wieslaw16

Powiem że auto czy czy ciągniki zaraz mają inną odczuwalną moc i sama praca silnika jest inna, oraz zużycie paliwa przemawia za tym aby z tego korzystać. Tak jest ,wiem jak i u mnie też tak jest, lepsza dynamika i nie tylko bardzo wiele jeszcze innych korzyści płynie z tego,no ale nie każdy to ogarnia i nie nadąża umysłowo,wystarczy poszukać w wyszukiwarce i poczytać,ale może ktoś ma obrzydzenie do czytania takich rzeczy.

Tak jest ,wiem jak i u mnie też tak jest, lepsza dynamika i nie tylko bardzo wiele jeszcze innych korzyści płynie z tego,no ale nie każdy to ogarnia i nie nadąża umysłowo,wystarczy poszukać w wyszukiwarce i poczytać,ale może ktoś ma obrzydzenie do czytania takich rzeczy. Na postoju.

Tylko ściśle w/g procedury wtajemniczonych. Dla niektórych wszystko to jest lipa.Od nadmiaru wiedzy niektórzy mogą popaść w jakieś kompleksy, i bólu głowy mogą się nadobyć, tak że lepiej niech każdy zostaje przy swoim,takie rzeczy jak cetan r to nie są tanie rzeczy i nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić cenowo i nie każdy ogarnia to umysłowo.

Tajne przez poufne, i tylko dla wtajemniczonych,nie wolno,zabronione !!!!

No powiem tylko, że już nie jeden sam się zaorał, głupim komentowaniem i gadaniem.

Powiem że jest nawet bardzo skuteczna na takich gostków.

Wolę sobie kupić cetan który podwyższa liczbę cetanową, dodać do ON b0, i wiem na czym jeżdżę.

Kupiłem na składnicy maszyn to w ogóle oleju nie widziały i z tak miękkiego drewna że paznokciami by je w całości rozdłubał,dopiero sam je w oleju robiłem ,jeśli chodzi o układ X jest dobrze żadnych bruzdek nie ma,ale musi być z tyłu wał strunowy i listwy w wale montowane skośnie, które rozganiają na boki ziemię i likwidują bruzdki.

Fabrycznie jest na kołach, jest ciągana i w układzie X ,i ma szerokość 2,7 m. ,a jak widać jest przerobiona w układ V,zrobiona na zawieszaną,i należy pamiętać że w układzie V ciągnik z ciąga w jedną stronę ,mam też taką i też po przeróbkach na zawieszaną ,ale została w układzie X ,oraz dołożyłem wałek strunowy i robi dobrą robotę, chociaż trzeba nieraz obciążyć ją w zależności jak się zagłębia w glebę,ale to każda czasem wymaga dociążenia.Na zdjęciu widać że została poddana przeróbkom i jak widać to raczej nie ma obecnie regulacji kąta natarcia talerzy ,jest chyba zrobione to na stałe,chociaż na zdjęciach widać że chyba można regulować ale każdy segment oddzielnie ,oprócz tego fabrycznie segmenty są wahliwe i dość dobrze kopiują teren,a tu zamontowane na sztywno,ponadto z tyłu wały zostały dość daleko zamontowane od talerzówki ,a co za tym idzie po podniesieniu może podnosić przód traktora, ale to jeszcze zależy do jakiego będzie traktora zakładana, bo w sumie wyszła dość duża jej całkowita długość,najlepiej jak nie jest daleko jechać ,niech gościu przypnie do ciągnika i zobaczyć jak robi robotę w polu.Zaleta jak dla mnie jest to że jest na panewkach ,ale najlepiej panewki dać u tokarza dorobić z twardego drewna i wówczas na długi czas jest spokój,kupiłem oryginalne to widać że robione z miękkiego drewna i szybko zdarte pomimo smarowania. Popraw błąd w tytule.

Radzę najpierw sprawdzić czy równo silnik pracuje na wysokich obrotach i czy nie kopci ,to najważniejszy problem tych silników,ja swoim kombajnem jechałem 120 km. na kołach,w zimę przy mrozie minus 15 stopni szyby zamarzały i dałem radę, a heder przywiózł mi znajomy na lawecie ,najtańszy koszt transportu.

