Nikita_Bennet

nikita_bennet@poczta.onet.pl, dziękuję

A nr rejestracyjny chociaż znasz? Taki jaki miała ostatnio?

masz może fotkę? Ja myślałem o dwóch przewodach i siłowniku dwustronnego działania (zawsze podniesiesz przyczepę na wysokość zaczepu przy podczepianiu). Tylko na razie nie wiem jak to ogarnąć Bo mogę max 2 przewody podpiąć do ciągnika (MTZ952 i Z10145).

a podpowie ktoś jak zrobić podporę przyczepy wywrotki sterowaną hydraulicznie aby było max dwa przewody hydrauliczne do ciągnika? Bo bez zaworów kulowych to się nie obejdzie. Tak łopatologicznie, podpora/stopka oparta o siłownik dwustronnego działania.

żebym mógł to chciałbym mieć R38 z tyłu zamiast R34 w moim zetorku. Do orki akurat (miałem C-385 bez przodka ale z tyłu 18,4R38 a teraz mam zetorka 10145 ale z tyłu ma 18,4R34). Miło wspominam te R38. W galerii znajdziecie Ursusa 1014 chyba z fabrycznymi 14,9r24+18,4r38 (z tyłu bankowo a co do przodu to nie dam sobie ręki uciąć).

ja też zastanawiam się nad tym, w sumie potrzebowałbym najniższym kosztem 2 gniazda tak jak w Ursusie np 902 czyli jak jednym pompujemy olej to drugie jest otwarte i może olej wrócić a jak dźwignia w drugą stronę to gniazda na odwrót. Przydałoby mi się do do uniesienia i opuszczenia podpory/stopki od przyczepy (nie chce mechanicznej).

no raczej na cudze leźć nie będzie, wyjdzie operator ciągnika, zrobi fotkę i poczeka na przyjazd policji i gość ma pozamiatane jak brony zakopał na cudzym. Natomiast ty na swoim polu położyć brony i przykryć je ziemią możesz - ktoś przechodząc krzywdy sobie nie zrobi (to nie miny). Mi odorywali jedno pole, w sumie jeden gość. Najpierw nowe słupki graniczne + obok betonowe ogrodzeniowe wkopane na 1-1,2metra. Dwa razy je zmiażdżyli jego kierowcy ale w tym roku przyszedł i przeprosił i parę PLN za zniszczenie dał. Współczuję chłopakowi którego zatrudnił bo pewnie zjechał go jak pies burą sukę (uszkodzenia na moim polu i ewentualne uszkodzenia w sprzęcie). Żeby było pewniej teraz wkopuję takie słupy z kątownikiem w środku, najedzie i opona rozerwana

wysyłasz pismo poleconym do PIORINu. Muszę coś zrobić bo jak nie to piszesz skargę wyżej. Nie ma tak że organ publiczny ma coś gdzieś. Czasem schodzi kilka dni ale przyjechać przyjadą, mandat wlepią. Ty mając kwity dochodzisz w sądzie (najpierw wzywasz polubownie aby w sądzie mieć że wezwałeś do naprawienia szkody). -----EDIT------ co do jeżdżenia - masz stare brony? Takie np konne

dwa lata temu miałem dość supra bo kupując go wiedziałem że na 3 lata biorę (wytrzymaliśmy z nim 5). Był trochę wyeksploatowany a i naprawy to przeważnie pokaleczone ręce. Obejrzałem chyba ze 4 bizony sampo. Miałem już brać, potem znalazlem oryginał sampo 2020hydrostatic ale nie zdążyłem obejrzeć bo jak dzwoniłem to gość go sprzedawał Kupiłem NH8050 z 82roku z kosą 3,6metra, przed pierwszymi żniwami używany stół do rzepaku z kosami hydraulicznymi. Żniwa - jedna awaria - pękła kostka napędowa hedera - dorobili mi na drugi dzień na miejscu w warsztacie. Cieszę się że nie wziąłem sampo a starszego NH, śmiga ciut szybciej niż super, wygodniejszy, mniej awarii, rura hydrauliczna ciut wysoka i na jedną niską przyczepę muszę uważać z podjeżdżaniem aby się nie wysypywało albo sypać jak kombajn stoi. Nie pchaj się w sampo - no chyba że w bardzo dobrej cenie.

