xxpiotrek111

Members
  • Ilość treści

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez xxpiotrek111

  1. https://www.olx.pl/oferta/ciagnik-rolniczy-ursus-5314-nowy-2018r-okazja-CID757-IDwbdAx.html#3856a673b1;promoted Jednak sprzedają w Polsce 5314, ale pewnie są już zarejstrowane i na PROW i MR już nie podejdzie, ale z kabiną w tej cenie byłby chyba ciekawą konkurencją dla farmtracka heritrage.
  2. Nie był to może samozapłon siana?, po wcześniejszych zdjęciach widać zbierałeś szybko siano z I pokosu (młoda nie wykłoszona trawa ciężko się suszy) może jakieś nie było do końca dosuszone (trawa z wilgotnego dołka lub zacienionego brzegu lasu itp.), mogła wystarczyć jedna bela z wilgotną trawą, którą się grzała i była ustawiona ciasno w stercie w stodole, schowana za innymi suchszymi belami.
  3. xxpiotrek111

    Wyka

    1kg czystej wyki jarej (siewnej) do siewu chodzi po ok. 1,5-2zł. Uprawiam ją z owsem na ziarno dla bydła i przy ok 20kg na ha na gliniastej ziemi jest tak gęsta że przerasta owies (jeżeli ziemia jest zasobna nie ma mowy o jakimkolwiek zachwaszczeniu takiej mieszanki), a na V-VI klasie prawie jest sam owies, więc nie wiem czy jest sens ją siać na słabszych stanowiskach (u mnie rośnie na mozaikach IV-VI klasa), poza tym zostawia lepsze stanowisko niż łubin ( przede wszystkim czystsze).
  4. xxpiotrek111

    Krowy

    Ja tam myślę, że najwyżej maturzysta (wczoraj się skończyły matury), a dzisiaj kolega wraca i już udowadnia zastosowania kalkulatora prostego (można takiego używać na maturach) przy opasie bydła mięsnego, pokazuje, że jedyny na forum potrafi obliczyć ile śruty zbożowej zjadł opas, którego na oczy nigdy nie widzał, nie wie w jakim wieku tak naprawde jest i ile dostaje, w jakich proporcjach dostaje poszczególne pasze... A jak się rozkręci to zaraz wyliczy dla @JarekBazydlo ile zostanie z poszczególnego byka z widocznych oddali na zdjęciu po sprzedaży i odjęciu kosztów...
  5. xxpiotrek111

    Limousine

    To moim zdaniem wina inseminatora i poprostu słabo mu idzie zacielanie mamek, które nie są mniej oswojone niż mleczne codziennie dojone krowy i może jak krowa nie stoi względnie spokojnie podczas zabiegu to mu nie wychodzi. U mnie mamki chodzą z buhajem i swoimi cielętami, zacielają się często z pierwszą rują po wycieleniu, a kiedyś były inseminowane te co były przy nich cielęta i te co były dojone na mleko dla cieląt i skuteczność zabiegów była taka sama.
  6. xxpiotrek111

    Tarchalska

    Ale to zależy od kombajnu np. w bizonie wystarczy zwiększyć szczelinę klepiska, zmniejszyć obroty młocarni, dostosować prądkość wentylatora (wiatr) i ustawienie sit, a np. Deutz-Fahr Topliner trzeba stosować jeszcze jakieś specjalne nakładki w podajnikach (zamiast chropowatych do zbóż gładkie), żeby nie robiły połówek (nie jestem tego pewien tylko o czymś takim słyszałem).
  7. Ja jestem aktualnie na pierwszym roku zootechniki na UWM. Narazie nie jest lekko (aktualnie mam więcej przedmiotów ogólnych typu biochemia, biofizyka niż typowo związanych z hodowlą zwierząt), ale też nie jest jakoś mega ciężko. Nie wiem co skończyłeś (pewnie piszesz teraz maturę) ale ja po liceum mam trochę lżej na tych ogólnych przedmiotach (rozszerzona biologia, chemia w liceum) niż osoby po technikach, które miały tego mniej w szkole średniej. Jak chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj.
  8. xxpiotrek111

