Nikita_Bennet

no i w tym temacie dowiedziałem się że zostaję na starych zasadach i ze starą stawką. W sumie to mnie cieszy bo w 2017 będzie już koniec a i pieniążki większe.

No włóka lepsza ale pytanie było o brony lub agregat. Jak nie patrzył najważniejsze to szybko albo włókować albo bronować aby wilgoć trzymać.

ja bym przebronował aby zatrzymać uciekanie wody ale to tylko moje zdanie podparte doświadczeniami z moich okolic.

Widziałem gdzies taki wpis, zadzwoń do starostwa. Ogólnie najlepiej zapytaj na forum norcom (forum diagnostów ale są tam i pracownicy WK), tam można znaleźć sporo odpowiedzi zanim zacznie się człowiek bujać po urzędach. PS: Kętrzyn? Dobrze że to teraz załatwiasz - z 5 lat temu to tam było naprawdę ciężko coś zrobić a kolejki były zawsze.

te puszkę to dawno wymieniłem na zwykłą elektryczną szczelną 220/380V i mam spokój ze światłami. Co do kabli - miernik w dłoń, ostatecznie kabel+żarówka.

no i niestety te zajeżdżone 10 z grupy VAG przyjadą do PL No ostatecznie jak nowe rocznikowo to na Litwę pojadą.

ciągnik rolniczy i przyczepa rolnicza podlegają ponownej rejestracji o ile ktoś je wcześniej wyrejestrował (czasowo czy na stałe) lub wycofał z użytkowania (siakiś smieszny przepis z lat PRLu). Rejestrowałem tak przyczepę z 1967roku. Poszukać moich starych postów ot co. Zachodu trochę było bo trwało około miesiąca znalezienie jej w archiwach WK, znaleźli stary DR, potem ja z nim na przegląd i do rejestracji. Babka kręciła nosem a ja jej artykuł z PORD o podleganiu ponownej rejestracji. Wszystko w temacie. Niech sprzedawca powie Ci kiedy ciągnik był zarejestrowany lub jaki był jego nr rejestracyjny. OC się nie martw. Uważaj na rejestrowanie na belga/holendra. Bo może się potem okazać są dwa ciągniki C360 o tym samym numerze ramy/VIN. A to wyjdzie w systemach komputerowych jak nie w CEPiKu to może w systemie POJAZD (o ile WK jeszcze na nim robią). Wtedy będzie trochę tłumaczenia i po co?

użytkuję dacię od nowości. Utrata wartości to fakt ale koszty użytkowania są śmiesznie niskie na razie. Natomiast mam wielu znajomych którzy zawsze jeżdżą autami VAG no i często się zdarza że dojechać do roboty nie może bo awaria lub koszta takie że autko pokleić i sprzedaje. Nie mówię że w tanich autach jest inaczej ale dużo łatwiej znaleźć niewybitą skodę fabię czy dacię i pojeździć parę lat niż wsadzić się w zjeżdzone niemieckie autko które jest niemieckie ale koszta użytkowania nie są np na moją kieszeń.

dodam od siebie - nowa dacia w wypasie? Wolę wziąć nową KIA i dopłacić. Używana dacia - jeżeli w dobrym stanie to IMHO warto. Sam jeżeli mi się rozsypie obecne wozidełko to wezmę dacię 7 osobową w benzynie MCV i wstawię gaz.

a u mnie od rana taki drobny deszczyk, powolny i drobniutki że na samochodzie schnie. Niech pada, wczoraj jęczmień został posiany

