Nikita_Bennet

no to nie wiem. Napewno jest to pojazd używany (skarbowo powyzej iluś miesięcy iluś kilometrów), więc homo nie będzie wg mnie potrzebne. Zapytaj na forum-norcom bo tam była dyskusja o używanych pojazdach które nie zostały nigdy zarejestrowane.

a ja bym zaryzykował rejestrację. D47 jest rolniczą (B) i może nie miała nr rejestracyjnego ani dowodu bo ktoś gdzieś zgubił i sprzedano od tak bez blach i DR. Poprosić w wydziale kom. o wyszukanie danych tego podmiotu/firmy czy miał coś zarejestrowanego o takim a takim numerze ramy bo na fakturze u TelefonyRadom pewnie jest ten numer.

nie opłaci Ci się jak tylko do dopłat Ja robiłem to i robię wznawiając granice. Jest to praca geodezyjna więc u mnie geodeta bierze 350 za wybranie mapek + 100 za słupek + ~300 jeżeli jest łączenie. Dostajesz kwity od niego i z tym do ksiąg wieczystych i tam chyba z 50zł też jest opłaty od wpisu. Interes drogi ale jak miałem 2 strony w dopłatach samych działek to teraz mam jedną a jeszcze 3 pola muszę scalić bo są w 6 działkach (a miałem takie że 3 działki na jedno pole się składały). Dobrze że tato przepisując na mnie ziemię porobił porządki i wszystko było w jednej KW jak na mnie przepisali.

No właśnie też się zastanawiam jaki wybrać siłownik i od czego. Przymierzamy się do zrobienia przyczepki jednoosiowej z wywrotem na tył. Teoretycznie C330 ma to dać radę przeciągnąć ale znając nas i materiał który już mamy (ceownik 160+koła 385/65/r22,5) może się okazać że na pusto ciapek i da radę ale jeździć będzie za zetorkiem 10145. Przyczepa na dolny zaczep, tylko jaki siłownik wybrać aby niedrogo to wyszło. Ile dałeś za ten zaczep? Jak postępy?

jak Ci z każdej działki upierniczą po 1-2ara to przy 13 masz od 13 do 26arów. Jak miałeś 5 działek to od 1-5arów. Taki kontroler z ARiMR też chce się wykazać, dostać nagrodę itp. Będzie szukał tak aby znaleźć ale też i nie przekroczyć 3% bo do tego progu nie ma dla Ciebie sankcji i dostaniesz tyle o ile piszesz. A pan pracownik się wykaże nieprawidłowościami Kiedyś się wykłóciłem i stanęło na moim, teraz systematycznie łączę działki i mam spokój.