No tak najważniejsze jak jest klima, reszta może być padlina,klimę zawsze można sobie założyć samemu jak się znajdzie odpowiedni egzemplarz, ogólny stan jest ważny aby spełniał to czego oczekuje kupujący,nie wygląd, a stan techniczny i dostępność części jest najważniejsze.

Zawsze można sobie kupić nówkę.

Dżwignie gazu dajesz na maksa, a jeśli masz może tak jak ja miałem w przypadku odbioru pompy wtryskowej z regeneracji, gdzie ustawił mi obroty na pompie jak dla ciągnika, to po włączeniu młocarni i ustawieniu dżwigni na max w kombajnie, patrząc na zegar obrotów młocarni zaraz widziałem że silnik ma za wysokie obroty ustawione, z resztą i na słuch było już wiadomo że ma za wysokie obroty.Dzwoniłem do gościa co robił pompę ,to kazał wkręcić dwa obroty śrubę obrotów maksymalnych i że będzie dobrze,pomimo że tak zrobiłem jak kazał, to i tak musiałem sam ustawiałem według obrotów młocarni.

Jeśli dasz przed filtrem to byle paproch zakłóci jego poprawne działanie, i wraz paliwo będzie się cofać,za filtrem dajesz i jest jak należy, a paliwo będziesz i tak widział czy jest w nim,ponadto po to się zakłada ów zawór ,aby się paliwo nie cofało.

Zamiast tego odstojnika zamontuj duży filtr na wzór jak kiedyś były montowane w maluchach tylko sporo większy, ja taki kupiłem na stacji benzynowej,pomiń odstojnik i kup zawór zwrotny i zaraz za tym filtrem daj ów zawór,kolejno wszystkie połączenia paliwowe dokręcaj dość mocno również załóż na wężyki przelewowe opaski zaciskowe ,ponadto sprawdż najpierw rurkę na zbiorniku paliwa którą dochodzi paliwo, u mnie ta rurka się luzowała nie wiedzieć czemu i musiałem mocno ją dokręcić,,po zamontowaniu filtra i zaworka oraz opasek, jest spokój z zapowietrzaniem od kilu już lat.

Radzę obejrzeć koła pasowe po których chodzi pas czy nie jest gdzię lekko wyłupane i tnie pas i go rozdziela bądż rowek któryś jest głębszy lub ostra krawędż i też będzie Ci rozdzielać pas.

Łopatki które dociska łożysko oporowe, ustawiać należy suwmiarką,aby jednocześnie wszystkie dochodziły do łożyska.

Nóż z dobrej stali zostaje wyłamany,wykruszony częściowo,i przy okazji górną część bagnetu urywa i przy tym pęka kosa, ja tak miałem , a Ty wraz swoje, masz dziwne domysły, jak nóż jest ze zwykłej blachy to ci się i pozagina ,dobra stal się złamie a nie "wywinie" ,ja podaje fakty które miały miejsce w moim kombajnie.

Niewłaściwie wyregulowanie na docisku.

Na nożu było niewielkie wyłupanie, i urwana kosa przy mocowaniu nakładki z główką.

Jeśli mieszkasz gdzięś w okolicach Torunia to w Czernikówku były w miarę tanie,z resztą tam mają dużo części do kombajnów Claas w przyzwoitych cenach.

Radzę bliżej przyjrzeć się motowidłom czy palce motowideł nie sięgają kosy i któreś palce w trakcie podskoczenia na nierównościach nie dostaje się palec nagarniacza w kosę i bagnety.

Wkręcać lub wykręcać po pół obrotu,drogą prób ,bo w pompach są małe kanaliki którymi płyn wpływa do pompki i wystarczy że ok 2 mm za bardzo wkręcony lub wykręcony popychacz pompki i już płyn nie dostaję się do pompy, lub dostaje się w bardzo małych ilościach.

Wkłady filtra powietrza pasują od ursusa c 380, ja je kupuję i pasują bez problemu,szkoda czasu i ropy na płukanie starych, koszt ropy do płukania starych wyjdzie tyle co kupno nowych od ursusa.