podstawowym pytaniem jest z czym to ma pracować. Ja myślałem o TURze ale kupno go tylko do nawozów nie ma sensu. Potem o takim BYKu z Unii. Też drogo. Przyjrzałem się jak u nas jest z nawozami w ostatnich latach. Przywozi się zimą, stoją albo w stodole na ziemi albo jak w tym roku na przykryte na przyczepach. Przyczep nikt nie pożycza a ja zawsze mogę czepić taką przyczepę i podjechać na pole zetorkiem jak tato sieje MTZtem. W sumie to tak robiliśmy z NPK jesienią. Suma sumarum mego przydługiego wywodu ale najlepszym rozwiązaniem w moim wypadku będzie podnośnik na tylny TUZ ciągnika a do podnośnika dospawany zaczep do przyczepy. Przyczepę podciągam na pole i ładuje już bigbaga ciągnikiem. Tak więc będzie się w wolnej chwili nad czymś takim myśleć bo stali trochę leży. Tego typu patent widziałem u znajomego co ma ponad 200ha. Nie wiem jak jest z ciąganiem przyczepy przez ładowacz założony na TUZ ale skoro widziałem to parokrotnie + w starych MTZtach był tak robiony zaczep do przyczep to powinno dać radę chyba.

zadam głupie pytanie ale jak to jest z tą kontynuacją programów rolnośrodowiskowych? Chodzi o ochronę lęgowisk ptasich na obszarze natura 2000. Program mam na lata 2012-2017. Teoretycznie 3 latka go miałem i się zastanawiam jak to teraz będzie. 1. Czy ciągnę go dalej do tych 5 lat (i czy stara stawka czy nowa)? 2. Czy ciągnę go przez pięć kolejnych lat ale z nową stawką (czyli 3latka o były + 5 nowych)? 3. Rezygnacja z programu i nowa dokumentacja i program od nowa na 5 lat z nową stawką?

No ja się ostatnio mocno zdziwiłem jak obszarnicy mający agregaty teraz ciągają swoimi potężnymi casa'ami brony (chyba z 20sztuk w dwóch rzędach), właśnie po to aby nie przesuszyć gleby. Nie oszukujmy się ale coś w tym chyba jest bo jednak zima wiele wody nie zostawiła a teraz też opadów brak.

rowy suche, rzeki suche bo taki poziom to był latem a nie po zimie, w studzienkach woda ledwo się sączy. Oby popadało, liczę że kwiecień nadrobi to co marzec wysuszył.

no właśnie powiedział mi że nie muszę oddać wszystkich mapek jeżeli ktoś użytkuje działkę na którą ja w zeszłym roku miałem dopłaty. Mi chodzi o zamianę działek o tej samej powierzchni między moim wnioskiem a taty. Powierzchnia się zgrywa. No i mamy się wymienić mapkami.

no w tamtym roku to mapki trzeba było oddać jak działki się nie użytkowało. thx

nie bardzo wiem czego szukać - uszczelnienia na tłoku lux. Ten oring - trochę starawo wygląda, wymieniony, zobaczy się co to da.

Ja tez nie jestem w KRUS a mam 30ha. Inna bajka - mapki - będę pisał do dopłat działkę którą teraz zacząłem użytkować - podpytałem w arimr jak to będzie z mapką - powiedzieli że mogę wziąć od poprzedniego właściciela, przekreślić jego nr i dane i wpisać swoje. Jak to jest w waszych arimrach?

no i odgrzebuję temat bo była chwila a i dałem rozdzielacz na wymianę do Tucholi i już założony, założyłem też eurozłącze aby zmierzyć ciśnienie/podpiąć wywrot. Jak w cytacie - w zeszłym roku wymienione parę rzeczy, teraz rozdzielacz no i niestety ale opuszcza narzędzie na podnośniku. Ciśnienie wyszło ponad 125 przy chyba 1500 obr., zmierzę dokładnie później (ciśnienie jest aby podnieść). Czyżby uszczelnienia poszły przez zimę? A może warto wyjąć cylinder i dotoczyć ekstra rowek na uszczelniacz?

no tak to chyba było ale w nowych dopłatach już stawki są mniejsze z tego co czytałem

a w zbożu trawy też mam niszczyć? Sorki za sarkazm, zboża mam czyste od chwastów ale u nas do nikogo się nie czepili a siane lejkiem i przechodziło.

rok temu było JPO, teraz trawę się zniszczy a posieje koniczynę i będzie i EFA i ST z tego co wiem.

ja koniczynę białą oddawałem rolnikom, brali. Koszona dwa razy w roku i dopłata ST jest.