Własnie o siłownikach tego producenta myślałem szukając na allegro. Mnie interesuje 7 lub 8,3tony bo przyczepka wstępnie będzie miała pakę 3,4metra x 2,1 x 0,85m burty (dolna rama ceownik 14 a górna to 12cm). Mam nadzieję że taki siłownik starczy. Obecnie fotki może ze 2 w telefonie bo do żniw tylko ramę robimy ale po jesiennych siewach myślę że fotek więcej będzie bo pakę się zrobi to wtedy wrzucę na af.pl http://motoart.slask.pl/index.php/silowniki-hydrauliczne/silowniki-wywrotu-do-15-ton/silownik-do-wywrotki-lub-przyczepy-typ-12al27-7ton-wys-37cm-skok-105cm.html lub http://motoart.slask.pl/index.php/silowniki-hydrauliczne/silowniki-teleskopowe-do-przyczep-rolniczych/silownik-do-wywrotki-lub-przyczepy-typ-12a-7ton-wys-40cm-skok-120cm.html plus takie zawiasy: http://motoart.slask.pl/index.php/silowniki-hydrauliczne/kolyski-mocowania-silownikow/zawiasy-silownika-hydraulicznego-loza-40-mm-1szt.html bo wywrot tylko na tył.

u mnie sucho od kilku dni. Jazda po drogach polnych to tuman kurzu nawet za ciągnikiem. O pryskaniu czegokolwiek nie ma mowy.

Książka z jakich lat? I pewnie jeszcze cytowane za jakąś inną książką z lat 80tych. Nie twierdzę że to źle bo wiele spraw agrotechnicznych w starych pozycjach jest na pewnych glebach do dziś istotne ale nasiennictwo naprawdę posunęło się na przód a mamy przecież odmiany roślin zagraniczne w dużej mierze. W starych odmianach pszczoła to podstawa, dziś też ale w mniejszym stopniu.

a zrobiłeś to co Ci powiedziałem? Zadzwoniłeś do SWEGO Wydziału Komunikacji i spytałeś? No właśnie. Pewnie nie dzwoniłeś a akurat urzędnik powinien Ci udzielić takich informacji bo to jego robota. Druga sprawa to to czy handlarz ma działalność czy sprzeda Ci pojazd z "umową na Niemca"? Ustaliłeś to z nim? Pytałeś jakie kwity od niego dostaniesz?

Chodzi o to że to zakład ma przebudować przyczepę i wystawić stosowne zaświadczenie no i mieć odpowiedni kod PKD działalności tak więc samo wystawienie zaświadczenia może nie każdemu zakładowi się opłacać Poszukaj OSKP która ma kogoś w tym temacie, ja po swoich bojach z zamianą na rolnicza na terenie mojego powiatu znalazłem w sąsiednim powiecie OSKP która załatwia wszystko od "przebudowy" po badanie po zmianach (gdzie w moim powiecie musiałem wszystko robić oddzielnie i szukać).

Pierwszy lepszy zakład blacharski robiący auta wystawi Ci takie zaświadczenie, ja musiałem jednak pojechać aby gość obejrzał przyczepę. Ważne aby ten co wystawia ten kwit miał odpowiednie PKD. Poszukaj moich wypowiedzi jak przerabiana była D-633. A pytałeś w swoim wydziale komunikacji? Co Ci tam powiedzieli? A na podstawie czego uważasz, że nie wymagają rejestracji lub nie wymagały?

