Nikita_Bennet

są dwie 7 pinowe których używał poprzednik i jest ta druga taka duża ale zastała się w gnieździe mocującym i nie idzie jej wyjąć.

dwie wtyczki okrągłe wielkości tych od przyczep rolniczych tylko ciut inne. We wtorek strzelę fotki i będzie wiadomo co i jak PS: jedna idzie lżej niż dwie małe polskie

Jakoś nie pomyślałem o fotkach a dziś już ciemno, jutro do roboty. We wtorek podrzucę parę fotek. Ogólnie fajna przyczepka ale bajzel z tą elektryką. Jakbym miał pewność że da się wywalić wszystkie kable to pewnie poszłyby nowe kable i lampy.

a nie jest tak że zefir to to samo co YTO 804 lub 904. Takie chińskie carraro Nie zmienia to faktu że ludzie na nie jakoś nie narzekają (awaryjność). Co do wyboru MTZ/Belarus - stan się liczy, jak wypracowany i dobity to nie warto ale jak ma się oko to myślę że znajdzie się młodego i nie wypracowanego. Co do cofania licznika - po co. Jak ktoś ma dość MTZta to wie rok czy dwa że chce go sprzedać, wymienia licznik i daje mu w rurę Nowy licznik startuje od zera.

no właśnie z tyłu widziałem jakieś kable z wiązek idą do układu pneumatycznego.

a jak to jest z tą elektropneumatyką? Pytam bo właśnie pożyczyłem od znajomego koegla na poduchach - popatrzałem po przewodach i jest tego sporo. Hamulce działają, poduchy się pompują (drobne syczenie na jednej ale da się jechać). Niestety światła to koszmar - widać że ktoś założył nowy kabel z dwoma wtyczkami, stare pozostawił. Tak więc wiązek jest w cholerę a część z nich idzie do pneumatyki. Ciężko dojść ładu w takim układzie? Nie chodzi mi o oświetlenie bo to idzie zrobić kładąc nowe kable, lampy itp. Tylko chodzi żeby z pneumatyką nic nie skopać. PS: Sorry że odgrzebuje wątek

Podobnie u mnie ale chodzi dużo w rozsiewaczu i opryskiwaczu więc jak uszczelni się to jest OK. Tylko wtedy rdzewieje jak NH kolegi Bo chce mieć coś wygodniejszego, wymienia maszyny na większe lub zmienił rodzaj produkcji. No właśnie a do staroci części albo drogie albo z plastiku. U nas w MTZ952.3 1000 godzin strzeliło w zeszłym roku i jakoś się kręci, robi mało ale też i po zakończeniu gwarancji i tego co robili pseudomagicy z serwisu skończyły się niedomagania. W sumie to lać paliwo dobrej jakości i jeździć. Obecnie co dostrzegam to konieczność wymiany olejów (bo przebieg) i zamiany opon na przodzie bo nierówno się zużywają. A najlepsze jest to że wczoraj pożyczyło się przyczepę od kumpla z 2obwodowym układem hamulcowym i na poduszkach. O dziwo hamulce działają bez problemu Tak więc do tego złoma nawet idzie podpiąć dwuobwodowe hamulce Znajdźcie mi proszę zachodni ciągnik w tych pieniądzach gdzie jest układ dwu i jednoobwodowy i to działa.

u nas trochę szlifierek się przewinęło ale ostatnio są trzy i jakoś działają a to dlatego że są trzy. Jest 4ta ale to roschell i poszedł w nim wyłącznik którego nie chce wymieniać bo koszt duży (przekładnie są ok). Dwie małe - maktec i einhell. Obie dostały swoje, co do einhella obstawialiśmy że padnie w 12 miesięcy ale nie padł (trofiejny bo tato go gdzieś wygrał). Dziwne. Może jest tak że są trzy i nie jest katowany. Trzecia, to także maktec. Nie miałem kasy a dobre doświadczenia z małym makteciem sprawiły że kupiłem dużego, na razie wiele nie ciął i nie chcę się wypowiadać. Wiele w moim rozumieniu oznacza pocięcie na złom kilku maszyn lub cięcie przed budową innej albo cięcie szyn kolejowych w większej ilości Jedno wiem - jak robi się jakieś większe roboty to warto kupić najtańszą dużą i ją zajeździć i wymienić. Mnie teraz czeka sporo cięcia do żniw (zrobienie stelwagi z wydźwigiem a i zebrało się trochę gratów i zaczyna się myśleć o wywrotce jednoosiowej) dlatego tez myślę że duży maktec trochę popracuje.

a ja odpuszczam - sprzętu i tak kupować teraz nie będę a dogania mnie papierologia a to lubię mieć na bieżąco zrobione.

a jakieś oznaczenie to on miał?

a coś więcej o siłowniku powiesz? Jaki i gdzie kupiłeś? No i ile podnosi?

widzę że okres warsztatowy się zaczął Kiedyś mi po głowie się kolebotał pomysł przeróbki jednoosiowego rozrzutnika ale nie warto, wg mnie dwuosiowego tym bardziej. Teraz przywieźliśmy trochę stali, oś jest, koła po niedzieli będą i będzie się kleić. Rama będzie z ceownika 160mm, oś od jakiejś przyczepy z bliźniakami (założone będą koła od HLki), jak się skończy ramę dolną i górną to określi się tonaż. Jedyne co mnie martwi to jaki siłownik dobrać i gdzie go tanio kupić.

Czy to ważne skoro prawie nie mają? W sumie to mi dziś w tej cenie jeszcze znaleźli to co brakowało i po niedzieli się je przywiezie.

odbudowywaliśmy D45. Pozostała sama rama+resory+osie+koła+zaczep. Trochę żałuję że nie zrobiło się wywrotu ale kasy i czasu nie było a i nie miałem pewności że ją zarejestruję (jednak się udało). Przyczepka fajna do wożenia gratów itp. Latem pełna zboża daje radę. Leciutko chodzi, pustą we dwóch przepchasz bez problemu nawet po ziemi a po betonie to sam.

u koleżanki Izy

już nie mają Wpadłem i spytałem co mają nie sprzedane i zabrałem resztki. Sam czekam na nową dostawę bo te "resztki" to połowa tego co potrzebuję. Przyjdzie pozostała część to się pojedzie.

NKE kasa wypłacona i na 10ha i na 25ha.

na allegro jakiś czas temu widziałem kompletne koła tego typu, a przyczepa jest chyba produkcji rosyjskiej.

Żadnych kwitów nie muszę okazywać? Np tego że jestem czynnym płatnikiem VATu?

Czyli brać fakturę bo inaczej będzie cena + 23% A podpowiesz jak wygląda to oświadczenie, gdzie się składa i w jakim terminie?

saletrosan bb - 1150 netto saletra pulan 30kg - 1241 netto ceny za tonę.

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum na tym forum poszukaj a jak nie będzie to zapytaj.

no dobrze czyli gdzie tutaj zysk brać fakturę z odwrotnym obciążeniem? Biorę zwykłą i 23% mi zwracają. Przy stali VATu nie ma więc po co brać fakturę?

detal 4,44 PB i ON na Shell w Kętrzynie. Nie wiem czy to pójdzie w górę czy nie ale ja dużych zapasów nie robię obecnie.

thx panowie - będę się kręcił po złomach i na jeden skład stalowy muszę zajechać to się popyta a że zawsze coś się brało to pewnie wyjdzie tak że na co jest zwykła faktura to wezmę na jednej a resztę w paragon pójdzie.