    Krówki

    Zależy do czego porównujesz bo w mojej najbliższej okolicy (50 km wokół Giżycka) to do wyboru jest z tego co wiem Karolewo i jest klasa technik rolnik w jednym z techników w Giżycku (osobiście nie chodziłem do żadnej z nich więc może moja opinia nie jest obiektywna) ale myślę że szkoła z własną rolniczą infrastrukturą będzie lepszym wyborem niż szkoła w której obecnie prawdopodobnie będzie pół klasy uczących się na technika rolnictwa a reszta szkoły w zbytnio niepowiązanych kierunkach ( ochrona środowiska, architektura krajobrazu).
  9. xxpiotrek111

    Krówki

    Nie wiem gdzie mieszkasz ale dobre technikum rolnicze jest w Karolewie k.Kętrzyna (ja osobiście nie chodziłem tam, ale są na forum osoby które kończyły tę szkołę). Szkoła ma spore gospodarstwo, więc myślę , że więcej tam się nauczysz niż w takim technikum gdzie masz wiele rodzajów klas w tym technik agrobiznesu.
  10. xxpiotrek111

    Limousine

    Przeganianie to kwestia aby raz nauczyć stado a nie jest to wielki problem. U mnie przegonienie przez drogę z kwatery na kwaterę zajmuje ok. 10 minut dla jednej osoby (stado nieduże 20-25 sztuk). Mamki nauczone są iść za śrutą, są codzienie w nie dużych nią dokarmiane. Są tak wyuczone, że spokojnie w kilka osób mógłbym je zaprowadzić te 2-3 km na pastwisko dwa razy do roku. Ten rolnik o którym wcześniej wspominałem właśnie wypasał łąki dla "dopłatowców" wypasanych łąk już nie trzeba wykaszać więc on był zadowolony (miał darmową trawę) i właściciel gruntów bo nie musiał wykaszać raz do roku. Przykład z większym stadem: https://www.youtube.com/watch?v=JdF4Z0MnTf4
  11. xxpiotrek111

    Limousine

    Znajdź pełny artykuł i go przeczytaj http://www.tygodnik-rolniczy.pl/archiwum/2015/122015/article/mamki-na-alkierzu-nie-polecam/ , jest niedaleko mnie gospodarstwo które trzyma tym sposobem (latem dowożą trawę śćinaczem zielonek a zimą siano sianokiszonka, mamki chodzą na 2ha wybiegu) mamki ok 50 sztuk i średnio to im się sprawdza, ekonomiczniej jest już (wywieźć mamki na pastwiska na okres wypasu a trzymać w takim wybiegu zimą) koszty wyprodukowania kiszonki lub dowożenia trawy znacząco podniosą ci koszty utrzymania, które przy mamkach trzeba ograniczać aby zarobić. Kupywałem odsadki od rolnika, który wyganiał mamki na pastwiska oddalone od gospodarstwa o 4-6km. Osobiście uważam, że bez dużych ilości pastwisk (nie muszą być koniecznie koło domu) nie ma sensu trzymać mamki, lepiej opasać byki bo dokładając do kiszonki z sianych traw lub koniczyny, lucerni kiszonkę z kukurydzy i trochę treściwej można osiągnąć ładne przyrosty i lepszy wynik ekonomiczny.
  12. Ale chyba on nie sieje kukurydzy na kiszonkę i nie kupuje wysłodków, więc przy żywieniu samym sianem i sianokiszonką nie jest to duża ilość dla tylu sztuk.
  13. xxpiotrek111

    Byk

    Ale on chyba chce z niej zrobić mamkę żeby cielak sam ją doił. Jest to mleczna sztuka więc możesz ją trochę poddajać aż opuchlizna zejdzie i powinna przestać kopać.
  14. xxpiotrek111