Dwie różne koniczyny na różnych polach i słabe (2 lata temu lepiej rosły). Lucerna u jednego gościa też słaba. Łubin u znajomego przeciętny. Wszystkie później siane. Jedynie bobiki znośne oraz łubin posiany na poplon na dobrze uwilgoconej ziemi. Taka moja obserwacja. Ja z koszeniem się wstrzymam, zobaczę jak labrador weźmie chwastnicę.

dokładnie jak kolega asharot pisze. Wyszło niecałe 300zł + wiadomo koszta dojazdów na OSKP.

zdejmowaliśmy kielich ze zbiornika bo taka była potrzeba więc i od zbiornika i od rury na łączeniu. Co do łożysk to musiałbym zajrzeć bo nie pamiętam (w rurze są chyba dwa).

Co kwartał wystawiam na tego samego rolnika ryczałtowego fakturę VAT na 500kg jęczmienia, jest sprzedaż więc i podstawa do przyspieszonego zwrotu VATu.

my rozkręcaliśmy na złożonym, nie chciało się nam męczyć. Tylko pamiętaj gdzie które śruby szły i potem ustaw czujnik otwartej rury (u mnie on działa).

możesz powiedzieć jaki siłownik i w jakiej cenie? Jakieś oznaczenie i producenta ma chyba. Pytam bo może po żniwach a przed zimą będziemy robić dalej wywrotkę i siłownik potrzebny. Pod główkę siłownika wstawiłeś dwuteownik czy spawałeś jakąś podstawę?

myślisz że mam się czego bać? Ja myślę że nie ale paru rolników co znam to może przestaną tak szybko autka zmieniać

Te blaszki zdjąć, potem rurą odjechać do tyłu i podwiesić na sznurkach żeby jej nie zdejmować. Sprawdzić łożyska, krzyżaki itp. My spawaliśmy ten kielich bo poprzednikowi trochę przyrdzewiał i całość rozkładaliśmy w zeszłym roku.

http://www.mmat.pl/produkty/rozpylacze-mmat/rozpylacze-ceramiczne-magno ->>> Rozpylacze eżektorowe dwustrumieniowe ADIA-D Ktoś używał? Czy jest coś w stanie powiedzieć? Bo się nad nimi zastanawiam. Czy pasują do: http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/280506 lub http://www.sklepkisiel.pl/o,10428,Krukowiak_Kolpak_Glowicy_3_PCVK60103.html bo takie kołpaki do dysz mam w opryskiwaczu. Obecnie najczęściej pracuje się na zwykłych niebieskich dyszach jak w tym linku http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/275411 A i czy warto brać je w niebieskim kolorze czy fiolecie? Na opryskiwaczu są 5 pozycyjne głowice (3 zwykłe to jest zółty nieb i czerw. oraz ta długa), mam jedną wolną i myślę wstawić tam właśnie takie ADIA-D. Wiem że są lepsze dysze ale za mało pryska się rocznie aby w nie inwestować bo tanie nie są.

ale miejmy nadzieję że rolnicy już poznali się na PSL i nie zagłosują na nich, jeszcze wiele lat trzeba aby wyplenić ich z rad nadzorczych i innych stołków urzędniczych. Co do samego PROW/MGR - mam nadzieję że dolnego limitu zakupów nie będzie bo chcę kupić drobnicę która dużo nie kosztuje (max 50-70tys netto) a jednak bez dofinansowania tego nie kupię bo nie jest mi to niezbędne i z biegiem czasu kupi się używkę i wyremontuje (po prostu nie jest to sprzęt który chodzi 24/7 ale 3-4 tygodnie w roku). Sami wiecie że biorąc nowe użytkuje się to bez remontu parę lat jednak u mnie jest paru rolników co niedługo myślą o emeryturze i może uda mi się chociaż z 5-10ha dokupić (stąd nie chcę wydawać w MGR dużo kasy na wymianę wszystkich starych maszyn).