w rodzinie mam takich. Truskawka, malina, trochę byków, jakieś ogórki do tego jeszcze dochodzą. Nie mają najmniejszych problemów się utrzymać. Teraz nawet tych byków ograniczyli, i cały jeden budynek przerobili na kwatery dla Ukraińców. Sezonowo roboty mają bardzo dużo, ale po sezonie to naprawdę luzik. Niedawno im się nawet udało parę hektarów dokupić.