jak tylko dokopię się do jednej partycji na drugim kompie (ta pierwsza z systemem nie wytrzymała po 2latach). Chyba znalazłem na innym dysku kopie. Ubezpieczony w KRUS ma prawo do rolniczej emerytury w pełnej wysokości, jeśli swoje gospodarstwo wydzierżawi dziecku. W 2009 roku Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) odmówiła ubezpieczonej wypłaty emerytury rolniczej w pełnej wysokości. Powodem było to, że zainteresowana wydzierżawiła gospodarstwo swojemu synowi. Zdaniem organu rentowego art. 28 ust. 4 pkt ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 50, poz. 291 z późn. zm.) wyklucza takie rozwiązanie. W przypadku bowiem oddania gospodarstwa w dzierżawę zstępnym trudno jest stwierdzić, czy osoba ubiegająca się o emeryturę rolniczą faktycznie zaprzestała prowadzenia działalności rolniczą. Zdaniem KRUS dzieci faktycznie mogą władać bez żadnych ograniczeń gospodarstwem tylko wówczas, gdy staną się jego pełnoprawnymi właścicielami. A sama umowa oddania w czasowe użytkowanie gruntów rolnych to za mało. Organ rentowy wskazał bowiem, że taka forma korzystania z gospodarstwa może prowadzić do zawierania fikcyjnych umów między dziećmi a rodzicami, których jedynym celem jest otrzymywanie przez tych ostatnich pełnych emerytur. Ubezpieczona nie zgodziła się z taką argumentacją organu rentowego i złożyła odwołanie od decyzji. Wniosła o wypłatę świadczenia w pełnej wysokości także za okres trzech lat, licząc od daty wniesienia odwołania. Dowodziła, że ani ona, ani jej mąż nie czerpią z gospodarstwa żadnych dochodów, ponieważ działalnością rolniczą zajmuje się wyłącznie jej syn. W 2010 roku sąd I instancji zmienił zaskarżoną decyzję, uznając rację rolniczki. Jednocześnie zobowiązał organ rentowy do wypłaty należnego świadczenia, poczynając od dnia złożenia wniosku o emeryturę w 2009 roku. KRUS złożył apelację od niekorzystnego dla siebie wyroku. Jednak także sąd II instancji oddalił apelację organu rentowego. Zdaniem sędziów nie ma żadnych przeszkód do tego, żeby ubezpieczona wydzierżawiła gospodarstwo rolne osobie bliskiej. Jedyną rzeczą, którą musi zrobić ubezpieczona, jest wykazanie, że faktycznie nie czerpie bieżących dochodów z tego gospodarstwa. Korzystny dla ubezpieczonej wyrok sądu apelacyjnego spowodował, że KRUS złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego (SN), zaskarżając wyrok w całości. Sędziowie orzekli, że kasacja nie jest uzasadniona. Ich zdaniem art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników nie definiuje wszystkich przypadków, kiedy działalność rolnicza nie jest prowadzona. Oznacza to, że w przypadkach nie wymienionych w tym przepisie ubezpieczony musi udowodnić, że rzeczywiście nie zajmuje się pracą na roli. Sędziowie także wskazali, że własność gospodarstwa nie może mieć wpływu na prawo podbierania całego świadczenia z KRUS. Ubezpieczony, oddając w dzierżawę gospodarstwo rolne, ma prawo do pełnego świadczenia emerytalnego. Nie ma więc podstaw do jego zmniejszenia. ORZECZNICTWO Wyrok z 18 stycznia 2012 r., sygn. akt II UK 82/11.

a jak będą przy czymś marudzić lub wyczujesz że czegoś nie wiedzą to znajdz w necie numer do sąsiedniego starostwa i ich wydziału komunikacji i tam dopytaj telefonicznie.

po co masz tam iść? Pójdziesz i pokażesz kwity, zobaczą czego brakuje i będziesz miał problemy. Dzwonisz, pytasz o co chodzi bez podawania szczegółów czyli marki ciągnika i modelu. Po to są telefony. Starsze pokolenie wychodzi z założenia że urzędnik pomoże a tak naprawdę ten urzędnik obecnie więcej zaszkodzi.

a co mówi na to twój wydział komunikacji? Zadzwoń, powiedz że masz ciągnik, dr, umowę darowizny od taty i co więcej trzeba to Ci powiedzą. Tylko posprawdzaj sprawy w Urzędzie Skarbowym jeszcze bo tych rzeczy nie znam.

ale kabina w ciągniku już zarejestrowanym jest potrzebna? Popytaj na norcom (forum diagnostów). Wg mnie obowiązują przepisy z dnia pierwszej rejestracji.

ja na czas wysyłania do ARR wpinam kserówki faktur do teczki z fakturami.

cięliśmy całość korony w kilku przypadkach, po paru latach znowu odrastały. Jedną podcinaliśmy bo była przy granicy a nie miałem wznowionych słupków i nie byłem pewien czy całość jest na moim czy też rośnie w granicy (teraz już wiem że całą mogę poprzycinać całość). Zależy jaka wierzba. W zeszłym roku Gmina wycinała przydrożne gałęzie bo skarżyliśmy się że kombajnem nie idzie przejechać i będziemy żądać odszkodowań za uszkodzenia w pojazdach to "ogłowili" całe wierzby czyli całą koronę obcięli, pień zostawili. Dziadostwo odrośnie za parę lat.

wysyłam dokumenty (oryginały faktur) i prezes OT ARR sobie sam robi kopie i potwierdza i na swój koszt mi odsyła. Nic mnie nie kosztuje i nigdzie nie muszę łazić

no właśnie muszę dopytać w KRUSie. Wiem że osoba pracowała trochę na umowy zlecenia a tam opłacali chyba ZUS (stare czasy). I teraz żeby nie zacząć załatwiać spraw z emeryturą a potem się KRUSowi coś odwidzi i powie że nie ma 31lat bo ble ble ble. No i miałem gdzieś wyrok że nie trzeba sprzedawać ziemi (można pozostać właścicielem) oświadczając że zaprzestało się prowadzenia gospodarstwa - wygrane w sądzie.

a to nie jest tak, że jeden wniosek się składa na wiosnę jeden na jesieni? W sumie nie znam szczegółów a z roku na rok coraz mniej czytam instrukcję bo tutaj więcej się dowiem No i na chwilę obecną coraz mniej materiału siewnego kupuję (zwiększy się za 2 latka dopiero).

i w cepiku w pewnym momencie lub systemie pojazd w WK spotkają się dwa takie same modele ciągnika o tym samym numerze ramy/VIN. Życzę powodzenia Co do autora - jest temat o rejestracji pojazdów, to po pierwsze. Po drugie masz dwie opcje - sprawa spadkowa i wszystko legal, lub spisanie umowy sprzed śmierci (czy to darowizny czy to sprzedaży). Przy sprzedaży w umowie wpisać że ciągnik uszkodzony i niekompletny (brak kabiny i np silnika) i niską cenę wpisać. Potem US i OC u ubezpieczyciela. W US przywalą się jak nic że nie zgłosiłeś się w 14 dni. Czynny żal itp. i po sprawie. Najwyżej parę groszy zapłacisz.

ale jeżeli ktoś teraz przejdzie to zostanie utrzymana do nabycia przez niego pełnej emerytury? Obecnie ma 61 lat (1954) czyli kilku brakuje. KRUS twierdzi że osoba ma 31lat składkowych u nich.

pytać Przejedź się po biurach komorniczych i popytaj. Weź DR i próbuj, innego pomysłu nie mam.

a po osiągnięciu wieku emerytalnego jest pełna? Nie wiesz jak to jest jeżeli udało się jeszcze wyciągnąć ze starych akt to że osoba pracowała jeszcze w firmach budowlanych za PRLu? Opłacane wtedy były przecież składki.

A jego biuro komornicze istnieje? Może istnieje i są gdzieś jakieś stare akta?

Tak wiem - stary temat ale odgrzebuję Czy to są jedyne wymogi na chwilę obecną? 31 lat składkowych w KRUS, rok ur. 54, obecnie prowadzi gosp. rolne. Jeżeli tak to jaka będzie wysokość otrzymywanej emerytury? Pełna czy obniżona, jeżeli obniżona to o ile. poproszę o dokładniejsze informacje na podstawie czego tak piszesz.

wysyłam im fakturę z adnotacją że "proszę odesłać oryginał na adres ble ble ..." Robiłem tak co roku i co roku odsyłali. Dlatego zastanawiam się czy nie dołączyć im w ten sam sposób decyzji wójta o zwolnieniu z podatku rolnego.

ile na dzień dzisiejszy wpisywać dla zboża? Chodzi o pszenicę ozimą. A i w przypadku pomocy deminimis - zwolnienia z podatku rolnego po zakupie ziemi - czy trzeba im przesłać zaświadczenie o tej pomocy?

no zrobił tak już poprzedni właściciel i stąd pęki kabli i 3 wtyczki przy zaczepie Z ciekawostek to jedna poduszka gdzieś przecieka,

no to wiem na czym stoję - da się te ABSy ominąć/wyrzucić? Powiedzmy że bym kumplowi mógł doradzić co można wyciąć z obecnej instalacji (i zrobić prosto a porządnie światła). Przyczepa wątpię aby poszła pod samochód ponownie. No ten Koegel idzie lżej niż zestaw autosanek D-633+D-46 przy takiej samej ilości zboża (tyle że w koeglu to ładowność nie przekroczona a w autosankach przekroczona trochę).