszcze w jakim stanie użytkowym czy agonalnym