    Byk

    Nie rzadko zdarzają się odsadki 200-300 kg, a w paszportach mają 2-3 miesiące. A słyszałem o "byczkach" 600-700 kg mające w papierach pół roku. Nie bez powodu handlarze czasami "zaglądają w zęby" gdy mają wątpliwości co do wieku w paszportach. Moim zdaniem kupując większe sztuki np. odsadki nie możemy być 100% pewni co do wieku sugerując się wiekiem w paszportach.I czasami możemy kupić okazyjnie 7-miesięcznego odsadka, a tak naprawdę 10-12 miesięczny byczek, którego właściciel "odmłodził".
  15. Możesz mi również wysłać: xxpiotrek111@o2.pl .
  16. Mam oba ciągniki więc mogę ci je obiektywnie porównać. Oba pracują przy pługu unia tur 4 skiby brony ciężkie 8 pól i agregat uprawowo-siewny 3m, Pronar dodatkowo rozsiewa nawozy pryska i robi w transporcie. Ursus praktycznie pracuje obecnie przy pługu i sporadycznie przy bronach gdyż jest słabszy, wolniejszy, ma słabszy skręt i więcej pali. Do pronara są tańsze części, ale trzeba je najczęściej zamawiać lub kupować w sklepach, które się specjalizują w częściach do mtz/belarus. Ursusa mam 13 lat a pronara 10 , pronar ma zrobione od nowości 2000 mth i wymieniłem w nim 3 razy pompę hydrauliczną, rozdzielacz i mam nim 3 rozrusznik plus drobne awarie typu pasek lub spalony bezpiecznik. Jest prosty w naprawie i ogólnie go polecam, ale kupując drugi raz kupiłbym belarusa 1221 a nie pronara. Jego wadami jest hydraulika(psuje się najczęściej podczas pracy z agregatem siewnym) i instalacja elektryczna.Dodatkowo pronar ma synchronizowaną skrzynię i ma moim zdaniem lepszy komfort.Mam nadzieje że pomogłem,osobiście nie zgadzam się z opiniami, że pronary są awaryjne gdyż są one najczęściej typu "stryjka, córki, męża szwagier miał... " lub " w sąsiedniej wiosce... " , ale znajomy w swoim pronarze 1025 potrafił robić skrzynię trzy lub cztery razy do roku ,ale miał dwa lub trzy razy większy przebieg w nim od mojego i te "awaryjne" pronary są często wadliwe lub zajeżdżone z dużymi przebiegami.
  17. xxpiotrek111

    Zniszczony Jęczmień

    Ja jestem z gminy miłki pow. giżycki.
  18. xxpiotrek111

    Zniszczony Jęczmień

    U mnie blisko domu przebiegał dwa razy rajd. Z tego co pamiętam to szkody były zgłaszane do gminy i organizatora. Gmina ma podpisaną umowę z organizatorami rajdu. W gminie powinni powiedzieć ci gdzie to zgłosić. Pamiętam, że robiliśmy zdjęcia strat i wysyłaliśmy do organizatorów.Dziwi mnie, że nikt ciebie powiadomił u mnie już pół roku wcześniej jeździli i wydzierżawiali na jeden dzień łąki na parkingi, kupowali bele do ustawienia po zakrętach itp. U mnie na szczęście w tym roku pszenica 50 m od trasy rajdu nie ucierpiała.Koło mnie ten rajd przebiega zawsze i nie raz były ogniska, kampery, namioty w zbożu lub na łące, a "kibice" krążą po wszędzie, po podwórkach ,jeżeli trasa biegnie kilka metrów od posesji, a policja stojąca czasami kilka metrów obok ma wszystko gdzieś. Jeżdżą quadami, terenówkami po polach, nie interesuje ich że niszczą czyjąś własność. Kilku dużych gospodarzy sprzeciwiło w okolicy i już tam nie organizują rajdów, przenieśli się w inne miejsca.
  19. Co uważacie o takim nawożeniu kukurydzy na kiszonkę na 1 ha: 40 ton obornika bydlęcego,w podsiewacz 300 kg NPK z importu 8-19-29+S i przedsiewnie 250 kg mocznika. Czy może lepiej w podsiewacz dać 200 kg fosforanu amonu, a potas rzutowo.(przedplon kukurydza na kiszonkę, pod nią również dawany był obornik 40 t ).
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj